Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Wt cze 25, 2024 7:14 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: N wrz 12, 2010 4:52 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt sie 07, 2009 5:55 pm
Posty: 387
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
7 sierpnia. Korytarz na pierwszym piętrze w Roztockim schronisku, ok. godz. 6.30 coś mnie pociągnęło za nogę. Patrzę, a tu mój braciszek mnie usiłował obudzić. Wygrzebałam się z wyrka, śniadanko i wypad do Moka. Wpisaliśmy się do książki wyjśc, obczailiśmy topo i idziemy. Nawet przez 15 minut niosłam linę, ale chlopaki stwierdzili, że jestem za mała żeby nosić takie ciężkie rzeczy i odtroczyli. Od Morskiego do Dolinki za Mnichem mnie gonili bez postoju, picia, jedzenia, itp. bo gadali, że za wolno chodzę. Więc psioczyłam na nich całą drogę. ale doszliśmy za to na miejsce w miare szybko. W Dolince na krótkim popasie odebraliśmy smsa od spragnionego łojenia kolegi Adama, który to szukał partnerki na wspin w skałach. Niestety nie mogliśmy mu pomóc. :(
Zaznaczam, że pod Mnicha trafiliśmy dzięki mnie, bo chłopaki ścieżki nie umieli znależć. :D Doszliśmy pod ścianę z osiem razy gubiąc ścieżkę mimo kopczyków. <wstyd> Jako, że wyżej wymieniony nasz najlepszy psiapsiół Adam nas olał i nie przyjechał, poszliśmy w trójkę. Jarek pierwszy, potem Kamil i ja ostatnia miałam ważne zadanie wyjmowanie kości i likwidowanie stanowisk. Szliśmy Robakiewiczem, który ma wycene na III, ale to podobno takie II+ jest. Na początku fajnie się szło. Dobre tarcie, dużo chwytów, droga łatwa, lufy nie było. Ale na koniec mieliśmy problemy z porozumieniem się, tj. chłopaki mi kazali iść jak miałam 10 metrów luzu na linie, a ja się darłam chyba z 10 razy, że mają mi go wybrać. W końcu poszłam i po chwili miałam pierwszy kryzys...
- bloook! bloook! blooook! - wrzeszcze - blooook!
Asia weszla na taką całkiem gładziutką plytę, a w środku szczelina. Myśłałam że sobie odpadnę, ale tarcie było tak dobre, że się o dziwo trzymałam niczego się nie trzymając i nawet szłam! Po czym Kamil się wychyla i gada, że mam po tej szczelinie wchodzić. To ja na szczelinę, a szczelina taka głęboka dość była, więc ostrożnie żeby mi tam nóżka nie wpadła i się nie zaklinowała. No i weszłam, a tam takie jakby trochę przewieszenie. Do chwyta nie dosięglam, więc odpadłam i powisiałam trochę, na co kamil sie wkurzył, że ja specjalnie puszczam i nie próbuję nawet, bo bym mogła spokojnie wejść. W końcu za drugim razem się wgramoliłam, wchodzę a tam taaaaki luft. Pierwszy raz w życiu ekspozycje zobaczyłam! No a nad lufą taka plyta, może z pare metrów podejścia, do szczytu już bardzo bliziutko. a po boku płyty krawądka, na nóżki można bylo wejść na tarcie. Chłopy weszły, a ja na ostatku. Najpierw po tej płycie, trzymając się krawędzi, potem usiadłam na takim niby koniu, gdzie uświadczylam czegoś jakby lufy obustronnej, ale po tej drugiej stronie za dużo widać nie bylo. Po czym z tego konia Jarek mnie zdjął i przypiął do stanowiska na półce, a zaraz potem do drugiego na szczycie. Wpieliśmy się w trójkę do tego łańcucha. Kamil wyciąga aparat i foci. Trzeba było szybko uciekać, bo chmury szły. W sumie to marzyło mi się zawsze żeby tak na tym szczycie Mnicha stanąć i się poczuć jak zdobywca, ale mialam smycz za krótką i mogłam tylko siedzieć. No i w końcu zaczęliśmy zjazdy robić, ja na 60 metrowej na rolce Petzla, a chłopaki na 30 metrowej linie z kubków. Grzmiać już zaczęło, więc się nieco zmartwiłam. W sumie miałam dwa zjazdy, Jarek 4 i musiał po drodze zakladać stany i trochę solować, bo nie bylo z czego zjechać. na dole się pięknie wypogodzilo. A i jeszcze Kamil musiał po drodze jedną kość wyjąć, bo spec od kości nie jest niestety specem od posługiwania się prowizorycznym jebadełkiem (patrz kawałkiem metalu). na dole dotarłam szczęśliwie do swojego plecaka, w którym zostało wszystko łącznie z telefonem. Cała akcja zajęła nam 5 godzin i za ten czas przyszły dwa esy od Adama czy my żyjemy w ogóle, więc do niego zadzwoniłam żeby się zameldować, że żyjemy i opowiedzieć jak fajnie było i niech żałuje, że nie przyjechał. Oczywiście jak zjechaliśmy to się wypogodziło i żadnej burzy nie było, więc w słonecznej pogodzie udaliśmy się do Moka na pyszne naleśniki, a potem do Roztoki spać. Usnęłam szybciutko wtulona w linę. :D

