Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Tatry Słowackie - Jagnięcy, Czerwona Ławka, Rohatka http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=12419 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Chariot [ Pt paź 14, 2011 11:39 pm ] |
Tytuł: | Re: Tatry Słowackie - Jagnięcy, Czerwona Ławka, Rohatka |
awake napisał(a): Maly Kiezmarski awake napisał(a):
piekne zdjecie |
Autor: | Auralis [ So paź 15, 2011 12:04 am ] |
Tytuł: | |
awake napisał(a): Ale ona teraz siedzi w innym pokoju. Cytuj: życzliwym kierowcą Kto łapał stopa? awake napisał(a): a po prawej na drugim planie nasz Kozi Wierch
Z takiej wysokości i tak daleko? Może masz jakieś zdjęcie, ale to chyba mało realne. Ostatnie zdjęcie faktycznie nice |
Autor: | awake [ So paź 15, 2011 12:12 am ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Z takiej wysokości i tak daleko? Może masz jakieś zdjęcie, ale to chyba mało realne.
zobacz czwarte zdjęcie Na ostatnim planie Wielka Koszysta A stopa łapałem ja. Polski kierowca jechał do Krynicy. Podobno przez Słowację krócej |
Autor: | Auralis [ So paź 15, 2011 12:37 am ] |
Tytuł: | |
Cytuj: zobacz czwarte zdjęcie Wink
Na ostatnim planie Wielka Koszysta A faktycznie, zdjęcie przegapiłem i nie sądziłem, że z takiej wysokości Ewidentnie czas spać, mózgownica nawala. |
Autor: | raffi79. [ So paź 15, 2011 7:23 am ] |
Tytuł: | |
Piękne zdjęcia |
Autor: | piomic [ So paź 15, 2011 7:58 am ] |
Tytuł: | Re: Tatry Słowackie - Jagnięcy, Czerwona Ławka, Rohatka |
awake napisał(a): Raczej się nie znam ale mam wrażenie że jakbyś obciął troszkę dołu (niewiele, tak żeby te głazy z prawej jeszcze zostały ale bez płaskiego po lewej), tak bardziej w panoramę niż standardowy format — byłoby lepiej. No i kawałeczek dalej w prawo byłoby miło. Ale może niech ktoś biegły w sztuce kadrowania się wypowie.
|
Autor: | Rohu [ So paź 15, 2011 12:59 pm ] |
Tytuł: | |
awake napisał(a): Cała woda poszła na naśnieżanie
Nie widziałem jeszcze Skalnatego całkiem suchego. To zdarza się regularnie, czy tylko w tym roku jakaś susza? |
Autor: | piomic [ So paź 15, 2011 1:13 pm ] |
Tytuł: | |
awake napisał(a): Sympatyczni najemcy, pyszny gulasz
Zgadza się, choć raczej nie gulasz zapamiętałem... |
Autor: | kefir [ So paź 15, 2011 1:56 pm ] |
Tytuł: | |
Sam ostatnio namawiałemswoją przyszłą żonę do identycznej trasy ale obydwoje doszliśmy do wniosku, że słowo romantyczny wykreślamy i teraz tylko czekamy na rypnięcie śniegiem żeby raki można było ubrać |
Autor: | arturp [ So paź 15, 2011 2:23 pm ] |
Tytuł: | |
awake napisał(a): Cała woda poszła na naśnieżanie
Stawu Staszica też nie ma, ale temu akurat zdarza się to częściej. Zaprzyjaźniony Słowak mówił mi, że nie pamięta wyschniętego Skalnatego, a ma koło pięćdziesiątki. |
Autor: | awake [ So paź 15, 2011 5:04 pm ] |
Tytuł: | |
Dzień 3 - ekipa dzieli się na 2 części: część żeńska do Staroleśnej Polany i w górę Staroleśną Doliną do Zbójnickiej Chaty, część męska do Chaty Tery'ego, na Czerwoną Ławkę i również do Zbójnickiej Chaty Trzeciego dnia nad romantyzmem górę wzięły osobiste ambicje. Po śniadaniu zaczynam podchodzić w górę Doliny Małej Zimnej Wody. Robi się ciepło. Chwila nieuwagi i popijania herbaty i wyprzedza mnie nosicz. 65 kg (pytałem) Później oczywiście go wyprzedziłem ale do schroniska nie doszedł długo po mnie Widok z chaty na Baranie Rogi?, Durny Szczyt i Łomnicę Idę dalej w stronę Czerwonej Ławki. Z Pięciostawiańskiej Kopy widzę dobrze to przerażające miejsce Wyraźnie widać też podejście na Lodową Przełęcz ... i obie przełęcze z Małym Lodowym w środku Telefonicznie żegnam się z żoną, która nadal idzie do Zbójnickiej Chaty i zaczynam przyjemną wspinaczkę po pięknie urzeźbionej skale. Idę zgodnie ze szlakiem zostawiając łańcuchy po prawej, podobnie jak ekipa na zdjęciu Mam nieodparte wrażenie, że przy suchej skale to dużo łatwiejsze rozwiązanie niż podchodzenie z łańcuchami. Udaje się do samej góry nie dotykać żelastwa. Przeszkadza jedynie ciężki plecak, ale i tak sporo przed czasem jestem na przełęczy Jeszcze jedno spojrzenie w stronę Łomnicy ... i na drugą stronę: m. in. Staroleśny, Mała Wysoka i Świstowy, a w dole Staroleśna Dolina Zaczynam schodzić. Za plecami zostawiam Priečną vežę (sprostowanie dzięki uprzejmości współforumowiczów ) Zejście bardzo się dłuży. Za kolejnymi zakrętami następne jeziorka, kotły i kamienne kopczyki. Wreszcie jest - Zbójnicka Chata i ma ukochana. Radosnym uściskom pełnym czułości nie ma końca. Z żoną też się witam W schronisku głównie Słowacy i Niemcy, m. in. ci, którzy idą z nami od Zielonego Plesa. Na zewnątrz chłodno, wewnątrz ciepło i czysto. Ostatnie tego dnia ujęcia: jutrzejszy cel - Rohatka i Mała Wysoka Pośrednia Grań Świstowy i Jaworowy Szczyt |
Autor: | Rohu [ So paź 15, 2011 7:50 pm ] |
Tytuł: | |
awake napisał(a): Za plecami zostawiam Żółty Szczyt ? (2385)
Tuż nad Czerwoną Ławką jest Spąga. Żółty Szczyt jest spory kawałek dalej. |
Autor: | piomic [ So paź 15, 2011 8:07 pm ] |
Tytuł: | |
Yhy, Crvena Veza czy jakoś tak. Mrocznie wygląda z samej przełęczy. |
Autor: | Rohu [ So paź 15, 2011 8:10 pm ] |
Tytuł: | |
piomic napisał(a): Crvena Veza czy jakoś tak
Dokładnie to Priečna veža. |
Autor: | Vespa [ So paź 15, 2011 8:19 pm ] |
Tytuł: | |
Spoko relacja, narobiłeś mi smaka na odwiedzenie Jagnięcego i Rohatki, tam mnie jeszcze nie było. Zwłaszcza na Jagnięcy, Bielskie to dla mnie terra incognita póki co |
Autor: | Vespa [ So paź 15, 2011 8:26 pm ] |
Tytuł: | |
Aż sprawdziłam u Nyki, no cóż masz rację Ale nie zmienia to faktu że w Tatrach najdalej na wschód byłam na Łomnicy, rejon takiego Jagnięcego jest mi kompletnie nie znany |
Autor: | piomic [ So paź 15, 2011 9:52 pm ] |
Tytuł: | |
Jagnięcy jest bliżej na Wschód niż Łomnica. Chyba (nie widzę mapy) na pn-zach od niej. A Bielskie to ulubiony teren harców filanca Ali'ego Siódmego z bloczkiem mandatowym, dlatego tak zachęca. |
Autor: | Łukasz T [ N paź 16, 2011 11:11 am ] |
Tytuł: | |
Rohu napisał(a): Nie widziałem jeszcze Skalnatego całkiem suchego. Jak szliśmy na Kieżmarski ( 2 X tego roku ) to staw wyglądał jak kac - morderca. piomic napisał(a): A Bielskie to ulubiony teren harców filanca Ali'ego Siódmego z bloczkiem mandatowym, dlatego tak zachęca.
Odetniemy te łapy. |
Autor: | prof.Kiełbasa [ N paź 16, 2011 11:21 am ] |
Tytuł: | |
muszę ten jagnięcy wreszcie zrobić bo widoki na bielskie rozwalają system plan - romantyzm -sukces -udało Ci się |
Autor: | xyz [ N paź 16, 2011 8:09 pm ] |
Tytuł: | |
piomic napisał(a): A Bielskie to ulubiony teren harców filanca Ali'ego Siódmego z bloczkiem mandatowym
Muszę zasięgnąć języka po ile te bloczki, bo coś mi chodzi po głowie w temacie Bielskich |
Autor: | Lukasz_ [ N paź 16, 2011 8:22 pm ] |
Tytuł: | |
xyz napisał(a): Muszę zasięgnąć języka po ile te bloczki, bo coś mi chodzi po głowie w temacie Bielskich
Gdzieś czytałem że suma wyjściowa to 200e ale przy dobrych targach i obietnicy poprawy schodzi do 5e |
Autor: | xyz [ N paź 16, 2011 8:36 pm ] |
Tytuł: | |
Lukasz_ napisał(a): schodzi do 5e
skórka warta wyprawki |
Autor: | awake [ N paź 16, 2011 11:40 pm ] |
Tytuł: | |
Lukasz_ napisał(a): Gdzieś czytałem że suma wyjściowa to 200e ale przy dobrych targach i obietnicy poprawy schodzi do 5e
Z rozmów z miejscowymi wynikało, że najczęściej wystawianym bloczkiem jest właśnie 5ojro i miało to miejsce w określonych rejonach. Może taka promocja tylko dla Słowaków, ale trzeba negocjować P.S. w relacji z poprzednich dni wkleiłem większe fotki, bo te wysłane fotosikiem były do niczego |
Autor: | awake [ Wt paź 18, 2011 12:26 am ] |
Tytuł: | |
Dzień 4 - na Rohatkę, Polski Grzebień i Małą Wysoką, zejście do Śląskiego Domu Tu słońce wschodzi tak chyba tylko we wrześniu i październiku Po 8.00 już nikogo nie ma w schronisku. Wychodzimy ostatni. Słońce oświetla wszystko wokół na pomarańczowo, łącznie z przewidzianą na dziś Rohatką Przy wejściu trzeba mocno uważać, bo można zjechać razem z luźnymi piargami i piachem. Na przełęczy znów spotykamy tą samą ekipę Niemców. Widoki odbierają tchnienie. Pierwszy raz jesteśmy tak blisko Gerlacha. Rozpoznajemy też Rysy i Wysoką Schodzimy przyjemnym źlebem, ale poniżej znów sypko. Łapiemy polski zasięg. Szybkie telefony i smsy, by po chwili być na Polskim Grzebieniu. Za plecami Prielom - Rohatka A tam jest Polska właśnie Po wejściu na przełęcz sprint na zatłoczoną Małą Wysoką Ze szczytu jedna z lepszych tatrzańskich panoram: na wschód i na północny zachód wyniosłą Dziką Turnię zejście z grzebienia Schodzimy z przełęczy prawie cały czas w cieniu Gerlacha. W Śląskim Domu okazuje się, że dla nocujących w izbie turystycznej nie ma szans na prysznic. Chyba że w zlewie piętro niżej. W oczach małżonki widzę zaawansowane oznaki desperacji. Chodzi o włosy. Podobno kobiety umierają po 4 dobach od ostatniego mycia głowy. 50 euro. Tyle kosztuje pokój z łazienką i prysznicem ratującym życie. Nie zastanawiam się długo. Muszę ją ratować Na szczęście w pokoju jest również łóżko |
Autor: | awake [ Wt paź 18, 2011 12:30 am ] |
Tytuł: | |
jutro wyślę ostatni dzień |
Autor: | piomic [ Wt paź 18, 2011 7:10 am ] |
Tytuł: | |
Jaki dzień? A gdzie fotorelacja z łóżka? |
Autor: | awake [ Wt paź 18, 2011 7:19 am ] |
Tytuł: | |
piomic napisał(a): A gdzie fotorelacja z łóżka?
Będzie w wątku "pochwal się swoim problemem" albo w recenzjach sprzętu |
Autor: | Rohu [ Wt paź 18, 2011 12:38 pm ] |
Tytuł: | |
awake napisał(a): Będzie w wątku "pochwal się swoim problemem"
Taki młody, a już z tym problemy |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |