Brajan, mam pytanie, które męczy mnie odkąd kilka lat temu się z Motyki wycofałem. Na drugim wyciągu dochodzisz do dużej trójkątnej póły, można spokojnie skonsumować kanapki, jest nieco pod Trawersem Zamarłej, w zasadzie z jej prawego krańca można jednym krokiem wejść na trawers. Prawdopodobnie człowiek na zdjęciu nr 14 właśnie na tej póle stoi i mota stanowisko.
Moje pytanie brzmi - jak dalej.
a) w lewo widać stamtąd wąską półkę idącą za filarek w zupełną ekspozycję. Jak się na niej stanie to na wysokości oczu ma się klincala.
b) Na wprost (czyli nad głową twojego partnera ze zd. nr 14) jest ścianka którą od biedy dałoby się iść wyżej (kierunek mniej więcej się zgadza z ogólną linią drogi).
c) Jak się dojdzie do końca "głębi" póły to ściany ją ograniczające tworzą rysę szeroką może na dwa cm i wysoką na jakieś 3m, jak się rysę przejdzie to pewnie się wejdzie wprost na Trawers.
Która z tych dróg jest właściwa? Będę wdzięczny za odpowiedź.
Pozdrawiam!
Gruby
