Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 11:52 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn lut 28, 2011 2:30 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 21, 2010 6:39 pm
Posty: 130
Lokalizacja: krk
Poniedziałek, 14 luty.

Celem schronienia się w ten szczególny dzień przed tłumami wielbicielek, wraz z Marcinem, Michałem i Lechem decydujemy się na ucieczkę w Tatry :D. Naszym łupem ma dziś paść znany dwutysięcznik o groźnej nazwie Dillenspitze. Pod osłoną nocy, w okolicach godziny 4.30 opuszczamy Kraków i obieramy kurs na Popradske Pleso.

Na miejsce docieramy chwilę przed godziną 7 i po chwili ruszamy niebieskim szlakiem w kierunku doliny Hińczowej. Zapowiada się piękny, choć nieco pochmurny dzień. Po około 2 godzinach meldujemy się w okolicy Hińczowego Plesa gdzie robimy drugą tego dnia krótką przerwę. Trochę focimy, spożywamy także kolejne śniadanie.

Obrazek

Obrazek

Po jakichś 15 minutach ruszamy w dalszą drogę. Podejście na Koprową Przełęcz Wyżnią okazuje się bardziej strome niż się spodziewaliśmy, warunki są jednak sprzyjające – śniegu nie jest wiele, a do tego ma on dzisiaj przyjazną, betonową konsystencję :).

Obrazek

Chwilę po 10 jesteśmy już na przełęczy. Lechu z rozżaleniem spogląda na południowe zbocza Dillenspitze oraz do doliny Hlińskiej. Warunki śniegowe do ewentualnego zjazdu okazują się być lepsze niż przypuszczaliśmy, niestety deska została w aucie…

Obrazek

Dalszą część drogi pokonujemy na przemian granią oraz trawersem po jej lewej stronie (szlak czerwony).

Obrazek

Obrazek

Mijamy kilka wk.rviających fałszywych wierzchołków, a na ostatnim z nich (Koprowe Ramię) oczom naszym po raz pierwszy ukazuję się potężna kopuła szczytowa Dillenspitze. Jednocześnie pogoda poprawia się, mamy upragnione okno! Przyspieszamy więc, by punktualnie o 11 stanąć szczycie, w ciepłych promieniach zimowego słońca :). Widoki są rewelacyjne, jak na zwornik przystało, siedzimy więc ponad godzinę – focimy, konsumujemy, gadamy. Zostają też wykonane stosowne telefony ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec jeszcze pamiątkowe zdjęcie na wybrany portal społecznościowy i ruszamy w drogę powrotną! :D

Obrazek

Zejście odbywa się szybko i sprawnie, Michał jak zwykle narzuca bowiem stosowne tempo. Po drodze spotykamy jeszcze konkretnie oszpejonego jegomościa, który okazuję się być jednym z członków niemieckiej wyprawy na Meeraugspitze. Jest absolutnie wycieńczony, jego atak zakończył się gdzieś w okolicy pierwszych łańcuchów, mówił bowiem, iż robiło się późno, a poza tym –„Solo not gut!”. Upewniamy się więc, iż jego stan pozwala na bezpieczne zejście do BC i ruszamy dalej.

Po około dwóch i pół godzinie od rozpoczęcia zejścia meldujemy się w hotelu pod Osterwą, gdzie ku naszemu zdziwieniu czeka już na nas komitet powitalny wielbicielek. Przez chwile zastanawiamy się, kto mógł być źródłem przecieku odnośnie miejsca naszego pobytu. Po chwili rozważań wszyscy jesteśmy zgodni, iż bez wątpienia to pewien sfrustrowany forumowicz z Krakowa, któremu okoliczności od dłuższego czasu nie pozwalały udać się w ukochane góry…;)

Ostatecznie nie jest jednak najgorzej, przyjmujemy życzenia, rozdajemy kilka autografów, pozujemy do zdjęć, a na koniec spożywamy jeszcze po piwie w miłym damskim towarzystwie :mrgreen:. Klątwa kierowcy nie pozwala mi jednak zamówić dla siebie pełnowartościowego trunku, muszę więc obejść się substytutem. Uwaga: bezalkoholowy słowacki Zubr to zdecydowanie najgorsze szczyny jakie piłem - "gorąco NIE polecam"!

Po 40 minutach marszu jesteśmy przy samochodzie i ruszamy w drogę powrotną do Krakowa.

Na koniec natomiast zupełnie poważnie. Koprowy to zdecydowanie moja najlepsza jak do tej pory zimowa wycieczka i gdyby nie odpowiednie towarzystwo, to z pewnością bym się tam nie wtoczył. Dlatego raz jeszcze chciałbym podziękować Marcinowi, Michałowi oraz Lechowi za wspólny wypad :).

_________________
Vae victis!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 28, 2011 3:00 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 27, 2011 9:42 pm
Posty: 243
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Swietna wyprawa. Gratulacje!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 28, 2011 4:06 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
fajna wyprawa :wink: Dillenspitze fajny szczyt z godnymi widokami :wink: Moim zdaniem trochę niedoceniana góra który jest na prawdę wart zdobycia. Większość turystów idąca z Popradskigo Plesa wybiera jednak szlak na zatłoczone Rysy.

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 28, 2011 5:16 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 18, 2009 3:07 pm
Posty: 1641
Lokalizacja: MARCIN NH Kraków
zephyr napisał(a):
z Popradskigo Plesa...na zatłoczone Rysy.


taka trasa nie wchodzi w grę, za żadne skarby (nawet zimą) :mrgreen:



czarny_siergiej napisał(a):
moja najlepsza jak do tej pory zimowa wycieczka


co prawda my nie zimowi taternicy ale polecamy się na przyszłość
jednak z każdą wycieczką będzie troszkę trudniej
:twisted:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 28, 2011 5:29 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
czarny_siergiej napisał(a):
Uwaga: bezalkoholowy słowacki Zubr to zdecydowanie najgorsze szczyny jakie piłem - "gorąco NIE polecam"!

już samo słowo bezalkoholowy powinno Cie zastanowić :lol:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 28, 2011 5:48 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 21, 2010 6:39 pm
Posty: 130
Lokalizacja: krk
! napisał(a):
już samo słowo bezalkoholowy powinno Cie zastanowić :lol:


Tak, ale są lepsze i gorsze opcje - sie wozi, się wie ;)
Na ten przykład, bezalkoholowy "prezydent" w porównaniu z Zubrem absolutnie wymiata :twisted:

_________________
Vae victis!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 28, 2011 6:53 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Explorer napisał(a):
jednak z każdą wycieczką będzie troszkę trudniej




:scratch:

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 28, 2011 7:39 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 18, 2009 3:07 pm
Posty: 1641
Lokalizacja: MARCIN NH Kraków
w sensie że na tej wycieczce nie było zbyt wielu trudności, nawet w dymaniu podejścia :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 01, 2011 3:04 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10406
Lokalizacja: miasto100mostów
Explorer napisał(a):
nie było zbyt wielu trudności, nawet w dymaniu

Praktyka czyni mistrza :mrgreen:
Cel fajny - szybko od schroniska (do którego też jest blisko) i naprawdę dobre widoki. Tylko po co to:
czarny_siergiej napisał(a):
Dillenspitze
czarny_siergiej napisał(a):
Meeraugspitze

Słabo się znam na historii, ale czasy niemieckiej okupacji Polski czy też Słowacji trochę lat temu minęły, więc ichnie "szpice" można sobie chyba w Tatrach podarować. Co innego w Alpach czy innych Szwarcwaldach. Ja szwabskim plugawym nazwom w Tatrach mówię zdecydowane: NIE! :mrgreen:

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 01, 2011 6:13 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 21, 2010 6:39 pm
Posty: 130
Lokalizacja: krk
Krabul napisał(a):
Tylko po co to:
czarny_siergiej napisał(a):
Dillenspitze
czarny_siergiej napisał(a):
Meeraugspitze


Hmmm... a może dla tzw. jaj :?:

:mrgreen:

_________________
Vae victis!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 01, 2011 6:18 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 17, 2008 11:12 pm
Posty: 1357
Lokalizacja: NewSączCity
no to już przynajmniej wiem kto mi większą część drogi przecierał :mrgreen:

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 01, 2011 6:53 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 18, 2009 3:07 pm
Posty: 1641
Lokalizacja: MARCIN NH Kraków
no widzisz jak się zgrało hehe


Generalnie traska bardzo prosta, dobra na tzw rozgrzewkę przed czymś konkretniejszym. Widoczki z góry są bombowe, więc warto i chyba jednak zimą! :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt mar 01, 2011 7:03 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 20, 2010 3:38 pm
Posty: 1827
Lokalizacja: Wolne Miasto Nowa Huta
czarny_siergiej napisał(a):
pewien sfrustrowany forumowicz...;)


Dziękuje za pamięć :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt mar 01, 2011 8:54 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 21, 2010 6:39 pm
Posty: 130
Lokalizacja: krk
Lukasz_ napisał(a):
Dziękuje za pamięć :mrgreen:


Wiedziałem, że się ucieszysz :D

_________________
Vae victis!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: sprocket73 i 25 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL