Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

What a pretty Kościelec i nowa droga na Granaty ;p
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=9103
Strona 4 z 4

Autor:  Sofia [ Śr lut 10, 2010 11:46 am ]
Tytuł: 

O matko, zamarzyło się być długowłosą divą :mrgreen:

Autor:  Hathor [ Śr lut 10, 2010 11:48 am ]
Tytuł: 

Sofia napisał(a):
długowłosą divą

a jak, i teraz trzeba cierpieć :twisted:

a miałam przecież takie króciutkie jak Ty (o ile nawet nie krótsze)

Autor:  Sofia [ Śr lut 10, 2010 11:49 am ]
Tytuł: 

Wyrazy współczucia, znam ten ból, kiedyś też miałam długie :lol:

Autor:  Kasia86 [ Śr lut 10, 2010 11:56 am ]
Tytuł: 

Sofia napisał(a):
Uroczą masz palemkę na głowie :lol:


To samo mówiłam :mrgreen:

Autor:  azaghal [ Śr lut 10, 2010 2:33 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Poniżej dosłownie pare moich zdjęć, po drodze na szczyt straciłam trochę czasu na reanimacje raków więc nie miałam już zbytniego zapasu na zabawy z aparatem tym bardziej że z Kasię ustaliłam pewien limit czasowy na wejście i zejście


Mlodo wygladasz jak na 52 lata ;>

Autor:  aankaa [ Śr lut 10, 2010 2:41 pm ]
Tytuł: 

Kasia86 napisał(a):
Czarnostawiański ZTGM odsłona druha! :D :P :P :P

Obrazek

halooo - co to za ludzie???
nie znam, nie znam, nie znam, hmmm... znam :scratch: , nie znam, nie znam

Kasiek - nikt Ci nie mówił, żeby nie zaczepiać nieznajomych??? :shock:

Autor:  Hathor [ Śr lut 10, 2010 3:09 pm ]
Tytuł: 

aankaa napisał(a):
halooo - co to za ludzie???
nie znam, nie znam, nie znam, hmmm... znam , nie znam, nie znam

to powinno wyjaśnić
Kasia86 napisał(a):
W pewnym momencie pada pomysł, żeby wybrać się nad Staw (khem kto to wymyśylił , bo nie pamiętam? ;p) Pomysł zostaje przyjęty z entuzjazmem (a jakżeby inaczej;P) więc szybciutko lecimy do pokoju po ciepłe ubrania i czołówki, a ja po raki (a co mi tam, po to wzięłam , żeby używać) w pokoju :

Współlokatr: hej idziecie gdzieś?
Edyta: nom
Współokator : a możemy isć z Wami?

No więc w 7 osób wybieramy się nad Staw, reprezentacja forum plus 3 gości od nas z pokoju

na zdjęciu ja, Leppy, Luiza, Kasia i 3 gości od nas z pokoju


azaghal napisał(a):
Mlodo wygladasz jak na 52 lata ;>


mówiłam że dobrze się trzymam, grunt to dobrze się zakonserwować :mrgreen:

Autor:  Kasia86 [ Śr lut 10, 2010 3:23 pm ]
Tytuł: 

aankaa napisał(a):
Kasia86 napisał(a):
Czarnostawiański ZTGM odsłona druha! :D :P :P :P

Obrazek

halooo - co to za ludzie???
nie znam, nie znam, nie znam, hmmm... znam :scratch: , nie znam, nie znam

Kasiek - nikt Ci nie mówił, żeby nie zaczepiać nieznajomych??? :shock:


Ja też nie znam :lol:
To oni nas zaczepili! :)

Autor:  istebna [ Pt lut 12, 2010 12:38 am ]
Tytuł: 

no proszę mały prywatny zjazd :lol: graty babki!!!

Autor:  grubyilysy [ Pt lut 12, 2010 5:04 pm ]
Tytuł: 

Hathor gdzie jest twój opis zdobycia Kościelca, szukam i nie mogę znaleźć, a kojarzę coś o progach przed szczytem?

