Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

my WKT
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=14154
Strona 4 z 4

Autor:  chief [ Śr paź 10, 2012 1:28 pm ]
Tytuł: 

Zombi napisał(a):
Chief, masz rację słowo "szczyt" jest dwuznaczne (a nawet wieloznaczne), ale nie masz sugerując, że nie powinno się go używać mając dla jego różnych znaczeń jednoznaczne odpowiedniki

Jeżeli słowo "szczyt", jest dwuznaczne, a chcemy określić coś bardziej jednoznacznego, to chyba lepiej używać terminu „wierzchołek”, przy którym to terminie raczej, nie ma dyskusji.
Zdecydowana większość osób wchodząca na Krywań, Małą Wysoką, czy Jagnięcy, nie wchodzi na wierzchołek (najwyższy punkt), zadawala ich, gdy znajdują się obok niego. Więc jakiego terminu byś dla nich użył?, co zdobyli?... jak dla mnie to jak najbardziej zdobyli szczyt Krywania, Małej Wysokiej, Jagnięcego. Jednak do ich „wierzchołków”, nie powinni się przyznawać (zresztą, zupełnie nie ma to dla nich znaczenia i bardzo sporadycznie pojawia się ten termin).

Zupełnie insza, sprawa, jest dla osób, które starają się uściślić w formie reguł, czy zasad, czym jest „zdobycie”/”bycie”, na danym temacie. Tutaj zasada powinna być jednoznaczna, a jest nią termin „wierzchołek”.
Zachodzi kwestia interpretacji, kiedy się zdobyło wierzchołek, czy go dotykając, kładąc na nim nogę, czy też na nim stojąc. Moim zdaniem stanięcie i tylko stanięcie jest jednoznacznym określeniem „zdobycia wierzchołka”, gdyż jest on bezdyskusyjny, reszta, to zwykłe spekulacje, gdyż jeden uzna tak, a inszy inaczej.

Autor:  stan-61 [ Śr paź 10, 2012 1:42 pm ]
Tytuł: 

chief, możesz mi wytłumaczyć, dlaczego tak zawzięcie toczysz w moim wątku dyskusję nie na temat?

Autor:  Zombi [ Śr paź 10, 2012 1:45 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
Jeżeli słowo "szczyt", jest dwuznaczne, a chcemy określić coś bardziej jednoznacznego, to chyba lepiej używać terminu „wierzchołek”, przy którym to terminie raczej, nie ma dyskusji.
Zdecydowana większość osób wchodząca na Krywań, Małą Wysoką, czy Jagnięcy, nie wchodzi na wierzchołek (najwyższy punkt), zadawala ich, gdy znajdują się obok niego. Więc jakiego terminu byś dla nich użył?, co zdobyli?... jak dla mnie to jak najbardziej zdobyli szczyt Krywania, Małej Wysokiej, Jagnięcego. Jednak do ich „wierzchołków”, nie powinni się przyznawać (zresztą, zupełnie nie ma to dla nich znaczenia i bardzo sporadycznie pojawia się ten termin)


Gdy mówimy o zdobywaniu szczytu, przy każdym ze znaczeń znaczy to tyle samo, bo związek frazeologiczny "zdobyć szczyt" jest jednoznaczny, pomimo wieloznaczności "szczyt". Podobnie jak słowo "żuraw" jest wieloznaczne, ale nie fraza "lęgowisko żurawia". Problem może stanowić jedynie mówienie o "byciu na szczycie", "widzeniu szczytu" (ale nie o tym tu mowa, lecz o zdobywaniu). Powinno się więc używać ich (tj. "widzieć szczyt") w sposób umożliwiający jednoznaczna interpretację. I zazwyczaj kontekst to rozstrzyga wystarczająco. Nie ma zaś takiej potrzeby dla "zdobyć szczyt", bo jest jednoznaczne.
Kto nie zdobył wierzchołka, nie zdobył szczytu. Nie wiem, gdzie tu zagadka? "Jakiego terminu bym użył"? "Nie zdobyli szczytu" byłby chyba odpowiedni.

Autor:  stan-61 [ Śr paź 10, 2012 1:46 pm ]
Tytuł: 

No, i następny. :roll:

Autor:  golanmac [ Śr paź 10, 2012 1:48 pm ]
Tytuł: 

Jak znalazł rozmówcę to się szybko nie odczepi.

Zombi napisał(a):
Gdy mówimy o zdobywaniu szczytu

Ja nie jestem pewien czy jest jakikolwiek sens w ten sposób tłumaczyć coś komuś kto nie rozumie co to jest Słownik Języka Polskiego.

Autor:  Zombi [ Śr paź 10, 2012 1:48 pm ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
chief, możesz mi wytłumaczyć, dlaczego tak zawzięcie toczysz w moim wątku dyskusję nie na temat?
Stan, przepraszam. To i moja częściowo wina za zaśmiecanie Twojego wątku.
Raz jeszcze - gratuluję WKT!

Autor:  matragona [ Śr paź 10, 2012 3:53 pm ]
Tytuł: 

stan-61,gratulacje za WKT :)

Autor:  m__s [ Śr paź 10, 2012 7:08 pm ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Tam wszędzie można wejść bez "wspinaczki".

i to mi się podoba! Przekonałeś mnie! :twisted:

Autor:  baschovia [ Śr paź 10, 2012 8:14 pm ]
Tytuł: 

matragona napisał(a):
stan-61,gratulacje za WKT Smile

I ja się dołączam z gratulacjami.

m__s napisał(a):
stan-61 napisał:
Tam wszędzie można wejść bez "wspinaczki".
i to mi się podoba! Przekonałeś mnie! Twisted Evil

Tylko czekać aż posypią się relacje kolejnych zdobywców :)

Autor:  stan-61 [ Cz paź 11, 2012 8:38 am ]
Tytuł: 

Dizęki jeszcze raz za gratki. Zombi, nie ma sprawy.

Autor:  Burza [ Cz paź 11, 2012 12:15 pm ]
Tytuł: 

I ja sie przylacze do gratulacji! Widomo ile to juz osob z TG zrobilo korone?

Autor:  Mroczny [ Cz paź 11, 2012 12:24 pm ]
Tytuł: 

stan-61 gratulejszyn,
czekam teraz na te "więcej czasu" i jakieś foty 8)

Autor:  stan-61 [ Pt paź 12, 2012 8:31 am ]
Tytuł: 

Burza, Mroczny dzięki.

Burza napisał(a):
Wiadomo, ile to już osób z TG zrobiło korone?
Dobry pomysło. A może by tak otworzyć wątek z listą WKT-owców?

Autor:  PrT [ Pt paź 12, 2012 12:06 pm ]
Tytuł: 

Yhym... leni WKTowcy, zimowi WKTowcy, mikstowi WKTowcy... Poza tym to się opanujcie bo nie chce mi się biegać teraz specjalnie za WKT w ramach "masowania kompleksów"... :wink:

Autor:  kilerus [ Pt paź 12, 2012 12:10 pm ]
Tytuł: 

No ja mam tez taki pewien projekt ;P

Autor:  Burza [ Pt paź 12, 2012 12:16 pm ]
Tytuł: 

kilerus Ogarnij temat, zaloz temat i koniec tamatu :)

Autor:  kilerus [ Pt paź 12, 2012 12:23 pm ]
Tytuł: 

Właściwie to mam dwa projekty. Raczej temat na dłuższy czas (przynajmniej dla mnie).

Wolę nie ogarniać, bo się znowu zacznie...

Autor:  blelump [ Pt paź 12, 2012 1:59 pm ]
Tytuł: 

PrT napisał(a):
Yhym... leni WKTowcy, zimowi WKTowcy, mikstowi WKTowcy... Poza tym to się opanujcie bo nie chce mi się biegać teraz specjalnie za WKT w ramach "masowania kompleksów"... :wink:


Jedni robią Koronę Himalajów, inni Koronę Ziemii, a jeszcze inni WKT na naście możliwych sposobów. Każdemu jego Korona :wink: . Można równie dobrze kompletować Sprężyny, Stanisławskich, Puskasów i wielu innych, albo w ogóle nic nie kompletować, ale robić robotę. Byle by tylko w domu na dupie nie siedzieć :wink: i udawać najmądrzejszego tu, na forum.

Autor:  stan-61 [ Pn paź 15, 2012 9:16 am ]
Tytuł: 

blelump napisał(a):
Byle by tylko w domu na dupie nie siedzieć i udawać najmądrzejszego tu, na forum.
A co, spojrzałeś z przerażeniem w lustro? :lol:

Autor:  Ivona [ Pt paź 19, 2012 9:20 pm ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
26.09. udało nam się tam wrócić wraz z Golanmac'iem inną, niebanalną drogą. Wierzchołek osiągnęliśmy przy sporym wietrze.

jaką drogą? :wink: też byłam wtedy w Tatrach,piździło jak cholera,fakt.

Spóźnione ale najszczersze- gratulacje :D
Twoja WKT mi się podoba,bo lubię takie długie historie;) każda wycieczka na swój sposób wyjątkowa, walka,wycofy,powroty..i przede wszystkim wspomnienia towarzyskie :D Po prostu czuć temperaturę ,życie i zakończenie projektu lepiej smakuje :wink:

Autor:  golanmac [ So paź 20, 2012 12:41 am ]
Tytuł: 

Ivona napisał(a):
jaką drogą?

Weź nie pytaj ...
Najpierw miało być granią od Zwodnej Ławki ...
Nie wyszło, bo raz że żleb na przełęcz był zawalony śniegiem, dwa że wiało tak, że dupę urywało ...
No to patrzę, a w przewodniku Paryskiego stoi Kwietnicowa Przełecz wprost z kotła - II.
Zawsze to coś, więc idziemy ...
Ale tam II, to jest 8 kroków "na zakończenie" tak plus minus minuta :), reszta, czyli prawie dwie godziny to zwykły rzęch bez większych trudności, nie licząc dość litego startu tak za jeden.

Tak czy inaczej, nie polecam, bo nie warto ...

Autor:  stan-61 [ Pn paź 22, 2012 8:44 am ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
to jest 8 kroków
Było przynajmniej 10! :evil:
golanmac napisał(a):
plus minus minuta
Na głowę! :lol:

Ivona, Twój komentarz przypadł mi bardzo do gustu. :wink:

Strona 4 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/