Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Kończysta+Stwolska+Pośrednia
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=12176
Strona 1 z 1

Autor:  zephyr [ Wt sie 30, 2011 8:17 am ]
Tytuł:  Kończysta+Stwolska+Pośrednia

Skład wyprawy: Rafał, Marcin, Jagoda i ja.
W piątek sprawdzamy prognozy i zapowiadają piękną pogodę więc według planu idziemy na Kończystą i pobliskie szczyty w jej grani. Szczyt ten od dawna mi się podobał i chciałem go zdobyć ale jakoś zawsze szliśmy na inny cel. Ok. 6 jesteśmy na parkingu w Popradskim Plesie. Pomimo zapowiadanej pięknej pogody nad górami wiszą ciężki i niskie chmury. Nie wygląda to za dobrze jednak postanawiamy iść i zobaczymy co będzie dalej. Dochodzimy do stawu i robimy krótki odpoczynek. Mieliśmy wpierw iść przez Dolinę Złomisk ale z powodu gęstych chmur postanawiamy iść przez Osterwę. Po ok. 1 godz meldujemy się na przełęczy. Wieje zimny wiatr więc przydało by się coś ubrać ale ze względu na zapowiadane upały nie zabrałem sobie polaru. Zaczyna się coś przejaśniać. Idziemy w stronę Tępej. Ze szczytu roztacza się piękny widok na Dolinę Złomisk :).
Obrazek

Robimy krótki odpoczynek na śniadanie i zdjęcia. Następnie ruszamy w stronę Stwolskiej Przełęczy i idziemy żlebem do góry.
Obrazek
Obrazek

Na szczycie jesteśmy ok. 12. Widok jest piękny :).
Obrazek

Kowadło na wierzchołku wygląda imponująco i nie sądziliśmy, że jest takie duże ;). Rafał jako, że najlepszy z naszej czwórki atakuje pierwszy. Wejście nie sprawia mu problemu. Potem przymierza się Marcin ale rezygnuje. Ja jakoś nie byłem przekonany do tego wyjścia ale spróbowałem i się udało. Gorzej było zejść ;).
Obrazek

Po kilkunastu minutach odpoczynku ruszamy dalej na następne cele w grani. Dochodzimy do Zadniej Stwolskiej Czuby i zaczyna się trudniejszy teren. Rafał idzie granią a my obchodzimy trudniejsze fragmenty dołem i idziemy na Rynicką Przełęcz. Rafał w tym czasie jest już na Stwolskiej. Jagoda ze względu na ból w kolanach schodzi w stronę Zmarzłego Stawu.

Ja z Marcinem atakujemy Stwolską.
Obrazek

Fajna wspinaczka miejscami w okolicy II. Po paru minutach jesteśmy na szczycie. Schodzimy tą samą drogą na przełęcz i atakujemy Pośrednią Kończystą granią.
Obrazek
Tutaj jest już prościej i po chwili jesteśmy na bocznym wierzchołku. Dalej już nie idziemy. Widzimy jak Rafał walczy z głównym wierzchołkiem Pośredniej. Robimy parę fot i schodzimy tą sama drogą na przełęcz i potem żlebem na Stwolską Przełęcz i w stronę Zmarzłego Stawu. Jagoda odnajduje drogę po kopczykach przez co mamy ułatwione zadanie. Czujemy już kolana. Jeszcze chyba nie zregenerowały nam się po Julijskich. Robimy krótki odpoczynek nad stawem i ostatni raz podziwiamy piękną dolinę i planujemy następne wyprawy :).
Obrazek

Droga do Popradzkiego troszkę się nam dłuży. Dla mnie jak zwykle najgorszy jest odcinek asfaltowy na parking ze względu na moje twarde buty. Na parkingu jesteśmy ok. 18 po 12 godz akcji.

Obrazek
kolor żółty wariant Rafała
kolor czerwony wariant mój, Marcina i Jagody.

Autor:  Explorer [ Wt sie 30, 2011 8:59 am ]
Tytuł: 

zephyr napisał(a):
Gorzej było zejść


Spróbujcie zimą :mrgreen:

Fajną pogodę trafiliście.
Trzeba było iść dalej, za Pośrednią.

Tam przygoda zmienia swe oblicze:
Obrazek
:)

Autor:  zephyr [ Wt sie 30, 2011 9:14 am ]
Tytuł: 

Explorer napisał(a):
Trzeba było iść dalej, za Pośrednią.
Tam przygoda zmienia swe oblicze:
Obrazek
:)


masz rację ale sił już by nam nie starczyło i czasu na dalszą drogę.
Znawcą jakimś nie jestem ale wydaje mi się, że wycena grani z tego zdjęcia jest trochę zaniżona w paru miejscach i w miejscach gdzie jest 0+ powinno być I (tak podają słowackie źródła).

Autor:  Explorer [ Wt sie 30, 2011 9:20 am ]
Tytuł: 

Zgadzam się, miejsca I się tam niewątpliwie zdarzają.
W dalszej części (patrząc od Kończystej), nawet kilka III by się znalazło (i to bez specjalnego szukania kłopotów).

Autor:  Krabul [ Wt sie 30, 2011 11:07 am ]
Tytuł: 

zephyr napisał(a):
ale ze względu na zapowiadane upały nie zabrałem sobie polaru
Załatwiliśmy się tak samo, w sumie w nie dalekiej okolicy żerowaliśmy. Dobra akcja, kiedyś wreszcie muszę tam wejść.

Autor:  Jacek [ Wt sie 30, 2011 11:14 am ]
Tytuł: 

Pięknie tam 8)

Autor:  hail [ Wt sie 30, 2011 12:19 pm ]
Tytuł: 

Teren ciekawy ale mi też już kolana dawały się we znaki. Dzięki Tomku za relacje, pogoda dopisała aż nadto. Ja z początku pod Tępą też narzekałem, że polara nie wziąłem ale później było cieplutko a przejrzystość super.

Szczyt naprawdę ciekawy wbrew pozorom, widoki jak na tą wysokość też fajne mi chyba najbardziej podobała się ściana pld-zach Batyżowieckiego ale to kwestia indywidualna :)

Dalsza część grani to rzeczywiście już fajniejsza część tego masywu no i krótka/łatwa to ona na pewna nie jest

Autor:  LigeiRO [ Wt sie 30, 2011 1:04 pm ]
Tytuł: 

Ależ pogoda, ja będąc na Kończystej miałem jakieś cholerne mgły, później nieco ustąpiły. Ale pik zacny!!

Autor:  Rohu [ Śr sie 31, 2011 8:50 pm ]
Tytuł: 

zephyr napisał(a):
Fajna wspinaczka miejscami w okolicy II

Według wyceny to tylko 0+.
Chociaż pewnie w coś trudniejszego można się tam zapchać.
Pierwszy odcinek II zaczyna się dopiero od Pośredniej Kończystej i schodzi do Dziurawej Przełęczy Wyżniej.

hail
Jak schodziłeś z Pośredniej Kończystej?
Do Dziurawej Przełęczy Wyżniej i żlebem stamtąd, czy ścianami Pośredniej Kończystej?
Według WHP ścianą można zejść w miarę łatwo.
My schodziliśmy ostatnio z przełęczy, ale jakoś się szczególnie tej ścianie nie przyglądałem.

Dla mnie Kończysta mimo dwóch prób to nadal szczyt niezdobyty :(

Autor:  hail [ Cz wrz 01, 2011 7:50 am ]
Tytuł: 

hm

Autor:  hail [ Cz wrz 01, 2011 8:00 am ]
Tytuł: 

Z wierzchołka tego przed Wyżnią jest ring ale line miał Marcin i z Tomkiem zeszli niżej więc zejście w stronę przełęczy wyżniej było nieciekawe wpierw strikte ścianą a dalej w linii prostej w dół. Kilkanaście metrów podeszłem pod Dziurawą Turnię i będąc łatwym terenem na bocznym wierzchołku odpuściłem także nie wiem jak wygląda zejście na Dziurawą Przełęcz dalsze ale na oko problemy zaczynały się większe dalej za nią czyli tam gdzie szliście. Ja schodziłem jak pisałeś z Wyżniej tam było łatwo.

Jak masz Małą K to i tak cenniejszy niż główny :) a on do 3x sztuka :lol: teraz zaczniesz od niego by już na 100% był :)

Autor:  Krabul [ Cz wrz 01, 2011 8:43 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Dla mnie Kończysta mimo dwóch prób to nadal szczyt niezdobyty Sad
Rohu, to może się kiedyś jakoś ustawimy, bo ja też zaliczyłem 2 wycofy, choć nie próbowałem tak ambitnymi drogami jak Ty. Jedynie ostrzegam, że jestem wspinaczkowym ch.ujem i mam mało sprzętu. Może zimą?

Autor:  Rohu [ Cz wrz 01, 2011 1:10 pm ]
Tytuł: 

hail napisał(a):
zejście w stronę przełęczy wyżniej było nieciekawe

Widziałem dalszą drogę z Wyżniej Dziurawej Przełęczy na Pośrednią. Z dołu faktycznie wyglądało to na II. Bez liny bym tam raczej nie chciał schodzić.

Cytuj:
Ja schodziłem jak pisałeś z Wyżniej tam było łatwo.

Czyli schodziliśmy dokładnie tym samym wariantem z przełęczy do Stwolskiej Ławki.
Myślałem, że może zrobiłeś którąś z dróg ścianowych opisywanych w WHP jako "droga łatwa. Szczegółów brak" ;) i byłem ciekawy jak to w praktyce wyglądało.

Zejście z Dziurawej Turni na Dziurawą Przełęcz jest o tyle nieprzyjemne, że to chyba najbardziej kruche miejsce w całej grani.
Według WHP idzie się kominem obchodząc samą grań. Jest on niezmiernie kruchy i w sumie to nie wiem czy nie łatwiej byłoby pójść granią.
Jak ktoś będzie tą drogę kiedyś robił to polecam iść jak najbliżej grani lub samą nią, zamiast tym kominem i rynną nad nim.

Kończysta to jedyny szczyt z WKT na którym jeszcze nie byłem ani raz.
Nie chcę na niego wchodzić drogą 0+. Nie opłaca mi się tak daleko jechać i iść, tylko po to żeby zaliczyć wierzchołek.
Więc chciałbym jeszcze raz przejść całą grań, albo wejść tam jakąś inną ciekawszą drogą.

Krabul napisał(a):
Może zimą?

Jak się nie uda wcześniej, to może być zimą.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/