Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Mglisty Salatin
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=10604
Strona 1 z 1

Autor:  matragona [ So lis 06, 2010 12:23 pm ]
Tytuł:  Mglisty Salatin

W piątek wczesna pobudka i jeszcze w ciemnościach startujemy z Gregiem na Słowację.Przemykamy przez granicę w Korbielowie i kierujemy się w stronę Rużomberoka. Wybrałam trasę w Niżnych Tatrach.O 7mej rano parkuję autko we wsi Ludrova,pod sklepikiem spożywczym ,gdzie na szyldzie kuszący napis- „Sprzedaż wina”;-) Plan przewiduje dwudniowe szwędanie, więc z plecaka wywalam niepotrzebne na teraz graty ,wrócimy w końcu tutaj..Poranek jest zachmurzony i ciepły,16 stopni..nie lubię takiej pogody, ale cóż..Ruszamy nieco po swojemu, bo szlak średnio oznakowany i po 50 minutach docieramy do Sedla pod Kohutom.

Obrazek

Obrazek

Zaczyna się troszkę przejaśniać,a my dalej do góry..Po drodze mijamy fajne miejsce na nocleg albo schronienie w razie ulewy.

Obrazek

Dalej zielonym szlakiem-masakrycznie ubłoconym-kierujemy się przez Krivań i Bohunovo w stronę Sedla pod Małym Salatinom. Mijamy takie skałki:

Obrazek

Maszeruję wśród traw;-)

Obrazek

Idąc granią wiatr wieje niemiłosiernie, temperatura gwałtownie spada i przewala się mgła..fajnie:)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na pewno byłoby pięknie gdyby była ładna pogoda, ale dziś jest ciekawie i wręcz porywająco;-) z Sedla po 40 minutach wędrówki we mgle docieramy na Salatin (1630m npm),ścieżka odjazdowa-w błocie robię dwa kroki w przód i jeden w tył, i tak bez przerwy..Na Salatynie wpis do zeszytu pamiątkowego i zbieramy się, bo wiatr jeszcze się wzmaga..

Obrazek

Kawałek zejścia zielonym szlakiem, potem na czerwony w stronę naszej Ludrovej. Ta strona zbocza jest osuszona przez wiatr i nie jest tak ślisko, mimo to Greg zalicza piękną glebę powodując tym samym odnowienie urazu po skręconej kostce..powoli złazimy sobie w dół obserwując trasę jaką pokonaliśmy:

Obrazek

Początkowo przez las,a potem przez tzw. Huciaki. Idzie się wąwozem wzdłuż strumienia, przekraczając go często (wpadam lewą nogą do wody,ałuuu;-)),niesamowicie tam i pięknie, woda huczy, echo naszych głosów odbija się od skał..przefajne miejsce i są jaskinie podobno..

Obrazek

Obrazek

Potem jeszcze tylko godzina szosą, mam wrażenie, że jestem w Dolinie Chochołowskiej (tyle,że krótsza wersja)hehe…ale mamy farta, bo do swojego dzipa przybiera nas Słowak. Okazuje się, że jutro urządzają tam polowanie i był coś przygotować, ,hehe, dobrze, że jutro nas tam nie będzie;-)
W samochodzie decydujemy odpuścić drugą część planu, nie ma sensu łazić z bolącą nogą:( miała być nocka w Hotelu Chocz i wejście na szczyt, ale co tam…innym razem, tym bardziej, że widoki z Chocza już znam;-) Kiedy ruszamy do domu zaczyna kropić deszcz….

Autor:  awake [ So lis 06, 2010 1:53 pm ]
Tytuł: 

trzeba było zostac na polowanie. Może byście się załapali na pieczoną świeżynkę

Autor:  KWAQ9 [ So lis 06, 2010 8:58 pm ]
Tytuł: 

Zarąbisty lajtowy i raczej nieoblegany szlak. Sam mam w planach to zrobić aby mieć za sobą całą grań od Wołowca do Brestovej włącznie. :)

Autor:  Łukasz T [ N lis 07, 2010 11:19 am ]
Tytuł: 

KWAQ9 napisał(a):
Zarąbisty lajtowy i raczej nieoblegany szlak. Sam mam w planach to zrobić aby mieć za sobą całą grań od Wołowca do Brestovej włącznie. :)


A co mają wspólnego Niżne Tatry z odcinkiem Wołowiec - Brestova ?

