Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Śnieżne manewry czyli Grześ po dwakroć i wycof na Turbacz;-)
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=14600
Strona 1 z 1

Autor:  matragona [ N lut 10, 2013 9:52 am ]
Tytuł:  Śnieżne manewry czyli Grześ po dwakroć i wycof na Turbacz;-)

W poniedziałek Zombi dotarł do schroniska w Chochołowskiej. Zdążyl się wyspać,najeść,ale doczekał naszego wieczornego przybycia.
przybywaliśmy na nartach,a śnieg sypał i mocno zawiewało. Dawno się z Zombim nie widzieliśmy-pada wino.
Wtorek rano,zagrożenie lawinowe:trójka.Sypie cały czas.Cel: Grześ.

Obrazek

Pusty i ja przecieraliśmy na nartach,Zombi walczył dzielnie z buta.
Obrazek

Nawet nam zdradził,że kiedyś marzył żeby mieć jaja do ziemi..i oto złota rybka spełniła Jego marzenia..tylko trochę przekręciła i po jaja to się zapadał w śniegu :mrgreen:
Obrazek

Widoki z Grzesia mocno ograniczone.Czas zjeżdżać a Tomek dosłownie pobiegł w śniegu na dół.
Obrazek

Obrazek

Nie byłam zadowolona ze swojego zjazdu,pierwszego skiturowego w Tatrach Zachodnich..w schronisku pada moje hasło:Chlopaki,nie poszlibyśmy jeszcze raz? Reakcja:Idziemy! Wow,nie myślałam,że tak łatwo się zgodzą:) Posilamy się,przebieramy i ruszamy.Cel: Grześ.
Tym razem Tomek gna do przodu.wycofuje się prawie spod szczytu,my jakieś kilka metrów od krzyża na Grzesiu również zawracamy.Wieje masakrycznie,widoczność prawie zerowa.Odklejamy z Pustym foki z nart i tym razem płyniemy w puchu..o to chodziło:)
Obrazek

Obrazek

W schronisku bardzo zadowoleni odpoczywamy przy grzanym winie i piwku,analizujemy meteo myśląc co by dalej! Udany dzień! Nikt tego dnia nie wychodzi dalej niż na Grzesia,warunki są naprawdę trudne. A śnieg sypie i sypie..

Środa wcześnie rano,po świeżym i sporym opadzie wycof z Val di Chocho. Zagrożenie lawinowe:trójka,i może wzrośnie,nic tu po nas.
Obrazek

Odkopać auto,przejechać do Obidowej-dwa wyzwania.Warunki na drogach iście narciarskie:)
Idziemy na Turbacz,przez Stare Wierchy.Zombi wspomina tą okolicę,nie był tu ponoć 20 lat..:)
Obrazek

My z Pustym na nartkach,Tomek zabezpieczony w rakiety.Przydały się,już nie wspominał o złotej rybce;-)
Obrazek

Obrazek

Schronisko puste,jest kilka osób,za oknem śnieżyca..Rankiem schodzimy do samochodu.Śniegu nasypało bardzo dużo,prawdziwa zima a my w środku tej śnieżnej akcji,to jest to!
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Znów się przemieszczamy.To nie koniec przygód. Zombi ląduje w Zawoi skąd podejmie atak na Babią Górę,a my z Pustym jedziemy szukać puchów,ale to już kolejna historia:)

W śnieżnych manewrach udział wzięli:
Zombi co czasem trąbi:
Obrazek

Pusty:
Obrazek

I ja:
Obrazek

Autor:  WILCZYCA [ N lut 10, 2013 10:02 am ]
Tytuł:  Re: śnieżne manewry czyli Grześ po dwakroć i wycof na Turbac

Super. Dzielny Zombi. :brawo:

Autor:  zephyr [ N lut 10, 2013 10:18 am ]
Tytuł:  Re: Śnieżne manewry czyli Grześ po dwakroć i wycof na Turbac

nieźle tego śniegu nasypało nie powiem ;)

Autor:  Madness [ N lut 10, 2013 11:47 am ]
Tytuł:  Re: Śnieżne manewry czyli Grześ po dwakroć i wycof na Turbac

matragona napisał(a):
nie poszlibyśmy jeszcze raz?

Aleś niewyżyta :thumleft:

Graty za pierwszy skiturowy zjazd w Tatrach!
Wycof też fajny, no i "ujmy nie przynosi" ;)

Autor:  matragona [ N lut 10, 2013 12:04 pm ]
Tytuł:  Re: Śnieżne manewry czyli Grześ po dwakroć i wycof na Turbac

ha,dzięki Madness:)
Dokładnie ten zjazd zaliczam do pierwszych takich czysto terenowych,niedawno zjeżdżałam z Kasprowego,Goryczkową,ale to jednak nartostrada..tu było lepiej,choć to nie jest takie łatwe jak by się wydawało:) niech się trochę warunki ogarną to ruszam dalej:)

Autor:  Madness [ N lut 10, 2013 12:15 pm ]
Tytuł:  Re: Śnieżne manewry czyli Grześ po dwakroć i wycof na Turbac

matragona napisał(a):
niech się trochę warunki ogarną to ruszam dalej:)


Niech się ogarniają i to szybko, bo tym bez nart już ciśnienie rośnie ;)

Autor:  Zombi [ N lut 10, 2013 12:47 pm ]
Tytuł:  Re: śnieżne manewry czyli Grześ po dwakroć i wycof na Turbac

WILCZYCA napisał(a):
Super. Dzielny Zombi. :brawo:
Raczej szczęśliwy! Nie każdemu życzenia się spełniają! ;)

Noooo, warunki to były.... ten-tego.... Ponieważ za drugim razem idąc na Grzesia nie mogłem odnaleźć wcześniejszych swoich zapadajdziurek, a nowych w tym wietrze robić nie zamierzałem (wiatr, kiedy stałem w tym betonie-po-jaja, potrafił mnie - mimo to - wywrócić), toteż przed szczytem zawróciłem. Ale w ramach ekspiacji po dotarciu do schroniska poszedłem na Grzesia trzeci raz. Niestety przeszedłem tylko 600 m od schroniska (a 80+ m w pionie) i uznawszy, że się odkupiłem, wróciłem do schroniska na wino :)

No, wyjazd był suuper! ;D

Autor:  Jakub [ N lut 10, 2013 8:30 pm ]
Tytuł:  Re: Śnieżne manewry czyli Grześ po dwakroć i wycof na Turbac

Szacun za górskie akcje pomimo ( wciąż ) trudnych warunków. Po wtorku ponoć poprawa pogody i cieplej. Wszak prawie połowa lutego :)

Autor:  Yanoosh [ N lut 10, 2013 9:03 pm ]
Tytuł:  Re: Śnieżne manewry czyli Grześ po dwakroć i wycof na Turbac

W tenże poniedziałek podjęliśmy próbę podejścia na Polski Grzebień. Niestety odwrót nastąpił dość szybko po tym jak mnie zdmuchnęło na podejściu... Przeszliśmy natomiast, w śniegu po jaja, przedzierając sie przez kosówkę, od Śląskiego Domu na Hrebieniok. Nigdy więcej...

Autor:  Mazio [ Wt lut 12, 2013 9:33 am ]
Tytuł:  Re: Śnieżne manewry czyli Grześ po dwakroć i wycof na Turbac

Ekhem, widzę, że przecieranie na nartach nie działa zbyt dobrze. :)

Autor:  matragona [ Wt lut 12, 2013 11:47 am ]
Tytuł:  Re: Śnieżne manewry czyli Grześ po dwakroć i wycof na Turbac

Mazio,nam z Pustym na nartach było całkiem miło..Tomek wiele nie skorzystał,bo chodzenie po takich śladach nic nie daje w takim puszystym śniegu..i tak się człowiek zapada,i tak..Za to walczył Zombi przedzielnie i zyskiwał na czasach przez to,że nie musiał fok odklejać,przepinać się i takie tam,tylko się odwrócił i już Go nie było..;-)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/