Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Kominek bez stopni, już nie taki straszny...
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=10370
Strona 1 z 1

Autor:  kilerus [ Pn wrz 20, 2010 7:41 pm ]
Tytuł:  Kominek bez stopni, już nie taki straszny...

Plan był taki. Wstajemy spokojnie o 5, jedziemy do Zakopca, kolejką na Kasprowy, później na Mylną i Grań Kościelców.

Plan dość prozaiczny (klasyk TG), ale tym razem jedzie moja dziewczyna Olga, która nigdy nie łaziła poza szlakiem w Tatrach (poza małym skrótem ale to ciii).

Dzień wcześniej przez telefon:
Olga: - Boję się.
Ja: Czego się boisz? Przecież będę czuwał nad tym żeby było jak najbezpieczniej.
Olga: - Boję się, że mi będzie zimno.

Meldujemy się razem z Rohem pod kolejką i niestety okazuje się, ze tłumy są dzikie, więc dymamy na Halę. Olga ma kryzys na Jaworzynce. Pomaga jej n-gine.

Trzeba przyznać, że na Mylną jest kawałek drogi. Upierdliwe włażenie na Przełęcz nie bardzo się jej podoba.

Na przełęczy okazuje się, ze mamy sporą grupkę przed nami, więc musimy trochę poczekać. Trochę im schodzi. Nie zakłądałem, ze nam też zejdzie.

Obrazek

Olga na drodze, jak to baba, marudzi trochę, ale radzi sobie i pokonuje kolejne miejsca.

"Ja to teraz przejdę, ale już nigdy więcej..."

Obrazek

Obrazek

Niestety raz Olga zapomina zdjęć ekspresa i amplituda mojego i Roha humoru a jej dość sporo wzrasta. ;)

W końcu włazimy na Zadni Kościelec i dalej na Kościelcową przełęcz. Dalej jest już znacznie łatwiej.

Obrazek


Na zejściu okazuje się, że strasny kominek bez stopni już nie jest taki straszny jak kiedyś... A nie mówiłem?

Trochę nam zeszło więc Olga ledwo wyszła z samochodu.

"Bałam się strasznie, ale przecież jak zaczęliśmy iść, to nie było wyjścia musiałam to przejść."

Ja: - A jak ekspozycja? Lufa robiła wrażenie?
Olga: - Nie wiem nie patrzyłam. Raz nawet przez chwilę chciałam spojrzeć, ale później jednak stwierdziłam, że lepiej nie.

"A to zdjęcie mi zostaw:"

Obrazek


A ja na koniec chciałbym podziękować Robertowi Kubicy, bez którego ta wycieczka by się nie odbyła.

Obrazek

Autor:  Mooliczek [ Pn wrz 20, 2010 8:02 pm ]
Tytuł: 

Romantycznie 8) Teraz jeszcze czekam na relację Maćka z romantycznego spaceru po Żabim Koniu :)
Foty Olgi przywołują "Vespę walczącą", a przedostatnia - fajna poglądowo.
To pierwsze koty za płoty? ;)

Autor:  kilerus [ Pn wrz 20, 2010 8:06 pm ]
Tytuł: 

Ja myślę, ze teraz trzeba się z tym trochę oswoić.

Myślałem, że jak Olga poćwiczy trochę kondycję, to od Tetmayera na Gerlach w następnym roku. Prostsze to to i mniej wspinania, a szczyt honorny. Mnich przez Płytę i inne takie. Jednak to było dla niej troszkę za długie.

Autor:  Vespa [ Pn wrz 20, 2010 8:10 pm ]
Tytuł: 

Super! Przekaż Oldze szczere graty :D

PS Miała jakiś wybór? :twisted: :wink:

Autor:  kilerus [ Pn wrz 20, 2010 8:17 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
Super! Przekaż Oldze szczere graty :D

PS Miała jakiś wybór? :twisted: :wink:


Przekazane. Dziękuje.

Czy miała wybór? Gdyby powiedziała "Nie", to by nie musiała ale nie powiedziała.

Autor:  Vespa [ Pn wrz 20, 2010 8:19 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Gdyby powiedziała "Nie", to by nie musiała ale nie powiedziała.

Tym bardziej szacun :)

Autor:  Explorer [ Pn wrz 20, 2010 8:25 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
"Ja to teraz przejdę, ale już nigdy więcej..."


tak to sie mówi na początku, a potem wiadomo jak jest
:D

Autor:  Ivona [ Pn wrz 20, 2010 8:37 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
jak to baba, marudzi trochę


:nono: a cóż to za paskudne uogólnienie? :wink:

oczywiscie graty dla Olgi!

ps
fajne warunki mieliscie

Autor:  grubyilysy [ Pn wrz 20, 2010 8:41 pm ]
Tytuł: 

Przede wszystkim - prezencja na grani pierwsza klasa! :-)

Autor:  Mazio [ Pn wrz 20, 2010 9:10 pm ]
Tytuł: 

Gratki Olgo!

Tego klasyka chcialbym i ja miec w kieszeni. Nawet bardzo. Nigdy jeszcze nie wspinalem sie na szafe, choc raz w jednej siedzialem. :)

kilerus napisał(a):
od Tetmayera na Gerlach w następnym roku


Moze za rok pojdziemy tam razem z Vespa?

Autor:  kilerus [ Pn wrz 20, 2010 9:11 pm ]
Tytuł: 

Dzięki wszystkim.

Mazio, no jest to pomysł!

Autor:  Vespa [ Pn wrz 20, 2010 9:13 pm ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
Moze za rok pojdziemy tam razem z Vespa?

Jeśli tylko uda mi się wypracować lepszą kondycję, obaw o technikalia nie mam.
Wrócimy do tematu w swoim czasie 8) :wink:

Autor:  golanmac [ Pn wrz 20, 2010 10:02 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Upierdliwe włażenie na Przełęcz nie bardzo się jej podoba.

Kobiety, widać tak mają. Jak Magda wchodziła na przełęcz musiałem uciec, żeby nie słuchać inwektyw :D

Autor:  leppy [ Pn wrz 20, 2010 10:14 pm ]
Tytuł: 

Kurcze, jestem pewnie pedałkowaty, bo też wolę wspin od podejść. :cry:

Gratulacje dla ekipy, a w szczególności dla Olgi! Ale fajna pogoda.

Autor:  Rohu [ Wt wrz 21, 2010 6:53 am ]
Tytuł: 

Mooliczek napisał(a):
Romantycznie

Było dosyć miło, chociaż Olga nie pozwalała mi przytulać się za mocno do kilera.

Autor:  Łukasz T [ Wt wrz 21, 2010 6:57 am ]
Tytuł: 

Mooliczek napisał(a):
Foty Olgi przywołują "Vespę walczącą",

Podmienili twarze :lol: :wink:

Rohu napisał(a):
Było dosyć miło, chociaż Olga nie pozwalała mi przytulać się za mocno do kilera

Niech Olga poczyta wspomnienia svirvira. Jak w górach może "trójkąt" funkcjonować.

Autor:  gouter [ Wt wrz 21, 2010 9:01 am ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
A ja na koniec chciałbym podziękować Robertowi Kubicy, bez którego ta wycieczka by się nie odbyła.

I co działa :?:

Autor:  kilerus [ Wt wrz 21, 2010 9:23 am ]
Tytuł: 

Działa, działa. Co prawda ile w tym placebo, to nie wiem ale reakcja była dość szybka.

Autor:  Gustaw [ Wt wrz 21, 2010 10:11 am ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Co prawda ile w tym placebo, to nie wiem ale reakcja była dość szybka.

Może to wizerunek kierowcy tak działa. Magiczna moc oblicza Roberta ... :roll:

Autor:  stan-61 [ Wt wrz 21, 2010 10:30 am ]
Tytuł: 

Brawa dla Olgi i (może przede wszystkim) dla Ciebie. :lol:

Autor:  Azyjka [ Wt wrz 21, 2010 7:47 pm ]
Tytuł: 

Świetna wyprawa! Też tak chcę! I droga choć częściowo obita, a nie na tych lipnych kościach zawsze i wszędzie. Ale jaki luft! :shock:
Może i mnie kiedyś zabiorą.... :)

Łukasz T napisał(a):
Jak w górach może "trójkąt" funkcjonować.


Wolno, oj wolno. :roll:

Autor:  kilerus [ Wt wrz 21, 2010 9:30 pm ]
Tytuł: 

Przekazuję od Olgi podziękowania.

Autor:  Rohu [ Pt wrz 24, 2010 12:25 pm ]
Tytuł: 

To ja jeszcze wkleję jedno zdjęcie mojego autorstwa.
Cały 1 MPix :lol:
Obrazek

Kiler z Olgą na Zadnim Kościelcu.

Autor:  leppy [ Pt wrz 24, 2010 12:27 pm ]
Tytuł: 

A propos "funkcjonowania trójkąta" to jak szliście? Szybką trójką?

Autor:  kilerus [ Pt wrz 24, 2010 1:24 pm ]
Tytuł: 

Nie pytaj.... :lol:

Kombinacją lotnej i sztywnej :wink:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/