Forum portalu turystyka-gorska.pl • Zobacz wątek

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki

Strona główna forum » góry i turystyka » Relacje

Strefa czasowa: UTC + 1

Jak Kościelce zdobywaliśmy

Strona 1 z 1

[ Posty: 22 ]

Drukuj

Poprzedni | Następny

Autor

Wiadomość

marekm

Tytuł: Jak Kościelce zdobywaliśmy

Napisane: So cze 25, 2011 4:27 pm

Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 7:15 pm
Posty: 1270
Lokalizacja: Kraków

Dawno nie pisałem żadnej relacji, z prostej przyczyny, Tatry oglądałem przez ostatnie 2 lata raczej na zdjęciach

Ale wreszcie nadeszła ta wiekopomna chwila i udało się wyrwać na kilka dni z Krakowa, z wielkimi planami (z których mało co wynikło). Niestety zdjęcia mało ambitne, bo z miejsc odwiedzanych przez milion turystów dziennie.

Pierwszy dzień - dojście do HG, Czarny Staw, Karb... :arrow: i dalej w kierunku szczytu Kościelca. Pogoda tego dnia dopisała, w nas było pełno energii i entuzjazmu, więc wykorzystaliśmy dzień do samego końca, chociaż samego szczytu nie udało się zdobyć.

Obrazek

Drugi dzień - Czarny Staw, Karb, godzinny trawers...:arrow: i w kierunku szczytu Zadniego Kościelca.. Szczytu znowu nie udało się osiągnąć i po przetrawersowaniu na Kościelcową Przełęcz chcieliśmy wejść jeszcze na Kościelec, ale zgonił nas deszcz.

Obrazek

Trzeci i czwarty dzień - pogodowo było słabo więc uskutecznialiśmy :arrow: turystykę wózkową w okolicach Zakopanego Przy pustkach związanych z "przed-sezonem" i słabszą aurą - też było fajnie.

Obrazek

ewentualnie całą galerię można zobaczyć :arrow: tutaj

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

Góra

Kabanos

Tytuł:

Napisane: So cze 25, 2011 4:36 pm

Kombatant

Dołączył(a): Pn maja 23, 2011 5:14 pm
Posty: 379
Lokalizacja: Kraków

marekm napisał(a):

chociaż samego szczytu nie udało się zdobyć. (...) Szczytu znowu nie udało się osiągnąć

Szkoda, że taki niefart. Ale z pewnością doznania po tak długiej nieobecności w Tatrach niepowtarzalne.

Góra

Kasia86

Tytuł:

Napisane: So cze 25, 2011 4:56 pm

Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków

Turystyka wózkowa najlepsza :thumleft:

_________________
Keep calm and carry on.

Góra

kilerus

Tytuł:

Napisane: So cze 25, 2011 7:09 pm

Stracony

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162

No, no, Surdel trafia do listy życzeń. Dzięki!

Góra

kefir

Tytuł:

Napisane: N cze 26, 2011 7:55 am

Stracony

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4494
Lokalizacja: GEKONY

Brakowało mi już Twoich wypocin

Ciekawe czy mnie wyjdą kiedyś takie nijakie zdjęcia...

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

Góra

zolffik

Tytuł:

Napisane: N cze 26, 2011 9:21 am

Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 8:51 am
Posty: 2378
Lokalizacja: Nowy Sącz

no faktycznie przy odrobinie szczęścia mogliśmy wam jakiś kamień spuścić na głowę :wink:

_________________
...energia musi eksplodować w momencie wykonywania zadania, ale cały czas trzeba ją mieć pod kontrolą...
http://picasaweb.google.pl/w.tatrach
gg: 1553749

Góra

jck

Tytuł:

Napisane: N cze 26, 2011 4:54 pm

Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr lut 18, 2009 5:05 pm
Posty: 929
Lokalizacja: Katowice

kilerus napisał(a):

No, no, Surdel trafia do listy życzeń

A turystyka wózkowa też?

Marku, ładnie... choć oczywiście wiadome jest, że drogi się nie liczą bo wierzchołka nie było :wink:

(Gratulacje!)

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...

Góra

kilerus

Tytuł:

Napisane: N cze 26, 2011 8:53 pm

Stracony

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162

jck napisał(a):

kilerus napisał(a):

No, no, Surdel trafia do listy życzeń

A turystyka wózkowa też?

Hm... Na razie chomąto.

Góra

marekm

Tytuł:

Napisane: Pn cze 27, 2011 9:49 pm

Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 7:15 pm
Posty: 1270
Lokalizacja: Kraków

zolffik napisał(a):

no faktycznie przy odrobinie szczęścia mogliśmy wam jakiś kamień spuścić na głowę :wink:

jck napisał(a):

kilerus napisał(a):

No, no, Surdel trafia do listy życzeń

A turystyka wózkowa też?

hhehe

naprawdę tak z wózkiem fajnie pochodzić, browarek, kocyk

jck napisał(a):

Marku, ładnie... choć oczywiście wiadome jest, że drogi się nie liczą bo wierzchołka nie było :wink:

swoją drogą to w żadnym momencie nie przyszło nam do głowy żeby podejść te kilkanaście metrów i "zaliczyć" :mrgreen:

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

Góra

jck

Tytuł:

Napisane: Wt cze 28, 2011 7:08 am

Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr lut 18, 2009 5:05 pm
Posty: 929
Lokalizacja: Katowice

marekm napisał(a):

żeby podejść te kilkanaście metrów i "zaliczyć"

No tak... z wiekiem zaczynamy stawiać na jakość, a nie na ilość. Jak jesteśmy jeszcze starsi to stawianie jest wyczynem...

A tak ogólnie: ładny zestaw dróg, trochę wspinu, trochę piwa.

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...

Góra

Lukasz_

Tytuł:

Napisane: Wt cze 28, 2011 3:49 pm

Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 20, 2010 3:38 pm
Posty: 1827
Lokalizacja: Wolne Miasto Nowa Huta

Marku opowiedz o taktyce przekonania żony na to żeby Ci pozwoliła na wspin i ogólnie wyjazd w Tatry bo trzeba będzie jakoś pomóc koledze Kiełbasie ! :mrgreen:

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

Góra

Ivona

Tytuł:

Napisane: Wt cze 28, 2011 5:28 pm

Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 4:46 pm
Posty: 1711

może delegacja tak jak u Roha

aczkolwiek w ramach solidarności płci jestem za dobrą taktyką :wink:

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House

Góra

Mooliczek

Tytuł:

Napisane: Śr cze 29, 2011 5:48 am

Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz sie 06, 2009 5:37 am
Posty: 795

To był jedyny dobry weekend w Tatrach w ciągu ostatnich chyba 2 miesięcy, a ja siedziałam w domu, wrrr :evil:

Fajnie, że udało Wam się wstrzelić z sukcesem w to tatrzańskie dupsko. No i drogi to już nie jakieś tam, pitu-pitu

Góra

prof.Kiełbasa

Tytuł:

Napisane: Śr cze 29, 2011 9:39 am

Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ

dobrze ,ze mam gdzie zasięgnąć opinii na temat turystyki wózkowej :lol:

Ładna akcja

może się uda jakoś kiedyś znowu wyrwać razem w tatry między jednym karmieniem a drugim :lol:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Góra

prof.Kiełbasa

Tytuł:

Napisane: Śr cze 29, 2011 9:49 am

Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ

Lukasz_ napisał(a):

Marku opowiedz o taktyce przekonania żony na to żeby Ci pozwoliła na wspin i ogólnie wyjazd w Tatry bo trzeba będzie jakoś pomóc koledze Kiełbasie ! :mrgreen:

tu nie żona jest problemem, choć słowo problem tu nie pasuje

ogarnę się z pieluch i myślę zę do miesiąca czasu coś się wymyśli :twisted:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Góra

Krabul

Tytuł:

Napisane: Śr cze 29, 2011 11:53 am

Stracony

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10410
Lokalizacja: miasto100mostów

! napisał(a):

do miesiąca czasu coś się wymyśli

A np. za półtora tygodnia (o ile pogoda się poprawi)? Nie żebym odciągał od dziecka...

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Góra

prof.Kiełbasa

Tytuł:

Napisane: Śr cze 29, 2011 2:00 pm

Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ

kurfa chłopaki jak i tak teraz chodzę jak w zegarku aby z czystym sumieniem powiedzieć za jakiś czas że przez 20h niema mnie w domu w jakiś łikend :twisted:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Góra

Krabul

Tytuł:

Napisane: Śr cze 29, 2011 2:15 pm

Stracony

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10410
Lokalizacja: miasto100mostów

! napisał(a):

20h

45h co najmniej :lol:

Zawsze możesz powiedzieć, że żony marynarzy też dają sobie radę :lol:

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Góra

jck

Tytuł:

Napisane: Śr cze 29, 2011 2:28 pm

Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr lut 18, 2009 5:05 pm
Posty: 929
Lokalizacja: Katowice

Krabul napisał(a):

że żony marynarzy też dają sobie radę

Żony marynarzy to i dzieci bez mężów płodzą...

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...

Góra

marekm

Tytuł:

Napisane: Śr cze 29, 2011 5:21 pm

Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 7:15 pm
Posty: 1270
Lokalizacja: Kraków

oj tam, nic strasznego. Najpierw wojna partyzancko-podjazdowa przez 18-24 miesiące zakończona rezurekcją. Coprawda po powrocie omal nie doszło do defenestracji, ale warto było. A o Kiełbasę się nie martwię, da sobie radę, nie z takich opałów już wychodził :mrgreen:

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

Góra

Gustaw

Tytuł:

Napisane: Śr cze 29, 2011 5:42 pm

Stracony

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?

! napisał(a):

ogarnę się z pieluch i myślę zę do miesiąca czasu coś się wymyśli

Oj, naiwności ludzka ...
:mrgreen:

_________________
GŚ Obrazek

Góra

Strona 1 z 1

[ Posty: 22 ]

Strona główna forum » góry i turystyka » Relacje

Strefa czasowa: UTC + 1

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów