Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Walenie szewca
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=10395
Strona 1 z 1

Autor:  Vespa [ So wrz 25, 2010 9:05 pm ]
Tytuł:  Walenie szewca

Ano, taki dałam tytuł w kegowej poetyce, bo nazwa góry sama się prosi :D W ten weekend nie mieliśmy wielkiej ochoty na mocne wrażenia, ale szkoda było marnować piękną pogodę na jakieś placki, wybraliśmy więc kompromis: powprawianie się z liną na Cobblerze. Byliśmy tam z Maziem trzy lata temu, a teraz fajnie było pokazać tę skowyrną górę Marcinowi. Poniżej nasz Szewc zdjęty o świcie, trzy szczyty to od lewej Południowy, "Igiełka" i Północny.

Obrazek

Obrazek

Na Południowy ostatnim razem Mazio scramblingowo wlazł na żywca, ale postanowiliśmy znaleźć jakiś wariant na którym warto użyć liny. W końcu się udało, niestety był bardzo krótki:

Obrazek

Kiedy Marcin wchodził, ja pstrykałam widoki. Góra poniżej to Ben Lomond, najbardziej na południe wysunięty munros - leży tuż za przedmieściami Glasgow.

Obrazek

Obrazek

Banan miałam na gębie przez cały czas. Sami pomyślcie, słońce, widoki, góry, sobota, scrambling, a to wszystko w jakiejż pięknej opozycji do mrocznych perypetii sprzed dwóch tygodni :D

Obrazek

Choć wejście na Szczyt Południowy nie okazało się tak adrenalinowe jak się spodziewaliśmy, warto było na niego wejść, tym bardziej że ten akurat wierzchołek spora część turystów omija, zniechęcona jego pozorną niedostępnością.

Obrazek

Lans z Igiełką w tle. A co se będę :lol:

Obrazek

Zeszliśmy pierwszy niemiły, ale krótki kawałek na linie (Marcin nawet został przez pomyłkę trochę zrzucony :mrgreen:), a reszta to już był ciekawy scrambling po dawnej drodze zejściowej Mazia.

Obrazek

Obrazek

Na Igiełkę postanowiliśmy wejść od frontu, a dopiero zejść klasycznym łatwym zejściem od zadu. Również nie było trudno, ale tu akurat nie odważyłabym się wchodzić na żywca.

Obrazek

A to my z Marcinem na Igiełce, moim ulubionym pinaklu w całym Highlandzie:

Obrazek

Powrót jak w planie, zwykłym zejściem, u którego końca jest zajebiaszcze okno skalne:

Obrazek

Obrazek

Na Szczyt Północny nie chciało się nam iść. Jego krótkie, ale piękne ściany są na tę chwilę dla nas za trudne, a scramblingów tam nie ma. Wrócimy tam jeszcze.

Obrazek

Obrazek

Jeszcze raz zerwy Szczytu Północnego:

Obrazek

Ostatni romanticzny widok na Cobblera:

Obrazek

Byliśmy naprawdę zadowoleni i uśmiechnięci od ucha do ucha po tej wycieczce, było to dokładnie to czego potrzebowaliśmy.

Obrazek

Autor:  staszek [ So wrz 25, 2010 9:13 pm ]
Tytuł: 

Fajne masz buciki :) Rock Jock ?

Obrazek

Też mam takie, jak Ci pasią, bo mi jakoś nie teges ?

Autor:  Vespa [ So wrz 25, 2010 9:15 pm ]
Tytuł: 

Bardzo mi pasują, jeśli tylko ich przesadnie mocno nie zwiążę mogę w nich łazić cały dzień. No i kleją się do skały (hmm, PRAWIE zawsze) :wink:

Autor:  Mazio [ So wrz 25, 2010 9:15 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
moim ulubionym pinaklu w całym Highlandzie


Ha! Znajdziemy ulubieńsze. :)

Autor:  staszek [ So wrz 25, 2010 9:20 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
jeśli tylko ich przesadnie mocno nie zwiążę mogę w nich łazić cały dzień.


La Sportiva przesadziła traktując ten model jako podejściowy i wspinaczkowy. Wytrzymuję w nich na podejściu góra 2 h .

Vespa napisał(a):
No i kleją się do skały (hmm, PRAWIE zawsze)


Ten patent z mikrogumą to La Sportivie udał się na 150 %
:D

Autor:  max [ So wrz 25, 2010 9:22 pm ]
Tytuł: 

Jak zwykle piękne zdjęcia. Krajobrazy jak z bajki...

A na tym drugim zdjęciu to Herne z Robin Hooda ?
http://www.youtube.com/watch?v=7ZZz2I10me4

Autor:  keff79 [ So wrz 25, 2010 9:23 pm ]
Tytuł: 

Dwie Oliwki & Wiśnia Team znowu w akcji.

Pogoda żyleta - powiedzcie chociaż, że wiał zimy, przenikliwy wiatr :D

Autor:  Vespa [ So wrz 25, 2010 9:27 pm ]
Tytuł: 

Na podejściu naprawdę wiał. Musieliśmy na siebie wdziać cały stan posiadania z rękawiczkami włącznie.
Za to na zejściu, jak przygrzało, a tu jeszcze z dołu podchodzą ludzie w króciaczkach...
Nie rozbieriosz, to Szkocja :D

Autor:  kilerus [ So wrz 25, 2010 9:31 pm ]
Tytuł: 

No ślicznie tam u Was. Ta pogoda... eh.

Autor:  Rohu [ So wrz 25, 2010 9:35 pm ]
Tytuł: 

Zajebiaszcze widoki. :wink:
Ten Szewc to trochę jak nasza święta góra - Giewont.

Autor:  keff79 [ So wrz 25, 2010 9:38 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Ten Szewc to trochę jak nasza święta góra - Giewont.


O nie, nie wchodź z Vespą w skojarzenia na temat kształtu gór.

Dobrze radzę, póki nie będzie za późno.

Autor:  Vespa [ So wrz 25, 2010 9:41 pm ]
Tytuł: 

A nie keff, Cobbler mi się akurat genitalnie/fekalnie nie kojarzy (chociaż jedna turniczka po południowej stronie... :oops: ) - raczej z żuchwą czegoś odyńcopodobnego, co nie dbało o higienę jamy ustnej :)

Autor:  piomic [ So wrz 25, 2010 9:41 pm ]
Tytuł: 

staszek napisał(a):
La Sportiva przesadziła traktując ten model jako podejściowy i wspinaczkowy

Nie. Wszystko jest w porządku. Moje są podejściowe jak założy je moja żona, a wspinaczkowe dla mnie.

Autor:  matragona [ So wrz 25, 2010 9:50 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Zajebiaszcze widoki. Wink

Nooo...jak tam nie przyjadę w przyszłym roku to się wścieknę chyba :oops: jak zawsze potraficie zachęcić pięknymi fotkami,i choć pomysłów na urlop wiele to Wasze relacje "wiercą dziurę w brzuchu" :oops: :wink:

Autor:  Kasia86 [ So wrz 25, 2010 10:47 pm ]
Tytuł:  Re: Walenie szewca

Vespa napisał(a):

Obrazek



Dżisaas , co to? :shock:
Panthera w górach? :D

Vespa napisał(a):

A to my z Marcinem na Igiełce, moim ulubionym pinaklu w całym Highlandzie:

Obrazek



:mrgreen:

Autor:  Vespa [ So wrz 25, 2010 10:50 pm ]
Tytuł:  Re: Walenie szewca

Kasia86 napisał(a):
Dżisaas , co to? :shock:
Panthera w górach?:mrgreen:

Noo...
Ja nosiłam panterę na długo zanim zrobiła się modna, wyróżniałam się, a teraz wtapiam się w tłum bez mydła - buuuu, wszak czuję się prekursorem tryndu :x

Autor:  antyqjon [ So wrz 25, 2010 10:58 pm ]
Tytuł: 

Ale tam fajnie. Dużo luda się pląta w tych okolicach?

Autor:  Vespa [ So wrz 25, 2010 11:00 pm ]
Tytuł: 

W tak ładny dzień jak dziś, owszem dużo (tatrzańskie klimaty wręcz) :?

Autor:  Explorer [ N wrz 26, 2010 7:32 am ]
Tytuł: 

Piękna okolica, fajną Igiełkę sobie znaleźliście :D

Autor:  kefir [ N wrz 26, 2010 11:36 am ]
Tytuł: 

KOT!

Autor:  Vespa [ N wrz 26, 2010 8:16 pm ]
Tytuł: 

Tak sobie dopieszczam album na picasie, oglądam po raz kolejny te zdjęcia i taka mnie myśl naszła: przecież te góry wcale nie wyglądają na gorsze od polskich (z pominięciem Tatr ofkoz), tak szczerze, gdybyście nie wiedzieli, wpadli byście sami na to że Cobbler mierzy tylko 884m npm?
:scratch:

Autor:  Mooliczek [ N wrz 26, 2010 8:22 pm ]
Tytuł: 

Kurde, mogłaby taka pogoda w Tatrach nastać, ech :)

Autor:  Vespa [ N wrz 26, 2010 8:25 pm ]
Tytuł: 

Ty sobie tylko nie myśl, że u nas tak cały czas - tydzień był akurat dupny, lało wszędzie, ale akurat na mój wolny weekend się jakoś trafiło :D

Autor:  Rohu [ N wrz 26, 2010 8:27 pm ]
Tytuł: 

A w Tatrach to jakoś tak dziwnie odwrotnie. W tygodniu pogoda piękna, a na weekend zapada totalna dupówa.

Autor:  Vespa [ N wrz 26, 2010 8:31 pm ]
Tytuł: 

Ja tam nie wiem, ale zawsze jak przyjeżdżamy na lato jest co najmniej znośnie :wink:
A serio, my możemy pozwolić sobie na wyjazd w góry w co drugi weekend (bo w co drugi nie pracuję). Więc na pogodę za bardzo nie zwracamy uwagi, chyba że ma być naprawdę beznadziejna, a i to nie zawsze. Co świetnie pokazuje nasza wyprawa na Tower Ridge :(
Ale nie mam zamiaru narzekać, na ogół dopisuje nam szczęście.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/