Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

W pułapce u Króla Dolomitów - Antelao (3264 m n.p.m.)
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=13962
Strona 3 z 3

Autor:  Madness [ Cz wrz 06, 2012 5:23 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Księga szczytowa nie jest wyznacznikiem tego, ile osób było na szczycie

Oczywiście, ale porównując księgi z kilku szczytów daje to jakieś wyobrażenie - stąd moje wnioski.

Sanders napisał(a):
Z moich obserwacji wynika, że wpisuje się jakieś 20% z tych, co zdobywają jakiś szczyt

Z moich obserwacji wynika inaczej, ale przecież nie będziemy się o to spierać ;)

Sanders napisał(a):
A wracając do Antelao - w piękny, słoneczny dzień w sezonie naprawdę potrafi być tam spory tłumek i kolejki przy tym kominku ubezpieczonym liną (oraz w paru innych trudniejszych miejscach) nie są czymś niezwykłym.


Możesz odpowiedzieć mi na pytanie ile razy wchodziłeś na ten szczy i kiedy ostatnio tam byłeś? Ciekawi mnie skąd te wnioski - nie jest to powszechna opinia o tym szczycie. Gdybyś tak napisał o Marmoladzie to faktycznie bym się zgodził bez gadania. Natomiast nie wydaje mi się, żeby na Antelao ciągnęły takie tłumy, zwłaszcza teraz, gdy bivacco P.Cosi jest nieczynne.

Autor:  Mazio [ Cz wrz 06, 2012 5:41 pm ]
Tytuł: 

Z tego wynika, że na szkockich szczytach nikt jeszcze nie był. Chciałem zostawić raz puszkę po mielonce, ale kto znajdzie taki mały zeszyt?

Autor:  Sanders [ Cz wrz 06, 2012 5:46 pm ]
Tytuł: 

Byłem w drugiej połowie sierpnia 2012 - tego dnia, gdy tam byłem, szczyt odwiedziło ponad 50 osób. Bivacco nie jest celem dla większości turystów - to tylko miejsce na wypadek awaryjny (tak to widzi większość ludzi z krajów alpejskich), więc fakt istnienia czy nie tego bivacco co najwyżej podnosi poziom ryzyka przy zdobywaniu góry, ale nie stanowi o jej atrakcyjności. Na Marmoladę oczywiście ciągną zdecydowanie większe tłumy, ale ona jest łatwiej dostępna. W przypadku Antelao trzeba już mieć doświadczenie górskie i odwagę, albo mieć przewodnika (co kosztuje) - jedno i drugie, to jakaś tam bariera. Ale chętni są, bo Antelao (oraz Monte Pelmo) to zacne perełki do zdobycia dla turysty Dolomitowego, więc kto może, ten tam idzie.

Autor:  Luiza [ Pn wrz 10, 2012 7:44 pm ]
Tytuł: 

Madness, zdjęcia, jak zawsze piękne.
Już spieszę do następnej relacji.

Strona 3 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/