Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Prawie WKT+1 w miesiąc
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=14124
Strona 4 z 5

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pn paź 08, 2012 3:12 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
wg definicji Szefa, nie stanęliście w punkcie G więc o "zaliczeniu" nie może być mowy !

P.S.
Piękne te "okno" w kowadle ;)

EDIT

Hahaha. A nie mówiłem ? (pisałem) :)

i on was nie ocenia :lol:

Autor:  blelump [ Pn paź 08, 2012 5:11 pm ]
Tytuł: 

Mnie tam nie było. Szukałem transportu na 3 osoby, a potem w pt koło 22 się wycofałem, więc chłopaki pojechali we dwóch, także jeżeli o mnie chodzi to NIE BYŁEM na wierzchołku Kończystej :mrgreen: . W zimie będzie tam ciekawiej. Nie pojechałem w zasadzie przez kawę, która zdecydowanie wspomaga rozwój piasku w nerce :wink: , także jak ktoś też ma do czynienia z tą przypadłością, to zrozumie o co kaman :wink: .

Autor:  chief [ Pn paź 08, 2012 5:21 pm ]
Tytuł: 

blelump napisał(a):
także jeżeli o mnie chodzi to NIE BYŁEM na wierzchołku Kończystej

To nie ulega wątpliwości.
Jednak mam pytanie. Gdy weszliście na N wierzchołek, miałeś satysfakcje zdobycia Kończystej, czy tez patrzyłeś na Kowadło i schodząc były wyrzuty, ze nie zrobiłeś coś do końca?

Autor:  kilerus [ Pn paź 08, 2012 5:23 pm ]
Tytuł: 

chwastek z penisem?

Autor:  chief [ Pn paź 08, 2012 5:46 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
chwastek z penisem?

No i co jeszcze? :mrgreen:

Autor:  Mazio [ Pn paź 08, 2012 5:51 pm ]
Tytuł: 

Jest faktem wodzu, że zaznaczają się jakby pewne zalążki obsesji. Przy czym wszyscy nieco przesadzamy z tym tematem. Obiecuję, że jak mi się przyśni Kowadło to komuś przylutuję. :mrgreen:

Autor:  PrT [ Pn paź 08, 2012 6:24 pm ]
Tytuł: 

blelump gratuluję zawziętości dla ekipy... ;)

Autor:  Mazio [ Pn paź 08, 2012 6:56 pm ]
Tytuł: 

No właśnie, w całym tym zgiełku i ja zapomniałem pogratulować. :)

Autor:  blelump [ Pn paź 08, 2012 8:52 pm ]
Tytuł: 

Dzięki :wink: .


W tym temacie było już o wszystkim więc oficjalnie raz jeszcze zaproszę plakatem:
Obrazek

Autor:  chief [ Pn paź 08, 2012 8:57 pm ]
Tytuł: 

blelump napisał(a):
W tym temacie było już o wszystkim więc oficjalnie raz jeszcze zaproszę plakatem:

Nie odpowiedziałeś. Czy Twój kolega wszedł na wierzchołek Kowadła, czy tez maksymalnie doszedł do miejsca na zdjęciu i wierzchołka dotknął?

Autor:  blelump [ Pn paź 08, 2012 9:00 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
Nie odpowiedziałeś. Czy Twój kolega wszedł na wierzchołek Kowadła, czy tez maksymalnie doszedł do miejsca na zdjęciu i wierzchołka dotknął?


Wybacz, ale nie mam ochoty wdawać się z Tobą w dyskusję. W zamian polecam post kolegi Kiełbasy:

! napisał(a):
wdech wydech wdech wydech :lol:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... 174#597174

Autor:  chief [ Pn paź 08, 2012 9:11 pm ]
Tytuł: 

blelump napisał(a):
Wybacz, ale nie mam ochoty wdawać się z Tobą w dyskusję

Nie oczekuje od Ciebie dyskusji, jeno prostej odpowiedzi TAK/NIE

Czyli jak stwierdzę, że na podstawie zdjęcia, nie wszedł na wierzchołek, to nie zaprzeczysz, że piszę nieprawdę?

Autor:  chief [ Pn paź 08, 2012 9:59 pm ]
Tytuł: 

Brak odpowiedzi, czyli nie weszli na wierzchołek… Kończysta niezdobyta.
No cóż, zostało wam zapierd… na Kończystą trzeci raz :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
aby uściślić, to podaje definicje „zdobycia”:
Cytuj:
Chcesz zdobyć szczyt - musisz nawiązać fizyczny kontakt z tym punktem, stanąć na nim lub jeśli jest to niemożliwe, albo wymaga ekwilibrystyczno-gimnastycznych umiejętności jak np szczyt Żabiej Lalki po prostu go dotknąć (…) dodam że chodzi wyłącznie o punkty ewidentne, wybitne i przedstawiające relatywne trudności, tak jak choćby kowadło na Kończystej, czy końcowy fragment Grani Ganku.

Na wierzchołku Kowadła, jak najbardziej da się stanąć i nie jest to niemożliwe, ani „gimnastyczne”. Co więcej, w tej definicji jest wyraźnie podane, ze chodzi o Kowadło i „punkt”. Jako, ze Kowadło nie jest punktem, lecz blokiem skalnym, więc można to interpretować, że chodzi o wierzchołek Kowadła.

Przykro mi, ale powtórka was czeka… no chyba, ze Kółko Różańcowe się nad wami zlituje i przymknie na to oko. Co tam zasady… 8)

Ps.
W dalszym ciągu, mam nadzieję, że odpowiesz, że TAK, choć pamiętaj, że kłamać nie należy. Odetchnąłbym z ulgą, gdy jak dla mnie, to Kończystą zdobyliście za pierwszym razem, ale sami na własne życzenie wdepnęliście w to „definicyjne” góffno. :(

Autor:  golanmac [ Pn paź 08, 2012 10:11 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
Brak odpowiedzi, czyli nie weszli na wierzchołek… Kończysta niezdobyta.

Weź się za przeproszeniem odp.... od chłopaka.
On w przeciwieństwie do Ciebie ma dość honoru i cywilnej odwagi by przyznać się publicznie że albo coś się robi dobrze i do końca, albo wcale, a nie naciąga fakty, nadinterpretuje i bawi w niekończące się bezsensowne polemiki ...

Pewnie Cię to zdziwi ale dla mnie był na Kończystej mimo że nie wszedł na kowadło. Był - bo widzę że jest człowiekiem honorowym, który woli ponownie przebyć nudną jak flaki z olejem drogę by rozwiać wątpliwości niż udowadniać że czarne jest białe ...

Autor:  maju [ Pn paź 08, 2012 10:14 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
że na podstawie zdjęcia, nie wszedł na wierzchołek


Po raz kolejny w tej dyskusji powołujesz się na zdjęcie. Skąd możesz wiedzie, co działo się kilka minut przed i kilka minut po uchwyceniu tego kadru?
Pomijając fakt, że w dobie wszechobecnych programów graficznych podważa się zasadność wykorzystywania zdjęć, jako materiału dowodowego, to czy pstryknięcie zdjęcia w momencie, kiedy but tkwi w najwyższym punkcie wierzchołka i opublikowanie go ma by jedynym dowodem na to, że ktoś "zaliczył" lub nie? Jeśli tak, to polecam Ci lekturę swoich wypowiedzi z kilku poprzednich stron i tematu równoległego, bo trąci tu nieco hipokryzją.

Autor:  chief [ Pn paź 08, 2012 11:18 pm ]
Tytuł: 

maju napisał(a):
Skąd możesz wiedzie, co działo się kilka minut przed i kilka minut po uchwyceniu tego kadru?

Dlatego się pytałem TAK, czy NIE. Nie uzyskałem od blelumpa odpowiedzi, więc swoje TYLKO przypuszczenie, opieram na zdjęciu. Jednocześnie mam nadzieję, ze blelump, potwierdzi na TAK, bez zbędnej dyskusji, bo i mnie na niej nie zależy.

maju napisał(a):
polecam Ci lekturę swoich wypowiedzi z kilku poprzednich stron i tematu równoległego, bo trąci tu nieco hipokryzją

Nie ma tu hipokryzji.
Zasadę zdobycia bez sztucznych ułatwień, stosowałem tylko i wyłącznie do siebie. Co do obecności na szczycie, to wystarczało, abym był w pobliżu wierzchołka, wcale na nim nie musiałem stawać, ani go macać. Nie uznawałem wejścia, jeśli wierzchołek był powyżej mnie.
Jednocześnie mam pełną tolerancje do pozostałych turystów, gdyż uważam, ze każdy z nich sam decyduje, czy na szczycie był, czy nie był. Jest to kwestia odpowiednich wrażeń i emocji, a nie stanięcia w jakimś miejscu, czy dotknięcie owego miejsca. Tym bardziej określania jakiś z góry założonych zasad (poza tymi, które odnoszę względem siebie).
Łot, cała chiefowa filozofia.

Jednak pojawiły się tu osoby Kółka Różańcowego, kwestionujące, poszczególne zdobycia, na podstawie, tylko i wyłącznie przez nich ustanowionych zasad… zresztą zupełnie niespójnych i czasem sobie zaprzeczających.
Wobec tego i ja zacząłem stosować względem TYLKO NICH insze, bardziej skaranej zasady, m.in. moje, o przejściu bez sztucznych ułatwień, jak i dodatkowe o zdobyciu wierzchołka. Tyle i tylko tyle.
Jak widać, sami członkowie Kółka, chcą akceptacji, swych reguł, jednocześnie nie uznają względem siebie, żadnej krytyki… szczeniactwo i tyle…
Łot i cała historia
golanmac napisał(a):
Pewnie Cię to zdziwi ale dla mnie był na Kończystej mimo że nie wszedł na kowadło

Czyli jest możliwość odejścia od waszej różańcowej reguły… zdobyć szczyt, bez jego zdobycia.
Bez komentarza. 8)

Autor:  golanmac [ Pn paź 08, 2012 11:35 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
Czyli jest możliwość odejścia od waszej różańcowej reguły… zdobyć szczyt, bez jego zdobycia.

Nie nie ma. Ale Ty i tak tego nie zrozumiesz.

Autor:  chief [ Pn paź 08, 2012 11:42 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
chief napisał:
Czyli jest możliwość odejścia od waszej różańcowej reguły… zdobyć szczyt, bez jego zdobycia.


Nie nie ma. Ale Ty i tak tego nie zrozumiesz.


Wiesz, co golanmac, idź lepiej spać, abyś jutro nie żałował, co tu ostatnio wypisujesz, zarówno to, jak i temat z Paryskim. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  kilerus [ Wt paź 09, 2012 7:51 am ]
Tytuł: 

chief, aż nie wiem co napisać... Na początku było śmiesznie. Wszyscy mieliśmy z ciebie ubaw po pachy, ale teraz? Chłopie ogarnij się! Wszystko zepsułeś! Nie ma się z czego śmiać. Teraz twoje wywody są już zupełnie żenujące. Wróć do stylu sprzed wieczoru, bo chcielibyśmy żeby nam się to dobrze kojarzyło, bo temat jest genialny na niezłą zlewkę w górach. Wiesz, nie ma to jak sie pośmiać z idiotów na forum...

Bylibyśmy ci wdzięczni jakbyś wrócił do tekstów o Pani Kasi. Czekamy z utęsknieniem na rozwój wydarzeń. Czy Pani Kasia dostanie depresji przez Stana? Kto zaliczył Panią Kasię? Czy jej Rysa już pękła? Mógłbys jeszcze pobajdurzyć na ten temat? Wiesz, te tkliwe kawałki o emocjach, pieknie natury... Na prawdę jesteś w tym temacie mistrzem... Serio, serio....

Żeby było ci łatwiej i było bardziej "na czasie", możesz zamienić Panią Kasię na Pana Romana, który węgla nie używa.

Autor:  chief [ Wt paź 09, 2012 8:39 am ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
pośmiać z idiotów na forum... (...) możesz zamienić Panią Kasię na Pana Romana, który węgla nie używa.

kilerus, możesz mnie nazywać pedałem, idiotą, zboczeńcem, satanistom, itp., mam to w dupie, tym bardziej, ze świadczy to o twym szczeniactwie… co jednak nie zmienia faktu, ze jeśli na jakiś wierzchołek nie wszedłeś, jeno go pomacałeś, to na nim nie byłeś, tym bardziej nie zdobyłeś. Pisząc, ze masz zaliczona WKT, brylujesz i piszesz nieprawdę... łot, cała prawda. :mrgreen:
Usprawiedliwiaj się dalej, niezła zabawa :mrgreen:

ps.
Jeszcze nie wspomniałeś, ze jestem terrorystą, ha, a co dopiero pedofil... staraj się :twisted:

Autor:  blelump [ Wt paź 09, 2012 10:07 am ]
Tytuł: 

Szefie, moim zdaniem kolega Marcin na drugim zdjęciu wyje z bólu siedząc na wierzchołku wierzchołka Kończystej. Zobacz ile go to kosztowało :!:

Autor:  chief [ Wt paź 09, 2012 10:57 am ]
Tytuł: 

Blelump, zrobiliście ciekawą rzecz, gratuluję, nic do was nie mam, jednak swym zachowaniem pokazaliście, ze po prostu nie macie charakteru. Umieszczając zdjęcie z Kończystej z pod Kowadła, zapewne byliście przekonani, ze ja zdobyliście i właśnie o to chodzi. Zrobiliście to dla siebie, a nie inszych.
Jednak pod wpływem grupy userów, zmieniliście zdanie. Dobrowolnie przyjęliście określone zasady „zdobycia”, oczywiście mieliście do tego prawo. Jednak jak już je chcecie stosować, to je stosujcie.
W dalszym ciągu, mam nadzieję, ze odpowiesz, krótko TAK. Nie mam powodu, aby Ci nie wierzyć. W inszym wypadku, po prostu południowego wierzchołka Kończystej nie zdobyliście, co jest równoznaczne wg „zasad”, ze nie byliście na Kończystej. Sami w te zasady weszliście dobrowolnie… a wystarczyło po prosty jeno być sobą, a nie robić czegoś dla poklasku.
Nie oczekuje od Ciebie dyskusji, jeno krótkiego TAK

Autor:  kilerus [ Wt paź 09, 2012 11:50 am ]
Tytuł: 

Co za hipokryzja! Chłopie, skończ już tym ocenianiem czyjegoś charakteru!

