Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Symbol góry idealnej - Matterhorn http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=10302 |
Strona 1 z 4 |
Autor: | golanmac [ Śr wrz 08, 2010 7:25 pm ] |
Tytuł: | |
Góra marzeń !!! Brawo !!! |
Autor: | Burza [ Śr wrz 08, 2010 7:27 pm ] |
Tytuł: | |
No chłopie ![]() ![]() |
Autor: | Azyjka [ Śr wrz 08, 2010 7:27 pm ] |
Tytuł: | |
Ale Góry!!! i śniegu prawie nie było na widoku. ![]() ![]() |
Autor: | piomic [ Śr wrz 08, 2010 7:36 pm ] |
Tytuł: | |
Trzeba się spieszyć, bo ta kupa zmarzniętych kamieni się sypie z roku na rok. |
Autor: | raffi79. [ Śr wrz 08, 2010 7:50 pm ] |
Tytuł: | |
piomic napisał(a): bo ta kupa zmarzniętych kamieni się sypie z roku na rok.
Prawda, sypie się i to bardzo ![]() |
Autor: | Mazio [ Śr wrz 08, 2010 7:55 pm ] |
Tytuł: | |
![]() ![]() Szkoda, ze sie nie udalo, ale i tak wielkie brawa. Bedziesz mial gdzie wrocic. |
Autor: | raffi79. [ Śr wrz 08, 2010 7:59 pm ] |
Tytuł: | |
Mazio napisał(a): Bedziesz mial gdzie wrocic.
![]() |
Autor: | antyqjon [ Śr wrz 08, 2010 8:01 pm ] |
Tytuł: | |
This is Mattness ![]() Pięknie, gratulacje za próbę. |
Autor: | Lukasz_ [ Śr wrz 08, 2010 8:05 pm ] |
Tytuł: | |
Żebyście słyszeli jaki miał głos przybity że sie nie udało i ze zmęczenia... ![]() Ale teraz będzie cel na przyszły rok do realizacji ![]() |
Autor: | raffi79. [ Śr wrz 08, 2010 8:09 pm ] |
Tytuł: | |
Lukasz_ napisał(a): słyszeli jaki miał głos przybity że sie nie udało
Ciekawe czy Ty byłbyś szczęśliwy jakbyś się przygotowywał i wszystko idzie oki i 300m przed wierzchołkiem musisz podjąć decyzję o wycofie ![]() |
Autor: | Lukasz_ [ Śr wrz 08, 2010 8:17 pm ] |
Tytuł: | |
raffi79. napisał(a): Ciekawe czy Ty byłbyś szczęśliwy jakbyś się przygotowywał i wszystko idzie oki i 300m przed wierzchołkiem musisz podjąć decyzję o wycofie
![]() Rozumiem jak najbardziej, wkońcu o tym rozmawialiśmy ![]() ![]() |
Autor: | Auralis [ Śr wrz 08, 2010 8:24 pm ] |
Tytuł: | |
Ładnie, czekano na info jak tam Rysy w pierwszym wrześniowym śniegu, a tu takie coś ![]() ![]() |
Autor: | Luiza [ Śr wrz 08, 2010 8:44 pm ] |
Tytuł: | |
Gratulacje chłopaki! ![]() Przypomniało mi się ... Cytuj: 30.10.2007
No niestety, nie zdobyliśmy z Dodo Dhaulagiri w tym sezonie. Zabrakło nam "tylko", albo "aż" 100 m wysokości względnej. [...] Zawracanie przed szczytem do łatwych nie należy, ale to była jedyna słuszna decyzja, do której też w jakiś sposób trzeba dorosnąć... |
Autor: | Vespa [ Śr wrz 08, 2010 8:50 pm ] |
Tytuł: | |
Najpiękniejsza góra świata ![]() Fajnie że są zdjęcia z drogi. Można sobie jakoś tam wyobrazić jak to wygląda. Zawsze widziałam fotki Matta z dystansu. |
Autor: | awake [ Śr wrz 08, 2010 8:52 pm ] |
Tytuł: | |
teraz apetyt będzie rósł z dnia na dzień. Pięknie |
Autor: | leppy [ Śr wrz 08, 2010 8:58 pm ] |
Tytuł: | |
Gratulacje! Natomiast mam pytanie. Wiemy, że kondycję masz (macie) zajebistą, wychodziliście mniej więcej równo ze wszystkimi (no, godzinę po pierwszych), więc skąd problem z czasem? Czy jakieś zespoły osiągnęły w ogóle tego dnia wierzchołek? Czy bardziej chodziło o pogodę niż o czas? |
Autor: | raffi79. [ Śr wrz 08, 2010 8:59 pm ] |
Tytuł: | |
awake napisał(a): teraz apetyt będzie rósł z dnia na dzień
Oooo tak może coś wykombinuje wcześniej ![]() |
Autor: | keff79 [ Śr wrz 08, 2010 9:12 pm ] |
Tytuł: | |
raffi79 przynajmniej już wiemy skąd ten brak bieżących informacji o warunkach na Rysach. Wiadomo, piękna góra ale z bliska jakiś taki kamieniołom ![]() ![]() |
Autor: | raffi79. [ Śr wrz 08, 2010 9:20 pm ] |
Tytuł: | |
keff79 napisał(a): bieżących informacji o warunkach na Rysach. Nie byłem przez ostatni czas na Rysach. Obecnie powinien jeszcze być w Alpach ale pogoda jest fatalna. keff79 napisał(a): le z bliska jakiś taki kamieniołom
Niektóre skały są ostre jak brzytwa. Najgorsze jest to że nie zwiazane jeden ruch nie potrzebny i lawina murowana. |
Autor: | Brajan [ Śr wrz 08, 2010 9:44 pm ] |
Tytuł: | |
Szkoda że Ci się nie udało wejść ale cóż zrobić. Jak by nie było to i tak Gratulacje. Piękne zdjęcia. PS Następnym razem jak będziesz chciał iść na Matta to jadę z Tobą ![]() |
Autor: | grubyilysy [ Śr wrz 08, 2010 9:48 pm ] |
Tytuł: | |
leppy napisał(a): Gratulacje!
Natomiast mam pytanie. Wiemy, że kondycję masz (macie) zajebistą, wychodziliście mniej więcej równo ze wszystkimi (no, godzinę po pierwszych), więc skąd problem z czasem? Czy jakieś zespoły osiągnęły w ogóle tego dnia wierzchołek? Czy bardziej chodziło o pogodę niż o czas? Raffi, dokładnie cisną mi się te sama pytania co ma Leppy, czy aby czegoś nie przemilczałeś ![]() Ja znam powód mojego wycofu, bardzo kiepski czas (od schronu 8.00 do Ramienia ok. 14:30), ale tak naprawdę fatalne samopoczucie i uzasadniona obawa o ciąg dalszy. Dziś uważam że zrobiłem słusznie, chociaż ten wycof ciągnie się za mną strasznie ![]() |
Autor: | PrT [ Śr wrz 08, 2010 9:50 pm ] |
Tytuł: | |
No cóż... przegrać z Mettem to nie wstyd... Mimo wszystko brawo... No i gratulacje, że potrafiliście się wycofać w takim momencie bo to zawsze najtrudniejsza decyzja... ![]() Powodzenia przy następnej próbie... ![]() |
Autor: | grubyilysy [ Śr wrz 08, 2010 9:53 pm ] |
Tytuł: | |
![]() Kurczę, znam ten widok ![]() ![]() |
Autor: | Hathor [ Śr wrz 08, 2010 9:55 pm ] |
Tytuł: | |
Pięknie... Góra marzeń |
Autor: | piomic [ Śr wrz 08, 2010 10:06 pm ] |
Tytuł: | |
grubyilysy napisał(a): Co więc zadecydowało?
Nie wiem, nie byłem tam i zapewne nie będę ale nasuwa mi się inne pytanie. Skoro Raffi z jego kondycją zaliczył wycof ile trzeba mieć pałera, żeby dać radę? Wiem, że to nie ośmiotysięcznik ale wysokość potrafi dać w dupę dużo niżej. Czasem to nie jest ten dzień i beleco robione nie pierwszy raz sprawia problem, kilka metrów powietrza łamie psychę, innym razem skała puszcza aż miło a wyciągi pękają same. |
Autor: | raffi79. [ Śr wrz 08, 2010 10:16 pm ] |
Tytuł: | |
Odpowiadam na pytania: O godz. 9.30 byliśmy przy Solvau i ruszyliśmy do góry. Byliśmy poniżej kopuły. 95% osób szło z przewodnikami. My czuliśmy sie dobrze zmęczenie było jak zwykle takie same. Na kondycje nie narzekamy. Baliśmy się załamania pogody. Które widzieliśmy że postępowało od włoskiej strony. Mieliśmy tylko 1 dzień na wejście i zejście. Jakby co się działo musimy polegać na sobie. Na grani był wyścig kto wejdzie na szczyt, zaczęło sie robić nie przyjemnie. Jeśli było by wiadomo że pogoda będzie stabilna idziemy do góry nocujemy w Solvay i schodzimy na dół. Głównym czynnikiem był czas że nie zdążymy wrócić na dół. Dla nas tez była to ciężka decyzja. |
Autor: | grubyilysy [ Śr wrz 08, 2010 10:18 pm ] |
Tytuł: | |
piomic napisał(a): grubyilysy napisał(a): Co więc zadecydowało? ... To jeszcze dopełnię obrazu - u mnie gwoździem do trumny był konflikt w zespole ![]() |
Autor: | piomic [ Śr wrz 08, 2010 10:26 pm ] |
Tytuł: | |
grubyilysy napisał(a): u mnie gwoździem do trumny był konflikt w zespole Hmm...raffi79. napisał(a): robimy głosowanie
|
Autor: | staszek [ Śr wrz 08, 2010 10:29 pm ] |
Tytuł: | |
raffi79. napisał(a): Głównym czynnikiem był czas że nie zdążymy wrócić na dół.
Tak wygląda początek zjazdów spod Solvaya w załamaniu pogody : ![]() Sierpień 2006, Staszek z Ludkiem i Kiciorem ( na zdjęciu ) podczas 1 próby wejścia na Matta. 9 godzin zjazdów w padającym śniegu do schroniska Horli. |
Strona 1 z 4 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |