Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Śnieżne Karkonosze- fotorelacja
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=12980
Strona 1 z 2

Autor:  karlos [ Pn lut 06, 2012 10:40 pm ]
Tytuł:  Śnieżne Karkonosze- fotorelacja

Wekendowy plan zimowego wypadu z kumplem (kolega pierwszy raz zimą) wyglądał tak ...
dzień 1- Szklarska >>> Szrenica >>> Śnieżne Kotły >>>Odrodzenie
dzień 2- Odrodzenie >>> Śnieżka >>> Samotnia >>> Odrodzenie
dzień 3- Odrodzenie >>> Śnieżne Kotły >>> Łabski >>> Szklarska

plan dość ambitny jak na ostatnie opady śniegu, ale dzięki pogodzie zrealizowany w 100% ... pogoda naprawdę dopisała i była (z małym wyjątkiem) jak z folderu dla wczasowiczów ...

z ciekawostek 2 dnia siedząc w Domu Śląskim przewineła mi się jakaś znajoma GĘBA :) długo nie zastanawiając się wale do gościa i pytał "łysy to Ty" a uysy "kufa musze zmienić foto w avatarze" :D nie zmieniaj niech inni też mają radochę :P przy okazji poznałem także Krabula :D plan był taki, że robimy piknik w Odrodzeniu gdzie wszyscy śmigali na nocleg ... ja z kumplem zaliczyłem jeszcze Samotnię, a chłopaki polecieli do Odrodzenia ... niestety uysego spotkaliśmy po drodze, jak wracał do karpacza z przyczyn niezależnych ... przy Słonecznikach dogoniliśmy Karbula i już razem do Odrodzenia ... droga okazała się "dość" ciężka, bo z przetartej rano trasy nie zostało nic ... zerwał się już legendarny w karkonoszch "zefirek" i zasypał wszystko po pas ... doganiając Karbula nie było wogóle jego śladów, choć był 300m przed nami ... brodząc w śniegu po kolana (momentami po pas), wypatrując tyczek, dawaliśmy przy latarkach ponad 3h od Samotni ... jakieś 15 minut od Odrodzenia spotkaliśmy kilku gości, którzy szli w przeciwną stronę do "schroniska, jakaś Sramotnia czy cuś" do tego dopytywali się jak idzie szlak i czy wszystkie trudności maja juz za sobą :shock: ostrzegałem ich o trudnościach, śniegu i tym że my smarujemy już 3h a mielismy łatwiej, jednak kolesie poszli dalej (było już po 18 ) ale skoro nie ma ich na stronie GOPRu to chyba dali sobie radę ...

dalej to już tylko INTEGRACJA w Odrodzeniu, a na drugi dzień powrót do cywilizacji :) poniżej garść fotek :)

moje ulubione Śnieżne Kotły
Obrazek

Obrazek

Obrazek

z serii "rodzinne"
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Krabul, Karlos

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

z seri B&W
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  matragona [ Pn lut 06, 2012 10:44 pm ]
Tytuł: 

Pięknie...:)
Eh,żałuję...a Krabul namawiał :cry:

Autor:  goraka [ Pn lut 06, 2012 10:51 pm ]
Tytuł: 

Karlos, a Wy to nie moglibyście w domu na dupie posiedzieć? :|

Piękne zdjęcia!! Trza się w sobotę też gdzieś ruszyć :mrgreen:

Autor:  rynnn [ Pn lut 06, 2012 11:07 pm ]
Tytuł: 

cudownie... tylko pozazdrościć!

