Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz lip 04, 2024 9:09 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: So wrz 25, 2010 6:36 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 20, 2010 3:38 pm
Posty: 1827
Lokalizacja: Wolne Miasto Nowa Huta
Po miesiącu przerwy wkońcu wyruszam w Tatry w towarzystwie Michała (Fanatyk) i Marcina (Explorer). Po długich negocjacjach kierunku wybór pada na Moko. Po dotarciu do schroniska zaczynają się zbierać chmury co nas niepokoi... W czasie śniadania zastanawiamy się co z tym fantem zrobić. Chcąc się upewnić co do pogody całujemy klamke toprówki i na monitorze widzimy czarny ekran :) Po spasowaniu dwóch celów obieramy trzeci kierunek i udajemy się w kierunku Wrót Chałubińskiego. Gdy docieramy na przełęcz zaczynamy fruwać razem z wiatrem, którego porywy nas podrywały do lotów. W tym miejscu po ciężkich walkach wybieramy kierunek dalszej wędrówki granią na południe. Zastanawiamy się co zrobić z uskokiem mając do wyboru trzy drogi. Ja wybieram drogę na wprost czyli środkiem uskoku (WC 4) o trudnościach III. Ostro atakuje w góre lecz powstrzymuje mnie mały przewieszony kawałek ściany na metr przed jej końcem i brak czucia w dłoniach z powodu zimna więc pokornie wracam w dół... Michał wybiera wariant obejściowy po stronie Dolinki za Mnichem i nim wydostajemy się na grań. Po wejściu na grań napotykamy na niej ładną kolebę :D Dalej grań przebiega ładnie i my po niej podziwiając piękną mgłę i walcząc z wiatrem, który nie daje nam ustać prosto na nogach. Po niedługim spacerze docieramy na Ciemnosmreczyńską Turnie skąd już tylko zejście na przełęcz i w dół...ale... Ale nie mogliśmy odpuścić sobie tej przyjemności żeby iść dalej :wink: Oficjalnie z Marcinem mieliśmy tylko podejść kawałek aby zobaczyć jak wygląda z bliska ta mityczna grań Zadniego Mnicha. I tak nam to oglądanie szło że po ok 10 minutach staliśmy na szczycie Zadniego Mnicha oczywiście podziwiając piękną mgłę wkoło. Zejście nie było już problemem i tak oto skończyliśmy dzisiejszą wycieczkę.

Według Pana WC całość naszej trasy jest za II ale poza wiatrem to większych problemów nie było.


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Ciemnosmreczyńska Turnia
Obrazek


Mnich :)
Obrazek


Marcin na Zadnim Mnichu
Obrazek


Ja na Zadnim Mnichu
Obrazek


Stan na szczycie
Obrazek


Obrazek


Ostatnio edytowano So wrz 25, 2010 7:31 pm przez Lukasz_, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 7:22 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
Widoki z Mnicha powalające!

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 7:40 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Chopie, zmniejsz ta panorama bo mi monitor rozciągła do sąsiadów... :mrgreen:

edit: o, już jej ni ma...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 7:43 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
piomic, a pamiętasz kiedyś relację z chłopka?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 7:45 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 20, 2010 3:38 pm
Posty: 1827
Lokalizacja: Wolne Miasto Nowa Huta
Marcin niech sie z nią bawi bo mi na imageshack nie pokazało miniaturki i sie za bardzo rozpędziłem jak ją wrzucałem :D

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 7:45 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 18, 2009 3:07 pm
Posty: 1641
Lokalizacja: MARCIN NH Kraków
Co tam widoki z Zadniego, dziś wiatr był głównym bohaterem! heh
W życiu mnie tak nie wywiało. Z Kopy nad Wrotami nie mogłem przez kilka minut się ruszyć bo tak przycisnęło :)
Jeśli się uda poprawić jakoś filmiku to wrzucę jutro.

nie było tak źle:)

Obrazek

Mój tegoroczny cel nr.1 osiągnięty, szkoda tylko,że w takich okolicznościach pogodowych:/
Wrócę na niego na pewno! :)


Ostatnio edytowano So wrz 25, 2010 7:48 pm przez Explorer, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 7:47 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
kilerus napisał(a):
pamiętasz kiedyś relację z chłopka?

Z TEGO Chłopka? Coście się chcieli pozabijać i nielegalnie naszli ościenne państwo bez papierów? :mrgreen:

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 7:49 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Ano!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 7:57 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
No, bez szczegółów, ale pamiętam. I?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 8:05 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Tak mnie się wspomniało.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 8:13 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Na początki nadstawiania dupy, czy późniejszą zjebkę?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 8:15 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 20, 2010 3:38 pm
Posty: 1827
Lokalizacja: Wolne Miasto Nowa Huta
Cieszymy się że sie podoba.

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 8:23 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Bez vodcy? Bez lany?
A jak to tak można?
Moim zdaniem przy tej pogodzie robienie III drogi bez liny to mocno poroniony pomysł. Ale niech każdy robi to co lubi i tak jak lubi ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 8:25 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Nie denerwuj się, że tak tu z oftopem wleźliśmy. Piękny kawałek grani - nietrudny i rzadko chodzony.
Ale zakończyliście Zadnim. Żywcem? Bo na komórce wiszę i zdjęć nie otwieram ale liny nie widzę...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 8:27 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 20, 2010 3:38 pm
Posty: 1827
Lokalizacja: Wolne Miasto Nowa Huta
Żywcem. Jak już napisałem jedynymi trudnościami były podmuchy wiatru. Nie wiem może jestem jakiś dziwny ale nie było to trudne wejście. Uskoku nie obchodziliśmy.

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 8:31 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Bo III to nie jest trudna droga i bez liny się da przejść. Ale jak się cokolwiek stanie, wystarczy podmuch w niewłaściwym momencie...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 8:37 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 20, 2010 3:38 pm
Posty: 1827
Lokalizacja: Wolne Miasto Nowa Huta
Nie no było pełne skupienie ale ja tam naprawde nie widziałem nic nadzwyczaj trudnego. Wiatr akurat w momencie jak zaczeliśmy wchodzić na grań ZM ustał.

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 8:51 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Ali7 napisał(a):
Chłopaki, szanujcie się.

Święta racja ! Chodzenia na żywca, choć oczywiście honorne, wyrabia dość złudne nawyki poczucia własnych możliwości i wcześniej czy później, musi skończyć się źle, a tego zarówno ja, jak i z pewnością wy, woleli byśmy uniknąć.
Jak to ktoś kiedyś powiedział, nie sztuka być dobrym taternikiem, sztuka być starym taternikiem.

Szanujcie się i swoje zdrowie chłopaki !

A poza tym, to oczywiście gratuluję udanej wycieczki !!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 9:04 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Lukasz_ napisał(a):
ja tam naprawde nie widziałem nic nadzwyczaj trudnego

Leporowski też nie widział...


Widać, Kilerku, na Waszych dupach nam bardziej zależało to i zjebka była większa. Może dlatego, że znani osobiście, nie przez neta?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 9:06 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 18, 2009 3:07 pm
Posty: 1641
Lokalizacja: MARCIN NH Kraków
Dla mnie zachodnia grań była porównywalna to kilku odcinków, które już w tym roku przechodziłem. Nie każdy tam line stosował (np. Jordanka)

Może i wycena jest III, ale kto był to wie jak to wygląda.
Skała jest idealna, twarda i ze świetnym tarciem.
Niektórzy nawet na stosunkowo łatwej drodze mogą się zapchać gdy staną nad przepaścią, ja np tak nie mam.
U mnie wszystko zależy od jakości skały, ekspozycja nie istnieje w sensie negatywnym.

Od razu dodam też, że nie miało to nic wspólnego z aroganckim offroadem.
Po prostu szliśmy na Zadniego z założeniem obadania początkowej drogi.
Powiedzieliśmy sobie,że jak będzie za trudno (żeby zejść bez liny) to od razu przy takim miejscu zawrócimy.
Okazało się,że po 10-15min granią weszliśmy na szczyt i nie mieliśmy po drodze najmniejszych wątpliwości.

Nie twierdzę,że noga się nie mogła powinąć, takie sytuacje mogą się zdarzyć zawsze i wszędzie, a najczęściej tam gdzie brak koncentracji.
Gwarantuje, że nam jej nie brakowało.


golanmac napisał(a):
A poza tym, to oczywiście gratuluję udanej wycieczki !!!


dzięki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 9:11 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
Ja o linie pisać nie będę bo już mówiłam kiedyś i od chłopaków już się Wam dostało...

piomic napisał(a):
kilerus napisał(a):
pamiętasz kiedyś relację z chłopka?

Z TEGO Chłopka? Coście się chcieli pozabijać i nielegalnie naszli ościenne państwo bez papierów? :mrgreen:


Można prosić o Link? :mrgreen:

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 9:14 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Jak byłem na Wrotach zastanawiałem się jak wygląda ta grań w tę stronę. Teraz widzę. :) Ale sznurek to bym wziął - raz, że dla mnie nowość, dwa że dodaje +5 do pewności siebie.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 9:23 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Explorer napisał(a):
Może i wycena jest III, ale kto był to wie jak to wygląda.
Skała jest idealna, twarda i ze świetnym tarciem

Jestem zapewne ostatnim, który by was za ten wyczyn potępiał. Mało tego, przyznam się, że zazdroszczę wam odwagi i pewności siebie.
Tak naprawdę nie chodzi o udowadnianie czy było łatwo, czy nie, chodzi o to, żeby sobie to wszystko spokojnie przemyśleć. Doświadczenie ludzie giną na tak banalnych szlakach ja czarny z piątki na Kozi i trzeba mieć świadomość, że wcześniej lub później, coś pójdzie nie tak jak oczekujecie i w jak czarnej dupie się wtedy znajdziecie, zależy wyłącznie od was i waszego przygotowania.
Jak już wspomniałem, nie odbierajcie tego, jako krytykę, a jako źródło do własnych przemyśleń, na podstawie doświadczeń nieco bardziej doświadczonych kolegów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 9:37 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Kasia86 napisał(a):
Można prosić o Link?
Nie. :twisted:
golanmac napisał(a):
źródło do własnych przemyśleń
Może nawet nie tyle własnych co dla ewentualnych naśladowców. Przeczyta jakiś młodzian że łatwo, wlezie, na górze w gacie narobi i w najlepszym wypadku zadzwoni, w gorszym będzie próbował zleźć...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 9:43 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
piomic napisał(a):
Może nawet nie tyle własnych co dla ewentualnych naśladowców.

Z natury jestem egoistą. Wali mnie to, że ktoś przeczyta, pójdzie i się zjebie. Znacznie bardziej szkoda mi tych, którzy niewątpliwie mają w sobie ogromny potencjał. A szkoda mi dlatego, że zjebią się za wcześnie, i w kontekście ewentualnych dokonań nie będę mógł powiedzieć "znam tego gościa"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 25, 2010 9:46 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Ja napiszę jeszcze, że nie raz zdarzało mi się robić II bez żadnej asekuracji. Czasami było to zupełnie lajtowe, czasami ze strachem i z późniejszą refleksją.
Nigdy nie zdarzyło mi się odpaść na III, ale czy to oznacza, że tak będzie zawsze? I że na drogach o tej trudności nie ma sensu się asekurować?

Nie byłem nigdy na Zadnim Mnichu więc trudno mi ocenić trudności jakie tam występują.
Ważne moim zdaniem jest to, że jeżeli już podejmujemy jakieś ryzyko to żeby było ono świadome. Więc uważajcie na siebie i pomyślcie o noszeniu ze sobą sprzętu do asekuracji.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 26, 2010 7:59 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 18, 2009 3:07 pm
Posty: 1641
Lokalizacja: MARCIN NH Kraków
Ja oczywiście zdaję sobie sprawę z tego co do nas mówicie :)

Wchodziliśmy tam 'krok po kroku', myśląc że pewnie lada moment będzie coś na prawdę trudnego i nie będzie sensu ryzykować bez liny (w końcu jakoś trzeba potem jeszcze zejść).
Okazało się, że nie było tak trudno jak myśleliśmy. Co nie oznacza, że jakiś forumowicz który to czyta powinien robić to samo.
My jednak w tym roku ze 20 razy w Tatrach byliśmy i trochę się nauczyliśmy przy okazji.
Jeszcze rok temu bym nie był w stanie tam wejść, zesrałbym się (za przeproszeniem) przy pionowych ściankach i przy takiej lufie.
Ale dziś człowiek wie znacznie więcej, umie troszkę więcej więcej i co najważniejsze wg mnie- nie boi się spojrzeć w konkretną przepaść stojąc na wąskiej półeczce (to przestroga dla tych którzy by tam chcieli pójść, ale nie mają wcześniejszego doświadczenia z 'takim' chodzeniem po górach).


Ali7 napisał(a):
a wylatują czasem bloki, które tysiąc lat siedziały w skale

Zgadzam się, dlatego napisałem, że nikt i nigdzie nie może być pewny że będzie wszystko ok. To tyczy się także dróg 0+ , które przecież tak często są lekceważone.


golanmac napisał(a):
Jak już wspomniałem, nie odbierajcie tego, jako krytykę, a jako źródło do własnych przemyśleń, na podstawie doświadczeń nieco bardziej doświadczonych kolegów.


Ty i Kiler wiecie najlepiej ile razy o coś pisałem:)
Jeśli jest tylko kogo się zapytać o jakieś kwestie (czy to orientacyjnie, czy trudnościowe) to się nie waham, pytam.
Bo kto był wcześniej wie zwykle więcej.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 26, 2010 8:25 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 20, 2010 3:38 pm
Posty: 1827
Lokalizacja: Wolne Miasto Nowa Huta
golanmac napisał(a):
Jak już wspomniałem, nie odbierajcie tego, jako krytykę, a jako źródło do własnych przemyśleń, na podstawie doświadczeń nieco bardziej doświadczonych kolegów.


Rozumiem jak najbardziej. Ja opierałem się do samego końca że bez liny tam nie pójdę :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 26, 2010 8:57 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11092
Lokalizacja: Poznań
Lukasz_ napisał(a):
Według Pana WC całość naszej trasy jest za II ale poza wiatrem to większych problemów nie było.

Według Pana WHP uskok z Wrót Chałubińskiego to "trudno", wiec więcej niż II. I na pewno jest tam dobre III jak nie ciut więcej, bo i też jest tam krucho. Tam się można co prawda spierdzielić tylko na przełęcz, ale też to może być bolesne.
Z zachodniej grani Zadniego Mnicha można się już spierdzielić znacznie dalej choć trudności podobne.
Generalne lina jest po to żeby jej używać. Choć bez liny jak trzeba też się chodzi. Na Zadniego Mnicha warto brać linę choćby ze względu na zjazd z wierzchołka. Poza tym każdy chodzi jak chce.

P.S.
Pan Spoko na pewno będzie z Was dumny :D

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 26, 2010 9:54 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 18, 2009 3:07 pm
Posty: 1641
Lokalizacja: MARCIN NH Kraków
tomek.l napisał(a):
Według Pana WHP uskok z Wrót Chałubińskiego to "trudno", wiec więcej niż II. I na pewno jest tam dobre III jak nie ciut więcej


Zgadzam się z Tobą, tam było dość konkretnie do góry :)
To miejsce po wstępnym 'włożeniu nosa w ścianę' odpuściliśmy, porywy wiatru były wtedy masakryczne więc uznaliśmy to za zbyt duże ryzyko.
Obeszliśmy pierwszy uskok.

tomek.l napisał(a):
Na Zadniego Mnicha warto brać linę choćby ze względu na zjazd z wierzchołka. Poza tym każdy chodzi jak chce.


Dlatego tam kiedyś wrócimy, przy pięknej pogodzie, żeby sprawdzić wschodni uskok.

_________________
prawdziwe życie to górska przygoda


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL