Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Żółtoturniańskie piździdło ;)
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=4956
Strona 3 z 5

Autor:  Gustaw [ Cz sty 17, 2008 1:41 pm ]
Tytuł: 

To ja dodam jeszcze jedno przemyślenie.

Lubię praktyczne, skuteczne i niepospolite metody rozwiązyawnia problemów.

Dla przykładu w innych wątkach pojawily się nierealne pomysły likwidacji schronisk. Tak, nierealne bo się w Zakopanem nigdy na to nie zgodzą, ale ... według mnie taki pomysł nie jest kretyński bo zapewne byłby bardzo skuteczny chociaż drastyczny ... Ale nie znajdzie się nikt odważny i o silnej pozycji, który by był w stanie czegoś takiego dokonać ...

Poszukajmy innych rozwiązań. Usankcjonujmy stan obecny.

Niech TPN stworzy elitarny klub miłośników Tatr. Członkowstwo na różnych warunkach, za dużą roczną opłatą, tylko po wprowadzeniu przez istniejących członków lub przez zaproszenie. Czy to demokratyczne ? Nie. A powinno być ? A po co. Byłyby ustalone specyficzne prawa i obowiązki. Prawo do wycieczek w towarzystwie służb parkowych po trasach nieznakowanych ale obowiązek pomocy tym służbom. Itp itd. Jedna wielka zaleta. TPN miałoby cały te ruch pod kontrolą. Inna zaleta to nie byłoby już wstydu, że ktoś tam po cichu gdzieś wlazł. Wszystko legalnie i przy dobrej współpracy różnych środowisk. Czy to nie rozsądniejsza droga niż wykłócanie się o przepisy, definicje, paragrafy ... ?

Autor:  Luka3350 [ Cz sty 17, 2008 1:50 pm ]
Tytuł: 

Gustaw znakomity pomysl . Już o podobnych dzialaniach wspominalem. Opowiadal mi kolega o takich pomyslach w USA i Kanadzie.
Tam tacy zapaleńcy ( jak my ) tworzyli coś w rodzaju klubu danego Parku lub grupy górskiej. Po odpowiednim pzreszkoleniu mieli oni znacznie większe przywileje . Oczywiście w zamian pomagali w znoszeniu syfa i śmieci,zglaszaniu problemów itd .
To zostalo wysmiane przez kilku naszych kolegów na Forum ,ale naprawdę z punktu widzenia administracji Parku bylo tam w Kanadzie oceniane bardzo wysoko . Mieli za DARMO aktywnych i swiadomych ludzi ,którzy aktywnie pomagali w utrzymaniu Parku .
Prędzej czy później i tak jakieś rozwiązania będą musialy być wprowadzone.

P.S. Jestem za likwidacją schronisk . Choć znam je od wielu lat i powiem wprost kocham ,placzę ale jestem za likwidacją .

Autor:  prof.Kiełbasa [ Cz sty 17, 2008 1:51 pm ]
Tytuł: 

za dużą roczną opłata? czyli dla bogatych?to raz
a dwa -i tak reszta będzie mieć na to zabajone i będzie chodzić jak dotąd- to dwa
:wink:

Autor:  Luka3350 [ Cz sty 17, 2008 1:53 pm ]
Tytuł: 

! też uwaqżam ,że akurat nie oplata jest tu ważna.
Myślę ,że tak jak zawsze na poczatku byloby 10 000 chetnych z których pozostaloby 150 ,a aktywnych w calym roku 80 .
Zobacz na Fora o Tatrach, jest ich malo .A na kazdym tych aktywnych doslownie garstka

Autor:  Luka3350 [ Cz sty 17, 2008 2:01 pm ]
Tytuł: 

I choć to się wydaje malo prawdopodobne -to wlasnie z takiego Forum jak nasze może kiedyś wyjśc taki pomysl i zostać zrealizowany.

Autor:  Łukasz T [ Cz sty 17, 2008 2:09 pm ]
Tytuł: 

Panowie - wkraczacie w lekko utopijne klimaty.

Autor:  Gustaw [ Cz sty 17, 2008 2:54 pm ]
Tytuł: 

Po pierwsze to ja trochę fantazjuję.
Poszedłem sobie na lanczyk i tak sobie dumałem.
Nie mam ani gotowego statutu, ani cennika, ani zasad ...
Jestem jak ten dyrektor z "Poszukiwany, poszukiwana"
Zarysowałem to tak ogólnie ...
:lol:

Pomysł wrzuciłem zupełnie bezinteresownie.
Sam się na to nie nadaję, nie mieszkam w pobliżu, nie mam czasu, kondycji ...
Ja będę szczęśliwy jak się wogóle jeszcze w Tatry wybiorę ... A na taką kilkudniową wycieczkę to mam szlaków znakowanych w bród.

! napisał(a):
za dużą roczną opłata? czyli dla bogatych?to raz

To jest do uzgodnienia.
Opłata musiałaby być taka, żeby TPN się skusił i żeby odstraszyła takich co to na jedną wycieczkę by się tylko pisali, a jednocześnie nie zaporowa, żeby mniej zamożnych nie odstraszać. Jest tu na forum dział o sprzęcie. Ludzie kupują gacie, spodniumy różnej maści, gadają o lansie, przebierają w kolorach. Jak komuś by zależało na członkowstwie to by znalazł 100 czy 200 zl. A jakby nie miał to inni by mu pomogli, szczerze w to wierzę ...

! napisał(a):
a dwa -i tak reszta będzie mieć na to zabajone i będzie chodzić jak dotąd- to dwa

Tak to jest problem. Ale jest szansa, że gdyby inicjatywa się powiodła to ta grupa by się w końcu dołączyła. Pisałem tu o braku wzorców. Trzeba je tworzyć. Jakby "niezależny" spotkał w górach filanca i "zależnego" wędrujących w dobrej komitywie, pogadaliby, podyskutowali tak jak my tutaj teraz i kto wie czy by się "niezależny" nie przekonał ...

EDYCJA:
A propos wzorców.
Kto takim wzorcem dla Was jest ?
Być może nikt bo w pewnym momencie ich zabrakło.
I dlatego chodzicie w góry tak jak chodzicie.
Tworzycie nowe wzorce, które nie we wszystkim są właściwe.
A TPN najwyraźniej biernie się temu przygląda i to też jest błąd.
Wzorców często szukamy przed IIWŚ. Dlaczego ?
Może dlatego, że wzorce turystyki PRLu dawno się przeżyły a nowe nie powstały. Nie lubimy wycieczek zorganizowanych, przewodników, przodowników, filanców, stonki, pielgrzymek na Giewont ... Lubimy niezależność, spontaniczność, dobrą zabawę ... Gorset jakichś PTTKów nam nie pasuje. Forma turystki podlega ewolucji a organizacje kostnieją i nie potrafią sie dostosować. TPN w ten czy w inny sposób wcześniej czy później będzie musiał na to zareagować. Trzeba mądrości i wyobraźni, żeby zareagować w optymalny sposób, z pożytkiem dla przyrody, z pożytkiem dla turystyki ...

Eh, jakiś sentymentalny i idealistyczny się zrobiłem ...
To pewnie ten lunch ... krew odpływa z mózgu do żołądka ... :wink:

Autor:  Gustaw [ Cz sty 17, 2008 3:00 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
Gustaw znakomity pomysl .

Dzięki Luka.
Przy odrobinie dobrej woli to mogłoby zatrybić z pożytkiem dla wszystkich stron.
Ale tej woli najczęściej brakuje ... i dlatego to pozostaje w sferze czystej fantazji ... :cry:

Autor:  Gustaw [ Cz sty 17, 2008 3:36 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Gustaw, Ty już za długo żyjesz poza polskim piekiełkiem. Toż raban by się podniósł wniebogłosy. ELITA JACYŚ LEPSI RÓWNI I RÓWNIEJSI Albo co gorsza MAFIA
To tu nie przejdzie. Tu pomysł dobrowolnych dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych jest odbierany jako zamach na swiętą równość wszystkich wobec wszystkiego. Ma być wszystkim tak samo chu*owo i tak będzie lepiej.

Niewątpliwie masz rację bo tak właśnie wygląda rzeczywistość (i to jeden z powodów, ale nie jedyny, dlaczego 10+ lat temu wyjechalem z kraju, mimo trwających przemian, widać było, że to zajmie kilka generacji, żeby komunistyczne myślenie wyplenić, a mnie, niestety, nie chciało się na to czekać). Pomarzyć chyba można ... :?: :wink:

Ali7 napisał(a):
Co do wysokich opłat za członkostwo w takim stowarzyszeniu to akurat też jestem przeciw. Chodziliby po górach nie ci, co lubią tylko ci, co ich stać.

Tak jak już wyjaśnilem wyżej, opłata ma spełniać pewną ważną rolę ale ... kwestia wyskości byłaby do uzgodnienia. No i oplata nie powinna byc jedyenym warunkiem ... Ta lista praw i obowiązków powinna być dobrze przemyślana tak, żeby zamożni nie mieli przewagi nad biednymi ... Np. obowiązek osobistego sprzątania ileś tam razy w roku jakichś miejsc, szlaków, ... Korupcja ? No pewnie, że ta to wszędzie wlezie ale jeśli środowisko jest względnie skonsolidawane, a sito członkowstwa rozsądnie ustawione, to korupcji da się uniknąć.

Autor:  traczynski [ Cz sty 17, 2008 7:24 pm ]
Tytuł:  obecny

ale pieknie rozwinela sie ta relacja:)

gratuluje 6 pozostalym uczestnikom wyprawy

dodam tylko ze kiedy wracalismy przez Boczan wial wiatr,miotalo niezle i odleciala moja ukochana czapka, szczesliwego znalazce prosze o zwrot!


bedac tam rok temu mniej wiecej o tej samej porze pogoda byla piekna, widoki niesamowite. siedzialem sobie w samej koszulce na szczycie, nie da sie opisac panowie

Autor:  Luka3350 [ Cz sty 17, 2008 7:27 pm ]
Tytuł: 

traczynski witam na Forum. :D

Fajnie ,że się zalogowaleś , czapkę jak spotkamy to wróci do wlaściciela :smurf:

Autor:  piomic [ Cz sty 17, 2008 7:37 pm ]
Tytuł:  Re: obecny

traczynski napisał(a):
odleciala moja ukochana czapka
Kieleckie czapki latają. Moja jest pod Baranią Przełęczą od września 2006.

Autor:  Luka3350 [ Cz sty 17, 2008 7:40 pm ]
Tytuł: 

piomic no wlasnie bo to Twoje kieleckie regiony

Autor:  traczynski [ Cz sty 17, 2008 8:05 pm ]
Tytuł:  zagadka

http://pl.youtube.com/watch?v=EEUxIf5jQ6U


3min 30 sek zgadnijcie co to buahahah

Autor:  Luka3350 [ Cz sty 17, 2008 8:38 pm ]
Tytuł: 

Rohu tak przy okazji to z traczynski byliśmy razem w ostatnią sobotę na ŻT :D

Autor:  Luka3350 [ Cz sty 17, 2008 8:46 pm ]
Tytuł: 

traczynski no 3min 30 sek jest ,piękna.
Zawsze mi się podobala -jest idealna jeśli chodzi o ksztalt góry.

Autor:  Rohu [ Cz sty 17, 2008 8:55 pm ]
Tytuł: 

No to teraz coś ze szczytu 3min 30s :D

http://picasaweb.google.pl/Witold.Brniak/Tatry12012008r/photo#5156533693181304690

Autor:  Luka3350 [ Cz sty 17, 2008 9:01 pm ]
Tytuł: 

Rohu rewelacja .
Witek ,nagraj mi to na plytkę . :D

Autor:  traczynski [ Cz sty 17, 2008 9:47 pm ]
Tytuł:  piekne

no to przesadziles piekny jest ten filmik przypomnialo mi sie :)

a tak apropos tez mam ale tylk 3 sek wiecej nie dalem rady i u mnie zamarzl obiektyw bo nie mogl sie wysunac :)

Autor:  Luka3350 [ Cz sty 17, 2008 9:55 pm ]
Tytuł: 

traczynski a Rohowi się wysunąl -he,he,he :D

Autor:  mac ap [ N sty 20, 2008 12:04 pm ]
Tytuł: 

Co do Ciebie Luka, nie dziw się niczemu, skoro opiewasz zbaczających ze szlaku i twierdzisz że ich działalność ogólnie idzie Tatrom na dobre... Teraz piszesz, że jesteś przeciwnikiem wchodzenia do rezerwarów ścisłych- ale relację z takiego właśnie przedsięwzięcia przywitałeś z aprobatą. Jest w tym wszystkim jakaś logika?
Gustaw napisał(a):
Prawo to prawo. Wymysł człowieka i jak człowiek bywa ułomne. Złe prawo jest olewane i ginie.

To jakiś pogląd z gatunku "jeśli nie przestrzegam prawa, to znaczy że prawo jest głupie"? Chcesz twierdzić, że masowe olewanie prawa jest dowodem, że nalezy je łamać? Dam Ci przykład pierwszy z brzegu: za komuny ludzie masowo kradli wszystko co popadnie ze swych zakładów pracy. Oczywiście prawo tego zabraniało, ale w zasadzie było martwe. I co, to dowód że powinno się zezwolić ludziom kraść? Albo coś innego: jeszcze stosunkowo niedawno powszechna wśród górali była praktyka chodzenia w góry i polowania na kozice. To też dowód, że prawo parków narodowych jest głupie?
Widzę w tym wszystkim wyłęcznie (wybacz) dość nieudolną wymówkę dla robienia co się podoba...
Cytuj:
Luka3350 wspomina dużo o pewnej kulturze turystycznej, z której może być chyba sam dumny, o kulturze, której brakuje większości innych odwiedzających Tatry.

Typowa wymówka. W porównaniu nawet do kilkudziesięciu osób, tuptających do Morskiego, nie schodząc przy tym z asfaltu szosy, pogapiących się na jezioro i jego otoczenie, po czym wracających znowu szosą, nawet odpowiednik sprzątającego po innych Luki jest dla Tatr bardziej uciążliwy. Bo nawet jeśli po drodze zrobi coś dobrego, to wcześniej zdepcze szarotki czy inne rzadkie rośliny, nawet tego nie zauważając, strąci mini lawinę skalną, mimo woli przytrzyma przez kilka godzin pod ziemią świstaki, które w tym czasie mogły by żerować i odkładać tłuszcz na zimę, oraz wypłoszy kozice, słyszące go zza grzbietu. To oczywiście nic strasznego, ale jak codziennie w to samo miejsce przyjdzie jedna czy kilka takich osób...
Cytuj:
I tą kulturą trzeba chyba bardziej się zająć niż ściganiem kilku maniaków górskich.

Przerzucanie odpowiedzialności na grzecznie zachowującą się i w zasadzie przestrzegającą przepisów "stonkę" jest dla takich osób klasyczne. Porozmawiaj sobie z ludźmi z TPN, albo poczytaj, co piszą. Czy za bardziej szkodzących uważają setkę ludzi w Kościeliskiej, albo pod Wodogrzmotami, czy pojedyńczego wesołka na Wołoszynie, lub pod Gładką przełęczą.

Co do pomysłu unormowania wypraw w szczególnie cenne przyrodniczo tereny, to idee są szlachetne. Ja jednak, jako nauczony przez życie cynizmu, mocno wątpię czy jak przyjdzie co do czego, ludzie zgodzą się przyjechac na tydzień w Tatry za własne pieniądze- i nie iść sobie normalnie w góry, tylko zasuwać na częściowo nudnych, a częściowo męczących szkoleniach. Jak znam życie, to 90% ludków, obecnie mających głęboko w (...) rezerwaty i przyrodę, nadal robiło by to samo. I jeszcze by się użalali, że TPN każe im za prawo robienia tego, co robili dotychczas, bulić kasę (choćby na przyjazd na szkolenie) i robić jakieś upierdliwe rzeczy.
! napisał(a):
ja Was nie potępiam ani nie mówię że źle ze jest ta relacja -ona poprostu została opisana jak zwykła wycieczka szlakowa a taka nie była..

Moim zdaniem jest tak dlatego,że uczestnicy tej wycieczki nie przejmują się kompletnie takimi duperelami, jak rezerwaty ścisłe. A więc po co mieli by zwracać na to uwagę, pisząc relację?

Dla wyjasnienia, bo nie wiem czy wszyscy tutaj zdają sobie z tego sprawę: Żółta Turnia leży w rezerwacie ścisłym i nie jest udostępniona turystom ani latem, ani zimą, ani alpinistom, ani- bez wyraźnego powodu- nawet pracownikom TPN.

Autor:  Luka3350 [ N sty 20, 2008 12:27 pm ]
Tytuł: 

mac ap Amen.

Dajmy sobie spokój . Żóta to już hsitoria. Nistety też histeria.
Zajmij się innymi relacjami ( też z rezerwatów ścislych )
Biorąc pod uwagę Twoje zaangażowanie w wlasnie ten opis wmioskuje ,że wiąże się z Tym jakiś Twój problem natury psychicznej.
Nie wie co Cię akurat w tej relacj tak strasznie zabolalo ,ale polecam zmianę tematu -bo dlugotrwaly stres może być przyczyną wielu groźnyxh chorób ,które uniemozliwią Ci poruszanie się po znakowanych szlakach TPN.

Mimo tak zacietego sporu i jak widzę niemijających emocji życzę udanych wycieczek. Po raz kolejny ( niestety bezowocnie ) powtarzam, ze nie jestem glównym pozaszlakowcem.
W tym tygodniu relacja będzie szlakowa .

mac ap a może Ty jako weteran zamieścisz jakąś fajną relację z zimowego wejścia ?

Autor:  golanmac [ N sty 20, 2008 12:33 pm ]
Tytuł: 

Luka, teraz musisz uroczyście obiecać że więcej nie będzie takich relacji ...

Autor:  Luka3350 [ N sty 20, 2008 12:36 pm ]
Tytuł: 

golanmac
uroczyście obiecuję .
Będzie specjalne super tajne Forum ( na ciągle zmienianych serwerach ) gdzie będziemy zamieszczać takie relacje.

Na szczęście ( jak sam wiesz :D ) zarówno ostatnie akcje , jak i najbliższe plany są SZLAKOWE :D

Autor:  3d [ N sty 20, 2008 3:03 pm ]
Tytuł: 

mac ap napisał(a):
Moim zdaniem jest tak dlatego,że uczestnicy tej wycieczki nie przejmują się kompletnie takimi duperelami, jak rezerwaty ścisłe. A więc po co mieli by zwracać na to uwagę, pisząc relację?

Sam mam dość ambiwalentne uczucia co do wchodzenia w rezerwaty. Jesli mnie mac ap przekonasz, że nie warto tam wchodzić to tam nie pójdę (mimo, że planuję w tym roku).

Autor:  dradamu:) [ N sty 20, 2008 6:24 pm ]
Tytuł: 

W sumie nie uważam aby Luka uczynił jakąś szkodę przyrodzie swoją wyprawą na Żółtą Turnię. Zauważmy, że często wprowadzenie ścisłego rezerwatu może skutkować łatwiejszym kłusownictwem. Kłusownikowi jest dużo łatwiej zakładać wnyki itp. mając świadomość, że jest prawie niemożliwym, aby spotkał turystę. Jestem zwolennikiem inteligentnego karania. Zastanówmy się co jest bardziej szkodliwe samotny zapaleniec idący poza szlakiem zachowujący wszystkie nakazy tzw. kultury turystycznej czy idąca nawet na szlaku grupa ludzi śmiecąca, krzycząca itp. ?

Autor:  Pylo [ N sty 20, 2008 6:27 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
fajnie
tylko im częściej o tym się publicznie pisze tym większe szanse, że nikt już tam nie wejdzie


Jakoś tak nie mogę się oprzec wrażeniu , że masz Tomku rację :roll: Jeśli nawet chodzi się tam , gdzie [ coraz bardziej teoretycznie ] jest to zakazane , nie ma potrzeby dmuchać tego przez wielka tubę......Osobiscie bardzo cenię sobie tzw. święty spokój. Pozdrawiam :D

Autor:  Luka3350 [ N sty 20, 2008 8:24 pm ]
Tytuł: 

dradamu:) dzięki :!:
Pylo masz rację . Na drugi raz -pelna cisza ,żadnej relacji.
Wyszedlem z zalożenia ,że na tym forum jest tak naprawdę kilkadziesiąt aktywnych Nicków. Czyli są to ludzie ,którzy chodzą w Tatry i moja relacja może będzie dla nich pomocna -bo pójdą lub nie niezależnie od tego.
Jest spora liczba przewodników czy opisów dróg ,które z zalożenia są na "nielegalu " ale nikt nie traktuje tego jako zachęty. jest opis i tyle.
W czasach kiedy chodzilem po jaskiniach bardzo często publikowaliśmy w czasopismach ( oficjalnych ) relacje z wejśc "nielegalnych " np z brakiem zezwolenia TPN. Nigdy nie byl awantury , bo jest to RELACJA a nie naklanianie do wykroczenia.
Mam jeszcze sporo takich historyjek typu " nielegal " ale przy calej sympatii do Żóltej -jak na nią patrzylem w sobotę to od razu przypomnial mi się caly wrzask i histeria.
Nie rozumiem czemu akurat do mnie są kierowane posty ( imiennie ) skoro bylo tam 7 osób ,i nie rozumiem czemu do nas skoro relacji z Żóltej bylo więcej i z innych pozaszlakowych miejsc.
Przypuszczam ,że przyczyna jest pozamerytoryczna.

Tak przy okazji jeśli na liczniku samochodu jest 240 to należy sprawę zglosić na policję -bo ktoś musial tyle jechać ,a co gorsza ta wyraźna informacja jest zachętą dla mlodych kierowców ,aby jechali 240.
Powinno być 90 i szluz. Przepisowo .

Autor:  golanmac [ N sty 20, 2008 8:29 pm ]
Tytuł: 

Miałem już nic w tym temacie nie pisać, ale ....
Jest takie zjawisko społeczne równie stare jak samo społeczeństwo, nazywa się fanatyzmem. Główny problem z fanatyzmem jest taki, że pozbawia człowieka jasności myślenia oraz możliwości obiektywnej oceny sytuacji, dwa przykłady:

mac ap napisał(a):
Typowa wymówka. W porównaniu nawet do kilkudziesięciu osób, tuptających do Morskiego, nie schodząc przy tym z asfaltu szosy, pogapiących się na jezioro i jego otoczenie, po czym wracających znowu szosą, nawet odpowiednik sprzątającego po innych Luki jest dla Tatr bardziej uciążliwy.


Jeden ze składników ekosystemu, tzw człowiek, w pojedynkę jest śmiertelnym zagrożeniem dla fauny i flory na terenie rezerwatu, ale jeśli ten sam człowiek przez ten sam rezerwat wytyczy drogę, położy asfalt i puści po nim tabuny ludzi automatycznie zagrożeniem być przestaje ...

mac ap napisał(a):
Bo nawet jeśli po drodze zrobi coś dobrego, to wcześniej zdepcze szarotki czy inne rzadkie rośliny, nawet tego nie zauważając, strąci mini lawinę skalną, mimo woli przytrzyma przez kilka godzin pod ziemią świstaki, które w tym czasie mogły by żerować i odkładać tłuszcz na zimę, oraz wypłoszy kozice, słyszące go zza grzbietu.


A co jeśli to nie człowiek a niedźwiedź zdepcze szarotkę lub inną rzadką roślinę, strąci lawinę przysypując świstaki które to przez to nie odłożą tłuszczu na zimę lub wypłoszy kozice ? zresztą miśkowi jest łatwiej, ma cztery łapy i kompletnie w dup.ie jakieś tam rośliny, po za tym powszechnie wiadomo że mamy w Tatrach zbyt wiele niedźwiedzi, może więc część odstrzelić w imię tłuszczyku świstaków, nerwów kozic i spokoju szarotek ?

Podsumowując...
Rezerwat to rezerwat i nikt nie chciał by żeby pojawiły się w nim dzikie tłumy ludzi a takie relacje to swojego rodzaju promocja i zachęta, z drugiej strony nierzeczowe i jednostronne argumenty, bicie piany i obłuda w imię ochrony przyrody ...

Autor:  Luka3350 [ N sty 20, 2008 8:41 pm ]
Tytuł: 

golanmac nic więcej dodać nie mogę.
Po raz kolejny -świetny i konkretny post .

Wlasnie brakowalo mi tego slowa :fanatyzm.

Jak tak dalej pójdzie to ta biedna Żólta będzie miala 10 000 odslon.
I jak tak dalej pójdzie to w najbliższą sobotę ze zwyklej ludzkiej przekory pójdziemy sobie na Woloszyn i zamieścimy relacje .
A za dwa tygodnie maly biwak na Pysznej i jajecznica na Kominiarskim.
Tylko na jajecznice pójdziemy jak te wielkie brzydkie ptaszydla zniosą jaja w swoich gniazdach - polecam jajecznica jest super.
A żeby wycieczka się zwrócila ubijemy kamorem jednego gryzonia ( taka duża brzydka mysz co gwiżdże ) i sprzedamy jej sadlo do apteki .

Strona 3 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/