Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt cze 28, 2024 5:21 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Cz lut 02, 2012 9:16 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Zbliża się weekend i coś trza zrobić. Warunki na wspin takie se, ale przecież nie będę siedział w domu, bo mnie żona do garów wyśle.

Zgarniam Rafała (rumpel) i zasuwamy do Zakopca.

Ja to myślałem, że będzie ziąb taki, że dupę urwie, a tutaj się rozbieramy... :oops:

Ten plecak wgniata mnie w ziemię. Nie wiem ile to waży, ale jak dla mnie kilka kilo za dużo. Eh ta sześćdziesiątka... :roll:

Gdy w końcu dochodzimy do miejsca, z którego trzeba zacząć torować, zaczynają się marudzenia, a to śnieg nie trzyma, a to lawiniasto, a to trudno będzie, to Prawe Żebro to pewnie da nam popalić, bo to III w tych trawach pokrytych tym okropnym śniegiem za trudne jest i nie ma sensu się tam męczyć... a plecak taki ciężki.

Trzeba zatem podejść do tematu bez napinki i zrobić coś spokojnego.
"Laboratorium. Tam jest sporo krótkich dróg."
"Masz topo?
Czekaj... nie."

Podchodzimy ostatkiem sił do ściany i kminimy. Tutaj trudno, tam za łatwo...

"Może tutaj się wbijmy?!" Jakoś tak pamiętam ten zwrot z Hollentala...

Jak to wiadomo, kiedy ma być mrok, to jest light, a kiedy ma być light, to wybiera się kupę z majtek... Tym razem nie wybieraliśmy kupy z majtek... za zimno było żeby ściągać rękawice... a kupa miło grzeje.

Próbuję wystartować, ale nie jest łatwo, jak mi się wydawało. No dobra idzie jakoś, ale dalej wcale nie jest też różowo. Jakieś płyty poprzetykane bądź co bądź płytkimi dość trawkami. Muszę zrzucać śnieg żeby wynajdować drogę, bo się sypie wszystko. Jak tutaj się asekurować? Jedyna słuszna odpowiedź jest nie asekurować się w ogóle... Szybko do góry, tam jest zbawienie... Oj chyba go jednak nie ma. Te 20m totalnie mnie poczesało. Psychicznie wysiadam. Dalsza droga mrozi krew w żyłach, a ja nie mam przelotu. Siadam na koniu skalnym, bo mówią, że z konia to nawet paralityk nie spadnie. Szkoda tylko, że usiadłem dupą do ekspozycji. Przesuwam się tyłem do zagłębienia i próbuję się obrócić by założyć pętlę na prowizorycznego stana. Czuję jak adrenalina rośnie. Psycha mi wysiada. Zakładam wielką pętlę i widzę występ poniżej do zjazdu. Dobra, jakby co da się stąd spierniczyć. Przełażę na drugą stronę ostrza filara i dokładam frienda.
"Możesz iść!"

Rafał rusza. Po pokonaniu mocno psychicznego odcinka, już się cieszy na myśl o tym co go spotka za chwilę.

Długo kminimy gdzie dać pierwszego przelota, ale okazuje się, że asekuracja na tym odcinku jest całkiem dobra. Za to trudności masakrują. Zupełny drytooling. Nie wiem co to za droga, ale jest mroczna. Trwa to trochę. Rafał kombinuje długo bo nie ma chwytu po lewej stronie. Jak tu zaufać tym dziabom? Co dalej będzie? Jest rzeźnia większa niż na zapychu z Potoczka. Jak zawsze, tak i teraz pomaga modlitwa. Zupełna Częstochowa, ale w takim wydaniu jeszcze tego nie widziałem. Dalej także nie jest lekko, ale Rafał daje radę i przychodzi na mnie kolej.
Jestem dość zmęczony, więc po rozmontowaniu stanowiska i pierwszym ruchu muszę wrócić i odsapnąć.
"No jest k.rwa wysoko!"
Nie wiem w sumie jak ja to zrobiłem. Była to jakaś dziwna kombinacja rozpieraczki, Częstochowy, drytoolingu i balansu ciała. Takiego czegoś w Tatrach jeszcze nie robiłem. Dalej już poszło całkiem sprawnie, ale trudności wcale nie dawały za wygraną. Za to łatwo nie było ze zdejmowaniem przelotów. Rafał musiał mnie przytrzymać, żebym wyciągnął tricama. Męczyłem się z nim chyba ze 20 minut. Swoją drogą, po takiej chwili gdzie człowiek słyszy tylko zgrzyt stali o skałę, ten głuchy dźwięk wchodzących w trawę dziab staje się najpiękniejszą muzyką, jaką się słyszało w życiu... Orgazm!

Po tym także niedługim wyciągu przejmuję prowadzenie. Wydaje nam się, że dalej będzie już blisko i łatwo do szczytu. To drugie prawie się zgadza...

Na początku fajny filarek, gdzie muszę zrzucić trochę śniegu żeby wynaleźć drogę na płycie. Po jego pokonaniu idzie już łatwo. Zawinięcie i dalej pole śnieżne z kosówkami. Trochę się zapadam, ale generalnie jest to wypoczynek po tym co się działo jeszcze niedawno. Rafał biegnie bez problemu.

Obrazek

I dalej zasuwam ja. Wytrawersuję na lewo i... Tak, jak do tej pory droga mi się bardzo podobała, tak teraz pozamiatała zupełnie. Stoję na półce trawersując ściankę, wbijam dziaby w trawę powyżej i... No właśnie co dalej? Półka się skończyła. Patrzę, a kawałek dalej jest jeden wystający kamień. Robię spory wykrok i staję na nim, przekładam dziaby i następuje najtrudniejsza część, czyli przełożenie nóg. Druga się na kamyku nie mieści. Przekładam nogi i robię kolejny duży wykrok, wbijam dziaby w trawy i wyłażę w prostszy teren. Wypas!!!
Dalsza droga, to już w miarę proste zasuwanie po trawkach i na końcu po polu śnieżnym aż do małej skałki gdzie ledwo starcza nam sześćdziesiątki. Zakładam dość mrocznego stana.

Wymęczeni złazimy do szlaku na Zadni Granat. Przełupaliśmy cały filar progu nad Zmarzłym Stawem i doszliśmy na taras idący z Filara Staszla. Cholera wie, czy taka droga w ogóle istniej. Próbujemy to właśnie ustalić.

Tak czy siak polecam, jeśli komuś się nie chce daleko iść, a szuka wrażeń!!!

http://www.obiektywni.pl/upload/realp/1 ... 926450.jpg


A w Schronie... Luda pełno z forum, no i pozdro dla Marka!!!

Czasami ludzie zadają różne pytania, czasami oceniają pewne sprawy, ale pamiętajcie o tym, że zanim odpowiecie na pytanie, to zadajcie inne: "W jakiej przestrzeni?"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 02, 2012 9:28 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Śr cze 01, 2011 6:17 am
Posty: 437
Lokalizacja: Kraków
no droga wyszła na prawdę fajna. Cały czas czymś zaskakiwała. Chyba nie zdarzyło mi się jeszcze klinowanie kolan w zimie, no i to miejsce gdzie klęczałęm na obu kolanach, toc to faktycznie modły były :P

Niby blisko, niby tylko taka Kopka, a to wspinanie OSem było na prawdę super. Dzięki Paweł!

_________________
Jako pijesz, tako leziesz.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 02, 2012 10:02 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
No Panowie jest moc... takie atrakcje zimą... ślicznie... Nie wiem czy dobrze rozumiem przebieg drogi, ale jeżeli większość cisnęliście Filarem Staszla to pewnie mocno pokryliście się z tą dróżką: http://www.kwtorun.pl/photos/topo/6/6_003.jpg

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 02, 2012 10:02 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Dzięki również, szczególnie za poprowadzenie najtrudniejszego odcinka.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 02, 2012 10:07 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
PrT napisał(a):
ale jeżeli większość cisnęliście Filarem Staszla


To nie ma związku z Filarem Staszla. To jest na innej formacji zupełnie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 02, 2012 10:12 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14900
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
To co, może jakaś nazwa własna, np. "Zamarzłe Walenie"...

Zamarzłe Walenie, Kilerus-Rumpel, Próg Zmarzłego Stawu, V, 2012 (zima)
:-)

Ale nie chcę (nie wolno mi!) nic sugerować, nadanie nazwy należy do autorów.
BTW. Ktoś nawet ma tu podpis z Cywińskiego o nowych drogach na Hali ;-). Jak widać nie do końca tak jest. Może to kolejny znak końca świata?

PrT - droga idzie zupełnie inaczej i na innej formacji, znacznie bardziej na prawo od Staszla.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 02, 2012 10:17 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
kilerus napisał(a):
doszliśmy na taras idący z Filara Staszla

No czytałem to z 7 razy żeby się dopatrzeć, że tam jest to "y"... tj. że taras jest idący z filara, a nie że Wy szliście z filara... pomijam fakt, że nie zajrzałem na obiektywnych... :oops: Nie było pytania.

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 02, 2012 10:38 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Gratulacje. Ale w sumie to się cieszę, że z wami nie pojechałem. Pewnie bym tam nieźle kwiczał.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 02, 2012 10:55 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
grubyilysy, poczekajmy na weryfikację.

Rohu, nie gadaj. Dałbyś radę. Najwyżej bym Ci powiedział, że na górze czeka na Ciebie tłuściutki świstaczek. :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 02, 2012 11:17 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
No może gdybyś jeszcze dodał, że w plecaku masz srebrną taśmę, to bym wykrzesał z siebie pokłady energii i złoił tą drogę.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 8:56 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2009 5:05 pm
Posty: 929
Lokalizacja: Katowice
Fajnie... Jak dostaniecie Jedynkę to się wyprawę weryfikacyjną zorganizuje :wink:

A tak poważnie: kawał fajnego wspinania z tego co widać na zdjęciu, piękna sprawa.

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 9:08 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
jak dla mnie to niezły hardcore :). W lecie bym się nie odważył chyba a co dopiero zimą :P graty za piękną akcję :wink:

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 9:25 am 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 27, 2010 6:32 pm
Posty: 660
Lokalizacja: Kraków
Cytuj:
A w Schronie... Luda pełno z forum, no i pozdro dla Marka!!!


a tak to wyglądało z mojej perspektywy

nad ranem w lesie przed Boczeniem dogoniły mnie czołówki- myślalem ze to Aanka i krzysiek, a okazalo sie, ze jakiś brodaty menel i jego kumpel :P

potem po sniadaniu stoje pod schronem paląc papierosa i żule wychodzą, to z ciekawości zagadałem gdzie idą:
Brodacz - prawe żebro spróbujemy, ale nie wiadomo.
Ja udając, ze wiem o czym mówi - aha... to powodzenia

Potem w schronie Aanka do mnie mówi:
-Marek mówi, ze widzial kilera, wydaje mi sie, ze ten co tu był to kiler!
- nie wiem, nie znam go, ale widzialem go na boczaniu z niebieskim jabłuszkiem (lol)
-na bank to musi być kiler!

:twisted:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 9:29 am 
Kombatant

Dołączył(a): Śr cze 01, 2011 6:17 am
Posty: 437
Lokalizacja: Kraków
hehe, Kiler jest tak zagorzałym zwolennikiem l&f, że owe jabłuszko zostawił na podejściu Boczaniem, żeby się odciążyć ;-)

ekologów od razu uspokajam, że w drodze powrotnej jabłuszko zostało na powrót zniesione na dół :-)

_________________
Jako pijesz, tako leziesz.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 9:34 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
l&f to tego dnia raczej nie było ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 9:38 am 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 27, 2010 6:32 pm
Posty: 660
Lokalizacja: Kraków
poważnie mówisz, ze zostaił to jabłuszko ważące 200 g ?:D a coś jeszcze zostawiliście w depozycie ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 9:43 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Nic, tylko jabłko. Reszta była potrzebna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 10:34 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 7:15 pm
Posty: 1270
Lokalizacja: Kraków
jak zobaczyłem z daleka, że się szpeicie, to pomyślałem, że ładnie ktoś musi mieć narąbane w głowie, żeby w takiej temperaturze marznąć na stanie :)
Gratuluje drogi :)

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 11:24 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 25, 2008 5:44 pm
Posty: 2531
Lokalizacja: bliżej... znacznie bliżej ^^^ ;)
drHouse napisał(a):
Potem w schronie Aanka do mnie mówi:
-Marek mówi, ze widzial kilera, wydaje mi sie, ze ten co tu był to kiler!
- nie wiem, nie znam go, ale widzialem go na boczaniu z niebieskim jabłuszkiem (lol)
-na bank to musi być kiler!

oj... ta pamięć...

mówiłam, że "ten drugi" (sorry rumpel :wink: ), z niebieskim jabłuszkiem, to mi na golana pasuje; kilera opisaliście bezbłędnie :mrgreen:

_________________
"Każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia..."


Ostatnio edytowano Pt lut 03, 2012 11:26 am przez aankaa, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 11:26 am 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 27, 2010 6:32 pm
Posty: 660
Lokalizacja: Kraków
to ja juz nic nie kumam ;/
to czyje było to jabłuszko ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 11:27 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 25, 2008 5:44 pm
Posty: 2531
Lokalizacja: bliżej... znacznie bliżej ^^^ ;)
i czy na pewno było niebieskie?

_________________
"Każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 12:18 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
pierwszy wypad w Tatry w tym roku ??

ładne fotki, pogratulować:)

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 1:18 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 7:11 pm
Posty: 907
Lokalizacja: Białystok
kilerus napisał(a):
Podchodzimy ostatkiem sił do ściany i kminimy.

cholera przechodząc 10m obok Was jak się szpeiliście myślałem, że to Musi być ktoś znajomy... :))

_________________
Marek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 5:08 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 7:07 am
Posty: 708
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Niezła partyzantka... Graty za mocne majty...

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 5:29 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
macie fantazję :wink:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 5:30 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 20, 2010 3:38 pm
Posty: 1827
Lokalizacja: Wolne Miasto Nowa Huta
Że też mnie to omija... Ale na koniec sezonu licze na coś dobrego :)

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 5:57 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
rafi86 napisał(a):
pierwszy wypad w Tatry w tym roku ??

ładne fotki, pogratulować:)


Mój drugi. Robiłem loda tydzień wcześniej. :oops:

A foty... ch.jowe, ale będzie lepiej...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 5:58 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Lukasz_, w marcu będę musiał urlop wybrać. Módl się o betony!!!

EDIT:

Jabłko jest moje :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 6:40 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
kilerus napisał(a):
Mój drugi. Robiłem loda tydzień wcześniej. Embarassed


hahah, leże... :D

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2012 6:40 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Śr cze 01, 2011 6:17 am
Posty: 437
Lokalizacja: Kraków
Lukasz_ napisał(a):
Że też mnie to omija... Ale na koniec sezonu licze na coś dobrego :)


po pierwsze się kuruj, góry nie zwieją. jak nie ta zima, to następna :-)

a jest jeszcze lato.. ;)

pzdr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 43 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL