Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 2:08 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: N wrz 26, 2010 12:29 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
Po tatrzańskim sierpniu czas na wrześniowe zakończenie sezonu letniego. Plna: Czerwone Wierchy :mrgreen:

piątek, 10 września

W składzie Kwaq, Staszek, Ela i ja wyjeżdżamy z Krakowa.
Tego dnia nic ciekawego nie robimy :wink:
W niezbyt ciekawej pogodzie (szaro, buro, nieprzyjaźnie) docieramy do schroniska w Kondratowej, aklimatyzujemy się, dołącza do nas Kesi z siostrą i z kolegami i idziemy spać :wink:


sobota, 11 września

Nadal szaro, buro i nieprzyjaźnie.
Niespiesznie zjadamy śniadanie, siedzimy sobie przy stoliczku z widokiem na okoliczności górskie, których notabene nie widać ;)
Do schronu przyłazi coraz więcej luda, ale nikomu z naszej ekipy nie chce się wystawić nosa na zewnątrz, ale jakoś udaje mi się namówić ekipę na parę zdjęć :)

Obrazek

Obrazek


Już wiecie skąd się biorą klapkowicze na Giewoncie...

Obrazek


Szybko jednak wracamy do schronu i dalej okupujemy stolik. Koło południa znudzona bezczynnością rzucam hasło: chodźmy chociaż na przełęcz....
Zostaję usłyszana, przez Elę, z ktorą uzgadniamy, że jak tylko przestanie padać to ruszamy :)

Nie przestaje padać.

Godz 14.00 wkurzone bezczynnością pakujemy się w jeden plecak, bierzemy Staszka ze sobą i wyłazimy przed schron.

O, przestało padać!

Obrazek


Robimy śłitaśne focie na fb i ruszamy:

Obrazek

Obrazek

Idziemy, humory dopisują :D

Obrazek


Im wyżej tym coraz lepsze widoki!

Obrazek


W końcu, przy akompaniamencie krzyków jakichś debili, docieramy na przełęcz (w pewnym momencie się wkurzyłam i odkrzyknęłam im żeby się umknęli bo w parku są, zadziałało :mrgreen:)

Obrazek

Obrazek


Podobno rozminęliśmy się z niedźwiedziem, ale nie wiem ile w tym prawdy....

Jeszcze pamiątkowe zdjęcie z tabliczką:

Obrazek


Radość Eli z wycieczki tego dnia nie ma granic:

Obrazek


Nudno tam... widoków nie widać... co trochę jakiś niecierpliwy Gekon dzwoni z pytaniem "gdzie my jesteśmy?!?" więc schodzimy... :D

Zresztą i tak już jestem głodna.... :mrgreen:

Obrazek


Jeszcze takie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


W schronie bawimy się grzecznie do wieczora przy stoliku, meldujemy się (wreszcie) :lol:
i spać!


Niedziela, 12 września

Dzień wyjazdu.

Kwaq budzi się, po czym widząc niebieskie za oknem drze się na cały regulator "qwaaa ale zajebista pogoda!" :lol:
Otwieram jedno oko, wykręcam się głową do okna, wyglądam, mamroczę, że chcę na kopkę, po czym próbuję spać dalej, ale wszyscy komentują jaka to zajebista pogoda się zrobiła i się nie da spać:lol:

Koło godz 8.00 zwlekamy się wszyscy z wyrka, pakujemy się i idziemy na śniadanie przy czym cały czas upieram się , że chcę na Kopkę!

Ku mojej radości Kesi podziela mój entuzjazm, dołącza do nas jeszcze Ela i tak oto mamy już 3-osobowy babski team na Kopkę 8)

Nie mogąc się nadziwić, ze się taka piękna pogoda zrobiła na przekór wszelakim prognozom, wylegamy przed schron robić ostatnie pamiątkowe zdj, po czym chłopaki wracają do Warszawy:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

TEn u góry to nie nasz (chyba że ktoś z Forum?)

Żegnamy się, rozdzielamy i koło 10.00 po pozbyciu się niepotrzebnego ekwipunku zaczynamy podejście LIGH&FAST w wersji extreme na Kopę Kondracką.

TAKIEGO lajtu to jeszcze nie było. Kto był to pamięta :lol:


Na początku nam się za bardzo nie spieszy, więc robimy dużo fot:

To mi się podoba bardzo:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Perełki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Tam!

Obrazek


Dzwoni telefon:

- My już na dole. Ale Wam się udało. Macie niskie chmury!
- Wiem, widzę właśnie! :D


Obrazek

Obrazek


Idziemy wyżej i wyżej....

Obrazek


Po drodze robimy aniołki w śniegu:

Obrazek


Przełęcz pod Kondracką Kopą:

Obrazek


Ekipa na przełęczy:

Obrazek


Kopka z przełęczy:

Obrazek


Na przełęczy spotykamy znajomych z Kondratowej, którzy nie mogą się nadziwić cośmy takie pełne entuzjazmu..... Niestety nie chcą podzielić się z nami jedzeniem, więc zostawiamy ich samym sobie i idziemy dalej...


Gdzieś po drodze z widokiem na Słowację:

Obrazek

Obrazek


Ekipa kontempluje widoki:

Obrazek

Niestety granica polsko-słowacka ma zły wpływ na moje aparaty... jeden już uciekał na Słowację, tym razem przyciąganie Słowacji było nawet większe i podczas gdy Ela podawała mi mój aparat, odpadł od niego obiektyw :shock:
600zł stanęło mi przed oczami. Świat zwolnił. podniosłam obiektyw.... popatrzałam.... ani jednej ryski! Ufff!! :D :D To się nazywa fuks 8) ale do tej pory nie wiem jak się to odkręciło :scratch:


Hej ho, hej ho, na Kopkę by się szło:

Obrazek


Na kopce nagła zmiana warunków: szaro-buro, mgła i nic nie widać. Buu... Robimy sobie po jednym zdj z tabliczką i wio dalej.

Obrazek


Postanawiamy schodzić przez Przełęcz Kondracką. Tak dla urozmaicenia. Nie żebyśmy tam były dzień wcześniej razem Elą :D


Po drodze spotykamy świstaka i biały ludek:

Obrazek

Obrazek


Wypogadza się. Znowu pojawiają się widoczki.....

Obrazek

Obrazek


Nad Zakopanem chmury... w ogóle nad całą Polską chmury a u nas lampa, białe obłoczki na niebie i temp ponad 20 st :) Nawet mi pyszczek trochę opaliło :)

Obrazek

Obrazek

Giewoncik z innej perspektywy:

Obrazek


Wpadam na zły pomysł.

- Dzieeewczyny!
- Co?
- Mam zły pomysł.....
- Jaaaki??
- Chodźmy na Giewont 8)
- Nie zdążymy na pks!
- Chodźmy na Giewont! Zobaczycie, nie pożałujecie ! Będą super widoki!
- Jak się pospieszysz :D
(czytaj: jak sie przestaniesz bawić aparatem :mrgreen: )


No więc chowam spzęt do torby i przebieram raciczkami.... i raz i dwa... aa i tak mnie kusi i zaraz znowu wyjmuję :D

Ale generalnie... przyspieszamy!
Szybko przelatujemy przez Przełęcz Kondracką, po czym na Giewoncie jesteśmy w 20-25min później (po drodze robimy postój pół minuty na podwinięcie nogawek od spodni bo gorąco) z czasem dwa razy krótszym od tabliczkowego! (jupi! a dzień wcześniej się dziwnie patrzyłam na gościa, który powiedział że dziś z przełęczy wejdzie na Giewont w 20 min :lol: )
Wprawdzie kolegi Raffiego nie pobiję, ale własne rekordy pobiłam 8) Później na dół również wykręcamy jakiś zajebisty czas :)


Na Giewoncie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Akurat trafiliśmy na moment jak się jeden gość oświadczał :)
Gdzieś tam nawet jest na którejś panoramie na picasie razem.... z narzeczoną ;)


Jeszcze pamiątkowe zdjęcie z kupą żelastwa:

Obrazek


I na dół!
Tutaj też pobijamy rekordy, Kesi pędzi dalej na busa, my z Elą wstępujemy do schro na gofra i na kisiel:

Obrazek


Zabieramy bety i dalej na dół. Zabieramy się busem na dworzec.
Niestety jeden pks nam odjechał z przed nosa, więc czekają na następny robimy małę zakupy, w międzyczasie spotykam pana, od którego kupiłam miesiąc wcześniej plecak 8)


Wyprawa jak zwykle wesoła i udana!
Dziękuję wszystkim za towarzystwo!!
A szczególnie hatarowi z Kondratowej za hektolitry wrzątku, cierpliwość i wyrozumiałość :lol:

Oby więcej takich wypraw!
(znaczy na pewno musi być jeszcze jedna, bo Czerwone nadal nie zrobione.....)


Więcej zdjęć tutaj: http://picasaweb.google.pl/kasiek556/10 ... 9ruk57dag#

_________________
Keep calm and carry on.


Ostatnio edytowano Cz paź 07, 2010 8:34 am przez Kasia86, łącznie edytowano 11 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 26, 2010 8:30 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 20, 2010 3:38 pm
Posty: 1827
Lokalizacja: Wolne Miasto Nowa Huta
To żeś pokolorowała... :mrgreen: A ja sie głowiłem co dobrego złoiłaś :wink:

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 26, 2010 10:05 am 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 19, 2010 10:08 am
Posty: 104
Kasia86 napisał(a):
piątek, 10 września


Kasia86 napisał(a):
czwartek, 11 września


zaburzenia w czasoprzestrzeni ;)

a link z picassy niestety mi pokazuje (bo z przyjemnością wszystkie zdjęcia bym obejrzała ;) ):
"Ups... Tu nie ma nic do oglądania. Albo nie masz dostępu do zdjęć, albo pod tym adresem internetowym po prostu nie ma żadnych zdjęć. Skontaktuj się bezpośrednio z właścicielem albumu, aby uzyskać dostęp."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 26, 2010 11:21 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 14, 2005 4:40 pm
Posty: 6853
Lokalizacja: WOŁOMIN
Wszystko ładnie pięknie ale za mało opisałaś ZŁA jakie rządziło w schronie po naszym przybyciu a powiedziałbym że to TO było sednem całego wyjazdu... :mrgreen:

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 26, 2010 11:24 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
Lukasz_ napisał(a):
To żeś pokolorowała... :mrgreen: A ja sie głowiłem co dobrego złoiłaś :wink:


:mrgreen:


KWAQ9 napisał(a):
Wszystko ładnie pięknie ale za mało opisałaś ZŁA jakie rządziło w schronie po naszym przybyciu a powiedziałbym że to TO było sednem całego wyjazdu... :mrgreen:


A mi się wydaje, że lepiej żeby to zostało pomiędzy nami.... :wink:
Ale jak chcesz to mogę wstawić Twoje zdjęcie w rękawiczkach! 8)

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 26, 2010 11:44 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4469
Lokalizacja: GEKONY
Ja chcę :lol:

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 26, 2010 12:08 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Kiedys w koncu trzeba sie bedzie wybrac na tego Giewonta i Czerwone Wierchy. :)

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 26, 2010 4:57 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 14, 2005 4:40 pm
Posty: 6853
Lokalizacja: WOŁOMIN
Może lepiej nie. Można powiedzieć że tam lekko przesadziłęm. :lol:

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 26, 2010 5:53 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 02, 2006 9:25 pm
Posty: 880
nooo super pogoda, az milo popatrzec :)

_________________
photolife | panoramki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 26, 2010 6:00 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
Szkoda tylko że pierwsze dwa dni siedzieliśmy w schronie :mrgreen:

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 05, 2010 1:20 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 20, 2009 2:03 pm
Posty: 813
Lokalizacja: Łorsoł City
:mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL