Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Przerwa w pracy
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=8508
Strona 2 z 5

Autor:  lucyna [ Pn lis 02, 2009 9:39 am ]
Tytuł: 

zolffik napisał(a):
lucyna napisał(a):
pisać o tym to już przechodzi wszelkie pojęcie. :evil:

fakt za dużo napisaliśmy na temat wejścia na szczyt

lucyna napisał(a):
Ile osób złamało prawo tam wchodząc. Nie znam Tatr nie jestem w stanie znaleźć takich relacji

no więc jak nie wiesz o czym piszesz to po co piszesz. może kiedyś bardziej poznasz tatry to przeczytasz parę starszych relacji. zobaczysz parę ciekawych miejsc :wink:


1. Nieważne czy to są Tatry czy Bieszczady. Ważny jest rezerwat ścisły i ochrona przyrody. Lubię czytać Wasze relacje, widać w nich fascynację górami ale wybacz w tym wypadku nie w tym rzecz. Powtarzam moim zdaniem powinniście być ukarani, nawet po fakcie. Prawo jest prawem. I nie ważne ile ujawniliście.

Piszę, bo ekologiczna krew mnie zalewa. Nie wiem czy chcę poznać aż tak dobrze Tarty
:lol:
Raz to zasady,a dwa nie chcę zawrzeć zbyt bliskiej znajomości z tatrzańskimi filancami.

Autor:  zolffik [ Pn lis 02, 2009 9:43 am ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Powtarzam moim zdaniem powinniście być ukarani, nawet po fakcie. Prawo jest prawem

a z kąd ta pewność żę nie miliśmy pozwolenia na wejście do rezerwatu...

Autor:  lucyna [ Pn lis 02, 2009 9:46 am ]
Tytuł: 

Z prostej przyczyny. Znam procedury przyznawania zezwoleń. Zresztą gdybym myliła się i gdybyście tu wkleili owo pozwolenie to jestem w stanie wszystko odszczekać i naprawdę będzie mi bardzo, bardzo wstyd, że nieładnie zachowałam się. Tym bardziej będzie mi głupio, że sama na forum bieszczadzkim zamieściłam relację z pozaszlakowego łażenia po BdPN. Mieliśmy jednak zgodę parkowładcy i dołączyłam do grupki naukowców.

Autor:  zolffik [ Pn lis 02, 2009 9:59 am ]
Tytuł: 

to może Cie zaskocze bo ostatnio czesto mi sie zdarza przebywać w rezerwacie przyrodniczym a nawet autem po nim jeżdzić i to zgodnie z prawem. ot taka praca...

Autor:  lucyna [ Pn lis 02, 2009 10:01 am ]
Tytuł: 

Wierzę na słowo. Przepraszam.

Autor:  gouter [ Pn lis 02, 2009 10:42 am ]
Tytuł: 

I Kominiarski Wierch był...

Autor:  stan-61 [ Pn lis 02, 2009 2:46 pm ]
Tytuł: 

Skrytożrczym pozaszlakowcom mówimy stanowczo NIE! :evil:

Autor:  golanmac [ Pn lis 02, 2009 2:51 pm ]
Tytuł: 

gouter napisał(a):
przecież są tu na forum grupy wiecznie łamiące tatrzańskie przepisy i chwalące się tym na forum

Wymień, proszę
gouter napisał(a):
ale jeżeli to napiętnujemy, dlaczego wybiórczo

Przecież dyskutowaliśmy już o tym kilka razy, jest odpowiedni dział, odpowiednie miejsce, nie piętnuję wejścia na szczyt, ale po jaką cholerę się tym publicznie chwalić ?
gouter napisał(a):
Nie chce mi się szukać, ale w ciągu paru minut znalazłbym kilka relacji, gdzie sytuacja jest taka sama

Więc nie pisz że znajdziesz, tylko znajdź
zolffik napisał(a):
poza tym są co najmniej 2 ogólnodostępne strony w necie dokładnie opisujące wejście na ten szczyt

A co tam opisywać ? po krzakach w górę tak jak puszcza i tyle. A to że są dwa opisy nie znaczy że można tworzyć trzeci.
Basia Z. napisał(a):
Hipokryzja.
Nie dawno ktoś pisał o kolejnym swoim wejściu na Osobitą i nikt się nie oburzał.

Nie wiem czy to do mnie, ale jak by co, to nie byłem nigdy na Osobitej, ani oficjalnie, ani offroadowo. A relacji nie widziałem.

Ja nikomu nie bronię łażenia po rezerwatach. Część ludzi i tak tam pójdzie, za to nie podoba mi się publiczne popularyzowanie takich miejsc i pokazywanie że można i da się tam wejść, ponieważ niewątpliwie zwiększa to liczbę osób które szczyt odwiedzą.
Po za tym jakiś czas temu jeden z dyrektorów TANAPu w swojej wypowiedzi wspominał o Polskich stronach internetowych, propagujących tego typu miejsca i staraniach TANAPu odnośnie wyciągania konsekwencji wobec autorów. Wiadomo w chwili obecnej nie jest to możliwe, ale kto wie w przyszłości ? Przypuszczam że gdyby bohaterem sporu nie był szczyt Słowacki a Polski, leżący na terenie ścisłego rezerwatu, rozpętanie afery i wyciągnięcie konsekwencji było by tylko kwestią chęci ze strony TPN.

Autor:  lucyna [ Pn lis 02, 2009 2:58 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Przypuszczam że gdyby bohaterem sporu nie był szczyt Słowacki a Polski, leżący na terenie ścisłego rezerwatu, rozpętanie afery i wyciągnięcie konsekwencji było by tylko kwestią chęci ze strony TPN.

O ile nie jest to wewnętrzna sprawa parku narodowego. Ile osób może poruszać się samochodami po terenach chronionych? Ile osób może otrzymać stosowne pozwolenie? Nie na prowadzenie badań ale turystyczne. Sama nie jestem święta, wykorzystuję każdą legalną okazję aby pozaszlakowo połazić, też opublikowałam relację ale otrzymałam za to przysłowiowy wp... . Nie pomaga moja zielona legitymacja przewodnicka z wpisem: wszystkie władze proszone są o udzielanie w razie potrzeby pomocy okazicielowi niniejszej legitymacji.

Autor:  zolffik [ Pn lis 02, 2009 3:20 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
A to że są dwa opisy nie znaczy że można tworzyć trzeci

to muszę dokładnie przejrzeć moją relacje i przeczytać ten trzeci opis wejścia.

Autor:  KWAQ9 [ Pn lis 02, 2009 3:23 pm ]
Tytuł: 

Ludzie dajcie spokój qrva jego mać!
Niech pierwszy rzuci kamień ten, kogo noga nigdy nie staneła tam gdzie nie wolno... :evil:

Autor:  Krabul [ Pn lis 02, 2009 3:25 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
publiczne popularyzowanie takich miejsc

W relacji nie padło ani jedno słowo na temat miejsca. Jeżeli ktoś po zdjęciach wiedział skąd są robione, to najprawdopodobniej nie jest dla niego żadną nowością, że można tam pójść i wie skąd zdobyć informacje jak to zrobić. Dla reszty to kolejne ciekawe zdjęcia z Tatr.
Prawdopodobnie duża większość użytkowników nie wiedziała by, że to rezerwat gdyby nie zostało to wprost powiedziane.

Żeby nie było - ja na miejscu ekipy z Nowego Sącza napisałbym o wycieczce w wiadomym dziale.
Wiem, że były już dyskusje na ten temat, ale czy wcześniej zostały ustalone jakieś zasady typu - cały OR do OR, czy np. tylko rezerwaty do OR?

Autor:  Basia Z. [ Pn lis 02, 2009 3:29 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Nie wiem czy to do mnie, ale jak by co, to nie byłem nigdy na Osobitej, ani oficjalnie, ani offroadowo. A relacji nie widziałem.



Nie, nie do Ciebie.
Pisał ktoś inny, nie pamiętam kto, gdyż nie zwróciłam uwagi, ale teraz nie umiem tego znaleźć.

B.

Autor:  zolffik [ Pn lis 02, 2009 3:30 pm ]
Tytuł: 

tylko że o takiej wycieczce tak naprawdę nie ma co pisać. wrzuciłem tylko kilka zdjęć bo wg. mnie fajnie wyszły. nie mam zamiaru nic pisać czy to w relacjach czy w OR.

golanmac nie znalażłem tutaj tego opisu. może pomożesz...

Autor:  LigeiRO [ Pn lis 02, 2009 3:32 pm ]
Tytuł: 

Krabul napisał(a):
golanmac napisał(a):
publiczne popularyzowanie takich miejsc

W relacji nie padło ani jedno słowo na temat miejsca. Jeżeli ktoś po zdjęciach wiedział skąd są robione, to najprawdopodobniej nie jest dla niego żadną nowością,


Wiesz, jeśli użytkownik forum ma jakieś średnie pojęcie o topografii, to bez obecności na szczycie, bezbłędnie wskaże miejsce skąd zrobiono fotografie.

Autor:  Krabul [ Pn lis 02, 2009 3:42 pm ]
Tytuł: 

LigeiRO napisał(a):
Wiesz, jeśli użytkownik forum ma jakieś średnie pojęcie o topografii, to bez obecności na szczycie, bezbłędnie wskaże miejsce skąd zrobiono fotografie.

Nawet jeśli tak, to niewiele z tego dla takiego "średniozaawansowanego" wynika. Generalnie uważam, że szkodliwość społeczna czynu jest znikoma, a jeśli nie było by powiedziane wprost, że to rezerwat, to była by zerowa.

Autor:  lucyna [ Pn lis 02, 2009 3:50 pm ]
Tytuł: 

Krabul napisał(a):
LigeiRO napisał(a):
Wiesz, jeśli użytkownik forum ma jakieś średnie pojęcie o topografii, to bez obecności na szczycie, bezbłędnie wskaże miejsce skąd zrobiono fotografie.

