Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

3x3
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=10183
Strona 1 z 1

Autor:  Burza [ Pn sie 16, 2010 3:13 pm ]
Tytuł:  3x3

Trzy dni, trzy wybitne szczyty. Na pierwszy ogień miał iść Kieżmarski latwy logistycznie dzieki kolejce na Skalnate Pleso. Po calym dniu pracy wsiadam w srode wieczorem z kolega w samochod i jedziemy do Tatrzanskiej Lomnicy. Po 12h prowadzenia wozu, 2 objazdach, godzinie rwanego snu pod Makiem w Czestochowie udalo sie dojechac. Przed Lysa Polana juz tak mi sie chcialo spac ze zaczalem przygryzac wargi i sprzedawac selfliście. Ale trzymamy sie planu i po przyjezdzie od razu pakujemy sie do kolejki. Niecala h na Rakuska Czube. Kiezmar i Lomnica wierzcholki caly czas w chmurach. Kolega Konrad zaczyna miec watpliwosci, ktore mu szybko wybijam z glowy. Zakladamy kaski 'only just in case'. Wycena na 0+ z jednym trudniejszym fragmentem, ktory mozna prawdopodobnie pokonac na 3 sposoby. Lewa strona po plycie do gory, wykorzysujac ryse na poczatku tejze plyty tylko odbic nia w prawo (notabene byl tam wbity hak), albo wspiac sie prawa strona grani. Wybieramy ostatni wariant.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Sporo kopczykow po drodze. Dalej gladko na Maly a potem na glowny Kiezmarski. Z Rakuskiej 2h. Oplacilo sie. Chmur akurat nie odnotowano. Wrocily dopiero po zejsciu :D Na szczycie, schowek z nierdzewki i nowy zeszyt, w ktorym z 11 sierpnia bylo poltorej strony wpisow. Nie bede sie rozpisywal o widoku na Gran Widel mam tylko nadzieje, ze kiedys ona padnie moim lupem. Schodzimy na Przelecz Huncowska. Po drodze pakuje sie w jakis wariant zejsciowy bezposrednio nad Pleso ale, ze chce wejsc jeszcze na Huncowski to manewruje na Przelecz i do gory :) Zejscie do szlaku grzbietem po piargach okazuje sie dla mnie masakrą! Wydaje sie to ciagnac w nieskonczonosc. Nogi sie juz same placza i kolana zaczely dokuczac. Chyba brak snu dal znac o sobie bo przez 2 kolejne dni zadnego kryzysu nie mialem a trasy byly dluzsze. Fajna wyprawa polecam wszystkim!
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Stylizacja na Ala Bundy'ego.
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek

Autor:  Burza [ Pn sie 16, 2010 3:33 pm ]
Tytuł: 

Kolejny dzien padł na Slavka. Zapamietalem z tej wycieczki 2 rzeczy. Dlugie, nudne podejscie w skwarze jak sto piecdziesiat i ladne widoki ze szczytu z wyraznym wskazaniem na Starolesny, ktory wyjatkowo mnie urzekl. Nie wszyscy, ktorych minelismy po drodze dotarli na szczyt wysiadajac fizycznie. Dla odmiany podczas naszego popasu na gorze weszla trojka z pelnymi worami, no dla tych cyborgow szacuneczek.
C.D.N.

Obrazek

Z cyklu tatrzańskie zagwostki - jak nie kosa to łopata...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Autor:  Explorer [ Pn sie 16, 2010 4:12 pm ]
Tytuł: 

Widzę, że trafiliście lepszy widok na Łomnicę i Widły niż my.
I jeszcze ten zeszyt pechowy...:(

Autor:  Burza [ Wt sie 17, 2010 7:54 am ]
Tytuł: 

Kit z zeszytami, ważne że sie bylo i zostaja ladne wspomnienia.

Autor:  kilerus [ Wt sie 17, 2010 11:21 am ]
Tytuł: 

Może to ten z Zadniego Gerlacha. :lol:

Autor:  Explorer [ Wt sie 17, 2010 3:39 pm ]
Tytuł: 

Burza napisał(a):
Kit z zeszytami, ważne że sie bylo i zostaja ladne wspomnienia


tego nie śmiem podważać :)

Autor:  Burza [ Wt sie 24, 2010 6:53 pm ]
Tytuł: 

