Rambubu napisał(a):
No chyba, że jasno postawiliście sobie założenia
Chłopaki postawili sobie jasno a mi nic nie powiedzieli

wizja browara na Kasprowym dodawała mi sił przez całą drogę. W okolicach Ciemniaka dowiedziałem się że to była totalna ściema, że browar będzie ale z powrotem

To był dla mnie prawdziwy cios od kolegów z forum. Przez ten cios pamiętam późniejsze gadki o czystości stylu jak przez mgłę. To było coś jak Rocky Balboa swoim ostatnim działającym okiem z na wpół zamkniętą powieką, próbował rozszyfrować z ruchu ust Apollo Creed'a czy walić ruska z prawej czy pod brodę. W świetle ostatnich komentarzy o 14 x 8000 zdałem sobie sprawę o czym wtedy chłopaki do mnie rozmawiali. Na ostatniej prostej wyschłem już na tytoń i miałem majaki. Mówię, ... no chłopaki, zejdę chociaż po wodę! I taki miałem naprawdę zamiar! Udało mi się ustalić nawet ze strażniczką WC-tów, że wchodzę za darmo, ale na chwileczkę i tylko po H2O. Niestety tam są zamontowane krany bez kurków i leci temperaturowo zdefiniowana woda, którą można się sparzyć. To był kolejny cios, po którym już się nie podniosłem. Przytomność odzyskałem wraz z ostatnim gulem niebieskiego trunku, który spłynął już do brzucha - niestety było za późno aby cokolwiek naprawić...
Rambubu napisał(a):
zawsze można uznać, że ten jeden powerrade niejako "wyrównał bilans"
Dzięki, ale już do końca będzie mnie to jakoś uwierać, bo mogło być tak czysto.