Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Północne klimaty
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=13895
Strona 1 z 1

Autor:  Vespa [ Pn sie 20, 2012 3:46 pm ]
Tytuł:  Północne klimaty

Wyskoczyliśmy na parę dni na daleką północ, Northwest Highlands. Cel: relaks, bez ciśnień, trochę szwendania trochę gór. Wleźliśmy na pięć munrosów i powłóczyliśmy się po tej chyba najpiękniejszej części Szkocji.

Plaże północnego wybrzeża w niczym nie ustępują tym na Krecie, jedyna różnica to temperatura wody.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tu piktyjski albo wikiński kamień sądu: odczytywano pod nim wyroki skazańcom, a potem prowadzono ich na klify i "this is Sparta"...

Obrazek

Pierwszą górą na którą weszliśmy był najdalej wysunięty na północ munro, Ben Hope. Nazwa wbrew pozorom pochodzi od nordyckiego słowa oznaczającego zatokę. Tam na północy w ogóle nazwy i klimat są bardziej skandynawskie, nawet radio łapało nam tylko norweskie stacje.

Obrazek

Obrazek

Wybraliśmy się też zobaczyć Old Man of Stoer (nie mylić z Old Man of Storr na Skye), granitowy obelisk będący jednym z najambitniejszych celów wspinaczkowych w UK.

Obrazek

Mieliśmy wielkie szczęście, że akurat jeden zespół się wspinał! Fajnie było popatrzeć. Kibicowaliśmy im dopóki nie zjechali bezpiecznie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obelisk wystaje z wody i dostać się do niego można tak:

Obrazek

A najfajniejszym momentem był zdecydowanie ten! :D

Obrazek

Obrazek

Na kolejne dwa munrosy, Conival i Ben More Assynt wybraliśmy się w fatalnych warunkach. Raz że prawie nic nie było widać (stąd brak zdjęć), dwa wiatr wiał z taką prędkością że rzucał nawet Maziem. Co wyprawiał ze mną, nawet nie chcę gadać. W najgorszych momentach Mazio musiał mnie prowadzić za rękę żeby nie zdmuchnęło mnie z grani. Tu trochę widać, jak walczę, acz w naprawdę ekstremalnych momentach nie było mowy o robieniu zdjęć:

Obrazek

Mimo wszystko fajnie tak od czasu do czasu zostać sponiewieranym przez Naturę. Byle nie za często ;)

Ostatnie widoki z północy:

Obrazek

Obrazek

Potem przenieśliśmy się nieco niżej (choć wciąż Northwest Highlands), do Torridon, z zamiarem zrobienia czterech munrosów. Zanim wygnała nas stamtąd pogoda i midgesy, udało się przejść dwa, w masywie Beinn Eighe.

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na dzień dzisiejszy mamy więc 85 ale do końca urlopu Mazia chcielibyśmy jeszcze zrobić jedną lub dwie krótsze wycieczki - trzymajcie kciuki za pogodę na środę - piątek.

Obrazek

Fajnie było!!

Nawiasem, komp z uporem godnym lepszej sprawy poprawia mi "munrosów" na "Aromunów". Czym lub kim są aromuny do cholery? :shock:

Autor:  kilerus [ Pn sie 20, 2012 3:50 pm ]
Tytuł:  Re: Północne klimaty

Vespa napisał(a):
A najfajniejszym momentem był zdecydowanie ten! :D

Obrazek


Świetne zdjęcie! Gratuluję!

(ja bym je ciut inaczej skadrował, ale i tak super moment, świetna dynamika)

Autor:  Vespa [ Pn sie 20, 2012 3:57 pm ]
Tytuł:  Re: Północne klimaty

kilerus napisał(a):
Świetne zdjęcie! Gratuluję!

(ja bym je ciut inaczej skadrował, ale i tak super moment, świetna dynamika)


Dziękuję w imieniu Mazia :D
Faktycznie nie jest idealne, ale ta ich radość - bezcenna :)

Autor:  Ivona [ Pn sie 20, 2012 7:13 pm ]
Tytuł: 

Przeglądam któryś już raz...Ależ tam pięknie!
Vespa napisał(a):
ale ta ich radość - bezcenna Smile


ja tam się na fotografii nie znam ale moment który uchwyciliście- toż to esencja wszystkiego w co się tu wszyscy bawimy :wink:

Autor:  Explorer [ Pn sie 20, 2012 7:15 pm ]
Tytuł: 

A mi znów z Waszych górskich wycieczek najbardziej podoba się wybrzeże, plaża :)
Jest świetna!

Autor:  Mazio [ Pn sie 20, 2012 7:47 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
(ja bym je ciut inaczej skadrował, ale i tak super moment, świetna dynamika)


Mam aparat z power zoomem - widząc drugiego kończącego drogę podjechałem na maksa, chciałem zobaczyć ich miny. Do tego nie jest zbyt szybkostrzelny, miałem więc jakieś dwie szanse na ujęcie ich spotkania. Powinienem był zostawić parę metrów w bok. Pierwsze zdjęcie niewiele mi dało, a drugie - bach - jakby pozowali. Wiem jednak, że tego nie robili, a moment ten był dla mnie jedyną szansą uczestniczenia w ich sukcesie. Dzięki temu poczułem się jakbym to ja tam się znalazł. Niedoskonałość kadru jest mimo to faktem. Kiler jakbyś ujął to lepiej? Pytam bo być może w końcu zmienię sprzęt i przy ręcznym zoomie będę mógł wykorzystać Twoje rady.


Ivona napisał(a):
to esencja wszystkiego w co się tu wszyscy bawimy


dzięki Iwono :)

Explorer napisał(a):
z Waszych górskich wycieczek najbardziej podoba się wybrzeże


Wal się na cycki! :mrgreen:
(ponad 900 metrów przewyższeń pozostaje faktem nawet jeśli nie jest to grań Wideł)

Autor:  miler [ Pn sie 20, 2012 8:01 pm ]
Tytuł: 

Piękne zdjęcia i klimaty. :)

Autor:  miler [ Pn sie 20, 2012 8:06 pm ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
Niedoskonałość kadru jest mimo to faktem

Ja bym więcej góry/skałki pokazał no i nie umieszczał bym ich centralnie. Ale ja laik jestem. Mimo wszystko jak poprzednicy - piękne zdjęcie.

Autor:  Markiz [ Pn sie 20, 2012 8:54 pm ]
Tytuł: 

@Vespa, Maziu
To w deszczowej, chmurnej Szkocji bywa taka pogoda? Gdybyście zaraz na początku nie podali gdzie i co, to byłbym na podstawie pierwszych zdjęć był przekonany, że to w basenie Morza Śródziemnego. Końcowe jednak nasunęłyby podejrzenia.

Świene zdjęcia, lubię takie ze zdecydowanym kolorem a nie wyblakłe "mydła". A krajobraz rzeczywiście bajeczny i wcale się nie dziwię, że Szkoci mają opinię szowinistów.

Autor:  Rohu [ Pn sie 20, 2012 11:35 pm ]
Tytuł: 

Ach, te wasze północne surowe krajobrazy.
Ja na tych zdjęciach zawsze widzę wiatr smagający mocno po twarzy, chłód i piękne, acz surowe otoczenie.
Gratulacje udanej wycieczki.

Zdjęcie z radością wspinaczy naprawdę rewelacyjne.
Droga na turniczkę nie wydaje się strasznie trudna, ale pozory często mylą.

Autor:  Krabul [ Wt sie 21, 2012 8:31 am ]
Tytuł: 

Vespa, jak napiszesz relację, to nie ma ch... Piękne krajobrazy, zdjęcie Mazia świetne.

Autor:  Vespa [ Wt sie 21, 2012 8:46 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Droga na turniczkę nie wydaje się strasznie trudna, ale pozory często mylą.


Wydaje mi się że obserwowani przez nas wspinacze wchodzili po prostu najłatwiejszą drogą, bo zaczynając ich śledzić przewidzieliśmy bez pudła, którędy pójdą - system pęknięć i rys po tej stronie wydawał się oczywisty. Ślady talku w różnych punktach obelisku wskazywały jednak że ludzie wchodzą wieloma innymi drogami. Na ocenę trudności wpływa też na pewno fakt że na Old Mana zwyczajnie trudno i żmudnie się dostać - trzeba tam dojść (nie tylko odludny zakątek kraju, do którego prowadzi single track road, a i od drogi trzeba jeszcze przejść parę kilometrów), jakoś zejść z tych klifów, pokonać parę metrów głębokiej wody... No i lufa która też dla niektórych będzie barierą psychiczną.

Autor:  Explorer [ Wt sie 21, 2012 8:47 am ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
Wal się na cycki! Mr. Green
ponad 900 metrów przewyższeń pozostaje faktem



Ale plaża i tak wymiata :D
I turniczka oczywiście też!

Autor:  kilerus [ Wt sie 21, 2012 9:16 am ]
Tytuł: 

Jakbym skadrował?
Na pewno nie centralnie, ale jak dokładnie to nie mogę napisać.
Natomiast gdyby zoom był jeszcze wiekszy to cały obraz by się iinaczej wyważył, np. tak:

Obrazek

Autor:  Mazio [ Wt sie 21, 2012 9:26 am ]
Tytuł: 

Chciałem mieć ich na maksymalnym zbliżeniu, aby jak najlepiej zobaczyć ich reakcje i chciałem też, aby miejsce było rozpoznawalne poprzez charakterystyczne cechy ukształtowania. Mam cichą nadzieję, że ci panowie odnajdą kiedyś tę fotkę (jeśli Vespa raczy na Picassie opisać to zdjęcie :P).

Rohu - oni byli już na końcowym (chyba trzecim) wyciągu - dół wyglądał trudniej, ale jak wspomniała Vespa, to najłatwiejsza droga.

Obrazek

Autor:  rumpel [ Wt sie 21, 2012 9:44 am ]
Tytuł: 

super wieża, aż kusi żeby się tam wybrać :-)

gratuluje bardzo ładnej wycieczki i fajowej relacji

pzdr

Autor:  Kasia86 [ Wt sie 21, 2012 3:50 pm ]
Tytuł: 

Fajna ta turniczka też mi się podoba :)

Autor:  matragona [ N sie 26, 2012 8:51 pm ]
Tytuł: 

Vespa,fajnie znów czytać co tam u Was słychać:) w drodze na Słowenię tam z Zombim z rozrzewnieniem wspominaliśmy Wasze podboje,i ze brak tych Waszych relacji.. i tu masz... :)
Pięknie tam!! :)

Autor:  Vespa [ N sie 26, 2012 8:57 pm ]
Tytuł: 

matragona napisał(a):
Vespaw drodze na Słowenię tam z Zombim z rozrzewnieniem wspominaliśmy Wasze podboje,i ze brak tych Waszych relacji.. i tu masz... :)


Dzięki, miłe to :)
Ale niedługo zapewne będziecie mieli przesyt, bo złapaliśmy klimat na nowo i będzie łażone ;) Oby :twisted:

Autor:  matragona [ Wt sie 28, 2012 12:15 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
Ale niedługo zapewne będziecie mieli przesyt, bo złapaliśmy klimat na nowo i będzie łażone Oby

Wątpię w ten przesyt..tam też kiedyś zajadę,już raz przecież byłam bliska,ale ceny lotów mnie wtedy powstrzymały:/
A midgesy bardzo aktywne tego lata?
Powodzenia i czekam na kolejne relacje i zdjęcia! :)

Autor:  Zombi [ Wt sie 28, 2012 12:32 pm ]
Tytuł: 

matragona napisał(a):
w drodze na Słowenię tam z Zombim z rozrzewnieniem wspominaliśmy Wasze podboje,i ze brak tych Waszych relacji.. i tu masz...

Wywołaliśmy wilki z lasu ;)
Vespa napisał(a):
niedługo zapewne będziecie mieli przesyt
Będzie Wam trudno - czuję się wyposzczony ;) Do boju! Na munrosy! :D

Autor:  Basia Z. [ Wt sie 28, 2012 1:52 pm ]
Tytuł: 

Jak tam jest nieprawdopodobnie pięknie

Autor:  Mazio [ Wt sie 28, 2012 8:33 pm ]
Tytuł: 

matragona napisał(a):
A midgesy bardzo aktywne tego lata?


Masakrycznie! Miliony małych, wrednych, krwiożerczych, wynaturzonych, zdradzieckich, obrzydliwych, nienawistnych, podstępnych, upierdliwych, bezlitosnych, odrażających, bezdusznych, agresywnych i przerażających potworów kłębiło się w rojach wyglądających jak rozgrzane powietrze za oknami hostelu. Z ręki wypadła mi pasta do zębów, na ziemię osunęła się szczoteczka. Wiedziałem, że nie pójdę na szluga - na zewnątrz czekało miliard Małych Jeźdźców Apokalipsy!

Ale mamy swoje tricki, więc jeśli byście chcieli przyjechać to jakoś można zaradzić. ;)

Autor:  matragona [ Wt sie 28, 2012 9:33 pm ]
Tytuł: 

:shock:
Na pewno Mazio, przemyślę jeszcze przylot dokładnie....;-)
Póki co to walczcie tam z tymi dziadami! A kiedy one przestają być takie...."sympatyczne"..?;-)

My w Słowenii w ten wyjazd mieliśmy do czynienia z plagą myszy..początkowo się śmialiśmy,że to takie poczciwe myszetty..ale jak wygryzły mi dziury w kubeczku:
http://8a.pl/naczynia/sea-to-summit-x-mug
to się już wkurzyłam,tym bardziej,że kubek pożyczony..i tak oto myszetty stały się dla mnie wstrętnymi myszardami.Ot taka przemiana myszy...inną sprawą jest,że mogłam ten kubek do auta schować a nie na zewnątrz na noc zostawić:(

Autor:  Mazio [ Wt sie 28, 2012 9:43 pm ]
Tytuł: 

Przy wietrze. No i tak od końca września do początków maja. Może dlatego "scottish winter" jest tak słynnym pojęciem w świecie górskim? ;)

matragona napisał(a):
z plagą myszy


Wiem coś o tym, jakiś czas temu zobaczyłem mysz w garażu. Pomyślałem - niech mieszka, na zdrowie. Potem znalazłem pogryziony plecak, rękawiczki zimowe, stuptuty i spodnie przeciwdeszczowe. Doszliśmy do porozumienia i ona zjadła trutkę, którą kupiłem. Nie mam do niej żalu.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/