Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

ZEMSTA GRANITOWEGO KUGLARZA, CZYLI 200% NORMY
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=12072
Strona 1 z 1

Autor:  'Krzysiek' [ Śr sie 17, 2011 9:25 am ]
Tytuł:  ZEMSTA GRANITOWEGO KUGLARZA, CZYLI 200% NORMY

Pomysł ponownego uderzenia na najwyższy szczyt Austrii chodził mi po głowie od momentu wycofu spod szczytu tj. ponad rok temu - http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=9877. Tym razem cel pozostał ten sam, zmieniła się jedynie droga. Alternatywą ze względów pogodowym miał być rejon wspinaczkowy Hollental. Plany wyjazdu nieznacznie pokrzyżowało ostatnie „świńskie” wydarzenie, po którym moja noga, choć cała, przybrała wszystkie kolory tęczy. Z godnością przyjąłem tytuł: „Granitowego Kuglarza”. Ale po kolei:

Haba-haba-haba !!!


Obrazek


W sb 13.08 o godzinie 4:00 wyjeżdżamy z Żywca w składzie: Killerus, Grzesiek, Tomek i ja. Droga mija w zaskakująco wesołej atmosferze. Po południu lądujemy w Kals i zaczynamy pakowanie. Ze względu na brak miejsc w Studlhutte, bierzemy śpiwory i namioty co zdecydowanie wydłuża w czasie dojście do schroniska.


Obrazek



Obrazek



Mimo to dochodzimy do schronu w 2 godziny. Okazuje się jednak, iż mamy szansę na nocleg w budynku za schronem z czego ochoczo korzystamy.


Obrazek



Pobudka. Godzina 3:30. Szybkie pakowanie, dwa łyki gorącej herbaty. Wyruszamy o godzinie 4:15. Szybko podchodzimy na lodowiec i się wiążemy liną. Kiedy szpeimy się na przełączce zaczyna świtać. Idziemy w dwóch zespołach: pierwszy idę ja z Killerusem, a następnie Grzesiek z Tomkiem. Droga mija zadziwiająco szybko. Mijamy po drodze 2-3 zespoły. Wraz z nabieraniem wysokości robi się coraz jaśniej. Przy Breakfast Place robimy kilkunastominutowy odpoczynek, zaczyna robić się kolejka do zacięcia za III. Mijamy kolejny zespół. Dalsza droga prowadzi zazwyczaj granią, obchodząc liczne turnie czasami znacznie eksponowanymi trawersami.

Obrazek


Droga w trudniejszych miejscach jest obita, a nawet zaporęczowana, tak więc zabrany przez nas zestaw kości i trzy friendy zazwyczaj pozostają w szpejarkach. Po drodze wyprzedzają nas dwa zespoły z przewodnikami. Tutejsze zwyczaje, jak się potem okazuje, nakazują chodzenie wyprzedzającego po wyprzedzanym. Ta nadzwyczaj zaskakująca dla nas sytuacja powoduje oburzenie i zwykły motyla noga objawiajacy się licznymi bluźnierstwami. To nieco odbiera nam radość wejścia na szczyt, na którym meldujemy się po 5 godz. i 40 min od wyjścia ze schronu. Po chwili dochodzą do nas Grzesiek i Tomek.


Obrazek



Na kopule szczytowej nie ma gdzie usiąść. Dziesiątki ludzi robi zdjęcia, gada, śmieje się i krzyczy. Pies liże sobie sprzęt. Mrok!!! Uwielbiam mistycyzm w górach.

Po około 30 minutach zaczynamy akcję „schodzenie”. Robi się zator. Nie dość, żę szereg ludzi wychodzi na szczyt drogą normalną to zdecydowana większość chce zejść. Deptają sobie po głowach, przepychają, plączą liny. Kolejka do stanowiska nie działa na zasadzie kultury osobistej tylko zasady kto ma większą dupę. Zaczyna się robić naprawdę nieprzyjemnie. Ludzie chodzą sobie po głowach w sporej ekspozycji. Helikopter krąży węsząc wypadek.


Obrazek



Po kilkudziesięciu minutach udaje nam się wejść na niższy wierzchołek Kleinglocknera, z którego zejście idzie nam dość sprawnie. Zniesmaczeni, wściekli i obrzydzeni rozmiarem przeludnienia dochodzimy do schroniska Erzherzog-Johann-Hutte gdzie robimy krótki popas.


Obrazek



Następnie obieramy kierunek na Studlhutte na wyżere. W tym samym dniu schodzimy na dół do Kals i grzecznie podążamy w kierunku Hollentalu, gdzie czeka nas już tylko lightowe wspinanie skałkowe...

cdn... :mrgreen:

Autor:  grubyilysy [ Śr sie 17, 2011 11:32 am ]
Tytuł:  Re: ZEMSTA GRANITOWEGO KUGLARZA, CZYLI 200% NORMY

'Krzysiek' napisał(a):
Obrazek

Czy to jest złudzenie optyczne czy Kiler na tym zdjęciu jest zmęczony?

Autor:  kilerus [ Śr sie 17, 2011 11:44 am ]
Tytuł: 

Jakbyś miał 15kg na plecach i zapierniczał do schroniska w 2 godziny, gdzie normalnie nie schodzi sie poniżej 3, to też byłbyś zmęczony.

Autor:  Łukasz T [ Śr sie 17, 2011 11:49 am ]
Tytuł: 

'Krzysiek' napisał(a):
W sb 13.08 o godzinie 4:00 wyjeżdżamy z Żywca


Nie spotkaliście mnie gdzieś ? Chyba wtedy wracałem z kawalerskiego.

P.s. Ten pies na szczycie to chyba stały element zdobniczy :lol: :wink:

Autor:  grubyilysy [ Śr sie 17, 2011 11:56 am ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Jakbyś miał 15kg na plecach i zapierniczał do schroniska w 2 godziny, gdzie normalnie nie schodzi sie poniżej 3, to też byłbyś zmęczony.

Dlatego ja zawsze sprytnie "zapierniczam" w 4 godziny. Co prawda, też czasami bywam zmęczony.
BTW. Ktoś konkretny popędzał, czy tempo było wynikiem konsensu? :D

Autor:  kilerus [ Śr sie 17, 2011 12:26 pm ]
Tytuł: 

Jakoś tak wyszło.

Autor:  Rohu [ Śr sie 17, 2011 12:41 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Ktoś konkretny popędzał, czy tempo było wynikiem konsensu?

A kogo widzisz na zdjęciu na czele peletonu? :D

Autor:  kilerus [ Śr sie 17, 2011 12:42 pm ]
Tytuł: 

A kto robił zdjęcie?

Autor:  Rohu [ Śr sie 17, 2011 12:58 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
A kto robił zdjęcie?

Pewnie tylko podbiegł, żeby trzasnąć fotkę biegaczowi ;)

Autor:  'Krzysiek' [ Śr sie 17, 2011 1:06 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Pewnie tylko podbiegł, żeby trzasnąć fotkę biegaczowi Wink


Zdziwiłbyś się :mrgreen:

Autor:  Jacek [ Śr sie 17, 2011 1:18 pm ]
Tytuł: 

Fajna akcja!
No Paweł w końcu Alpy 8)

Autor:  kilerus [ Śr sie 17, 2011 1:34 pm ]
Tytuł: 

Napisze tylko tyle, że Alpy są niesamowite, ale gdybym miał wybierać, to wolę żeby bliżej mnie były Tatry niż Alpy. Jak będę sobie chciał pojechać raz za kiedyś w Alpy to pojadę, ale wolę swoje małe poszarpane górki bez lodowców i problemów wysokościowych.

Po za tym te dzikie tłumy, jak na Orlej Perci, to jednak nie moja bajka.

Za to Hollental chętnie bym widział za oknem. :mrgreen:

Autor:  'Krzysiek' [ Śr sie 17, 2011 1:41 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Za to Hollental chętnie bym widział za oknem. Mr. Green


Czyżby? :mrgreen:

Autor:  kilerus [ Śr sie 17, 2011 1:48 pm ]
Tytuł: 

Powoli dochodzę do siebie.

Autor:  Mooliczek [ Śr sie 17, 2011 2:47 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
dzikie tłumy, jak na Orlej Perci, to jednak nie moja bajka

Zawsze można pojechać w inny rejon Alp, gdzie nie spotkasz nikogo, nawet jeśli byś chciał ;) Jak w Tatrach :D

Ładna droga, no i akcja sprawna, gratulacje. Biorąc pod uwagę dalsze wydarzenia, to inicjacja alpejska pełną gębą, aż do bólu.

Autor:  'Krzysiek' [ Śr sie 17, 2011 2:50 pm ]
Tytuł: 

Mooliczek napisał(a):
aż do bólu.


Co do tego nie mam wątpliwości...

Autor:  Ivona [ Śr sie 17, 2011 2:56 pm ]
Tytuł: 

Mooliczek napisał(a):
kilerus napisał:
dzikie tłumy, jak na Orlej Perci, to jednak nie moja bajka

Zawsze można pojechać w inny rejon Alp, gdzie nie spotkasz nikogo, nawet jeśli byś chciał Jak w Tatrach



no właśnie :shock: Alpy to nie tylko Glock,Matt i Blanc, są mega duże i mogą być mega samotne! Zależy od celów.Podobnie jak Tatry nie kończą sie na Rysach i Giewoncie :D

graty za akcje bo to fajna grań!

PS
Glocka dobrze jest omijać w weekendy

Autor:  jck [ Cz sie 18, 2011 5:11 pm ]
Tytuł: 

Fajnie, gratulacje.

Autor:  kilerus [ So sie 20, 2011 7:55 am ]
Tytuł: 

Żeby nie było, że się lenię. Pierwsza fota:

http://www.obiektywni.pl/upload/realp/1 ... 241725.jpg

Autor:  'Krzysiek' [ So sie 20, 2011 10:16 am ]
Tytuł: 

A już myślałem że Ci aparat zalało :mrgreen: Fajna!!!

Autor:  kilerus [ N sie 21, 2011 5:44 pm ]
Tytuł: 

Foty:

http://www.obiektywni.pl/upload/realp/1 ... 469071.jpg

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Mam za słaby komputer żeby złożyć jedną panoramę. :(
Muszę pożyczyć chyba od kogoś trochę ramu.

Autor:  Kasia86 [ N sie 21, 2011 9:10 pm ]
Tytuł: 

Zdjęcia ekstra :)

Autor:  stan-61 [ Pn sie 22, 2011 9:58 am ]
Tytuł: 

Hołk!

Autor:  Mooliczek [ Pn sie 22, 2011 10:10 am ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
http://www.obiektywni.pl/upload/realp/115/570926_469071.jpg

Ładny Kanzel!

Autor:  Jacek [ Pn sie 22, 2011 10:10 am ]
Tytuł: 

Super foto! I to światło o poranku 8)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/