Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Ciekawa alternatywa
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=10585
Strona 1 z 2

Autor:  'Krzysiek' [ Pn lis 01, 2010 1:40 pm ]
Tytuł:  Ciekawa alternatywa

Coroczny wspólny wypad w Tatry powoli staje się tradycją. W tym roku ciężko było ustalić wspólny termin, ale się udało. Po pewnych negocjacjach co do terminu, składu i miejsca akcji ostatecznie spotkaliśmy się w Zakopanem w sobotę 30 października. Powodem modyfikacji planu było zamknięcie kolejki na Kasprowy z powodu halnego. Na to niestety nie byliśmy przygotowani. Późna godzina, jak i brak haków również ograniczyło nasze pole manewru. Ostatecznie żwawym krokiem z lekką zadyszką udaliśmy się na HG. Po drodze rodziły się różne pomysły. Najrozsądniejszym z nich było Żeberko na Granatach.

I tak też się stało... O godzinie 12 lądujemy pod ścianą. W takich warunkach nie wydaję się to być banałem, jak latem. Wiatr się wzmógł - cholernie wieje. Żebro z dołu wydaje się być znacznie przysypane. Z góry co jakiś czas zsypuje się kasza. Szpeimy się i kur..jemy nad splątaną liną. Bądź, co bądź jest rześko.

Obrazek

Prowadzę pierwszy wyciąg i od samego początku uświadamiam sobie, że latem w tym miejscu biegłem. Teraz każdy krok jest przemyślany. Występują problemy z założeniem przelotów. Skała pokryta jest miejscami sypkim śniegiem, gdzieniegdzie zmrożonym, a czasem lodem. Najpewniej chyba czuję się w trawkach. Cztery przeloty i stan w słońcu. O to chodziło! Porywy wiatru skutecznie zakłócają odpoczynek. Dochodzi do mnie Paweł. Krótka wymiana zdań co do przebiegu dalszej drogi, przekazanie sprzętu i ogień. Obchodzi wariantem z prawej strony, kilka przelotów i montuje drugie stanowisko. Zbieram i dochodzę. Na stanowisku zauważamy kolejny zespół wbijający się w drogę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przede mną śnieżno - lodowy trójkowy kominek. To jest to! Chyba najlepszy wyciąg na tej drodze. Lekko zaparciem i lekko kolankiem puścił łatwiej niż myślałem. Dochodzi Paweł i od razu prowadzi krótki, ale bardzo eksponowany wyciąg. Trochę przegiął nie zakładając na początku wejścia w ekspozycję przelotu - mrok! Dochodzę do niego; uśmiechnięta pucha nadal wspomina ten wyciąg. Im wyżej tym mniej śniegu i cieplej. Słońce robi swoje. Robię kolejny wyciąg. Najpierw płytą, a następnie prawą stroną żeberka. Paweł zbiera i dochodzi - zmiana na prowadzeniu.

Obrazek

Przed nim teraz najtrudniejsze miejsce na drodze - Zacięcie Kusiona wyceniane, naszym zdaniem z przesadą, na V-. Przed wejściem w zacięcie zakłada przelot z frienda, a zaraz za nim wpina się w spita. Zaczyna się seria kombinacji - jak to ku.va przejść? Próbuje zahaczyć dziabę gdzieś wyżej - wreszcie się udaje, podciąga się, i ... poleciał. Po kilku próbach miejsce puszcza. Po chwili słyszę: "Możesz iść". Teraz moja kolej. Fakt, ciężko tu gdziekolwiek zaczepić dziabę. Zrobię to inaczej: prawa noga wysoko, potem kolankiem na wyparcie, lewa na tarcie na suchą skałę. Staje na nogach i zaczepiam daleko dziabę - poszło! Przejście po płycie pokrytej zmrożonym śniegiem to już banał. Oboje jesteśmy zgodni, że trudność wzrosła. Teraz to poczułem piątkę. Ostatni wyciąg to już formalność w moim wydaniu. Po czterech godzinach kończymy drogę. Krótki popas, spakowanie sprzętu i zasypanym, a miejscami oblodzonym szlakiem w dół.

Obrazek

Droga latem wydaje się być banalna i mało ciekawa. Taki kursowy rzęch, bez większych trudności. Jednakże przyznam, że w takich warunkach cała droga nabrała innych trudności i wydaje się być o wiele ciekawszą alternatywą od przejścia letniego.

Autor:  karlos [ Pn lis 01, 2010 2:24 pm ]
Tytuł: 

pozazdrościć ... umiejętności i wyjazdu ... kufa kiedys musze spróbowac wspinaczki choćby na ściance treningowej ...

Autor:  matragona [ Pn lis 01, 2010 2:30 pm ]
Tytuł: 

Super,Krzysiek gratki :D
Siedziałam sobie w sobotę na Kozim Wierchu i zerkałam na ludność co z Zawratu nadciągała, i tak stwierdziłam,że czas by się zebrać w sobie i też spróbować :wink:

Fajnie Wam to wyszło,a to,że wiało to się zgadzam,choć w niedzielę chyba jeszcze mocniej :wink:

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pn lis 01, 2010 2:54 pm ]
Tytuł: 

było wszystko czego trzeba :wink:
ładnie

Autor:  grubyilysy [ Pn lis 01, 2010 4:54 pm ]
Tytuł: 

Gartulacje, bardzo sympatyczne "wycieczka" :) .
BTW., co to za lina?

Autor:  'Krzysiek' [ Pn lis 01, 2010 5:18 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Gartulacje, bardzo sympatyczne "wycieczka" :) .
BTW., co to za lina?


Dzięki. Lina to Beal Rando 30m. Na krótkie wyciągi w sam raz. Aczkolwiek rozglądam się za czymś dłuższym.

Autor:  grubyilysy [ Pn lis 01, 2010 5:31 pm ]
Tytuł: 

'Krzysiek' napisał(a):
...Lina to Beal Rando 30m....

Chyba jedna z najpopularniejszych lin na forum :lol: ...
Nie wiedziałem że mają żółte, myślałem że dokonaliście jakiegoś nowego zakupu.

Autor:  Ivona [ Pn lis 01, 2010 5:53 pm ]
Tytuł: 

Gratulacje Krzysiek! w dodatku w tych jeszcze mało zimowych warunkach ale jakże dających w d..ę :wink:
foty z akcji :thumleft:
u mnie komin aż huczał od halnego..

'Krzysiek' napisał(a):
Lina to Beal Rando 30m. Na krótkie wyciągi w sam raz. Aczkolwiek rozglądam się za czymś dłuższym.


mam tego samego bliźniaka(do pary z innym wśród znajomych,nota bene Mpik ma właśnie taką żółtą) i też w perspektywie nowy zakup,bo choć jeszcze żadnych długich wyciągów nie doświadczam,to przy zjazdach dłuższa się jednak przydaje :roll:
Tylko jeszcze nie wiem czy lepiej kupić pojedyńczą taką ponad 9mm 100m czy podwójną 2 x 50m.

Autor:  'Krzysiek' [ Pn lis 01, 2010 6:05 pm ]
Tytuł: 

Ogólnie myślę o 2x60. 100m liny w jednym kawałku? - musiałbym mieć osobistego szerpę.

Autor:  Ivona [ Pn lis 01, 2010 6:09 pm ]
Tytuł: 

no właśnie ,jest to argument,który do mnie też przemawia..

Autor:  piomic [ Pn lis 01, 2010 9:17 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Nie wiedziałem że mają żółte
No też mam żółtą. Nie wiedziałem, że mają niebieskie...
:mrgreen:

Autor:  grubyilysy [ Pn lis 01, 2010 9:38 pm ]
Tytuł:  Re: Ciekawa alternatywa

'Krzysiek' napisał(a):
...Próbuje zahaczyć dziabę gdzieś wyżej - wreszcie się udaje, podciąga się, i ... poleciał....

Zna ktoś zalecenia co do technik latania z dziabami w dłoniach? Ja to się kijków boję, a co dopiero dziab...

Autor:  Morti [ Pn lis 01, 2010 9:39 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Nie wiedziałem że mają żółte


piomic napisał(a):
No też mam żółtą. Nie wiedziałem, że mają niebieskie...


Świń ponoć ma limitowaną wersje... różową. :roll:

Autor:  piomic [ Pn lis 01, 2010 9:52 pm ]
Tytuł: 

Pomyliłeś stringi z liną.

Autor:  'Krzysiek' [ Pn lis 01, 2010 10:31 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Zna ktoś zalecenia co do technik latania z dziabami w dłoniach? Ja to się kijków boję, a co dopiero dziab...


Jak heksa przyjął twardo na banie to i dziaba mu nic nie zrobi - trza się jakoś rozwijać :lol:

Autor:  Łukasz T [ Wt lis 02, 2010 7:13 am ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
'Krzysiek' napisał(a):
Powodem modyfikacji planu było zamknięcie kolejki na Kasprowy z powodu halnego.

Pierwszy kurs w górę pojechał - ale bujało po drodze nieźle :wink:


I fajnie obijało przy wjeździe na peron.

Autor:  'Krzysiek' [ Wt lis 02, 2010 10:00 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Ali7 napisał(a):
'Krzysiek' napisał(a):
Powodem modyfikacji planu było zamknięcie kolejki na Kasprowy z powodu halnego.

Pierwszy kurs w górę pojechał - ale bujało po drodze nieźle :wink:


I fajnie obijało przy wjeździe na peron.


A co padło?

Autor:  Łukasz T [ Wt lis 02, 2010 10:04 am ]
Tytuł: 

Jako Emeryt Tour w wybitnym stylu zdobyliśmy Skrajną Turnię.

P.s. I tak jesteśmy z siebie dumni. Przy naszym stanie zdrowia ( w tym psychicznego :lol: ) ta Skrajna to dla nas jak Żeberka dla Was :mrgreen:

Autor:  'Krzysiek' [ Wt lis 02, 2010 10:16 am ]
Tytuł: 

Myśmy też w tamtym kierunku chcieli uderzyć, ale jakaś ekipa zabrała nam wagonik.

Autor:  kilerus [ Wt lis 02, 2010 12:11 pm ]
Tytuł: 

Obrazek


Na razie tyle. Wieczorem coś dorzucę.

Autor:  kilerus [ Wt lis 02, 2010 7:38 pm ]
Tytuł: 

Jeszcze dwie:

Krzysiek łupie

Obrazek


Zespół niżej:

Obrazek


Ja od siebie napiszę, że była to jedna z najciekawszych moich wycieczek w tym roku. Mimo, że dublowałem drogę (a właściwie to połowę, bo wcześniej ciut pomyliliśmy), to sprawiło mi to niesamowitą frajdę. Takiego wspinania jeszcze nigdy wcześniej nie zaznałem.
Rozochociło mnie to strasznie na zimowe wspinanie.

Dzięki Krzysiek za świetną akcję!

Autor:  dawid91 [ Wt lis 02, 2010 8:22 pm ]
Tytuł: 

kilerus chyba fotki nie działają

Autor:  kilerus [ Wt lis 02, 2010 8:29 pm ]
Tytuł: 

Dziwne mi działają.

Masz jeszcze tak:

Obrazek Obrazek

Autor:  piomic [ Wt lis 02, 2010 8:32 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
mi działają.

A mi nie. Te ostatnie owszem, widzę.

Autor:  kilerus [ Wt lis 02, 2010 8:33 pm ]
Tytuł: 

No właśnie, mi odwrotnie. Z Fotosika się nie powiększają. :roll:

Autor:  piomic [ Wt lis 02, 2010 8:35 pm ]
Tytuł: 

Przestawiasz się z krajobrazu na człowieka w akcji?

Autor:  kilerus [ Wt lis 02, 2010 8:39 pm ]
Tytuł: 

Na razie nie, bo nie mam odpowiedniego obiektywu, ale w tym terenie o ciekawy pejzaż ciężko, to szkolę się z innej dziedziny. Sądzę, zę to zaowocuje. Ten rok i tak jest spisany na straty. Zrobiłem jedną dobrą fotę. Mam pewną wizję na to co chcę robić w swojej fotografii i teraz staram się odnaleźć jakiś sposób na to.

Autor:  piomic [ Wt lis 02, 2010 8:42 pm ]
Tytuł: 

Czekam na rezultaty.

Autor:  Rohu [ Wt lis 02, 2010 8:45 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Czekam na rezultaty.

Nie wiem czy zdołasz to obejrzeć. Kiler chce się przerzucić na fotografie do magazynów porno ze zwierzętami.
Byłem nawet na castingu w jego agencji, ale okazało się, że mam za mało owłosioną klatę i źle prezentowałbym się wśród owiec.

Autor:  kilerus [ Wt lis 02, 2010 8:48 pm ]
Tytuł: 

Dobra, dobra, zgwałciłeś tą niewinną owieczkę!

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/