Matragono - namówiłaś mnie :salut:

Autor:  KWAQ9 [ N lis 07, 2010 6:11 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
A co mają wspólnego Niżne Tatry z odcinkiem Wołowiec - Brestova ?


A to że jedno Tatry i drugie Tatry.
BTW, nie jestem jakimś wykwintnym taternikiem ani też w Alpach się nie "wspinałem" ale z tego co mi wiadomo to Salatin właśnie jest którymś tam szczytem z kolei na powyższej grani.

Autor:  antyqjon [ N lis 07, 2010 6:48 pm ]
Tytuł: 

KWAQ9 napisał(a):
BTW, nie jestem jakimś wykwintnym taternikiem ani też w Alpach się nie "wspinałem" ale z tego co mi wiadomo to Salatin właśnie jest którymś tam szczytem z kolei na powyższej grani.

Nie tylko, jest jeszcze taki:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Salatín

Autor:  matragona [ N lis 07, 2010 6:53 pm ]
Tytuł: 

No tak,ten mój Salatyn to Niżne Tatry,a w Zachodnich też są Salatyny i to o tym wspomniał KwaQ :wink: swoją drogą ładna ta grań,tam jeszcze nie byłam :oops:

Jak widać Salatynów w Słowacji więcej..

Autor:  KWAQ9 [ N lis 07, 2010 7:11 pm ]
Tytuł: 

antyqjon napisał(a):
Nie tylko, jest jeszcze taki:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Salatín


Tu mnie rozyebałeś... :lol:

Autor:  KWAQ9 [ N lis 07, 2010 7:23 pm ]
Tytuł: 

matragona napisał(a):
No tak,ten mój Salatyn to Niżne Tatry,a w Zachodnich też są Salatyny i to o tym wspomniał KwaQ :wink: swoją drogą ładna ta grań,tam jeszcze nie byłam :oops:

Jak widać Salatynów w Słowacji więcej..


A widzisz, ja w tę stronę poszedłem. :D Jednak za mało znam jeszcze Słowację by wiedzieć gdzie jaki Salatin leży. Polski nie znam a co tam o Słowacji gadać... ;)

Autor:  Łukasz T [ Pn lis 08, 2010 7:00 am ]
Tytuł: 

KWAQ9 napisał(a):
matragona napisał(a):
No tak,ten mój Salatyn to Niżne Tatry,a w Zachodnich też są Salatyny i to o tym wspomniał KwaQ :wink: swoją drogą ładna ta grań,tam jeszcze nie byłam :oops:

Jak widać Salatynów w Słowacji więcej..


A widzisz, ja w tę stronę poszedłem. :D Jednak za mało znam jeszcze Słowację by wiedzieć gdzie jaki Salatin leży. Polski nie znam a co tam o Słowacji gadać... ;)

W trzecim zdaniu pierwszego postu Matragona wyraźnie pisze, że wybrała trasę w Niżnych Tatrach. Które mają tyle wspólnego z Tatrami "właściwymi" co, przykładowo, Beskid koło Kasprowego z Beskidem Śląskim. No ale to już twój problem.

Kasia wybierasz się tam jeszcze w tym roku?

Autor:  matragona [ Pn lis 08, 2010 8:24 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Kasia wybierasz się tam jeszcze w tym roku?


Łukaszu,wybieram się,wielce prawdopodobne,że na weekend najbliższy :wink:

Autor:  Łukasz T [ Pn lis 08, 2010 10:17 am ]
Tytuł: 

Wyjazd jedno czy wielodniowy ?

Autor:  matragona [ Pn lis 08, 2010 10:24 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Wyjazd jedno czy wielodniowy ?

Zanosi się na dwudniowy,sobota+niedziela,nie mam długiego weekenda,gdybym miała to by dopiero było :oops: :D

Autor:  KWAQ9 [ Pn lis 08, 2010 7:11 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
No ale to już twój problem.


To jest problem? :lol: Ja tam w tym nie widzę żadnego problemu bo gdybym takie kwestie traktował jako problem to zszedłbym już ze 256 razy. :mrgreen:

Autor:  Basia Z. [ Pn lis 08, 2010 7:26 pm ]
Tytuł: 

Salatin to jest jedna z moich ulubionych gór, ale dopiero za trzecim razem (w zeszłym roku) udało mi się tam trafić pogodę.

Za to była wtedy taka, że widzieliśmy Beskid Wyspowy !

Kapitalna górka.
W okolicy polecam jeszcze Wielką Chochulę.

B.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/