Autor:  viking59 [ Pn lut 06, 2012 11:42 pm ]
Tytuł: 

Witam ,
foty super, to faktycznie mieliście trochę trudne warunki. O której godzinie byliście koło Słonecznika ? możliwe, że się mineliśmy :-)

My natomiast w sobotę ze schr. Samotnia ruszyliśmy szlakiem niebieskim obok schr. Strzecha Akademicka, dalej w kierunku Domu Śląskiego, następny wejście na Śnieżkę, a później zejście do schroniska Domu Śląskiego, aby się ogrzać, po czym udajemy się przejściem turystycznym do czeskiego schroniska Lucnia bouda, na czeskie piwo, dalej ruszyliśmy żółtym szlakiem na Spaloną, i dalej czerwonym szlakiem na Słonecznika, i żółtym do Pielgrzymów, i dalej dochodzimy do Polany. Wracamy niebieskim szlakiem do schr. Samotni. I cała trasa (dla turysty pieszego) przetarta idealnie.

Autor:  karlos [ Wt lut 07, 2012 12:17 am ]
Tytuł: 

matragona napisał(a):
Eh,żałuję...a Krabul namawiał :cry:

gdybym wiedział też bym namawiał, może we dwójkę byśmy Cię przekonali :)
goraka napisał(a):
Karlos, a Wy to nie moglibyście w domu na dupie posiedzieć?

w domu to ludzie umierają, a siedzieć też trudno jak dupa swędzi :P
viking59 napisał(a):
faktycznie mieliście trochę trudne warunki

przez 3 dni jedno niepogodne popoludnie to i tak sukces :) co do trudności najlepszy był numer przy schronie pod Łabskim ... środek dnia, słoneczko super, ale wiało jak cholera i wszystko powyzej lasu zawiane na amen ... wychodzimy ze schronu i brodzimy w śniegu po pas wzdłuż tyczek, które kończą się jakieś 40-50m przed ścianą lasu ... byłem tam wielokrotnie, tam jest ceprostrada że autem można jechać, a my przez nawiany śnieg kufa nie możemy trafić w odpowiednią przecinkę :shock: okazało się, że zeszliśmy o jakieś 10-15 metrów poniżej drogi i wpierdzieliliśmy się w śnieg dosłownie po pas 8) Jacek to wpierdzielił się tak w zaspę, że wyleść nie umiał :twisted: po 10 minutach dopiero przedarliśmy sie do drogi, która w lesie była przetarta, że w mokasynkach można było śmigać :D

Autor:  zephyr [ Wt lut 07, 2012 8:00 am ]
Tytuł: 

świetne zdjęcia :!: muszę tam w końcu zawitać :wink:

Autor:  Krabul [ Wt lut 07, 2012 8:34 am ]
Tytuł: 

karlos napisał(a):
a my przez nawiany śnieg kufa nie możemy trafić w odpowiednią przecinkę
Fakt. To było dobre. Podejrzewam, że gdyby nie Ty to bym zaczął tam na rympał schodzić prosto w dół i pewnie marnie bym skończył.
Zdjęcia rewelacja.

Autor:  anninred [ Wt lut 07, 2012 2:50 pm ]
Tytuł: 

Ależ fotki cudne - kościółek jak z lukru!
Brawo!

Autor:  zyl3k [ Wt lut 07, 2012 3:02 pm ]
Tytuł: 

no ładne fotki ładne
a Karlos znów sie wybrał w swoje ulubione góry
ja byłem 5 dni wczesniej w pobliskich Izerach i też miałem śliczną pogode

pozdro Karlos

Autor:  Sofia [ Wt lut 07, 2012 3:05 pm ]
Tytuł: 

Bardzo fajne fotki, ja też chce tam mieć taką pogodę. Jest jakiś sposób, trzeba przebłagać jakieś lokalne bóstwo?

Autor:  Auralis [ Wt lut 07, 2012 7:02 pm ]
Tytuł: 

Sofia napisał(a):
Jest jakiś sposób, trzeba przebłagać jakieś lokalne bóstwo?

Ofiara złożona z przewodnika pod pomnikiem Lecha I Sudeckiego ;)

Autor:  goraka [ Wt lut 07, 2012 7:19 pm ]
Tytuł: 

karlos napisał(a):
w domu to ludzie umierają, a siedzieć też trudno jak dupa swędzi :P


Ze swędzącą dupą w góry? Chyba do lekarza :mrgreen:

Troszkę nie po drodze nam te Karkonosze, ale kto wiem...może niedługo coś się uda wykombinować. Bo widzę, że zima tam niezwykła!