Generalnie uważam, że szkodliwość społeczna czynu jest znikoma, a jeśli nie było by powiedziane wprost, że to rezerwat, to była by zerowa.


Czyli to jest wina tego, który powiedział, że król jest nagi :mrgreen:

Autor:  Krabul [ Pn lis 02, 2009 4:08 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Czyli to jest wina tego, który powiedział, że król jest nagi Mr. Green

Nie wiem, czy wina. Nie ma możliwości, żeby ktoś "niekumaty" poszedł na nielegala, a tym bardziej do rezerwatu. Nie wierzę, że osoba, która była w Tatrach 2 razy i przeczytała relację z H... (nawet z pełnym opisem wejścia, nie mówiąc już o samych fotach), spróbuje następnym razem. A ludzie, których naprawdę interesuje temat i nie boją się ewentualnych konsekwencji, znajdą w sieci full informacji. Nie tu, to tam. Na google chyba 3ci link to elegancki opis całej drogi.
Żeby nie było więcej tego typu dyskusji, to może warto "zejść do podziemia" ze wszystkimi OR, nieważne czy to Osobita czy Czarny Mięguszowiecki?

Autor:  lucyna [ Pn lis 02, 2009 4:12 pm ]
Tytuł: 

Ja tu jestem tylko gościem ale sądzę, że tak być powinno. Na forach bieszczadzkich jest zakaz mówienia o położeniu chatek. W pewne miejsca należy samemu trafić. I nie mówię tu o rezerwatach ścisłych. Dla mnie wejście turystyczne do takich miejsc powinno być całkowicie zabronione. Dla wszystkich.

Autor:  Łukasz T [ Pn lis 02, 2009 4:23 pm ]
Tytuł: 

Gdzie Mag_way!!! Ona by podsumowała tą dysputę jedynym słusznym wnioskiem !!!

Autor:  Ivona [ Pn lis 02, 2009 4:26 pm ]
Tytuł: 

.

Autor:  KWAQ9 [ Pn lis 02, 2009 4:32 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Gdzie Mag_way!!! Ona by podsumowała tą dysputę jedynym słusznym wnioskiem !!!


Ona pewnie chce Tobie dać szansę. Zawsze to post na wagę 16496. :mrgreen:
Śmało Łukaszku, nie krępuj się... :lol:

Autor:  Mooliczek [ Pn lis 02, 2009 4:32 pm ]
Tytuł: 

Zastanawia mnie, co by było, gdyby chłopaki wrzuciły te zdjęcia nie w dział "Relacje", a "Fotografia" :roll:

Autor:  Basia Z. [ Pn lis 02, 2009 4:36 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
I nie mówię tu o rezerwatach ścisłych. Dla mnie wejście turystyczne do takich miejsc powinno być całkowicie zabronione. Dla wszystkich.


W Polsce ukazał się oficjalnie wydany przewodnik po Tatrach Bielskich opisujący trasy nieznakowane.

B.

Autor:  Łukasz T [ Pn lis 02, 2009 4:37 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
W Polsce ukazał się oficjalnie wydany przewodnik po Tatrach Bielskich opisujący trasy nieznakowane.


Takich przewodników wiele się ukazało. Z opisami np drogi na Miedziane.

Autor:  lucyna [ Pn lis 02, 2009 4:38 pm ]
Tytuł: 

Opis tras nieoznakowanych w rezerwatach ścisłych? :shock:

Autor:  Basia Z. [ Pn lis 02, 2009 4:39 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
W Polsce ukazał się oficjalnie wydany przewodnik po Tatrach Bielskich opisujący trasy nieznakowane.


Takich przewodników wiele się ukazało. Z opisami np drogi na Miedziane.


No tak, wiem ale mam na myśli przewodnik Cywińskiego, który jest z nich wszystkich najdokładniejszy.

(a ja grzeczna jestem i w II wydaniu "Gór Choczańskich" wyrzucam wszystkie opisy tras nieznakowanych prowadzących przez rezerwaty).

B.

Autor:  Łukasz T [ Pn lis 02, 2009 4:41 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
który jest z nich wszystkich najdokładniejszy.



Taaaaaa, dokładny ... :lol: :wink:

Autor:  Basia Z. [ Pn lis 02, 2009 4:41 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Opis tras nieoznakowanych w rezerwatach ścisłych? :shock:


Tak, jak słusznie napisał Łukasz jest wydanych kilka takich przewodników.

Ja akurat miałam na myśli przewodnik Cywińskiego, który jest najbardziej szczegółowy.

B.

Autor:  Basia Z. [ Pn lis 02, 2009 4:45 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
który jest z nich wszystkich najdokładniejszy.



Taaaaaa, dokładny ... :lol: :wink:


W sensie - opisuje najwięcej tras.

Jak one się zgadzają z rzeczywistością tego nie wiem, gdyż po tamtych rejonach chodziłam tylko szlakami (czerwonym zanim został on zlikwidowany, proszę się nie czepiać).

B.

Strona 2 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/