Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Kołowy Szczyt czyli jak wejście dało nam w kość
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=11078
Strona 1 z 2

Autor:  raffi79. [ N sty 30, 2011 3:39 pm ]
Tytuł:  Kołowy Szczyt czyli jak wejście dało nam w kość

Zgodnie zapowiedzi synoptyków sprawdziły się więc pora wyruszyć na kolejną wycieczkę tatrzańską. Cel nie spodziewany w celu sprawdzenia pewnych kwestii topograficznych ale mniejsza oto.

Team: Marcin, Łukasz, Michał i ja

O 5 rano zabieram chłopaków z Myślenic skąd jedziemy do Kieżmarskich Żłobów.
6.30 wyruszamy z parkingu idziemy Doliną Kieżmarską do schroniska przy Zielonym Stawie Kieżmarskim. Mróz -17 przy podejściu zatyka ale idzie się dobrze. Po niecałych 2 godzinach jesteśmy w schronisku.


Obrazek


Obrazek


Śniadanie i po w chwili ruszamy przez staw i kierujemy się urwistą grzędę.


Obrazek


Grzędą do góry oblodzona jak cholera, cześć łańcuchów na wierzchu część przysypana.


Obrazek


Obrazek
Rzut oka na masyw Kieżmarskiego i Łomnicy

Kierujemy się w prawo i rozpoczynamy trawers pod Czarnym Grzbietem.
Ojtam ojatam ciekawie zaczyna być, niezła lufa wszystko oblodzone. Powoli idziemy aby przedostać się na druga stronę.


Obrazek


Po chwili jesteśmy już z drugiej strony widzimy 2 lodołazików którzy wszyśli innym żlebem i ubieraja narty i też wyruszają na Kołowy.


Obrazek


Rozpoczynamy długie podejście na Przełączkę za Kołową Kopką


Obrazek


Obrazek


Idzie się średnio ca chwile się zapadamy przed przełączką odbijamy w prawo i zachodem kierujemy się na wierzchołek Kołowego Szczytu.
Mamy już dosyć. Słowacy co szli za nami chyba tez bo co chwile stają.

W końcu ten wierzchołek - Kołowy Szczyt!
Warto było dla tych widoków.


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Trzeba wracać bo czas goni a drogi powrotnej tyle samo.
Schodzimy jakieś 10 min i pomysł zjeżdzamy na tyłkach ile się da.
W ciągu 20 min od wierzchołka jesteśmy przy trawersie.

I ponowne przejście cholernego trawersu.


Obrazek

i cholera pech chciałem poprawić kask i wypadł mi z ręki i poleciał 300m na dno doliny... kurr.... nie dość że zmrok powoli się zaczyna robić


Obrazek


schodzę pierwszy grzędą idę po ten kask pod ścianę


Obrazek

o dziwno cały


Chłopaki schodzą i po chwili się spotykamy idziemy w kierunku schronu.

10 min przerwy i na dół długim szlakiem przez Dolinę Kieżmarską.

17.05 parking koniec wycieczki.




:D

Autor:  Rohu [ N sty 30, 2011 4:44 pm ]
Tytuł: 

Fajna wycieczka.
Jak to zwykle na Słowacji bywa, kawał drogi.

Autor:  Lukasz_ [ N sty 30, 2011 6:35 pm ]
Tytuł: 

Kawał, kawał... Biała Woda nie była taka męcząca :D Rejon Małego Kieżmarskiego oblegany przez łojantów jak piekarnia rano.

Autor:  Mooliczek [ N sty 30, 2011 7:15 pm ]
Tytuł: 

Zaiste, pogoda była jak brzytwa :D
Ładnie. To w Was lubię: ja się tu zastanawiam, czy wyjść o 2giej czy o 3ciej, żeby się przez dolinę przebić, a Wy na lajcie o 7dmej wychodzicie ;) Bosz. Co młodość, to młodość ;)
Bardzo fajna wycieczka :)

Autor:  KWAQ9 [ N sty 30, 2011 7:18 pm ]
Tytuł: 

A mi się nie podoba i Was nie lubię. Obrazek

Autor:  Explorer [ N sty 30, 2011 8:01 pm ]
Tytuł: 

Mooliczek napisał(a):
Co młodość, to młodość


jakbym Ci pokazał pierwsze zdjęcia ze szczytu (na szczęście z podejścia nie mam...) to byś zobaczyła jaka męka była
:mrgreen:

Autor:  Mooliczek [ N sty 30, 2011 8:06 pm ]
Tytuł: 

Explorer napisał(a):
Mooliczek napisał(a):
Co młodość, to młodość


jakbym Ci pokazał pierwsze zdjęcia ze szczytu (na szczęście z podejścia nie mam...) to byś zobaczyła jaka męka była
:mrgreen:

Dajesz! :D Lansiarskie foty kompletnie mnie nie interesują 8)

Autor:  matragona [ N sty 30, 2011 8:24 pm ]
Tytuł: 

Chłopaki-wielkie brawa!! :) Pogoda i Wam sprzyjała,co można podziwiać na zdjęciach :wink:

Autor:  zephyr [ N sty 30, 2011 9:08 pm ]
Tytuł: 

widzę, że akcja się udała :D gratulacje. Pogoda faktycznie była bajka. Ani chmurki na horyzoncie. Nie przypominam sobie takiej przejrzystości powietrza odkąd chodzę po górach. Byłem na Rozsutcu to dosłownie było widać wszystko :!:

Autor:  raffi79. [ N sty 30, 2011 9:17 pm ]
Tytuł: 

Mooliczek napisał(a):
czy wyjść o 2giej czy o 3ciej



To ja śpię jeszcze :smurf:


matragona napisał(a):
Chłopaki-wielkie brawa!!



Dzięki



zephyr napisał(a):
Pogoda faktycznie była bajka. Ani chmurki na horyzoncie.



Pogoda super ! :mrgreen:

Autor:  kefir [ N sty 30, 2011 10:16 pm ]
Tytuł: 

Pogoda faktycznie wynagrodziła zmęczenie. Akcje "gonienia kasku" są dobre. Dajecie natchnienie na kolejne eskapady :) :)

Autor:  Explorer [ N sty 30, 2011 10:48 pm ]
Tytuł: 

Mooliczek napisał(a):
Dajesz!



aa to masz tu coś dla oka :mrgreen:

Obrazek

Autor:  LigeiRO [ Pn sty 31, 2011 11:34 am ]
Tytuł: 

raffi79. jak zostaniesz guide'm będą jakieś forumowe zniżki?? ;)

Autor:  raffi79. [ Pn sty 31, 2011 11:55 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
jak zostaniesz guide'm będą jakieś forumowe zniżki?





:thumright:

Autor:  stan-61 [ Pn sty 31, 2011 1:13 pm ]
Tytuł: 

Explorer napisał(a):
aa to masz tu coś dla oka :mrgreen:

Obrazek
A mówiłem, że leżącego się nie kopie. :twisted:

Autor:  Rohu [ Pn sty 31, 2011 7:26 pm ]
Tytuł: 

Explorer napisał(a):
Mooliczek napisał(a):
Dajesz!



aa to masz tu coś dla oka :mrgreen:

Obrazek

Teraz się już nic nie ukryje.
Doskonale widać co koledzy robią w górach.
To leżenie ze zmęczenia, to tylko zwykłe pozoranctwo.
Przyznaj się gdzie była rączka i co nią robiłeś! ;)

Ty paskudny świstakobójco! Jestem w temacie znawcą i od razu zobaczyłem, że rękę masz wsadzoną w świstaczą norę.
Zakłócasz spokój biednym, głupiutkim, spasionym futrzaczkom i wydzierasz ich ze snu zimowego, żeby zaspokoić swą żądzę zjedzenia smakołyku. Zaraz po zrobieniu tego zdjęcia zażeraliście się pieczonym świstaczym mięskiem ociekającym smaczniutkim tłuszczykiem.

Tak, tak. Możecie zaprzeczać, ale dowody są ewidentne.
Koledze raffiemu nawet kask się wyślizgnął, bo miał ręce upaćkane świstaczym tłuszczem.
Już ja na was szepnę słówko do TANAPu i wam filance z dupy urobiom jesen stredovenku.

Autor:  raffi79. [ Pn sty 31, 2011 7:33 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Koledze raffiemu nawet kask się wyślizgnął, bo miał ręce upaćkane świstaczym tłuszczem.



To nie ja leże tylko Łukasz umiera na wierzchołku :mrgreen:
Zresztą ja też umierałem bo chory byłem.


Rohu napisał(a):
Już ja na was szepnę słówko do TANAPu





:bron9mm:

Autor:  jck [ Pn sty 31, 2011 7:36 pm ]
Tytuł: 

Przecież ze Żłobów na Kołowy to w linii prostej jest ze 240 kilometrów... :wink:

Fajna wycieczka.

