Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Bacowanie w Beskidzie Wyspowym
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=12040
Strona 1 z 1

Autor:  sprocket73 [ Pt sie 12, 2011 9:47 am ]
Tytuł:  Bacowanie w Beskidzie Wyspowym

Bacowanie to mój ulubiony typ wyjazdu w góry. Ukochana twierdzi, że to dlatego, że nie muszę się myć. Ale wg mnie chodzi o coś znacznie więcej.
Szczegółowo analizując różne prognozy pogody wybraliśmy środek tygodnia (środa, czwartek). Miało być bezdeszczowo, nie upalnie, słonecznie. Potwierdził to ostatecznie Kret w wieczornych wiadomościach. Więc jedziemy do Mszany Dolnej i wychodząc na Lubogoszcz zielonym widzimy coś takiego:
Obrazek

Uspokajam Ukochaną, że to tylko zagubiona chmurka, zaraz ja przewieje i będzie plaża. Rzeczywistość okazała się taka, że pogoda zmieniała się co pół godziny... a to czarne chmury, a to niebieskie niebo, czasem spadło parę kropel, ale nie aż tak, żeby wyciągać kurtkę. Problem pojawił się gdzie indziej. Chyba się starzeję, bo myślałem, że nie wyniosę plecaka na Lubogoszcz. Byłem co prawda wyjątkowo dobrze zaopatrzony w różne atrakcje na bacowanie, ale kiedyś, pamiętam nosiło się cięższy plecak, na wyższe górki.
Ostatecznie udało się wyjść. Na poniższym zdjęciu widać, że Ukochana oszukiwała przy pakowaniu i podzieliła rzeczy nierówno:
Obrazek

Z Lubogoszczy zeszliśmy bez szlaku w kierunku północnym. Dalej poszliśmy znów bez szalku do góry wprost na Wierzbanowską Górę. Dotarliśmy do naszej ulubionej bacówki dość wcześnie. Pogoda się ustabilizowała z tendencją do poprawy. Rozpoczęliśmy bacowanie:
Obrazek

Najpierw piekliśmy kiełbaski, popijając piwkiem. Potem były ziemniaki. Te trzy dorodne sztuki ważą w sumie ponad kilogram. Udało mi się je upiec po mistrzowsku. Popijaliśmy je spontanicznym wynalazkiem - piwkiem z malinówką (malinówka to taka wódka 40%), smakowało jak piwo z sokiem malinowym z wyczuwalnym stężeniem procentów. Potem było siedzenie przy dogasającym ognisku przy blasku księżyca i akompaniamencie świerszczy... czyli właśnie to co jest istotą bacowania.
Obrazek

Drugiego dnia plecak lżejszy o ładnych parę kilo już mi nie ciążył. Pogoda przepiękna. Poszliśmy czerwonym szlakiem do Kasiny. A widki były takie:
Obrazek

Podejście pod Śnieżnicę niebieskim wzdłuż trasy narciarskiej i Wierzbanowska Góra w tle:
Obrazek

Na przełęczy Gruszowiec obiad w barze. Polecam gulasz z serc. A potem strasznie strome podejście pod Ćwilin. Znalazłem wielkiego ..., zjedliśmy go uduszoego na maśle w śmietanie zaraz po powrocie do domu.
Obrazek

Z Ćwilina schodziliśmy żółtym do Mszany. Bardzo lubię ten szlak, jest mocno widokowy:
Obrazek

Lubię też stogi zboża. W tle Ćwilin.
Obrazek

Widok na Luboń Wielki.
Obrazek

I zejście do Mszany wśród malowniczych łąk.
Obrazek

Fajne było bacowanie... szkoda, że Ukochana tylko raz do roku daje się na takie coś namówić :)

Autor:  Rohu [ Pt sie 12, 2011 9:59 am ]
Tytuł: 

Fajna relacja. Ładna wycieczka.

A zwłaszcza podoba mi się to:
sprocket73 napisał(a):
Bacowanie to mój ulubiony typ wyjazdu w góry. Ukochana twierdzi, że to dlatego, że nie muszę się myć.

:lol:

Autor:  Vespa [ Pt sie 12, 2011 10:04 am ]
Tytuł: 

Super relacja :D
Z tym myciem to jakoś bardziej wierzę twojej Ukochanej niż tobie (bez urazy, raczej z doświadczenia) :lol:

Autor:  zjerzony [ Pt sie 12, 2011 8:10 pm ]
Tytuł: 

sprocket73 napisał(a):
Lubię też stogi zboża. W tle Ćwilin.

Mam wielki sentyment do tych stron. Jeździłem tam z babcią na letnisko, to moje pierwsze samodzielne góry. Wtedy jeszcze kursowała kolej z lokomotywą parową.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt sie 12, 2011 8:17 pm ]
Tytuł: 

Wyspy są zajebiste :!: Mając okazję tam często bywać -odkrywam co rusz nowe zakątki i jeszcze widzę że wiele przedemną.
Ostatnio szukam zaznaczonych na mapie cmentarzyków i mogił z I WŚ -jest wiele tak schowanych po lasach, że tylko miejscowi chyba o nich wiedzą.
Jakieś foty ze szczytu Ćwilina macie>? 8)

Autor:  Basia Z. [ Pt sie 12, 2011 8:24 pm ]
Tytuł: 

zjerzony napisał(a):
sprocket73 napisał(a):
Lubię też stogi zboża. W tle Ćwilin.

Mam wielki sentyment do tych stron. Jeździłem tam z babcią na letnisko, to moje pierwsze samodzielne góry. Wtedy jeszcze kursowała kolej z lokomotywą parową.


Teraz też kursuje, kilka razy w roku, na specjalnych trasach turystycznych.
Ale to już zupełnie nie to samo.

W tej samej bacówce spałam z przyjaciółmi w maju, ale my wtedy byliśmy na Grodzisku i Cietniu (Ciecieniu ?)

Obrazek


Obrazek

A w ogóle Beskid Wyspowy jest cudny !


Basia ( z forumowych tetryków ;) )

Autor:  Lukasz_ [ Pt sie 12, 2011 8:38 pm ]
Tytuł: 

Takie zdjęcia to odrazu przypominają dzieciństwo na wsi :D A te kucki to już rzadkość... Teraz każdy kombajnem kosi.

Autor:  sprocket73 [ So sie 13, 2011 12:45 pm ]
Tytuł: 

Kolego ! Jakieś foty z Ćwilina mamy :)
Obrazek
Obrazek
Szkoda że tak mało w B.Wyspowym szczytów, z których można zobaczyć otwarte przestrzenie.
Ciekawy mini-szałas ktoś postawił na Ćwilinie. Tylko dlaczego wszyscy wrzucają tam śmieci (na zdjęciu ich nie widać) - czy on wygląda jak kosz?
Tak samo wkurzyło mnie, że na pięterku w bacówce na Wierzbanowskiej ktoś zostawił kilkanaście butelek po piwie. Wynieść pełne dali radę, ale znieść pustych już nie. Na szczęście poza tymi butelkami otoczenie bacówki czyste i przyjemne.

Basia Z., od Waszego pobytu w maju chyba nikogo tam nie było, przynajmniej nikt ognia nie palił, bo palenisko mocno zarosło trawą. Ja spałem w tej bacówce już trzy razy... mam nadzieję, że jeszcze wiele lat posłuży turystom, bo bardzo podoba mi się to miejsce :)

Autor:  matragona [ Pn sie 15, 2011 8:55 pm ]
Tytuł: 

Zatęskniło mi się za Wyspowym,przez te wszystkie urlopowe wojaże nie byłam tam tego lata :oops: na jesieni może winy odkupię,w każdym razie po Twojej relacji i pięknych fotkach takie mam postanowienie!!
Fajna wyprawa i ucztowanie niebylejakie-gratki!!!
:D

Autor:  prof.Kiełbasa [ Wt sie 16, 2011 8:20 pm ]
Tytuł: 

matragona napisał(a):
Zatęskniło mi się za Wyspowym,przez te wszystkie urlopowe wojaże nie byłam tam tego lata

no ładnie tak zdradzić wyspy :x
nie ładnie -wschód słońca w zimie na Ćwilinie i masz odpuszczone :lol:

Autor:  matragona [ Wt sie 16, 2011 9:04 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
no ładnie tak zdradzić wyspy
nie ładnie -wschód słońca w zimie na Ćwilinie i masz odpuszczone

Ah,nawet nie mów,moja wina,moja :oops:
Myślę już coś nad weekendem jakimś,zobaczym co z tego wyjdzie..na pewno po wakacjach,bo powrót od tamtych stron zawsze wiązał się z korkami od Żywca w stronę Bielska a potem od Skoczowa do domu,i to mnie swego czasu zniechęciło do wyjazdó weekendowych:(

Autor:  trekker [ Śr wrz 07, 2011 11:05 am ]
Tytuł: 

Przypadkowo natrafiłem to wrzucam, może się komuś przyda

http://przewodnik.onet.pl/reportaze/bes ... tykul.html

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/