Trzeciego dnia padło na Hrubego, miał szczęscie bo w planie 2 raz w tym roku była Wysoka i znów wyszła lipa. W planach pobudka o 4.30, tyle tylko, ze o tej porze za oknem byla taka zadyma ze balem sie nawet wyjrzec. Noc, a centralnie jasno od blyskawic i kurna mega ulewa. Dupa ze spania, dupa z szybkiego wyjscia i hgw jak to bedzie u góry wygladalo po takiej ulewie. Takze o 9 meldujemy sie w Szczyrbskim i idziemy zoltym szlakiem. Pol drogi obcinam wierzcholek Szatana i zoomuje gdzie ja to sie tam drapalem w Czerwcu z Szataniej Przelaczki. Z tej strony wyglada na latwiej 'dostepny' i przede wszystkim droga krotsza. Po drodze szlakowy standard: zwierzyna, siostry zakonne, zator przy lancuchach, ktore przyciagaja chyba jak magnes bo ani jeden na tym szlaku nie wydawal sie potrzebny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Walimy prosto na Furkot pod Bystrym Przechodem, z ktorego sie sypie jak cholera, i trawkami na szczyt. Droga od szlaku wydeptana jakby ktos tam pedzil stado koni, nie... koni to tabun chyba? Moze byc stado swin... Lotewer. Sporo ludzi tam chadza w kazdym razie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przejście granią na zwornik a potem na Hruby to prawdziwa frajda. Szczerze polecam jak to sie mowi? Dla 'wprawnych turystow'...Od polnocy fajny lufcik, przejscie na glowny wierzcholek nie dla lękowców wysokościowców, co objawilo sie u Konrada i nie mial ochoty sie tam juz pofatygowac :D Hruby to brzmi dumnie, myslalem sobie. Zawsze podobala mi sie ta nazwa i widok od polnocy na caly mur gdy bylem pierwszy raz w Tatrach 5 lat temu...chadzajac po Czerwonych Wierchach.
Karujemy sie spowrotem szlakiem przez Sedlo (2300), ktore na mapach jest blednie oznaczane jako Bystry Przechod (2314), ktory w rzeczywistosci jest dalej na polnoc i jest kurka szeroki jak to...no przechod wlasnie a nie sedlo jakies. Powrot sie troche dluzyl, ale wypad mozna jedynie ocenic na duzy + :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  Lukasz_ [ Wt sie 24, 2010 7:32 pm ]
Tytuł: 

Też mi coś świta ten Hruby ale kurde za daleko jest :D

Autor:  Vespa [ Wt sie 24, 2010 8:21 pm ]
Tytuł: 

Fajnie! :D Wszystkie dwie (bo sorry, ale Sławkowski mnie średnio pociąga tym swoim niekończącym się zboczem).
Na Hrubego się nie udało, ale za rok mam nadzieję że wejdziemy. Czy ten odcinek grani nie dla lękowców wysokościowców przedstawia sobą jakieś większe trudności tudzież wymaga jakiejś ekwilibrystyki? :mrgreen:

Autor:  Burza [ Wt sie 24, 2010 8:34 pm ]
Tytuł: 

eee nie, jedynie wyjscie na zwornik to moze pierwszy stopien ekwilibrystyki :)

Autor:  Mooliczek [ Wt sie 24, 2010 8:46 pm ]
Tytuł: 

Hruby faaaaajny jest :) Moja pierwsza lewizna w Tatrach, w kapitalnym towarzystwie zresztą. Ech :)

Autor:  Jacek [ Śr sie 25, 2010 7:19 am ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
ale Sławkowski mnie średnio pociąga tym swoim niekończącym

I słusznie, leziesz i leziesz i końca niema, z drugiej jednak strony widokowo jest pięknie.

Autor:  Burza [ Śr sie 25, 2010 8:31 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
I słusznie, leziesz i leziesz i końca niema, z drugiej jednak strony widokowo jest pięknie.

Wszystko prawda, ale kiedyś odbebnic trzeba :roll:

Autor:  Ivona [ Śr sie 25, 2010 5:24 pm ]
Tytuł: 

Burza tego Hrubego to zazdroszczę!
Vespa napisał(a):
Na Hrubego się nie udało, ale za rok mam nadzieję że wejdziemy

koniecznie tam poleźcie! Może kształtem góra niezbyt urodziwa,ale widoki wyśmienite,no i ta granióweczka,miód :wink:
Ja tam lazłam w ostatnią niedzielę,zabrałam swojego braciszka,który przyleciał z Irlandii tylko na rodzinne chrzciny ..Tęsknił za Tatrami,nadarzyła sie okazja,więc mu zaaplikowałam oryginalne okolice.Weszliśmy na grań,ja się zapędziłam,a tu patrzę w tył,że mi brat zielenieje ze strachu.Po prostu łazi po górach ale nie przyzwyczajony jest do ekspozycji.No i zawróciłam do niego,wrócilismy na Furkot :cry: Celem wycieczki było jednak nagadanie się a nie stresowanie trasą,nie przypuszczałam,że tak zareaguje.Nie wybaczyłabym sobie gdyby mu się coś stało,więc było dla mnie jasne że na tym koniec wycieczki.Cóz Hruby nie zając :wink:
A tu pare fociaków:
http://picasaweb.google.com/iwonka.stan ... e21082010#

Autor:  Burza [ N sie 29, 2010 10:10 am ]
Tytuł: 

Ivona Mój kompan miał pietra żeby odbić w lewo na wierzcholek, z kolei dla ciekawosci moge dodac, ze na grani minal nas po drodze jakis slowak, którego kobieta czekala na Furkocie. Pewnie sie dlatego spieszyl ale praktycznie caly czas na stojaka, jak kozica i przejscie z Furkotu mu zajelo moze z 15 minut ?!

Autor:  zephyr [ So lut 05, 2011 1:33 pm ]
Tytuł: 

świetne fotki :wink: ja w tym roku wybieram się na Kieżmarski od Huncowskiego i na Hruby ale zastanawiam się nad wariantem od Doliny Niewcyrki bo ponoć fajna traska :wink:

Autor:  kilerus [ So lut 05, 2011 1:35 pm ]
Tytuł: 

Widzę, że mapka się podoba. :mrgreen:

Konrad miał świetny pomysł.

Autor:  zephyr [ So lut 05, 2011 2:55 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Widzę, że mapka się podoba. :mrgreen:

Konrad miał świetny pomysł.


mapka jest super :wink: jakoś wcześniej nie zauważyłem tej relacji.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/