Autor:  Hathor [ Pt lut 12, 2010 9:42 pm ]
Tytuł: 

opisu nie ma, jak chcesz mogę parę słów skrobnąć, a progi są, ale to nie z nimi miałam największy problem tylko z zalodzonym odcinkiem tuż przed

Autor:  grubyilysy [ Pt lut 12, 2010 10:04 pm ]
Tytuł: 

Skrobnij, skrobnij :D .
Tak pytam nie bez powodu - dzisiaj też wdrapałem się na Kościelca. To moje drugie wejście zimowe i jestem z siebie bardzo dumny :cheers: . Poprzednie miało miejsce.. 18 lat temu :lol: .
No właśnie - zalodzona ścianka pod - bezpośrednio i kawałek niżej, też mocne. Ja dolną poszedłem nieco źle chyba i wlazłem w narzucający się żleb po prawej, oczywiście - pod dwucentymetrową warstwą śniegu szklanka :shock: . Waliłem czekanem stopnie, bo moje buty+raki średnio się nadają na technikę frontalną z jednym czekanem. Górną obszedłem górą przy skałach - nieco emocji ale dało radę. Mi progi dały trochę popalić zwłaszcza niższy w zejściu.
Generalnie te 18 lat temu wydawało mi się jakoś tak łatwiej. Ale to pewnie te 18 lat mniej :wink: .
Dół szłaś za chiefem czy jak szlak?

Autor:  Hathor [ Pt lut 12, 2010 10:19 pm ]
Tytuł: 

przy wejściu generalnie obyło się bez jakiś wielkich emicji, natomiast ten zalodzony fragment dał mi popalić na zejściu. tyłem walczyłam :D Dosyć niekomfortowo się tam czułam, ale dało radę Natomiast progi robiłam dosyć wolno, niezbyt piękną techniką, ale efekt końcowy był satysfakcjonujący, dotarłam cało na dół. Ja tylko jeden zalodzony framgemnt przechodziłam, właśnie ten bezpośrednio pod progami
Dół generalnie starałm się tak przejść żeby ominąć miejsca wyglądające na niciekawe, a powiem szczerze nie szłam tam latem więc nie wiem jak idzie szlak :oops:

To pogratuulować 2 zimowego wejścia.. Przerwę ładną miałeś :shock:

Autor:  grubyilysy [ Pt lut 12, 2010 10:28 pm ]
Tytuł: 

Hathor napisał(a):
To pogratuulować 2 zimowego wejścia.. Przerwę ładną miałeś :shock:

No znaczy w wejściach zimowych na Kościelec coś tam innego w górach w międzyczasie robiłem :wink: . Szlak letni idzie na tej pierwszej płycie pod dwumetrowym progiem przeżynającym całe zbocze trawersem zupełnie w prawo do nietrudnego kominka, a dalej nad progiem "wraca" w lewo idąc niemal równbloegle do linii progu. Sęk w tym że pośliźnięcie tuż przed kominkiem ma miejsce na stromych płytach podciętych uskokami, zależnie od kierunku zsuwania nawet kilkudziesięciometrowymi, był nawet wypadek, o dziwo ktoś spadł i przeżył, tylko chyba nogę sobie złamał.
Chief radził iść wprost do góry i pokonać próg tuż na prawo od takich wielkich głazów. Ja tak zrobiłem, niestety przy obecnych warunkach wcale nie jest to takie łatwe - mało śniegu i w dodatku szklisty lód.

Autor:  Hathor [ Pt lut 12, 2010 10:40 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
niestety przy obecnych warunkach wcale nie jest to takie łatwe - mało śniegu i w dodatku szklisty lód.

no właśnie, to powodowało że czasami musiłam nieco modyfikować założoną wcześniej trasę
Ja progi robiłam tam gdzie wydawało mi się że będzie najlepiej :mrgreen: jak puściło tak poszłam :oops:

Strona 4 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/