Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Zima w Karkonoszach, czyli atak na Śnieżkę 6-7 styczeń 2012r http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=12834 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | marx [ N sty 08, 2012 7:57 pm ] |
Tytuł: | Zima w Karkonoszach, czyli atak na Śnieżkę 6-7 styczeń 2012r |
W okolicach świąteczno-noworocznego rozleniwienia pada od niejakiego Ladara myśl: -"A może na Śnieżkę w pierwszy weekend roku? Nocleg w Śląskim Domu. I dzień dojście do schronu a w drugi wejście na Śnieżkę i powrót" Myślę... zacny pomysł, ale jednak rozważam jakie będą warunki i stawiam na przeciw temu nasze dotychczasowe niewielkie doświadczenie zimowe. Czytam co napisali na forach mądrzejsi (czyt. Ci co doświadczali Śnieżki zimą) A napisał ktoś: W zimowym wejściu na najwyższą górę Sudetów istotny jest także moment gdy "już był w ogródku, już witał sie z gąską" tzn. odcinek od Domu Śląskiego na szczyt. Często (czyt. najczęściej) bywa oblodzony, dlatego dobrze jest mieć przy sobie chociaż turystyczne raczki i kije do asekuracji. To, że wiele osób stara się tam uprawiać "sporty ekstremalne" typu zjazd w kozaczkach lub na kurtce niech nie zachęca Cię do naśladowania Tydzień później: Ladar zjawia się o godz 6.50 po mnie. Pakuję graty do auta, w tym łopatę w razie WU by odkopać auto w razie zakopania w śniegu. Po 2h z hakiem dojeżdżamy do Karpacza Górnego i próbujemy zaparkować rozsądnie auto. Pomagamy jakiejś rodzince wyjechać w zamian za miejsce (Biedaki nie mieli nawet skrobaczki do szyb nie mówiąc o łopatce, a wybrali się do górskiej miejscowości - romantyczne ![]() Mijamy Wang, kupuję bilety do KPN (zgrozo 5zł od łebka). Jest koło godz.10. Brniemy w górę kroczek za kroczkiem. Kilka osób przed nami trochę nam toruje po świeżo spadłym śniegu, poprzedniej nocy: ![]() ![]() ![]() ![]() O godz 12 meldujemy się w schronisku Strzecha Akademicka. Zalewamy wrzątkiem zupki chińskie: ![]() Pół godzinie wychodzimy. Spotykamy 3 ziomków z czasu studiów z naszego kierunku, całkowicie przypadkowo, bez wcześniejszego umawiania (co za fart!). Oni wchodzą się zagrzać, a my wychodzimy. Krótka gadka i dowiadujemy się, że też zamierzają spać w Domu Śląskim. Od Strzechy zaczynamy podejście mozolnie, wiatr wieje naprawdę silny. Widoczność od tyczki do tyczki. Jakiś gość idzie przed nami, ale ślady zasypuje niemal od razu wichura. Brniemy tak mozolnie czasem robiąc po kilkanaście sekund odpoczynku. Wchodzimy na grzbiet i stąd już praktycznie cały czas delikatnie w dół w stronę Śląskiego Domu. Trochę nas to zastanawia, ale na pewno nie pomyliliśmy nic. Zamieć była tak sroga, że nie w głowie mi było robienie zdjęć. uczyniłem to dopiero pod Domem Śląskim: ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Plan na dziś wykonany. Droga z Karpacza niebieskim szlakiem zajęła nam 3h40' wraz z półgodzinnym odpoczynku w Strzesze Akademickiej. W schronie pytamy o pokoje, o dziwo są i miejsc sporo. Kwaterujemy się jako pierwsi w pokoju 8osobowym. Po 1,5h docierają kompani spotkani pod Strzechą. Reszta dnia schodzi nam na odpoczynku, grzaniu się, piwkowaniu i graniu w scrabble. Za oknem cały czas taki krajobraz: ![]() ![]() ![]() ![]() Cel na dzień następny inny być, nie może jak Śnieżka. Ok. 9 podejmujemy próbę ataku szczytowego na "lekko" - plecaki pozostają w schronie. Już za progiem drzwi schroniska występują małe problemy z równowagą ![]() ![]() ![]() ![]() Wicher nie zmalał na sile. Widoczność bardzo zmienna, ale generalnie kiepska: ![]() ![]() ![]() ![]() Film (uwaga na uszy): http://www.youtube.com/watch?v=XlPt6kJ4 ... e=youtu.be Warunki bardzo kiepskie, nie posiadamy kijków raków i googli. Dochodzimy do pierwszego zakosu i......sobie darujemy. Ktoś ostrzega nas, że bez raków to samobójstwo. Cóż odpuszczamy. Podobno "mądry wycof ujmy nie przynosi..." ![]() Po kilku minutach jesteśmy spowrotem w schronie. Kilka minut i idziemy do Samotni. Warunki do momentu zejścia do Strzechy równie fatalne. Poniżej strzechy już spokojnie i ludzko: ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Po chwili docieramy do zasypanej Samotni: Film -> http://www.youtube.com/watch?v=S_OxunNI ... e=youtu.be ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() W samotni siedzimy z godzinę. Odbywa się tam akcja WOŚP i z tej okazji wielki tłok i wizyta gwiazd polskiego himalaizmu m.in. pani Czerwińska i podobno Pan Wielicki.Z Samotni mamy dwie godziny do Karpacza. Droga mija przyjemnie bo ubita droga ratrakiem. Była to fajna szybka i spontaniczna dość akcja. Trwała od wyjazdu do przyjazdu 34 godziny ale obfitowała w adrenalinę. Zmagania z wichurą bezcenne ![]() Dziękuję za uwagę ![]() |
Autor: | matragona [ N sty 08, 2012 8:02 pm ] |
Tytuł: | |
Wow,tam to zima w pełni ![]() W podobnych warunkach weszliśmy na Śnieżkę pewnego razu,nie powiem,było to ciekawe. Chyba mnie zainspirowałeś do wyjazdu w Karkonosze za tydzień!! |
Autor: | rafi86 [ N sty 08, 2012 8:07 pm ] |
Tytuł: | |
marx napisał(a): podobno Pan Wielicki
już kolega z forum potwierdził, nawet rozmawiał z nim, więc to był on ![]() Co do wycieczki - porywająca i to dosłownie! |
Autor: | goraka [ N sty 08, 2012 9:34 pm ] |
Tytuł: | |
Aha! To tam tej zimy zbiera sie snieg z calej Polski!:D |
Autor: | Sofia [ N sty 08, 2012 10:12 pm ] |
Tytuł: | |
Fajne masochistyczne klimaty ![]() |
Autor: | Krzysiek1980 [ N sty 08, 2012 11:20 pm ] |
Tytuł: | |
Jest moc ![]() |
Autor: | matiq [ Pn sty 09, 2012 12:02 am ] |
Tytuł: | |
Dobry wycof - dobry ... juz nie raz tam z łańcuchów ściągałem ludzi ;/ FU.CK ja jak zwykle miałem git pogodę ... GRATY i więcej takich spontanów !! ![]() |
Autor: | gosia_ [ Pn sty 09, 2012 1:17 am ] |
Tytuł: | |
super, tez bym sie z checia wybrala.. a sniezka to nie przelewki- raki czekan podstawa ![]() ![]() |
Autor: | MORF [ Pn sty 09, 2012 8:32 am ] |
Tytuł: | |
Super sprawa! |
Autor: | zephyr [ Pn sty 09, 2012 8:42 am ] |
Tytuł: | |
nieźle tam naciepało śnigu ![]() |
Autor: | Yanoosh [ Pn sty 09, 2012 10:02 am ] |
Tytuł: | |
Trzeba bylo sie zapisac na jakis kur w Karkonoszach cholera... Oby snieg wytrzymak do lutego ![]() Fajny wypad marx ![]() |
Autor: | Artur1683 [ Pn sty 09, 2012 11:52 am ] |
Tytuł: | |
Absolutnie nie macie czego żałować. Śniezka ma to do siebie, że nawet jak wszędzie dookoła leża metry kopnego śniegu, tam całe podejście potrafi być przewiane i pokryte szklistym lodem. A prawdziwy problem jest wtedy, kiedy ktoś już jakoś wejdzie (a raczej wciągnie się rękami po łańcuchach) i ma potem stamtąd zejść. Zeszłej zimy miał tam miejsce wypadek śmiertelny, właśnie w takich okolicznościach... Zdecydowanie zazdroszczę wyjazdu ![]() |
Autor: | matiq [ Pn sty 09, 2012 1:59 pm ] |
Tytuł: | |
Artur1683 napisał(a): Zeszłej zimy miał tam miejsce wypadek śmiertelny, właśnie w takich okolicznościach...
http://gopr.org/news/kronika/aktualnosci334 ale było coś jeszcze przy zejściu do Schr. Łomniczki koło "Cmentarza" spod Domu Śląskiego ... To było chyba 7 maja 2011 - byłem wtedy w KrK na przygotowaniach do Kieratu (Dom Śląski -> Schr.Szrenica -> Dom.Śląski), kończyliśmy akurat trasę i wbijaliśmy do schroniska po graty zostawione rano, a tam śmigło przy schronie. W środku powiedzieli nam że koleś ujechał do Łomniczki i tyle go widzieli ![]() |
Autor: | kozica szwedzka [ Śr sty 11, 2012 9:24 am ] |
Tytuł: | |
Ale fajnie ![]() Zazdroszcze! |
Autor: | karalle [ Śr sty 11, 2012 12:09 pm ] |
Tytuł: | |
wow, świetna wyprawa, podziwiam ![]() ![]() |
Autor: | marx [ Śr sty 11, 2012 7:29 pm ] |
Tytuł: | |
rafi86 napisał(a): porywająca i to dosłownie! Sofia napisał(a): Fajne masochistyczne klimaty Trafnie to ujęliście Artur1683 napisał(a): całe podejście potrafi być przewiane i pokryte szklistym lodem. Tak właśnie było, choć lód nie na całym podejściu ale zdawało się ze im wyżej tym gorzej, no a jak mówili przedmówcy zejście gorsze
|
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |