Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Hail to the King!
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=13565
Strona 1 z 1

Autor:  Burza [ Śr cze 13, 2012 6:30 pm ]
Tytuł:  Hail to the King!

Przeczytałem kiedys relacje, ktora wywarla na mnie ogromne wrazenie, niemalze dramatyczna, zakonczona jednak szczesliwie. Tak to wlasnie pisal Moolik o wyprawie na Gerlach zima. Od tamtej pory jak Gerlach na pierwszy rzut to tylko zima i Karczmarzem. Rzec trzeba, ze jest to juz forumowy, tatrzanski klasyk i za duzo dodac nie mozna, ale zawsze cos tam wysoko, po dordze moze nas zaskoczyc, oby to bylo tylko piekno otaczajacego nas swiata.
Jako zesmy burzuje ruszamy z Domu, we 4 (BUrza, Evi, Marcin, Zbyszek). Godz 4.20? Jakos tak, zwazywszy ze polozylem sie nalykany grubo o 1 to snu bylo jak na lekarstwo. Miny w windzie to normalnie Sodomia i Gomoria. Zbychu nie pamieta jak wychodzilismy ale to raczej na wyrost :) Fakt ze jeszcze 2 piwa i przyznal sie, ze
w ogole by sie nie zebral. Omijamy staw z lewej..chyba...bo widac niewiele w swietle czolowek, dalej dosc wysoki prog. Zmrozony, a my bez czekanow w dloni. Tak sie nie robi. Bo i stromy byl cholernie. Na gorze pierwszy postoj bo tow. alkoholowe sie domaga i chwali ze wraca zdolnosc kojarzenia. Polecam gruszkowke. Sniegu troche malo ale w miare
kolejnych metrow przybywa.

Obrazek

Slynny prog bedacy dla mnie niegdys "Rohackim Koniem", na ktorego sama mysl przyprawia o ciarki latem to z pewnoscia proscizna, w marcu oblodzenia dodaja trudnoci i rzeczywiascie ew upadek to w najlepszym razie dluga rehabilitacja po chirurgii. Jak mozesz to sie przyasekuruj. Jak ktos wejdzie pierwszy niech Cie sciagnie. Bohaterow mamy dosc. U nas oczywiscie tylko Marcin wola o line.

Obrazek

Pozniej w gore. Taaak! Podoba mi sie tam. Nie widac ani poczatku ani konca. Zbychu nadaje tempo i co chwile krzyczy "kamien" bo rzuca jakies brylki zmrozonego sniegu. Widzisz jak spada, skacze, jest daleko, mowisz: "ominie mnie". W koncu jedyne co zdarzysz zrobic to schylic glowe zeby nie dostac centralnie w gebe. Wylapujemy regularnie po kaskach i nietylko. Im wyzej tym stromiej. Super. Jest Lawiniasta. Sa i widoki. Ach! Dalej na gran!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Momentami czeba czujnie. Ide ze zbychem na zywca, Evi z Marcinem sie wiaze, na lotnej. Po drodze 2 zjazdy. Widac juz trawers. Stromizna wygladala zaczepiscie.

Obrazek

Szczyt ok. 11.30, mozna sporo urwac. Ale po co? Czyz nie lepiej cieszyc sie chwila gdy pogooda nienaganna? Po drodze minelo nas jakichs 3 szybkobiegaczy na grani. I nie byl to Prt i inni, ktorzy zawitali jak sie pozniej okazalo na szczycie chwile przed nami :) Wspaniale tam u gory! Widocznosc bardzo dobra. Jak zwykle zwlekam z powortem, szkoda sie stad ruszac.

Obrazek

heh zal mi sie rembilo tych ludzi krotko zwiazanych z przewodnikami podchodzacych Batyzowieckim. Myslalem, ze niektorzy zejda na zawal w tym sloncu i narzuconym tempie. Uprzedze fakty. To nie jest droga dla kogos kto ma problem z kolanami. Jest 17 marca a 3 zabieg na kolano
mialem pod koniec pazdziernika. Spuchlo mi na drugi dzien po zejsciu, ktore jest dosc dlugie i strome. Nie wpuszczajcie na Batyzowiecka Probe przed soba zadnych powiazanych przewodnikow z ludzmi bo zakwitniecie tam na dluzej. Po wszystkim zjezdzam z Proby 25m a zajmuje mi to kilkanascie sekund a nie minut.

Obrazek

Ci co byli to wiedza, ze nizej czeka nas zarabisty dupozjazd! A Ci co nie byli to niech zaluja :) Z powodu niewielkiej ilsoci sniegu powrot ciagnie sie niemiLosiernie, co chwila zapadamy sie w kosowke. heh po drodze mijamy goscia ktory tak sie zakopal, ze stwierdzil, ze wyjdzie jak sobie odpocznie. Nie zanosilo sie, ze da rade.Pomoca pogardzil. Pewnie siedzi tam do dzis! Marcin strasznie zamula i dochodzi chyba godzine po nas wyczerpany na maksa. Najwazniejsze, ze sie udalo i wszyscy zadowoleni i zdrowi.

Obrazek
Od lewej: Zbyszek, Marcin, Burza, Evi.

Autor:  kilerus [ Śr cze 13, 2012 7:16 pm ]
Tytuł: 

Fajnie, ale 5 zdjęcie przechylone co widać na poprzednim. :twisted:

Autor:  Krabul [ Śr cze 13, 2012 8:35 pm ]
Tytuł: 

Widzielismy sie na szczycie wtedy?

Autor:  Burza [ Śr cze 13, 2012 8:38 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Fajnie, ale 5 zdjęcie przechylone co widać na poprzednim.

kogos bujnelo jak robil jedna reka :)
Krabul napisał(a):
Widzielismy sie na szczycie wtedy?

wczesniej schodziliscie, znalazlem wpis w ksiazce, ale zauwazylem dopiero na zdjeciu po zejsciu...:)

Autor:  rafi86 [ Śr cze 13, 2012 8:56 pm ]
Tytuł: 

dawno tak wysokoprocentowej relacji nie czytałem :)

Autor:  Rohu [ Śr cze 13, 2012 9:00 pm ]
Tytuł: 

Ładna wycieczka i fajnie napisane, ale zdjęcie jest faktycznie ostro przekaszlikowane ;)

Autor:  Ivona [ Śr cze 13, 2012 9:36 pm ]
Tytuł: 

Ładna pogoda i cel.W tym samym czasie też miałam się tam wybrać,ale padło na Czerwony żleb,bo pilniejszy był :wink:

Autor:  mobiline [ Śr cze 13, 2012 9:48 pm ]
Tytuł: 

Za sam cel macie Panowie i Panie gratulacje , ale Burza ma grand prix za relację . Super :D

Autor:  Burza [ Cz cze 14, 2012 6:30 am ]
Tytuł: 

heh dzieki Davidowi mozemy teraz uzywac nowej terminologii wspinaczkowej! Nie lubie skrobac i wstawiac zdjec. Kiedys napisalem dluga relacje z kupa nawstawianych zdjec i jakims cudem mnie wywalilo, ale bylem wkurzony. Dla mnie dozywotnie grand prix ma Moolik oraz Svirvir i Valis a to co zrobilem tylko wspomnienie.

Autor:  PrT [ Cz cze 14, 2012 7:20 am ]
Tytuł: 

No i trochę się minęliśmy... szkoda... Ale co by nie mówić to był ładny dzień... Brawo :wink:
BTW. Zdjęcie przedostatnie (to z zejścia) to tak przekaszlikowane czy schodziliście późno?

Autor:  Kaytek [ Cz cze 14, 2012 7:22 am ]
Tytuł: 

Burza napisał(a):
Rzec trzeba, ze jest to juz forumowy, tatrzanski klasyk i za duzo dodac nie mozna, ale zawsze cos tam wysoko, po dordze moze nas zaskoczyc, oby to bylo tylko piekno otaczajacego nas swiata.

Dżizas nic nie rozumiem!!!!! :shock:
Burza napisał(a):
Jakos tak, zwazywszy ze polozylem sie nalykany grubo o 1

To już powinieneś wytrzeźwieć!!!!! Pisz na trzeźwo - alkohol twój wróg!!!!!!
Gratulacje, za Gerlach i za to że wszyscy wróciliście ;)

Autor:  Burza [ Cz cze 14, 2012 8:22 am ]
Tytuł: 

PrT Schodzilismy w pelnym sloncu, robione innym aparatem, mamy tyle materialu co ekipa National Geographic.
Kaytek Ja tez nic nie rozumiem, pije od poczatku mistrzostw i na razie wygrywam :)

Autor:  zephyr [ Cz cze 14, 2012 11:40 am ]
Tytuł: 

graty za ładną drogę :wink:. Miałem chęci na Karczmarza w tym roku ale się nie udało. Pogoda Wam siadła niezła :)

Autor:  PrT [ Cz cze 14, 2012 11:52 am ]
Tytuł: 

zephyr napisał(a):
Pogoda Wam siadła niezła

Zależy jak na to patrzeć... wizualnie owszem... ale w zejściu śnieg był brejowaty, już jak my schodziliśmy, więc Burza z ekipa mogli mieć tylko gorszy, a ponadto jeżeli dobrze pamiętam to tego dnia niby była 3 lawinowa o czym dowiedzieliśmy się post factum...

Autor:  Jacek [ Cz cze 14, 2012 12:31 pm ]
Tytuł: 

Burza napisał(a):
Svirvir i Valis

Nie porównuj swojej relacji do Klasyków. ;)

Ps.
Pięknie!

Autor:  raffi79. [ Cz cze 14, 2012 6:42 pm ]
Tytuł: 

Gratuluje :)

Fajne zdjęcia :mrgreen:

Autor:  Burza [ Cz cze 14, 2012 7:07 pm ]
Tytuł: 

Jacek napisał(a):
Nie porównuj swojej relacji do Klasyków.

Nigdy w zyciu nawet nie sprobuje!

raffi79. napisał(a):
Fajne zdjęcia

A zauwazyliscie kogos na 4 fotce? :roll:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/