Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

W poszukiwaniu karbunkuła...
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=10043
Strona 1 z 1

Autor:  Lukasz_ [ Pt lip 23, 2010 7:35 pm ]
Tytuł:  W poszukiwaniu karbunkuła...

Dnia dzisiejszego tj. 23 lipca roku Pańskiego 2010 z rańca samego melduje się w Jaworzynie Tatrzańskiej celem poszukiwań.

Początku opisywać nie trzeba bo niema co więc przejdę dalej. Przy pierwszym pit stopie ok 200m od leśniczówki dobiega do mnie dwóch późniejszych towarzyszy. Jako że kontynuowali marsz razem ze mną nadałem im imiona bo sami się nie odzywali... Pierwszy towarzysz, poczciwy kundelek z wyglądu jakby "wczorajszy" został namaszczony Ciapkiem. Drugi z racji koloru i większej masy - Murzynem. I tak nam droga zleciała przez przepiękne Koperszady że na Przełęczy pod Kopą meldujemy się z czasem 1h45` od Jaworzyny. Ciapek dobrze forsował tempo. Ja ledwo dawałem rade za nim nie wspominając o Murzynie, który włóczył jęzor po ziemi. W tym miejscu nasze drogi częściowo się rozeszły bo Murzyn zrezygnował z dalszej wycieczki, natomiast Ciapek ją kontynuował.

Następną część można pominąć.

Ze szlaku odbijamy w lewo wyraźną ścieżką obserwując tłumy taterników oblegających Kozią Grań niczym muchy kupe. Nawet nie liczyłem tylu ich było. Ścieżką dalej w górę aż na Jastrzębią Przełęcz gdzie obserwuje kolejnych taterników atakujących mój cel granią. Wyglądała łatwo ale nie chciałem próbować z racji kolejki... Schodzę pod tą niby źle uwarstwioną rynny i obchodzę ją bokiem wcześniej spoglądając na tabliczkę, która przypomina o zachowaniu pełnej koncentracji. Sieczkową drabiną napieram w górę oglądając się co ciekawego za mną, a tam Ciapek... A mówiłem mu żeby został... Po dosłownie chwili dochodzimy na galerię skąd dalej ścieżką grani na pik. Na szczycie spotykam kolejną parę taterników. Chwila odpoczynku, czas dla fotoreporterów i czas wracać bo niebezpiecznie Pan na nas warczy...

Tą część też można pominąć. Chciałbym tylko napomnieć o podejściu/zejściu na Wyżnią Przełęcz pod Kopą. Te schody to motyla noga Tadeusz Błażusiak mógłby potraktować jako trening do zawodów trialowych...

W Jaworzynie rozstaje się z Ciapkiem i po pierwszym machnięciu rękom trafiam w chwil kilka na Łysą Polane. I wyebany jak koń po dniówce na trasie Palenica - Włosienica po 8 godzinach akcji wracam do Królewskiego miasta.

Aha i jeszcze jedno. Sieczkowa drabina jest ospitowana i Ciapek też szczytował ! Puszki szczytowej brak.

Zdjęć kilka:

Obrazek

Murzyn:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ciapek:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ciapek na szczycie:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Dziękuje za uwagę.
Łukasz.

Autor:  Explorer [ Pt lip 23, 2010 7:44 pm ]
Tytuł: 

Lukasz_ napisał(a):
Ciapek na szczycie:


ledwo widać skubańca:)


plus za akcję i za przewodnictwo dla Ciapka
:mrgreen:

Autor:  raffi79. [ Pt lip 23, 2010 7:58 pm ]
Tytuł: 

No piknie


:thumright: :mrgreen:

Autor:  Ivona [ Pt lip 23, 2010 8:12 pm ]
Tytuł: 

he he bravo dla Ciapka :D
ja dziś opuszczałam Miasto Królewskie-zresetowana po kilkudniowej "tułaczce" w kobylańskich lasach postałam sobie w korku :mrgreen:

a propo Karbunkulovy hřeben fajny jest :wink:

Autor:  Lukasz_ [ Pt lip 23, 2010 8:16 pm ]
Tytuł: 

Była opcja dodatkowo Kopiniaczka ale Pan dawał za bardzo znać o sobie ;)

Autor:  Krabul [ So lip 24, 2010 8:43 am ]
Tytuł: 

Schronisko z turni wygląda chyba podobnie jak Terinka z Żółtej Ściany co?

Autor:  prof.Kiełbasa [ So lip 24, 2010 10:20 am ]
Tytuł: 

z pomocą murzyna się nie liczy :lol: :wink:

Autor:  batmik [ So lip 24, 2010 11:44 am ]
Tytuł: 

A co oni tak bez plecaków?
Mogłeś dać murzynowi aparat, żeby Ci zdjęcie z Ciapkiem strzelił :D

Autor:  Morti [ So lip 24, 2010 12:14 pm ]
Tytuł: 

A co to, murzyn zawsze musi być od czarnej roboty? :D

// Fajna relacja ;)

Autor:  Lukasz_ [ N lip 25, 2010 5:36 pm ]
Tytuł: 

Krabul - widok podobny tylko pińcet metrów wyżej ;)

Na szczycie taternik ze zdziwieniem zapytał mnie - "tak na lekko ?", "tak, łatwo było" - "a co to łatwo ?"

I po tym ostatnim pytaniu pojawiły się największe trudności tego dnia, mianowicie przetłumaczenie co to znaczy "łatwo" :D

Autor:  tatromaniak24 [ N lip 25, 2010 6:22 pm ]
Tytuł: 

Explorer napisał(a):
plus za akcję i za przewodnictwo dla Ciapka

minus za Ciapka toć to przecież łamanie przepisów parkowych a ludziom z naszego forum to nie przystoi :lol:

Autor:  Lukasz_ [ N lip 25, 2010 6:47 pm ]
Tytuł: 

Na Słowacji psy nie mają zakazu :)

Autor:  Mooliczek [ N lip 25, 2010 9:33 pm ]
Tytuł: 

Wiernych masz sherpów. Ci się przynajmniej nie buntnują ;)

Autor:  stan-61 [ Pn lip 26, 2010 10:32 am ]
Tytuł: 

Mooliczek napisał(a):
Ci się przynajmniej nie buntnują
Bo nic nie noszą. :roll:

Autor:  Lukasz_ [ Pn lip 26, 2010 10:41 am ]
Tytuł: 

Murzyn nie poszedł dalej a Ciapkowi jak bym dał aparat to by go nie dał rady nieść ;)
Ale to był prawdziwie horsky pies :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/