Autor:  Lukasz_ [ Pn sty 31, 2011 7:47 pm ]
Tytuł: 

Rohu, ręce miałem obie obok siebie a na nich głowe :wink: Kurde kozic wypatrywałem a o świstakach nie pomyślałem... Mogło by być łatwiej je dostać :mrgreen:

Autor:  Explorer [ Pn sty 31, 2011 7:50 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Przyznaj się gdzie była rączka i co nią robiłeś!


no Łukaszu, przyznaj się :lol:



raffi79. napisał(a):
Zresztą ja też umierałem bo chory byłem.


też jest ciekawe zdjęcie :mrgreen:



jck napisał(a):
Przecież ze Żłobów na Kołowy to w linii prostej jest ze 240 kilometrów...


Rafał miał na myśli Białą Wodę, chyba... hehe

Autor:  kilerus [ Pn sty 31, 2011 8:15 pm ]
Tytuł: 

A ten Kołowy to gdzieś koło Kołobrzegu?

Autor:  jck [ Pn sty 31, 2011 8:17 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
A ten Kołowy to gdzieś koło Kołobrzegu?

Nie, koło Koła w Kotlinie Kolskiej.

Autor:  raffi79. [ Pn sty 31, 2011 8:25 pm ]
Tytuł: 

Explorer napisał(a):
też jest ciekawe zdjęcie



Cisza!


Explorer napisał(a):
Białą Wodę, chyba


Tłumacze pod względem topograficznym ...hhhee miejscowość Kieżmarskie Żłoby leży u wylotu walnej Doliny Kieżmarskiej pomiędzy Tatrzańską Kotliną a Matlarami. Jest tam przystanek Biała Woda ale to nie jest miejscowość.
Jak co to Grzegorz poprawi :mrgreen:

Autor:  Mooliczek [ Pn sty 31, 2011 8:26 pm ]
Tytuł: 

raffi79. napisał(a):
Mooliczek napisał(a):
czy wyjść o 2giej czy o 3ciej

To ja śpię jeszcze :smurf:

Ja - jeszcze - nie 8)
Explorer napisał(a):
aa to masz tu coś dla oka :mrgreen:

A, że niby to jest prawdziwe życie? Ja tu widzę, że kolega się opierdalawszy :lol:

Autor:  Lukasz_ [ Pn sty 31, 2011 8:30 pm ]
Tytuł: 

Autentycznie padłem :wink:

Autor:  vissss [ Pn sty 31, 2011 9:11 pm ]
Tytuł: 

Zdjęcia jak zawsze - obłędne! :)

A szczytujący kolega w granatowych stuptutach wygląda, jakby nie miał gruntu pod prawą nogą :D

Autor:  Kasia86 [ Wt lut 01, 2011 5:36 pm ]
Tytuł: 

Raffi79 napisał(a):
schodzę pierwszy grzędą idę po ten kask pod ścianę

Raffi79 napisał(a):
o dziwno cały


Dobrze, że głowa cała :wink:


Explorer napisał(a):
Raffi79 napisał(a):
Zresztą ja też umierałem bo chory byłem.


też jest ciekawe zdjęcie :mrgreen:


Poprosimy :)

Autor:  Mooliczek [ Wt lut 01, 2011 9:59 pm ]
Tytuł: 

raffi79. napisał(a):
o dziwno cały

A tak sobie myślę... nie obawiasz się, że pierdo.lnou konkretnie przy upadku i teraz może już nie amortyzować tak, jak trzeba? :? Taka luźna myśl.

Autor:  raffi79. [ Wt lut 01, 2011 10:40 pm ]
Tytuł: 

Mooliczek napisał(a):
nie obawiasz się, że pierdo.lnou konkretnie przy upadku



Myślałem o tym. Ale on raczej się od kosówek odbijał , widział to Łukasz z Marcinem.
Pewnie będzie trzeba kupić nowy :?

Autor:  Explorer [ Śr lut 02, 2011 8:35 am ]
Tytuł: 

Kasia86 napisał(a):
Poprosimy


mi się gdzieś zapodziało, chyba dlatego że takie smutne było hehe



raffi79. napisał(a):
widział to Łukasz z Marcinem.


dokładnie tak... nie licząc tego ostatniego odcinka uskoku, z którego poleciał pionowo w dół - tego już nikt nie widział
:mrgreen:

ale ja bym nie dramatyzował, do lansu wystarczy 8)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/