No i zdjęciów trochę robionych przez kolegę:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to autor zdjęć i widok, który mnie z leksza przeraził:
Obrazek


Ostatnio edytowano N wrz 12, 2010 4:55 pm przez Azyjka, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 12, 2010 4:54 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
:)

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 12, 2010 4:55 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt sie 07, 2009 5:55 pm
Posty: 387
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
ups mam nadzieje, że zdążyłam zrobić edit zanim pewna osoba zobaczyła, :oops:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 12, 2010 5:07 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Na prawdę pięknie!

Tak trzymać!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 12, 2010 5:14 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 20, 2010 3:38 pm
Posty: 1827
Lokalizacja: Wolne Miasto Nowa Huta
Też bym tak chciał :)

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 12, 2010 6:34 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
:thumright:

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 12, 2010 6:43 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
:thumleft:

Jedno pytanie - to nie jest stan z ekspresów?
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 12, 2010 7:36 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
To jest stały punkt przedłużony ekspresami.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 12, 2010 7:44 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
Tak, ale chodzi mi o to, czy zgodnie ze sztuką nie traci przez to racji bytu jako stan.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 12, 2010 7:48 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Traci conieco. Jakoś ekspresów nigdy w tym celu nie używałem ale w budowie stanowiska z własnych punktów stosuje się zwykle taśmę i zwykłe karabinki - czym się to różni od ekrspresu?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 12, 2010 8:01 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
W sumie niczym, ale nie o to chodzi. Tylko o to, że wtedy do punktu centralnego biegną co najmniej dwie taśmy (lub więcej - zależy z ilu punktów stan), czyli w przypadku gdyby coś się stało z jedną (lub gdyby wypiął się jeden karabinek) - pozostaje druga, i punkt centralny nadal wisi. Zdublowanie punktów to zresztą istota stanowiska. A tutaj, gdyby ekspres się wypiął lub tasiemka przerwała, to wszystko leci. Gdyby tam były 2 ekspresy wpięte przeciwlegle, to jeszcze OK, ale tak to raczej nie bardzo. Ale na zdjęciu słabo widać, więc tylko spytałem po prostu.


Ostatnio edytowano N wrz 12, 2010 8:04 pm przez leppy, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 12, 2010 8:03 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Oczywiście masz rację. Dejzi czejn mam na stałe przy łączniku.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 12, 2010 8:15 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt sie 07, 2009 5:55 pm
Posty: 387
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
To jest punkt przedłużony ekspresami. Średnio bezpieczny, ale jak widać płyta była dośc spora więc tam się siedziało, a nawet leżało wygodnie. Chłopaki coś takiego założyli. Dajzi niestety nie posiadamy. :(


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 12, 2010 8:37 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Tam jest kupa miejsca i stosunkowo bezpiecznie.
Przy braku taśm zawsze można zamotać auto z własnej liny (zakrętas w punkt i lina wyblinką jakby ktoś nie wiedział albo zapomniał).

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 12, 2010 8:39 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
O to to to.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 12, 2010 8:42 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt sie 07, 2009 5:55 pm
Posty: 387
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kurde, ale po przeczytaniu relacji Vespy to ja się zaczęłam bać czegokolwiek.

W sumie to byłam wpięta tam też liną. Co do tego przypinania się do punktu ekspresami, w skałach przestałam to praktykować. Wolę użyć taśmy i zakręconego karabinka. Tyle, że w skałach tą taśmę cały czas obciążam swoim ciężarem, a tutaj jestem wpięta pro forma.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 12, 2010 8:47 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Asekuracja wogóle jest pro forma. Jak nie polecisz to niepotrzebna.
Dlatego zawsze powinna być tak staranna, jakbyś właśnie odlatywała.


Oczywiście powinna nie znaczy jest - i dobrze.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 12, 2010 10:52 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11092
Lokalizacja: Poznań
Azyjka napisał(a):
Dajzi niestety nie posiadamy.
Jest zbędny. To nie skały. Choć dla niektórych Mnich to większa skałka :D
Na przyszłość. Auto w górach zasadniczo robi się z własnej liny, HMSa i wyblinki, a nie taśm (z paroma wyjątkami). Nie trzeba wtedy przedłużać stanowisk tylko dowolnie reguluje się długość auta wyblinką.
A przedłużanie punktu centralnego ekspresami od razu do wymazania z pamięci.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 6:26 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Azyjka napisał(a):
Nawet przez 15 minut niosłam linę, ale chlopaki stwierdzili, że jestem za mała żeby nosić takie ciężkie rzeczy i odtroczyli.


Widzicie Panowie i Panie - kultura dalej istnieje :D

Brawo Azyjko , brawo :!: :!: :!:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 12:11 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 08, 2010 10:14 pm
Posty: 60
Lokalizacja: wziąć kasę i czas? :)
szacuneczek :) Mnich to chyba moje obecnie największe marzenie wspinaczkowe... (z opcją realizacji, powiedzmy, do roku : ])

_________________
Idę by dotrzeć, wręcz idę by iść;
Czynność jest skutkiem, przyczyną jest myśl.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 7:47 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt sie 07, 2009 5:55 pm
Posty: 387
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Łukasz T napisał(a):
Azyjka napisał:
Nawet przez 15 minut niosłam linę, ale chlopaki stwierdzili, że jestem za mała żeby nosić takie ciężkie rzeczy i odtroczyli.



Widzicie Panowie i Panie - kultura dalej istnieje


Czasem warto z siebie robić sierotę, wtedy inni Cię wyręczą. :D

tomek.l dzięki. My wszak początkujący jesteśmy. Takie auto z liny faktycznie wydaje się być dobrym rozwiązaniem, zwłaszcza w punkcie na szczycie. Na końcach wyciągów wolałabym chybą tą tradycyjną taśmę, bo szybciej się nią można bezpiecznie wpiąć niż przy wiązaniu wyblinki liną na karabinku.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 7:53 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Azyjka napisał(a):
szybciej się nią można bezpiecznie wpiąć niż przy wiązaniu wyblinki liną na karabinku

Dziewczyno, wyblinkę się wiąże z zawiązanymi oczami jedną ręką w 2-3s, jak masz dwie ręce to poniżej 1s. Co jest szybsze? :shock:

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 7:58 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
BTW. wiecie jak po szkocku nazywają lonżę z taśmy i hmsa wpiętą do uprzęży? The Cow Leash. :)

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 8:06 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Azyjka napisał(a):
Takie auto z liny faktycznie wydaje się być dobrym rozwiązaniem, zwłaszcza w punkcie na szczycie. Na końcach wyciągów wolałabym chybą tą tradycyjną taśmę, bo szybciej się nią można bezpiecznie wpiąć niż przy wiązaniu wyblinki liną na karabinku.

Róbcie tak, jak wam wygodniej. Sam używam lonży z zawiązanymi kluczkami, żeby łatwiej było skracać i mieć gotowy zestaw do zjazdu, ktoś mnie kiedyś tak nauczył, tak jest mi wygodnej i tak robię.

piomic napisał(a):
Dziewczyno, wyblinkę się wiąże z zawiązanymi oczami jedną ręką w 2-3s, jak masz dwie ręce to poniżej 1s. Co jest szybsze?

No nie mów, że szybciej, wepniesz się do stanowiska wyblinką (uwzględniając wszystkie czynności, a nie tylko jej wiązanie) niż przygotowaną krowią smyczą wpiętą do szpejarki.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 8:13 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 20, 2010 3:38 pm
Posty: 1827
Lokalizacja: Wolne Miasto Nowa Huta
piomic napisał(a):
wyblinkę się wiąże z zawiązanymi oczami jedną ręką w 2-3s, jak masz dwie ręce to poniżej 1s. Co jest szybsze? :shock:


O... Musze poćwiczyć bo mi to zajmuje koło 10 sekund :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 8:16 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
A niech nazywają, a ja i tak lubię mieć pod ręką. :mrgreen:

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 8:25 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 7:15 pm
Posty: 1270
Lokalizacja: Kraków
piomic napisał(a):
wyblinkę się wiąże z zawiązanymi oczami jedną ręką w 2-3s, jak masz dwie ręce to poniżej 1s.


kura, muszę poćwiczyć bo dwoma rękami to mi znacznie dłużej wychodzi niż jedną :D

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 8:27 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
marekm napisał(a):
kura, muszę poćwiczyć bo dwoma rękami to mi znacznie dłużej wychodzi niż jedną

Właśnie próbowałem, i mi jakoś też, jedną ręką szybciej idzie,


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 8:33 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
marekm napisał(a):
dwoma rękami to mi znacznie dłużej wychodzi
A jak wiążesz? Łapiesz linę skrzyżowanymi rękami i ciach-ciach?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 8:38 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 7:15 pm
Posty: 1270
Lokalizacja: Kraków
piomic napisał(a):
marekm napisał(a):
dwoma rękami to mi znacznie dłużej wychodzi
A jak wiążesz? Łapiesz linę skrzyżowanymi rękami i ciach-ciach?


nie :oops: wyblinke dwoma rękami to jeszcze z kursu pamiętam, że trza było "oczy kobry" ... itd. Ale szybko poćwiczyłem i widzę ze tak jak piszesz faktycznie też jest szybko, porównywalnie do jednej ręki :)

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL