Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Bystra o wschodzie słońca
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=10388
Strona 1 z 1

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt wrz 24, 2010 9:49 am ]
Tytuł:  Bystra o wschodzie słońca

Bystra wschód słońca

http://www.youtube.com/watch?v=jFKw0-wXxe4


Jak zawsze przy tego typu akcji, decyzje o wypadzie są spontaniczne i tak umawiam się z Mankiem że jedziemy na wschód słońca na Bystra. W środę przed 19 jesteśmy w pksie. Najważniejszym czynnikiem w nocnym łażeniu jest motywacja. Ja pitole jak pomyśle co my mamy przejść po nocy to marze o tym by zostać w knajpie na piwie i znaleźć kwaterę.
Chodzimy półtorej godziny po Krupówkach w oczekiwaniu na ostatni bus co jedzie w stronę Kir ,gdzie startujemy dokładnie o 22:40. Jest rześko ,ale idzie się przyjemnie, a do tego pełnia księżyca. Jest chwilami tak jasno, że wydaje się jakby w dolinie zamontowano latarnie. Po niecałej godzince przechodzimy cichutko koło schroniska i dalej w las w stronę Iwanackiej. To najgorszy odcinek, bo chodzenie po lesie w godzinach nocnych nie należy do przyjemności. Rozmawiamy o wszystkim i o niczym „odganiając złe moce” i by zagłuszyć odgłosy natury. Gdzieś w połowie drogi miedzy Iwanacką , a grzbietem Ornaku słyszymy dziwne ryki. Przyśpieszamy momentalnie i dlatego na grzebiecie meldujemy się bardzo szybko. Jakby ta zaryczało przy podchodzeniu na przełęcz to chyba sprintem byśmy spieprzali do schronu na dół. Potem już na samej grani co chwile było słychać z różnych stron podobne odgłosy. Co by nie było faza niezła. Na grani jest tak jasno że latarek używamy sporadycznie. Mimo naprawdę spokojnego marszu na Garbowej Przełęczy jesteśmy o 3 rano. Lekko wieje, ale jest nawet ciepło i przyjemnie. Powolnym krokiem przez Błyszcz wchodzimy punktualnie o 4 na szczyt Bystrej. No to daliśmy czadu ,bo dopiero za godzinę zacznie się widowisko. Rozbijamy mały obóz ,ubieramy wszystko co mamy, łyk specyfiku z termosu i do spania. Ciężko się wyspać na foli NRC ,ale do tej 5 czas zleciał. Wstaje cały połamany i jest cholernie zimno , zaczynam biegać skakać i .. łyk specyfiku. Bez tego nigdzie w zimie się już nie wybieram. Lekko po 5 zaczyna się robić widowisko ,które kończy wyjście słońca zza gór o 6:30. Pijemy po piwku i…… zasypiamy by obudzić się około 15 przed schroniskiem Ornak. Co do snu to bardzo nas zmęczył. Dlatego już o 17 jesteśmy w pksie do Krakowa zadowoleni z tej pięknej wycieczki.

4 rano i smakujemy specyfik
Obrazek

wschód słońca -cel wycieczki
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

reszta ekipy
Obrazek

nasz obóz
Obrazek

na drugą stronę
Obrazek

zrobiło się cieplej
Obrazek

ten pan wrzuci na pewno ładniejsze zdjęcia
Obrazek

wyszliśmy w lecie ,a wracamy jak jest jesień :wink:

Obrazek

Autor:  leppy [ Pt wrz 24, 2010 10:06 am ]
Tytuł: 

Fajnie! A ryki to chyba jakoś teraz rykowiska jeleni się zaczynają. Mogą przestraszyć i zniechęcić do wycieczki, potwierdzam, zwłaszcza jeśli blisko.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt wrz 24, 2010 10:11 am ]
Tytuł: 

leppy napisał(a):
Fajnie! A ryki to chyba jakoś teraz rykowiska jeleni się zaczynają. Mogą przestraszyć i zniechęcić do wycieczki, potwierdzam, zwłaszcza jeśli blisko.

nawet jakby to chomiki były -to jak w lesie w środku nocy pierdyknie ci nad uchem to kupa pewna :lol: tyle dobrze że powstrzymały się chwilę jak byliśmy już daleko 8)

Autor:  Krabul [ Pt wrz 24, 2010 10:22 am ]
Tytuł: 

Coście tam mieli za specyfik? Akcja super!

Autor:  uysy [ Pt wrz 24, 2010 10:23 am ]
Tytuł: 

Efes, to piwo albo Tureckie albo Egipskie, nie pamiętam :(.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt wrz 24, 2010 10:27 am ]
Tytuł: 

uysy napisał(a):
Efes, to piwo albo Tureckie albo Egipskie, nie pamiętam :(.

Tureckie :wink: to akurat było Dark troszkę mocniejsze

Krabul napisał(a):
Coście tam mieli za specyfik? Akcja super!

Maniek zrobił herbatę -z wiśnią i z czymś tam jeszcze generalnie tak zmiksował że było jedwabiste :)

Autor:  leppy [ Pt wrz 24, 2010 10:28 am ]
Tytuł: 

! napisał(a):
Maniek zrobił herbatę -z wiśnią i z czymś tam jeszcze generalnie tak zmiksował że było jedwabiste :)

@Maniek podzielisz się przepisem?

Autor:  maniek [ Pt wrz 24, 2010 10:52 am ]
Tytuł: 

Herbatka rumiankowo-waniliowo-miodowa z cytryną, miodem i wiśniówką :D

Autor:  LoveBeer [ Pt wrz 24, 2010 11:51 am ]
Tytuł: 

leppy napisał(a):
Fajnie! A ryki to chyba jakoś teraz rykowiska jeleni się zaczynają.


ja tez slyszalem ryki wczoraj wedrujac na jagniecy (wyszedlem z auta o 4, ale ryki bylo slychac jeszcze po 7 jak juz bylem na szczycie)

Autor:  xyz [ Pt wrz 24, 2010 1:02 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
chodzenie po lesie w godzinach nocnych nie należy do przyjemności


uwielbiam to robić w Tatrach, jak robisz to w miarę często, to można się przyzwyczaić i staje się to przyjemnością :wink:

Autor:  Mazio [ Pt wrz 24, 2010 1:21 pm ]
Tytuł: 

Kozacki spin! :)
Tatry znowu puszczajom!

Autor:  Explorer [ Pt wrz 24, 2010 3:42 pm ]
Tytuł: 

nocne ryki, no ładnie :D

Autor:  tatromaniak24 [ Pt wrz 24, 2010 4:39 pm ]
Tytuł: 

! ubiegłes mnie ja planuje podobne tylko na ornaku w niedzielę - wczesniej nie mogę. Tylko te prognozy.... :(

Autor:  kefir [ So wrz 25, 2010 7:58 am ]
Tytuł: 

Tatromaniak24, ale lato już się skończyło :lol:
! - nie obudziłeś mnie ale też wstałem na swój wschód
:D

Autor:  tatromaniak24 [ So wrz 25, 2010 9:37 am ]
Tytuł: 

kefir napisał(a):
Tatromaniak24, ale lato już się skończyło Laughing

dlatego to jest chyba ostatni gwizdek aby przy w miarę dobrych warunkach pojsc

Autor:  mpik [ So wrz 25, 2010 11:09 am ]
Tytuł:  Re: Bystra o wschodzie słońca

takie zabawy to ja lubię ;)
gratki i czekam na te "lepsze" foty... 8)

! napisał(a):
(...) Gdzieś w połowie drogi miedzy Iwanacką , a grzbietem Ornaku słyszymy dziwne ryki. Przyśpieszamy momentalnie i dlatego na grzebiecie meldujemy się bardzo szybko. Jakby ta zaryczało przy podchodzeniu na przełęcz to chyba sprintem byśmy spieprzali do schronu na dół. (...)
:devil2:

Autor:  piomic [ So wrz 25, 2010 1:33 pm ]
Tytuł: 

Znam jednego, co namiot biegiem zwijał po takim koncercie, bo "to na pewno nie jeleń i mi tu nie piedrol, że w Dolomitach nie ma niedźwiedzi". Ubaw miałem jak zjechaliśmy niżej, rozbiliśmy między ludźmi, do psiworków a tu ryk. :mrgreen:

Autor:  Ivona [ So wrz 25, 2010 1:41 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
Gdzieś w połowie drogi miedzy Iwanacką , a grzbietem Ornaku słyszymy dziwne ryki.

tatrzańskie rogacze mają po prostu we wrześniu rykowisko :wink:
też się dałam na to nabrać rok temu wracając z Mięgusza o zmroku na trasie Moko-parking :mrgreen:

! napisał(a):
łyk specyfiku

widzę,że w tym roku masz okazję degustować egzotyczne browce :D

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pn wrz 27, 2010 9:30 am ]
Tytuł: 

Ivona napisał(a):
widzę,że w tym roku masz okazję degustować egzotyczne browce :D

tego próbowałem tylko raz :wink: zdecydowanie bardzoej smakował mi zwykły Efes :wink:

leppy napisał(a):
! napisał(a):
Maniek zrobił herbatę -z wiśnią i z czymś tam jeszcze generalnie tak zmiksował że było jedwabiste :)

@Maniek podzielisz się przepisem?


cyt: herbata tylko nie pamiętam jaka, albo brzoskwiniowa albo morelowa z miodem, cytryną i wiśniówką

Autor:  kilerus [ Pn wrz 27, 2010 9:36 am ]
Tytuł: 

No trzeba przyznać, ze widoki mieliście bombowe.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pn wrz 27, 2010 9:45 am ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
No trzeba przyznać, ze widoki mieliście bombowe.

zastanawiam się jakbyś,my te parę lat wstecz mieli lepsze aparaty co by tam człowiek mógł nafocić :lol:
generalnie uwielbiam wschody w górach i to że niemal cały dzień nawet na legalu ludzi niet :wink:

Autor:  Carcass [ Śr wrz 29, 2010 7:32 am ]
Tytuł: 

No to już wiem jak Ty wykorzystałeś swój urlop. Pięknie i wrażenia pewnie niezapomniane...

Autor:  Lukasz_ [ Śr wrz 29, 2010 4:31 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
cyt: herbata tylko nie pamiętam jaka, albo brzoskwiniowa albo morelowa z miodem, cytryną i wiśniówką


Zaraz sprawdze bo mam wszystkie składniki :D

Autor:  prof.Kiełbasa [ Cz wrz 30, 2010 8:52 am ]
Tytuł: 

Lukasz_ napisał(a):
! napisał(a):
cyt: herbata tylko nie pamiętam jaka, albo brzoskwiniowa albo morelowa z miodem, cytryną i wiśniówką


Zaraz sprawdze bo mam wszystkie składniki :D

no i jak? :lol:
dodaj do tego zmęczenie ,cholerne przeszywające zimno i wiatr :lol:
wtedy to jest ambrozja :twisted:

Autor:  maniek [ Cz wrz 30, 2010 2:45 pm ]
Tytuł: 

maniek napisał(a):
Herbatka rumiankowo-waniliowo-miodowa z cytryną, miodem i wiśniówką :D

Przecie napisałem jaka dokładnie


! napisał(a):
dodaj do tego zmęczenie ,cholerne przeszywające zimno i wiatr :lol:


Eee tam, zmęczenia jeszcze nie było, tylko ok. 0st, czyli w miare, a zefirek delikatny wiał :D

Ogólnie to nieciekawy ten wschód, bo chmur żadnych na niebie nie było :roll: ,na ziemi coś tam majaczyło ale za nisko, tak myślę że zimą jest o wiele ciekawiej, a i zejście "troszkę" szybsze :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  Lukasz_ [ Cz wrz 30, 2010 4:01 pm ]
Tytuł: 

Herbatka mnie nie ożywiła tak jak Was :D Chyba że proporcje pomyliłem :wink: Ale w smaku dobra.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pn paź 04, 2010 9:55 am ]
Tytuł: 

TRADYCJA ZOBOWIĄZUJE

6:30 -smak browarka bezcenny :lol:
Obrazek

Obrazek

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/