Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Pico de Orizaba i Iztaccihuatl (Meksyk)
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=11327
Strona 1 z 2

Autor:  jck [ Pt mar 25, 2011 6:44 pm ]
Tytuł:  Pico de Orizaba i Iztaccihuatl (Meksyk)

Pico de Orizaba (5700 m)- droga: Jamapa Direct.
Iztaccihuatl (5286 m)- droga normalna (Arista del Sol).
Uczestnicy: brade, jck

Dzień 1. (10.03.2011)
Katowice- (Lufthansa Regional)- Frankfurt (Lufthansa)- Mexico City- (Estrella Roja)- Puebla.

Dzień 2. (11.03.2011)
Puebla- Tlachichuca- Piedra Grande (4260 mnpm).

Orizaba z Tlachichuca (fot. Radek)
Obrazek

Orizaba z drogi do Piedra Grande
Obrazek

Dzień 3. (12.03.2011)
Aklimatyzacja. Ja wędruję drogą Espolon del Oro do drugiego wzniesienia (ca. 4550 m), Radek śpi.

Dzień 4. (13.03.2011)
Aklimatyzacja. Podchodzimy do początku Labiryntu (ca. 4800 mnpm).

Schemat
Obrazek

Dzień 5. (14.03.2011)- Pico de Orizaba (5700 mnpm)
Start o 3 AM. Wierzchołek o 9. W Piedra Grande na powrót o 12. Zaczyna padać śnieg. Tego dnia tylko my weszliśmy na szczyt.

Radek na krawędzi krateru
Obrazek

Pod szczytem (fot. Radek)
Obrazek

Szczyt (fot. Radek)
Obrazek
Dzień 6. (15.03.2011)
Pada śnieg- czekamy.

Dzień 7. (16.03.2011)
Pada śnieg- czekamy.

Dzień 8. (17.03.2011)
Piedra Grande- Tlachichuca. Pijemy.

Dzień 9. (18.03.2011)
Tlachichuca- Puebla- Mexico City- Amecameca. Pijemy.

Dzień 10. (19.03.2011)
Amecameca- Paso Cortez. Drogą Arista del Sol podchodzimy na 4600 m, gdzie rozbijamy namiot.

Popocatepetl (fot. Radek)
Obrazek

Izta z Paso Cortez
Obrazek
Dzień 11. (20.03.2011)- Iztaccihuatl (5286 mnpm)
Start o 5 AM. Wierzchołek o 8. Nie wiemy, który jest najwyższy więc włazimy na wszystkie 3. Schodzimy do La Joya i przejazd do Amecameci. Pijemy.

Dzień 12. (21.03.2011)
Amecameca- Mexico City- (Lufthansa)-

Dzień 13. (22.03.2011)
- Frankfurt- (Lufthansa Regional)- Katowice.

Podziękowania dla http://www.lyofood.pl/

EDIT:
Radek przeczytał ów krótką notkę i kazał sprostować: dni #6, #12 i #13 powinny być również opatrzone klauzulą 'pijemy'.

Autor:  piomic [ Pt mar 25, 2011 7:43 pm ]
Tytuł: 

:shock:
Mógłbyś przybliżyć finanse?

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt mar 25, 2011 7:43 pm ]
Tytuł: 

pozytywnie zazdraszczam :D
jakieś foto motyw związany z nurtem ztgm? :wink:

Autor:  jck [ Pt mar 25, 2011 7:48 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Mógłbyś przybliżyć finanse?

3000 pln bilet lotniczy + 650 pln na miejscu (głównie przejazdy).


! napisał(a):
jakieś foto motyw związany z nurtem ztgm?

Przecież ja nie piję... ;)

Autor:  piomic [ Pt mar 25, 2011 7:53 pm ]
Tytuł: 

jck napisał(a):
3000 pln bilet

Tak myślałem, że drożej niż do USA, ale i tak spoko.

jck napisał(a):
ja nie piję...
Taa...
jck napisał(a):
Dzień 8. (17.03.2011) Pijemy.

Dzień 9. (18.03.2011) Pijemy.

Dzień 11. (20.03.2011) Pijemy.

Autor:  mobiline [ Pt mar 25, 2011 7:56 pm ]
Tytuł: 

fotki obowiązkowo :)

Autor:  zephyr [ Pt mar 25, 2011 8:15 pm ]
Tytuł: 

super wyprawa :shock: szczerze zazdroszczę bo wysokość już konkret :wink:

Autor:  Ivona [ Pt mar 25, 2011 8:20 pm ]
Tytuł: 

Obrazek
ale klimacik... 8)

tak mi się kojarzy,zwłaszcza pod ten melanż na finiszu i w przerwach :wink:

http://www.youtube.com/watch?v=N8LuMgUJ7sY

gratulacje za 2 x 5000mnpm :D

Autor:  karlos [ Pt mar 25, 2011 9:29 pm ]
Tytuł: 

jck kutfa to karkonosze Ci już nie wystarczą ... poszłes po bandzie :shock: ZAZDRASZCZAM normalnie 8)

Autor:  raffi79. [ Pt mar 25, 2011 9:33 pm ]
Tytuł: 

Gratuluje!! :thumright:

Autor:  matragona [ Pt mar 25, 2011 9:45 pm ]
Tytuł: 

Gratki serdeczne :) takie relacje mnie pozytywnie nakręcają,że dla chcącego nic trudnego :roll: Ciekawi mnie jakie tam temperatury w tym Meksyku,u podnóża góry i na górze :oops:
Jak już takie klimaty to teraz czekam na powrót kolegi,był na kolejny raz na Borneo,tym razem wlazł na Mount Mulu;-),niższe toto niż Twoje zdobycze,ale pewnie równie ciekawie :wink:

Autor:  Rohu [ Pt mar 25, 2011 10:02 pm ]
Tytuł: 

5700 m
Kawał góry. Gratulacje.
Skąd wziął się pomysł akurat na ten rejon i szczyt?

Autor:  PrT [ Pt mar 25, 2011 10:09 pm ]
Tytuł: 

Ambitnie i ciekawie. Nie kryje zazdrości (zdrowej OFC):)
Szczerze gratuluję...:)

Autor:  uysy [ Pt mar 25, 2011 10:47 pm ]
Tytuł: 

Wchodze w relacje, patrze jakies obce nazwy (nie Alpejskie), autor jck.
Albo popił i coś bredzi albo "o jebaane chuujki :D".

Ladnie chlopy, taka cisza była, sądzilem ze gdzies w Alpach walczycie :)

Autor:  piomic [ Pt mar 25, 2011 11:26 pm ]
Tytuł: 

matragona napisał(a):
jakie tam temperatury w tym Meksyku

Zima jest, to pewnie wyżej 20 nie było.

Autor:  Jakub [ So mar 26, 2011 12:23 am ]
Tytuł: 

:shock:

Autor:  Luiza [ So mar 26, 2011 1:33 am ]
Tytuł: 

Ivona napisał(a):
Obrazek
ale klimacik... 8)


epicko

graty chłopaki!


matragona napisał(a):
dla chcącego nic trudnego


racja

Autor:  jck [ So mar 26, 2011 1:55 am ]
Tytuł: 

zephyr napisał(a):
wysokość już konkret

Wysokość to tylko kwestia czasu. Aczkolwiek, z naszych obserwacji na przestrzeni niecałego tygodnia to właśnie ona zabija ponad 50% prób wejścia na szczyt.
Ivona napisał(a):
zwłaszcza pod ten melanż na finiszu i w przerwach

Oj, Ivona, Radek nie raz z utęsknieniem wspominał Elbrus... :)
piomic napisał(a):
ale i tak spoko.

Biorąc pod uwagę cenę komercyjnych....
karlos napisał(a):
karkonosze Ci już nie wystarczą

Karkonosze to moja największa górska miłość. Widzieliśmy z samolotu i łezka się w oku zakręciła.
Rohu napisał(a):
Skąd wziął się pomysł akurat na ten rejon i szczyt?

Szczerze, chyba z dzieciństwa...rozważaliśmy różne opcje, ale po pijaku i tak zwyciężyła opcja pięknego kształtu Orizaby (poważnie, pomysł powstał w knajpie około grudnia 2010). :)
PrT napisał(a):
Szczerze gratuluję..

Nie ma czego, po prostu trzeba szukać nowego.
uysy napisał(a):
Albo popił

Dawno nie słyszałem tak dobrego komplementu :D
piomic napisał(a):
Zima jest, to pewnie wyżej 20 nie było

Oj, było...niestety, czy na szczęście?
matragona napisał(a):
na Borneo,

Low's Gully zabija. Śni mi się po nocach.

Autor:  Explorer [ So mar 26, 2011 8:32 am ]
Tytuł: 

na dole lato, na górze zima
bajka

jck napisał(a):
http://www.lyofood.pl/


było wsparcie widzę :D

Autor:  kilerus [ So mar 26, 2011 10:29 am ]
Tytuł: 

o kurdek!

Autor:  karlos [ So mar 26, 2011 10:59 am ]
Tytuł: 

:krzyk: WIECEJ FOTEK :krzyk:

Autor:  Ivona [ So mar 26, 2011 11:06 am ]
Tytuł: 

jck napisał(a):
Oj, Ivona, Radek nie raz z utęsknieniem wspominał Elbrus...


hm.. 8) pod takimi górami człowiek zaczyna czuć bluesa..Mnie wciąż ciągnie na wschód :wink:
chciałoby się powiedzieć"życie zaczyna się powyżej 5000m albo sie kończy.." ale widzę,że chyba zmieniłeś swój podpis..albo mi się zdaje.Jakaś refleksja po wyprawie?

Autor:  jck [ So mar 26, 2011 11:30 am ]
Tytuł: 

Explorer napisał(a):
było wsparcie widzę

Niefinansowe.

Ivona napisał(a):
ale widzę,że chyba zmieniłeś swój podpis..albo mi się zdaje

Nie. Został taki sam od czasu Damavandu. 5000 m ma ten minus, że zabiera nieproporcjonalnie więcej czasu niż 4000 by mieć z tego frajdę.

Ivona napisał(a):
Mnie wciąż ciągnie na wschód

A nas, z tego co widzę, na razie nie bardzo. Po Iranie jakoś szukamy czegoś bardziej zrozumiałego dla Europejczyka. Tam, przecież, nawet pić nie można... Zobaczymy z czasem.

Autor:  Ivona [ So mar 26, 2011 11:40 am ]
Tytuł: 

miałam na myśli Kaukaz ,Pamir,Tien-Szan...etc

ale Andy też kryją w sobie ogromny potencjał..ech życia by brakło

jck napisał(a):
5000 m ma ten minus, że zabiera nieproporcjonalnie więcej czasu niż 4000 by mieć z tego frajdę.


racja.

Autor:  dawid91 [ So mar 26, 2011 11:52 am ]
Tytuł: 

Konkret

Gratulacje :thumright:

Autor:  Krabul [ So mar 26, 2011 12:19 pm ]
Tytuł: 

Ojajebe, ale egzotyka. Wielkie gratulacje.

Autor:  Lukasz_ [ So mar 26, 2011 12:23 pm ]
Tytuł: 

Skąd pomysł na Meksyk ? Niezła proporcja kosztów jak na taką wycieczke.

I też sie dołącze do reszty, WIĘCEJ ZDJĘĆ ! :D

Autor:  kwscore [ So mar 26, 2011 1:25 pm ]
Tytuł: 

Konkret ale więcej Fotek :twisted:

Autor:  jck [ So mar 26, 2011 1:33 pm ]
Tytuł: 

Ivona napisał(a):
ale Andy też kryją w sobie ogromny potencjał..

Właśnie...
Krabul napisał(a):
ale egzotyka.

Bez przesady. To raptem nieco na południe od USA :D
Lukasz_ napisał(a):
Skąd pomysł na Meksyk ?

Celu w tym większego nie było. Dobre na tą porę roku, tańsze niż Ameryka Południowa, a mnie ostatnio do poważniejszego wspinania mniej ciągnie.
Lukasz_ napisał(a):
Niezła proporcja kosztów jak na taką wycieczke.

Gdyby jechać teraz to jeszcze by się urwało z 700-800 pln na bilecie bo jest promocja. Tylko, że to już nie sezon na wysokie góry w Meksyku.
Lukasz_ napisał(a):
WIĘCEJ ZDJĘĆ !

Może Radek się tu pojawi to coś dorzuci.

Autor:  golanmac [ So mar 26, 2011 2:02 pm ]
Tytuł: 

Trzeba przyznać że pomysłów i chęci ich realizacji to wam nie brakuje i jak bym napisał że nie zazdroszczę to bym skłamał.

jck napisał(a):
Może Radek się tu pojawi to coś dorzuci.

I koniecznie coś napisze, bo nudy tu ostatnio straszne ;)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/