Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Torre Barancio (2300 m n.p.m.)
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=14039
Strona 1 z 1

Autor:  Madness [ Pn wrz 17, 2012 7:16 pm ]
Tytuł:  Torre Barancio (2300 m n.p.m.)

Cinque Torri
Torre Barancio (2300 m n.p.m.)
droga: I.Dibona (IV+)
długość drogi: 120 m (5 wyciągów)


Obrazek
Dibona IV+

Plan na dziś zakłada wspinaczkę w rejonie Cinque Torri. Po śniadaniu, które spożywamy przy pierwszych promieniach słońca na kultowej już ławeczce, pakujemy się do auta i wąską, kręta, i stromą uliczką dojeżdżamy niemal do samego schroniska o tej samej, co rejon nazwie. Stąd praktycznie pod każdą ścianę można się dostać w niecałe 20 minut. Podejścia nie dosyć, że są krótkie, to jeszcze bardzo wygodne. Mając w pamięci drogę pod Guglia E. de Amicis jest to dla nas bardzo miła odmiana.

Na celownik bierzemy rekomendowaną przez przewodnik drogę „Dibona” na Torre Barancio i po krótkim spacerku docieramy do miejsca startu. Ku naszemu zaskoczeniu wokół nie ma żywej duszy -jesteśmy chyba pierwszym zespołem, który przybył do tego „wspinaczkowego raju”. Zadowoleni takim biegiem wydarzeń szpeimy się i czym prędzej zaczynamy…

Obrazek
Widok na Tofanę di Rozes z Cingue Torri

Droga, której linia jest łanie poprowadzona praktycznie środkiem ściany (głównie płytami i rysami) składa się z pięciu wyciągów o niemal równych długościach. Najbardziej przypadły nam do gustu pierwsze trzy, na których trudności są równo rozłożone, a skała lita. Wszystkie stanowiska są solidne i bardzo wygodnie usytuowane. Dodatkowo na każdym wyciągu znaleźć można sporo haków. Wszystko to sprawia, że wraz z partnerem nie możemy oprzeć się wrażeniu, że nasza dzisiejsza droga przypomina nieco linię sportową. Oczywiście nie znaczy to, że nam się nie podoba. Jest po prostu trochę inaczej, ale taka już jest specyfika tutejszego rejonu.

Obrazek
Torre Barancio

Całą drogę robimy sprawnie. Ostatni wyciąg wyprowadza nas na szczyt Torre Barancio (2300 m n.p.m.), z którego roztacza się niesamowity widok. Sam szczyt jest dość specyficzny – praktycznie zupełnie płaski i porośnięty trawą. Śmiejemy się, że gdyby nie kamienie to spokojnie można by rozbić tu namiot. Dłuższy czas podziwiamy widoki zachwycając się niezwykłymi formacjami skalnymi i obserwując zmagania wspinaczy, którzy teraz są już dosłownie wszędzie. Odbywa się tu nawet polski kurs skałkowy, także przez chwilę można poczuć się jak na rodzimej Jurze.

Obrazek
Na szczycie

Obrazek

Obrazek

Po relaksie na szczycie zaczynamy myśleć o zejściu… Postanawiamy skorzystać z propozycji Włochów, którzy znajdując się na sąsiedniej turni (Torre Romana), krzyczą, że „u nich” jest wspaniały 50-cio metrowy zjazd. Długo się nie zastanawialiśmy… Zjeżdżamy kilka metrów na połogą ścianę sąsiedniej turni i trójkowym terenem szybko dostajemy się na idealnie płaską półkę, gdzie znajduje się stanowisko zjazdowe – wielki, wykrzywiony pręt. Przygotowujemy linę, rzucamy i… Cisza! Do podstawy ściany brakuje dobrych kilku metrów… Rzucamy jeszcze raz, tym razem w innym kierunku – „zaglebiła” aż miło – można jechać. Ściana, wzdłuż której mamy jechać lekko się nawiesza, więc zjazd faktycznie jest wspaniały…

Obrazek
zjazd

Podsumowując…
„Dibona” przez swój nieco sportowy charakter i ogólną specyfikę rejonu jest może nieco „odarta” z typowo górskiego klimatu, ale na pewno warta uwagi i godna polecenia. To 120 m przyjemnej wspinaczki w jednolitych trudnościach, z dobrą asekuracją i w litej skale, zakończonej na szczycie z pięknym, i rozległym widokiem. Dodatkowo, jeżeli do powrotu pod ścianę wykorzysta się sąsiednią turnię, to już sam zjazd jest niezłą frajdą.

Będąc w Dolomitach polecam odwiedzić rejon Cinque Torri. Każdy wspinacz znajdzie tu coś dla siebie – wybierać można spośród szerokiego wachlarza dróg typowo sportowych jak i tych o bardziej górskim charakterze. Gdyby ktoś chciał natomiast tylko pospacerować w pięknym otoczeniu, to również się nie zawiedzie. Podziwiać tu można wiele pięknych formacji skalnych, a majestatyczne szczyty z Tofaną di Rozes na czele wydają się być na wyciągnięcie ręki. Przy okazji można „liznąć” nieco historii, wybierając którąś z dydaktycznych ścieżek i spacerując po tzw. muzeum na wolnym powietrzu.

Obrazek
Ogródek wspinaczkowy

Obrazek
w ogródku…

Obrazek
…jest co robić

Obrazek

Obrazek

Obrazek
„Odłamkowy jest? Jest! No to lejemy”

Więcej zdjęć oraz panoramy na stronie: Torre Barancio

Autor:  Zombi [ Pn wrz 17, 2012 7:19 pm ]
Tytuł: 

Fajne! Brawo!
Madness napisał(a):
Wszystkie stanowiska są solidne
Ale to chyba nie znaczy, że obite? :shock:

Autor:  Madness [ Pn wrz 17, 2012 7:25 pm ]
Tytuł: 

Zombi napisał(a):
Ale to chyba nie znaczy, że obite?


Stany są obite na tej drodze - zazwyczaj 2 ringi, ewentualnie jeden "pancer";

Autor:  Zombi [ Pn wrz 17, 2012 7:31 pm ]
Tytuł: 

Ringi? nie spity?

No ale widać, że jest lufa! :D

Autor:  Madness [ Pn wrz 17, 2012 8:19 pm ]
Tytuł: 

Zombi napisał(a):
Ringi? nie spity?

Ringi

Autor:  kilerus [ Pn wrz 17, 2012 8:49 pm ]
Tytuł: 

Ładne igiełki.

Autor:  Mazio [ Pn wrz 17, 2012 8:52 pm ]
Tytuł: 

Aż ciężko się do tego odnieść - robisz rzeczy jakie marzyłbym robić, a do tego świetne zdjęcia. Dlaczego więc po tych relacjach odzywa się we mnie zazdrość? Powinno mi wystarczyć to, czym się dzielisz. No i najważniejsze - nie są to relacje typu - fotka i link do bloga, najczęściej foto. Nie znaczy to, że potępiam to w czambuł, ale odrobina pracy włożona w tę formę pokazania swoich dokonań jest dla mnie jakby wyrazem szacunku dla czytelnika. Przy czym moja uwaga nie odnosi się do wszystkich, którzy tak nie robią - są miejsca gdzie zaglądam zachęcony tymi lakonicznymi opisami, ale z reguły dlatego, że kogoś lubię. Tak czy owak - dzięki, powodzenia i uważaj na siebie.

Autor:  nutshell [ Pn wrz 17, 2012 9:21 pm ]
Tytuł: 

Zdjęcia ze wszystkich Twoich relacji z Dolo są b. ładne, ale te wyjątkowo :) Kurcze, już prawie zapomniałam jak tam jest pięknie... Sam rejon CT niezwykle urodziwy, choć wspinaczka tam faktycznie ma bardziej "skałkowy" niż górski klimat, przynajmniej w porównaniu do tego, co ogólnie oferują Dolomity. Dokładając do tego te wielkie góry wokół to trochę tak, jakby nasze rodzime skałki przenieść w serce Tatr Wysokich :)

Obrazek
Madness napisał(a):
w ogródku…

pielił ;)

Autor:  semow [ Wt wrz 18, 2012 6:29 am ]
Tytuł: 

Fajne te relacje, przydadzą się :)

Autor:  Vespa [ Wt wrz 18, 2012 2:06 pm ]
Tytuł: 

Przeczytalam, ale do tekstu o tyle nie bede sie odnosic ze to tak bardzo nie moja liga, ze cokolwiek powiem bedzie brzmialo glupio (poza tym ze b. fajnie napisane). Natomiast musze przyznac ze dawno mnie tak zadne zdjecia nie rozwalily. Absolutna klasa (moje ulubione, choc nie wiem czy obiektywnie najlepsze, to to ze sloncem przeswiecajacym zza turni) :salut:

Autor:  Miniooshka [ Wt wrz 18, 2012 5:59 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
Przeczytalam, ale do tekstu o tyle nie bede sie odnosic ze to tak bardzo nie moja liga, ze cokolwiek powiem bedzie brzmialo glupio

mam tak samo ;p
Po prostu jestem pod wrażeniem i nie da się tego inaczej ująć! Vespa może też kiedyś dojdziemy do takiego poziomu :)

Autor:  Vespa [ Wt wrz 18, 2012 6:14 pm ]
Tytuł: 

Miniooshka napisał(a):
Vespa może też kiedyś dojdziemy do takiego poziomu :)


Ja na pewno nie.
I jakkolwiek bardzo podziwiam, zazdrościć już dawno przestałam, cieszę się po prostu na maksa tym co robię zamiast stresować że coś wykracza poza moje możliwości. Ale relacje innych ogląda się super.

Autor:  Miniooshka [ Wt wrz 18, 2012 6:20 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
I jakkolwiek bardzo podziwiam, zazdrościć już dawno przestałam, cieszę się po prostu na maksa tym co robię zamiast stresować że coś wykracza poza moje możliwości

A ja zazdroszczę, a co! Ale tak pozytywnie :) Dlatego czytając takie relacje myślę sobie "idź na ściankę, staraj się, ćwicz a może i Tobie się uda". Motywuję mnie to bardzo :)

Autor:  vincent198 [ Wt wrz 18, 2012 6:41 pm ]
Tytuł: 

Zdjęcia kapitalne, fajna relacja. Czy fotografią zajmujesz się zawodowo?

Autor:  Madness [ Wt wrz 18, 2012 8:32 pm ]
Tytuł: 

Dzięki wszystkim!

vincent198 napisał(a):
Czy fotografią zajmujesz się zawodowo?

Nie. Wyłącznie amatorsko.

Autor:  Zombi [ Wt wrz 18, 2012 9:46 pm ]
Tytuł: 

Amatorsko, ale trzeba przyznać, że zdjęcia ho ho! Ja jestem fotograficznym ch...., ale takie na mnie robią wrażenie. To znaczy, że jak patrzę, to zaczynam albo zazdrościć wyprawy, albo zastawiać się, czy aby samemu tam kiedys nie uderzyć

Autor:  Madness [ Wt wrz 18, 2012 10:22 pm ]
Tytuł: 

Zombi tu się nie ma co zastanawiać tylko trzeba tam uderzyć :) Myślę, że Julijki wybaczą Ci ten mały skok w bok ;)

Autor:  Zombi [ Śr wrz 19, 2012 12:13 am ]
Tytuł: 

No racja, mam nawet pewien plan na Dolomity, a właściwie na jedną drogę Spigolo Nord, Gilberti - Soravito, Mt. Agner, ścianie - jak dla mnie - bajce. Tyle że zanim się na taką odważę, mam pewne porachunki z pewną niższą ścianą w Julijskich

Autor:  keff79 [ Śr wrz 19, 2012 7:40 am ]
Tytuł: 

Jak to się mówi, PKP - kapitalne fototapety.

Autor:  Madness [ Śr wrz 19, 2012 9:12 am ]
Tytuł: 

Zombi napisał(a):
Spigolo Nord, Gilberti - Soravito, Mt. Agner

Grubo! Piękna linia. Z tego, co wiem to chyba najdłuższa skalna droga w Alpach.

Zombi napisał(a):
ścianie - jak dla mnie - bajce

Podejrzewam, że nie tylko dla Ciebie ;)

Autor:  Coma [ Śr wrz 19, 2012 10:13 am ]
Tytuł: 

Po prostu bajecznie :wink: Trzeba w końcu zawitać w te Dolomity. Zdjęcia oczywiście bronią się same. Gratulacje! :twisted:

Autor:  zephyr [ Śr wrz 19, 2012 10:28 am ]
Tytuł: 

nieźle sobie poczynasz :wink:. Zdjęcia po prostu rewelacja :shock:. Moje ulubione od góry 6,8,11 :wink:

Autor:  dabo [ Śr wrz 19, 2012 10:54 am ]
Tytuł: 

piękne zdjęcia!

Autor:  Zombi [ Śr wrz 19, 2012 11:23 pm ]
Tytuł: 

Madness napisał(a):
Zombi napisał(a):
Spigolo Nord, Gilberti - Soravito, Mt. Agner

Grubo! Piękna linia. Z tego, co wiem to chyba najdłuższa skalna droga w Alpach.
To nie jest wykluczone, może nawet w Europie (może cos jest dłuższego w Norwegii?) Trudno jest mi wyobrazić sobie, ile to czasu mogłoby zająć. Wyciągów > IV jest chyba z 18, więc niby ok, ale w zestawieniu z całością.... dotychczas zrobiłem tylko dwie 800-metrowe drogi, tu jest dwa razy więcej. no, zakwasy następnego dnia murowane.

Autor:  Madness [ Cz wrz 20, 2012 12:05 pm ]
Tytuł: 

Zombi napisał(a):
Wyciągów > IV jest chyba z 18, więc niby ok, ale w zestawieniu z całością....

No nie ma lekko :)
Masz może jakiś schemat/topo z zaznaczonymi wyciągami? Nie to żebym się wybierał, ale z ciekawości bym "przestudiował".

Zombi napisał(a):
dotychczas zrobiłem tylko dwie 800-metrowe drogi

Co to za drogi? Są jakieś relacje? Z chęcią bym poczytał.

Zombi napisał(a):
zakwasy następnego dnia murowane

Jak się będziesz wybierał to daj znać - będę czekał w bivacco Biasin z zimnym browarem ;)

Autor:  Zombi [ Śr paź 10, 2012 11:28 am ]
Tytuł: 

Sorry, że dopiero teraz... nie zauważyłem wczesniej :oops:
Madness napisał(a):
Masz może jakiś schemat/topo z zaznaczonymi wyciągami? Nie to żebym się wybierał, ale z ciekawości bym "przestudiował".
Niestety, żadnego przewodnika wspinaczkowego po Dolomitach nie mam. Stąd również między innymi moje pytanie w relacji z Grand Cime o to, z jakiego przewodnika korzystaliście.

Madness napisał(a):
Co to za drogi? Są jakieś relacje?

Były to dwie drogi na Północnej Ścianie Triglava. Relacji na TG nie ma, jest o nich wspomnienie. http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... highlight= Wspinałem się bowiem po tych drogach zanim dowiedziałem się o TG :D Gorzej - drogą słoweńską (z dzikim wariantem wejściowym ;)) przeszliśmy z kolegą u zarania ery aparatów cyfrowych. Stąd niewiele zdjęć :( Tak samo z innych przejść z tamtych lat mam np. po dwa zdjęcia - jedno ze startu, drugie ze szczytu :D Z całego kursu taternickiego (trwał 18 dni) mam 6 (!) zdjęć: jedno ze zjazdu, dwa z koleby i trzy z podejścia pod Środkowe Zeberko :D

Z drugiej zaś strony nie wykluczam, że dłuższą drogą wspinaczkową była grań Sirokiej Peci - niestety nigdzie nie znalazłem tego, ile to mogło sobie metrów mierzyć..... nie wykluczam, że mogło więcej niż 800 metrów, ale - jak mówię - nie mam pojęcia... Relacja z tego przejścia jest tu http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... highlight=
Część grani to to:
Obrazek

Autor:  m__s [ Śr paź 10, 2012 11:59 am ]
Tytuł: 

urywa albę i zdziera papę z dachu! świetne miejsce! gratuluje i zarazem zazdroszczę :oops:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/