Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Zadni Kościelec, Droga Patrzykonta
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=13772
Strona 1 z 1

Autor:  Kasia86 [ Śr lip 25, 2012 9:37 pm ]
Tytuł:  Zadni Kościelec, Droga Patrzykonta

Znudziły mi się skałki... :)

http://wyrypy.blogspot.com/2012/06/zadn ... konta.html

Obrazek

Autor:  kilerus [ Cz lip 26, 2012 7:39 am ]
Tytuł:  Re: Zadni Kościelec, Droga Patrzykonta

Kasia86 napisał(a):
Znudziły mi się skałki... :)


I słusznie!

Najfajniejsza droga na Hali jaka do tej pory robiłem. Gratuluję!

Autor:  Jacek [ Cz lip 26, 2012 8:18 am ]
Tytuł: 

Pięknie. To pobrykałaś troszkę ;)

Autor:  Krabul [ Cz lip 26, 2012 8:38 am ]
Tytuł: 

Najbardziej mi się podoba Twoje zacieszanie na każdym zdjęciu. :D

Autor:  rumpel [ Cz lip 26, 2012 8:44 am ]
Tytuł: 

bardzo fajnie, i najważniejsze, że tyle radości dostarczyło :-)

pzdr

Autor:  grubyilysy [ Cz lip 26, 2012 9:13 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
...Potem zboczyliśmy z deczka w stronę Załupy...

:-) Bo to trzeba najpierw stanąć w pewnym oddaleniu od ściany, wyjąć schemat i poświęcić te 5-10 minut na dokładne obejrzenie ściany z oddalenia ze schematem w ręku. Nie zawsze to coś daje ale akurat na Patrzykoncie gdybyście zlustrowali ścianę ze schematem w dłoni raczej od razu poszlibyście prawidłowo w prawo :)

Cytuj:
...nawet trawers V nie wydaje mi się taki trudny :) ...

Jesli poszłaś w prawo trawersem za krawędź obok spita i do góry, to było IV. :) V jest jak się pójdzie "do góry" przez mokrą ściankę i za próg do stanowiska.

Cytuj:
Trzeci wyciąg to już sama przyjemność :) Koło 18.00 kończymy drogę

I tu jest dla mnie cos ciekawego bo Patrzykont ma 4 wyciągi, przy czym dla mnie ten ostatni właśnie zawiera najtrudniejsze miejsce na drodze - przewinięcie przez żeberko.
Mam pytanie czy wyszliście:
a) zakończeniem Patrzykonta (przewinięcie - krótka ścianka - trójkowe zacięcie (stary hak na wejściu do niego ze ścianki) i na koniec łączka i spit na głazie.)
b) czy de facto zakończeniem Załupy H (przed żeberkiem w lewo - w "głazowisko" - na łączkę
?

Autor:  Luiza [ Cz lip 26, 2012 9:14 am ]
Tytuł: 

Krabul napisał(a):
Najbardziej mi się podoba Twoje zacieszanie na każdym zdjęciu.

Mi także :)
Gratki Kasiek i Kret!

Autor:  Kasia86 [ Cz lip 26, 2012 11:46 am ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Cytuj:
...Potem zboczyliśmy z deczka w stronę Załupy...

:-) Bo to trzeba najpierw stanąć w pewnym oddaleniu od ściany, wyjąć schemat i poświęcić te 5-10 minut na dokładne obejrzenie ściany z oddalenia ze schematem w ręku. Nie zawsze to coś daje ale akurat na Patrzykoncie gdybyście zlustrowali ścianę ze schematem w dłoni raczej od razu poszlibyście prawidłowo w prawo :)

W ścianie było mnóstwo haków ( jak się później okazało z wycofów) więc Marcin poszedł tamtędy. Ja myślałam, że jakieś obejście znalazł, ale jak się potem okazało była to ścianka VI/VI+ wg naszej wyceny prowadząca do Załupy H gdzie wspinałam się podciągając na taśmach i ekspresach :) Po urobieniu przeze mnie połowy tego cholerstwa i krótkich pertraktacjach zjechaliśmy stamtąd i wróciliśmy na Patrzykonta. Tu kawałek ścianki, gdzie się bawiłam w prusikowanie :)

Obrazek

grubyilysy napisał(a):
Cytuj:
...nawet trawers V nie wydaje mi się taki trudny :) ...

Jesli poszłaś w prawo trawersem za krawędź obok spita i do góry, to było IV. :) V jest jak się pójdzie "do góry" przez mokrą ściankę i za próg do stanowiska.

W sumie to chyba masz rację :)

grubyilysy napisał(a):
Cytuj:
Trzeci wyciąg to już sama przyjemność :) Koło 18.00 kończymy drogę

I tu jest dla mnie cos ciekawego bo Patrzykont ma 4 wyciągi, przy czym dla mnie ten ostatni właśnie zawiera najtrudniejsze miejsce na drodze - przewinięcie przez żeberko.
Mam pytanie czy wyszliście:
a) zakończeniem Patrzykonta (przewinięcie - krótka ścianka - trójkowe zacięcie (stary hak na wejściu do niego ze ścianki) i na koniec łączka i spit na głazie.)
b) czy de facto zakończeniem Załupy H (przed żeberkiem w lewo - w "głazowisko" - na łączkę
?


Całego Patrzykonta zrobiliśmy bo ja powiedziałam, że do Załupy nie chcę :) Z tego co pamiętam od ostatniego stanu był najpierw filarek, potem małe zacięcie i na końcu trawki i ten spit o którym mówisz. Przewinięcia nie pamiętam. Mi się wydaje, że przewinięcie było wcześniej na III wyciągu zaraz przed rysą ze stanowiskiem wiszącym, ale z tego co pamiętam to mi to nie sprawiło żadnych trudności, ino samą radość:

Obrazek

Dla mnie najgorsze były te trawersy, bo było czuć lufę pod sobą. No i jak było mało przelotów to się wahadełka bałam. Reszta była super, w niektórych momentach można było wbiegać do góry, ale ja całość przeszłam na drugiego, więc komfort psychiczny jest wtedy o wiele większy :wink: Efekt jedynie psuł ciężki plecak który miałam (z butami, kurtkami i 3l wody, której nie wypiliśmy) bo postanowiliśmy, że bierzemy tylko jeden plecak. Ale już kupiłam sobie podejściówki więc następnym razem będzie lżej 8) I picia też nie bierzemy, na Prawym Żeberku mieliśmy tylko litr wody i też nie wypiliśmy.

kilerus napisał(a):
Najfajniejsza droga na Hali jaka do tej pory robiłem. Gratuluję!

Póki co moja też 8)

Autor:  grubyilysy [ Cz lip 26, 2012 12:00 pm ]
Tytuł: 

Kasia86 napisał(a):
...Z tego co pamiętam od ostatniego stanu był najpierw filarek, potem małe zacięcie i na końcu trawki i ten spit o którym mówisz. Przewinięcia nie pamiętam. Mi się wydaje, że przewinięcie było wcześniej na III wyciągu zaraz przed rysą ze stanowiskiem wiszącym...

Ano właśnie wszystko się zgadza. Stanowisko półwiszące, po czym startuje czwarty wyciąg, najpierw ukośna rysa aż dochodzimy do rodzaju niewielkiej półki, w lewo łatwo można zakończyć drogę wchodząc do Załupy H, przed nami filarek (*) przez który trzeba się przewinąć, za nim ścianka i nią trzeba nieco podejść do zaciątka (dużego na tylke że człowiek się w nim w zasadzie mieści po szyję) którym juz na łatwy teren.

I tutaj (* - filarek) mam ważne dla mnie pytanie - przeszłaś to wprost "poziomo", czy obchodząc nieco dołem? Pytam bo to dla mnie ciekawe, istnieją różnice na schematach tego miejsca a mi tam akurat było cholernie trudno.

Autor:  kilerus [ Cz lip 26, 2012 12:51 pm ]
Tytuł: 

Wydaje mi sie, że my troszkę sobie utrudniliśmy zadanie. Dla mnie ten moment też wydał się jakiś bardzo trudny.

Autor:  grubyilysy [ Cz lip 26, 2012 1:14 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Wydaje mi sie, że my troszkę sobie utrudniliśmy zadanie. Dla mnie ten moment też wydał się jakiś bardzo trudny.

Właśnie niuans jest taki, że na schemacie w "Kościelcach" Kiełkowskiego stoi napisane "obniżyć się dwa metry". Natomiast w Kardasiu-Święcickim tego nie ma.
Dlatego ciekawią mnie właśnie opinie różnych osób na temat tego miejsca.

Autor:  kilerus [ Cz lip 26, 2012 1:52 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Właśnie niuans jest taki, że na schemacie w "Kościelcach" Kiełkowskiego stoi napisane "obniżyć się dwa metry".


Czyli, że trzeba zejść tam pod przewieszkę na prawo.
No kurcze, taki szybki przechwyt, jak tam był, to ja bym za IV+ nie wycenił za cholerę. Z resztą IV+ dla mnie nie stanowi żadnego wyzwania, a tam się lekko zestresowałem.

Autor:  Kasia86 [ Cz lip 26, 2012 2:38 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Kasia86 napisał(a):
I tutaj (* - filarek) mam ważne dla mnie pytanie - przeszłaś to wprost "poziomo", czy obchodząc nieco dołem? Pytam bo to dla mnie ciekawe, istnieją różnice na schematach tego miejsca a mi tam akurat było cholernie trudno.

grubyilysy napisał(a):
Właśnie niuans jest taki, że na schemacie w "Kościelcach" Kiełkowskiego stoi napisane "obniżyć się dwa metry". Natomiast w Kardasiu-Święcickim tego nie ma.

Nic takiego nie robiliśmy. My mieliśmy tylko topo Kardasia. Od pół-wiszącego stanowiska szłam cały czas prosto do góry "pionowo" :wink:
Filarek był fajny tylko trzeba było chwilę pomyśleć gdzie dać ręce i nogi żeby było wygodnie. W zacięciu też mi się podobało, mimo że w skałkach takich ciasnych miejsc nie lubię.

kilerus napisał(a):
grubyilysy napisał(a):
Właśnie niuans jest taki, że na schemacie w "Kościelcach" Kiełkowskiego stoi napisane "obniżyć się dwa metry".


Czyli, że trzeba zejść tam pod przewieszkę na prawo.
No kurcze, taki szybki przechwyt, jak tam był, to ja bym za IV+ nie wycenił za cholerę. Z resztą IV+ dla mnie nie stanowi żadnego wyzwania, a tam się lekko zestresowałem.

Jeśli Ty się stresowałeś, a ja to przeszłam na luza, to na 100% jakoś inaczej poszliście :)

Autor:  grubyilysy [ Cz lip 26, 2012 3:14 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
mi tam akurat było cholernie trudno.

Kilerus napisał(a):
Dla mnie ten moment też wydał się jakiś bardzo trudny.


Kasia86 napisał(a):
Filarek był fajny tylko trzeba było chwilę pomyśleć gdzie dać ręce i nogi żeby było wygodnie.


Paweł, myślę że czas powoli poszukać jakiegoś nowego forum, żeby zaistnieć na TG to my nie mamy najmniejszej szansy... :(

Autor:  kilerus [ Cz lip 26, 2012 4:43 pm ]
Tytuł: 

Hehehe, starość nie radość!

Autor:  Kasia86 [ Cz lip 26, 2012 5:12 pm ]
Tytuł: 

Żebym tak jeszce chociaż kawałek tego Patrzykonta poprowadziła, to byście tak mogli pisać :lol:

Autor:  Ivona [ Cz lip 26, 2012 6:06 pm ]
Tytuł: 

Pojechałaś z tymi relacjami jak Brajan po miesiącu na Hali :D

Ładnie,szczerze gratuluje!

grubyilysy napisał(a):
Paweł, myślę że czas powoli poszukać jakiegoś nowego forum, żeby zaistnieć na TG to my nie mamy najmniejszej szansy... Sad

Ja pamiętam jak Rohu (chyba) życzył przy okazji jakiegoś MA,żeby dziewczyny z forum nie tylko istniały w konkurencji "miss" ale także w "górskiej". No i masz...babo placek :wink:

Autor:  Zombi [ Wt lip 31, 2012 12:53 pm ]
Tytuł: 

Z drogi Patrzykona pamiętam tyle, że fajna :oops:
A dziś spotkałem samego Patrzykonta - jedzie na miesiąc w Himalaje. Temu to dobrze...

Autor:  Burza [ Cz sie 09, 2012 10:08 am ]
Tytuł: 

Kasia86 napisał(a):
ale ja całość przeszłam na drugiego, więc komfort psychiczny jest wtedy o wiele większy

nie kusilo zeby jakis wyciag urobic? czy partner byl taki zaborczy :)

Autor:  Kasia86 [ Cz sie 09, 2012 10:46 am ]
Tytuł: 

Burza napisał(a):
Kasia86 napisał(a):
ale ja całość przeszłam na drugiego, więc komfort psychiczny jest wtedy o wiele większy

nie kusilo zeby jakis wyciag urobic? czy partner byl taki zaborczy :)

Plan zakładał, że partner prowadzi Patrzykonta a później idziemy na Gnojka i ja prowadzę (ponieważ ja jestem słaby zawodnik i chciałam coś prostego na początek). Niestety się nie wyrobiliśmy czasowo :(
Za to ostatnim razem sobie poprowadziłam po jednym wyciągu na Zamarłej i na Kozim 8)

Autor:  stan-61 [ Cz sie 09, 2012 10:47 am ]
Tytuł: 

Brawo Kaśq. Dobra robota. Miss forum na ten rok masz zaklepane. :lol:

Autor:  Explorer [ Cz sie 09, 2012 3:02 pm ]
Tytuł: 

:thumright:

Autor:  raffi79. [ Cz sie 09, 2012 7:47 pm ]
Tytuł: 

:thumright: :D

Autor:  slawekskiper [ Cz sie 09, 2012 9:09 pm ]
Tytuł: 

"zacieszanie" jest the best :thumleft: reszta zresztą też :lol:

Autor:  Kasia86 [ Cz sie 09, 2012 10:34 pm ]
Tytuł: 

Bo to była najfajniejsza droga jaką do tej pory robiłam więc i zacieszania było dużo :wink:
Teraz żałuję, ze sobie pierwszego wyciągu nie poprowadziłam, bo był strasznie łatwy... Na upartego można go było skrócić i zrobić stan przed tym V trawersem :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/