witam wszystkich
Wrzesien 2011 jest wyjatkowo laskawy dla tatrzanskich turystow. w tym roku spedzilem okolo 10 dni w Zdiarze, robiac jedno-, max dwudniowe wypady w Slowackie Tatry Wysokie. z wyjatkiem jednej wspinaczki z kolegami, reszta byly to samotne pozaszlakowe lewizny
dzien 1-Jagniecy i Jastrzebia Turnia
ze Zdiaru szlakiem na Szeroka Przelecz Bielska i na Przelecz pod Kopa
stad bez szlaku na szczyt Jagniecego, z ominieciem grani
ze szczytu zejscie zoltym szlakiem w kierunku schroniska
ide w kasku, co wywoluje zdziwione spojrzenia spotkanych turystow
po zejsciu do doliny kusi Jastrzebia Turnia
chwila zastanowienia, analiza, czy zdaze przed zmrokiem dojsc do szosy w Bialej Wodzie i decyzja-probuje wyjscia
pogoda sie pogarsza
dochodze do skal. zaczyna padac lekki deszcz, po kasku sciekaja kropelki wody. skala jest mokra-niedobrze
postanawiam sprobowac wyjsc tak wysoko, jak dam rade w tych warunkach
wejscie jest dosc eksponowane w jedna strone, trzeba bardzo uwazac
wreszcie wychodze na pierwszy szczyt
wiatr jest bardzo mocny, deszcz przechodzi w leciutki snieg
wychodze jeszcze na nastepna turniczke
pierwszy raz w zyciu (ze wzgledu na mocny, porywisty wiatr) przechodze okrakiem przez malego konia skalnego z ekspozycja na obie strony
na szczycie jestem tylko kilka minut-zimno
ostrozne zejscie
w jednym miejscu mala przygoda, na mokrej plycie w ekspozycji but sie slizga na skale, trace troche rownowage, jeszcze odbijam sie od odpychajacej sciany i stop-zatrzymuje sie na nizszych stopniach
potem juz bez przygod do doliny i zejscie do Bialej Wody
pare fotek-
https://picasaweb.google.com/1145091317 ... ebiaTurnia
Jastrzebia Turnia-pierwsze wejscie-Maciej Sieczka, 1880
dzien 2-Lodowa Kopa
w nocy przez kilka godzin pada deszcz
przy podejsciu Jaworowa Dolina ze zdziwieniem zauwazam, ze od 2100m lezy swiezy snieg
w tym dniu wychodze na Lodowa Kope
miejscami jest sporo sniegu, silny wiatr, zimno-jest fajnie
na szczycie zero widocznosci
zejscie przez Lodowa Przelecz do Terinki
fotki-
https://picasaweb.google.com/1145091317 ... zesien2011
dzien 3-zejscie z Terinki na Hrebeniok, zjazd kolejka, potem Gran Krupowek w Tatrach Zakopianskich
dzien 4-nicnierobienie-tzw. dzien relaksacyjny
dzien 5-Kiezmarski przez Miedziane Lawki i Kiezmarska Przelecz
pelen swiezych sil wyruszam znow w Tatry
z Bialej Wody do Dzikiej Doliny
stad wejscie na dolna Miedziana Lawke
teren jest bardzo kruchy, skała (jasne mylonity) niezbyt przyczepna (cos pomiedzy wapieniem i granitem)
teoretycznie jest I
miejscami jednak wydaje mi sie, ze jest kilka miejsc II i jedno III
w kazdym razie moim zdaniem oficjalna skala trudnosci jest w tym miejscu niedoszacowana
pozatym paskudnie krucho, przed sama Lawka spod reki wykrusza mi sie spory kamien wielkosci ludzkiej glowy i z hukiem spada w dol
na szczescie pode mna nie ma nikogo
z ulga witam dolna Lawke i granity, ktore bardzo lubie
szczerze mowiac, nie odwazylbym sie schodzic droga, ktora przyszedlem-w tym momencie jak dla mnie najlepszy odwrot jest przez szczyt Kiezmarskiego (lub Lomnice)
przejscie na gorna Lawke i trawers do zlebu z Kiezmarskiej Przeleczy
tu juz jest o wiele lepiej, nie tak krucho i lepsza przyczepnosc na granicie, chociaz teoretycznie caly czas tez I
pod Kiezmarska Przelecza wybieram zly wariant, zbyt wczesniej trawersuje w lewo i nagle znajduje sie na eksponowanych (jakies 400m przepasci) poleczkach szerokosci buta
wycof-trace jakies 20 minut
z powrotem do zlebu i dojscie prawie na Kiezmarska Przelecz
gran Widel widziana z profilu robi niesamowite wrazenie-jest piekna
teraz lawirujac miedzy grania a omijajacymi ja trawersami na szczyt Kiezmarskiego
foty-
https://picasaweb.google.com/1145091317 ... iPrzezAwki
pierwsze wejscie-Walenty Gadowski i towarzysze, 1900
dzien 6-wspinaczka z kolegami (IV)
nie opisuje trasy, jako ze moja rola ograniczyla sie tylko do wspinania na trzeciego i czasem zbierania szpeju
dzien 7-kolejny raz Gran Krupowek
dzien 8-Durny Szczyt od polnocy drogą Sieczki i Pawlikowskiego
ta droga to jedno z moich marzen tatrzanskich. bylo ciezko, ale udalo sie wyjsc i zejsc bezpiecznie
oczywiscie nie mam pojecia, jak szli Pawlikowski i Sieczka z synem -szedlem jak puszczalo
ogladalem tylko topo w necie, na ktorym droga byla zaznaczona biala linia-oczywiscie i tak poszedlem troche inaczej (nigdy nie uzywam WHP ani topo w terenie-lubie sam znajdowac droge, co oczywiscie czesto skutkuje bladzeniem)
z Bialej Wody dolina Kiezmarska do Doliny Dzikiej
stad wejscie w lodowczyk pod polnocna sciana Durnego
lod jest bardzo twardy, czekan i raki pierwszy i ostatni raz w czasie calego wyjazdu sa w uzyciu (przez kilkanascie minut

)
dochodze do szczeliny brzeznej-super miejsce, stoi sie na jęzorach twardego lodu zawieszonych wolno w powietrzu nad lodowymi jaskiniami, ktore czasem siegaja 10m do tylu-czuje sie tu jednak niezbyt bezpiecznie
troche czasu zajmuje znalezienie bezpiecznego zejscia z lodowczyka na sciane Durnego
tam raki i czekan wedruja znow do plecaka, zostaje tylko kask
ruszam do gory
teren jest przepiekny, widok z gory na lodowczyk i majestatyczne sciany Durnego
droga jest bardzo ciekawa, rozne rodzaje skal-jasne mylonity, potem czerwonawe skaly, ktorych nazwy nie znam i wreszcie znajome granity
w dolnej czesci teren jest plytowy, czesto idzie sie na tarcie, znajduje dwa stare haki z petlami
jest tez bardzo stromy kominek z wklinowanym glazem
wchodze do ogromnego plytowego zlebu-niesamowite miejsce
stad dostaje sie na grzede, ktora prowadzi do pieknego Mackowego Ogrodu
tutaj dosc niemila przygoda
mam zwyczaj probowania chwytow, zanim ich uzyje
pociagam waski blok wysokosci okolo metra i czuje, ze wlasnie go wyjalem ze sciany i ze runie w dol w ciagu sekund
jedyna bezpieczne przejscie prowadzi pod tym blokiem i do gory w prawo
moge tez go zrzucic, ale nie wiem, czy nie wytraci mnie to z rownowagi, a jestem w bardzo eksponowanym miejscu
postanawiam przejsc pod blokiem
kilka szybkich ruchow i przeszedlem w bezpieczne miejsce
dokladnie w tym momencie blok sie urwal i z hukiem runal w dol
no pieknie
stad juz latwiej do Mackowego Ogrodu, i w gore jeszcze troche czasu na Durna Przelecz, skad na szczyt Durnego
jestem sam, widoki wspaniale, jest to jeden z moich najpiekniejszych dni w gorach
przegladam zeszyt szczytowy, dzis bylo tu jeszcze 5 innych turystow
zejscie normalna (co nie znaczy, ze latwa-jest tam kilka niemilych momentow) droga przez Maly Durny i Mala Durna Przelecz
rowno z zapadnieciem zmroku dochodze do Terinki (lubie sie wyspac i na szlak wyruszam zwykle okolo 9-10 rano

)
cudowny dzien!
fotki-
https://picasaweb.google.com/1145091317 ... ikowskiego
Pierwsze przejscie drogi-Jan Gwalbert Pawlikowski, Maciej i jego syn Józef Sieczka, 1881
dzien 9-Lodowy Szczyt od Lodowej Kopy
fotki-
https://picasaweb.google.com/1145091317 ... 312/Lodowy
dzien 10-Starolesny Szczyt i Rogata Turnia
przy wejsciu spotykam slowackiego vodce z klientami i 3 innych turystow
wyjscie jest bardzo skomplikowane topograficznie, mgla czesto zakrywa teren, oczywiscie jak zawsze pobladzilem
najpierw wszedlem w inny zleb-wycof-15 minut stracone
potem jestem przekonany, ze wyszedlem na nizszy szczyt Starolesnego
na szczycie moje 4te widmo Brockenu-pieknie!
stad widze 2 wyzsze szczyty, ide wiec w ich kierunku
jak zwykle znowu bladze, trafiam w jakis wymyty przez wode szeroki, bardzo stromy zleb, znajduje jakies stare haki, w koncu nie bez trudnosci wychodze w podszczytowy teren
tam uswiadamiam sobie swoja pomylke, widzac charakterystyczny ostry profil Rogatej Turni
okazalo sie, ze bylem na jej szczycie, biorac ja w swojej naiwnosci za nizszy szczyt Starolesnego
wychodze na Kwietnikowa Turnie, potem na przeciwlegla Klimkowa Turnie
widoki sa piekne-Gerlach po przeciwleglej stronie doliny robi niesamowite wrazenie
fotki-
https://picasaweb.google.com/1145091317 ... Starolesny
jest to ostatni dzien w gorach w czasie tych wakacji
Dziekuje