Autor:  karlos [ Wt lut 07, 2012 7:49 pm ]
Tytuł: 

Karkonosze są dość specyficznymi górami ... pomimo tego że sa niskie potrafią zaskakiwać i jak widac na fotach potrafią być spektakularne ... jedyna wada >>> mogły być dłuższe i szersze :)

Autor:  keff79 [ Wt lut 07, 2012 7:53 pm ]
Tytuł: 

karlos napisał(a):
...jedyna wada >>> mogły być dłuższe i szersze :)


To tak jak z tymi naszymi autostradami.

Pięknie Panowie, ja mam trochę daleko ale swego czasu byłem zimą w tych rejonach i potwierdzam, że są tam góry :wink:

Autor:  karlos [ Wt lut 07, 2012 8:35 pm ]
Tytuł: 

keff79 napisał(a):
karlos napisał(a):
...jedyna wada >>> mogły być dłuższe i szersze :)


To tak jak z tymi naszymi autostradami.


heheh coś w tym jest ... wrzucam jeszcze kilka fotek z ciekawostkami ...

Obrazek
na przełeczy pod Śmielcem wybudowano w pażdzierniku nowy schronik ... różni się od poprzedniego tym, że w górnej części wstawlil legowisko do którego wchodzi sie po drabince ... no i wstawili drzwi :)

Obrazek
ta barierka na której Jacek trzyma nogę, to ta nad stawami przy czerwonym szlaku ... było widać tylko jej poczatek, dalej zasypane w cholere ... a wszystko co za barierką to nawis, bo tam jest od razu spadek do stawu :)

Obrazek
a na tych 2 widać jaka była pogoda :)

Obrazek

Autor:  matragona [ Wt lut 07, 2012 8:41 pm ]
Tytuł: 

Pięknie..jak bym chciała trafić w Karkonoszach w taką pogodę,bo jak byliśmy 2 lata temu zimą to było dość mistycznie..czyli widoku zero,a jedyne co się ze Śnieżki objawiło to widmo Brockenu :wink:
Krabul namawiał,i miał rację,że będzie fajnie..nie posłuchała to teraz zazdraszcza :oops:
A ta wiatka bardzo fajna,widać,że nóweczka!

Autor:  igor [ Wt lut 07, 2012 8:57 pm ]
Tytuł: 

Mogę się mylić, ale z drabinki już niewiele zostało w ten weekend. ... ale może była dobrze ukryta :)

Autor:  karlos [ Wt lut 07, 2012 9:07 pm ]
Tytuł: 

igor napisał(a):
Mogę się mylić, ale z drabinki już niewiele zostało w ten weekend. ... ale może była dobrze ukryta :)


może drabinka to za duże słowo, to raczej kilka deseczek przybitych do ściany ... i tak łatwiej niż "drabina" w betlejemce na hali gąsienicowej :P

Autor:  karalle [ Wt lut 07, 2012 11:39 pm ]
Tytuł: 

niesamowite zdjęcia, zima w górach to coś przecudownego

Autor:  MORF [ Cz lut 09, 2012 4:18 pm ]
Tytuł: 

Pogratulować udanych kadrów.

Autor:  aankaa [ Pt lut 10, 2012 9:26 am ]
Tytuł: 

bajka foty!

Sofia napisał(a):
też chce tam mieć taką pogodę

byłoby miło

karlos napisał(a):
długo nie zastanawiając się wale do gościa i pytam "łysy to Ty"

ja - stojąc na dworcu w Gdańsku i przyglądając się pewnej mordzie - nie miałam tyle odwagi :mrgreen:

Autor:  Hania ratmed [ Pt lut 10, 2012 7:47 pm ]
Tytuł: 

To chyba nie byłaś sobą :mrgreen:

Autor:  menel [ So lut 11, 2012 9:00 am ]
Tytuł: 

Karlos, kiedy byliście? Ja kimałem w wiatuni z 4 na 5.02 i w niedzielę/5.02/ srana,sam siebie nie widziałem.. :mrgreen:
Obrazek
karlos napisał(a):
może drabinka to za duże słowo, to raczej kilka deseczek przybitych do ściany

tia,ale jest jeszcze sprawa.Ostatnio jak byłem to w wiacie był zamek/zasuwa od wewnątrz,co by zimą ułatwiło życie przed nawiewami.Niestety,już się komuś przydał.

Autor:  karlos [ So lut 11, 2012 7:56 pm ]
Tytuł: 

menel napisał(a):
Karlos, kiedy byliście? Ja kimałem w wiatuni z 4 na 5.02 i w niedzielę/5.02/ srana,sam siebie nie widziałem.. :mrgreen:
karlos napisał(a):
może drabinka to za duże słowo, to raczej kilka deseczek przybitych do ściany

tia,ale jest jeszcze sprawa.Ostatnio jak byłem to w wiacie był zamek/zasuwa od wewnątrz,co by zimą ułatwiło życie przed nawiewami.Niestety,już się komuś przydał.


my byliśmy 2 tygodnie temu ... co do zamykania trzeba wspomagać się np sznurkiem z noża komandosa :P powiedz jakie temperatury były w nocy w chatce i jak się wspomagałeś ???

Autor:  menel [ N lut 12, 2012 4:57 pm ]
Tytuł: 

karlos napisał(a):
co do zamykania trzeba wspomagać się np sznurkiem z noża komandosa

Ja się uporałem kijkiem,zahaczyłem pętlą nadgarstkową.

karlos napisał(a):
powiedz jakie temperatury były w nocy w chatce i jak się wspomagałeś ???

Nie miałem termometru.Na Szrenicy ok.9.00 było - 19 st.,Śnieżka tej nocy serwowała -21 st. - info od gościa,który przyszedł się "zagrzać" do wiatuni. :mrgreen:

Autor:  karlos [ Pn lut 13, 2012 5:09 pm ]
Tytuł: 

ale udało Ci sie zasnąć i przebytować w miare znośnych warunkach ??? czy może było tak "ciepło" że szkliwo na zębach pękało 8)

Autor:  matragona [ Pn lut 13, 2012 8:54 pm ]
Tytuł: 

karlos,forumowicz menel to niezły wyjadacz jeśli chodzi o wiatowanko i takie tam,nam tu mało serwuje szczegółów a szkoda..można podczytać gdzie indziej :wink:
A swoją drogą menel,to w takich temperaturach to podziwiam..szłam w nd na Babią i mijając wiaty od słowackiej strony się zastanawiałam czy bym dała radę..wiatki zawiane śniegiem-bo drzwiczek nie posiadają..:(

Autor:  menel [ Pn lut 13, 2012 9:12 pm ]
Tytuł: 

karlos napisał(a):
ale udało Ci sie zasnąć i przebytować w miare znośnych warunkach ???

No nie był to sen sprawiedliwego.. :mrgreen: Parę razy się budziłem.Waruneczki były bardzo znośne- zimno,ale nie wiało./w środku/

matragona napisał(a):
to w takich temperaturach to podziwiam..

matragona,luzik.1100 g puchu od Yeti i muza gra. :wink:

Autor:  karlos [ Pn lut 13, 2012 10:16 pm ]
Tytuł: 

matragona dlatego dopytuje sie o warunki i sposoby, bo szczerze mówiąc zimno było w tej wiacie nawet w czasie "lanczu" ... co prawda wtedy człowiek staje rozgrzany, zdejmuje plecak, spocone plecki itp. ja to chętnie bym zakoczował w takiej okolicy, ale z ogniskiem, pieczonymi kiełbaskami i ciepłym żarem w nocy :D

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/