Ileż razy coś człowiek zrobił i myślał, ze dobrze, ale później ktoś uzmysłowił mu, ze jednak nie jest tak dobrze i można lepiej? No ile razy? To, ze akurat w po zrobieniu tego myślało się, ze jest dobrze, nie oznacza, że później nie mogło się zostać oświeconym...

A swoją obsesję o punkcie G możesz zgłosić do lekarza rodzinnego. Z pewnością wyśle cie do odpowiedniego specjalisty.

Autor:  gulogulo [ Śr paź 10, 2012 5:59 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
A jak się do kowadła ma najprostsza "jedynka" na Hrubą Turnię, albo pd-wsch kominek w drodze na Żabią Lalkę ?

Kowadło to jeden dość prosty ruch bez ekspozycji. Na Hrubej Turni jest ekspozycja ok 20m w kominku plus jeszcze ten filarek. Na pewno na żywca o wiele trudniej wejść na Hrubą niż na Kowadło, ale czy trudności techniczne są większe, to mi ciężko powiedzieć.
Ten kominek pod Żabią Lalką to kruche i zwykle mokre II-III, bez liny tam pewnie bym nie poszedł :?

Autor:  golanmac [ Śr paź 10, 2012 6:12 pm ]
Tytuł: 

gulogulo napisał(a):
Ten kominek pod Żabią Lalką to kruche i zwykle mokre II-III, bez liny tam pewnie bym nie poszedł

Podobno z boku (orograficznie z prawej kominka ?) jest jedynkowe obejście. Ja go nie znalazłem, choć w sumie to i nie szukałem.

Autor:  gulogulo [ Śr paź 10, 2012 7:19 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Podobno z boku (orograficznie z prawej kominka ?) jest jedynkowe obejście. Ja go nie znalazłem, choć w sumie to i nie szukałem.
No niby jest - sprawdziłem właśnie w WC7 dr. 68. Szedłem też kominkiem, bo takie formacje wole i się rzucał w oczy.
Taka jeszcze ciekawośca - WC7 str. 85 mamy Przełączkę pod Żabią Lalką, a 4 strony dalej pod rysunkiem jest podpis: Przełączka nad Żabią Lalką ;)

Autor:  golanmac [ Śr paź 10, 2012 8:01 pm ]
Tytuł: 

gulogulo napisał(a):
Przełączkę pod Żabią Lalką, a 4 strony dalej pod rysunkiem jest podpis: Przełączka nad Żabią Lalką

Pewnie pomyłka stąd że po polsku jest "Przełączkę pod Żabią Lalką" a po słowacku jest "Sedielko nad Žabiou Lalkou" ...

Tłumacz Google jest mroczny ...
http://translate.google.pl/#sk/pl/Sedie ... u%20Lalkou

Autor:  maciej76 [ Cz paź 11, 2012 7:09 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
kilerus napisał(a):
pośmiać z idiotów na forum... (...) możesz zamienić Panią Kasię na Pana Romana, który węgla nie używa.

kilerus, możesz mnie nazywać pedałem, idiotą, zboczeńcem, satanistom, itp., mam to w dupie, tym bardziej, ze świadczy to o twym szczeniactwie… co jednak nie zmienia faktu, ze jeśli na jakiś wierzchołek nie wszedłeś, jeno go pomacałeś, to na nim nie byłeś, tym bardziej nie zdobyłeś. Pisząc, ze masz zaliczona WKT, brylujesz i piszesz nieprawdę... łot, cała prawda. :mrgreen:
Usprawiedliwiaj się dalej, niezła zabawa :mrgreen:

ps.
Jeszcze nie wspomniałeś, ze jestem terrorystą, ha, a co dopiero pedofil... staraj się :twisted:


Skubaniec, wciąż próbuje manipulować i wciskać ludziom słowa których nie wypowiedzieli
Tutaj próbka jego wcześniejszych w tym umiejętności- http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... sc&start=0

Autor:  stan-61 [ Pt paź 12, 2012 8:41 am ]
Tytuł: 

Kill Lalka. Podoba mi się! :lol:

Autor:  blelump [ Pt paź 12, 2012 1:21 pm ]
Tytuł: 

Że Wam się jeszcze to nie znudziło, podziwiam :wink: .

Strona 4 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/