Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Jak się Baba nie dała..
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=14601
Strona 1 z 1

Autor:  matragona [ N lut 10, 2013 10:46 am ]
Tytuł:  Jak się Baba nie dała..

Babia Góra ze Slanej Vody to fajna wycieczka na skitury. Świetne zimowe warunki przywiodły nas z Pustym w piątek własnie tam.
Takich przejaśnień miało nie być,w bonusie dostajemy jedyne w tym tygodniu promienie słońca..zwodniczo:)
Obrazek

Takie widoki i nawet troszkę twarz opaliło.Korzystać trzeba,napieramy więc przed siebie ciesząc oczy piękną zimą:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gdzieś po drugiej stronie góry budzi się Zombi,zje śniadanie i ruszy w góry:)
A nam gaśnie lampa,śniegu coraz więcej,zaczyna się torowanie na zmiany i nawet gps idzie w ruch.Widoczność spada,pojawiają się śnieżne stwory..
Obrazek

Obrazek

Gdzieś na grani.Wieje i zaczyna sypać śnieg.Momentalnie robi mi się bardzo zimno,zakładam ciepłe ciuchy. Decyzja o wycofie..
Obrazek

Obrazek

Żalu nie ma,bo jazda w puchu wynagradza wszystko:)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W drodze na dół spotykamy dwóch Polaków na turach,drepczą naszym śladem,może Oni dotarli tego dnia na szczyt? W międzyczasie Zombi daje znaka,że zawrócił z grani..Namieszała Babia tym wiatrem,chmurą,mgłą i śnieżycą..cała Babia!

Autor:  Zombi [ N lut 10, 2013 1:09 pm ]
Tytuł:  Re: Jak się Baba nie dała..

A z mojej, polskiej strony, wyglądało to tak:

Wstałem nieco za późno. Dobrze mi się spało. Tym razem, choć pogoda wydawała się dopisywać, guzdrałem się niemiłosiernie. Z kwatery (w Zawoja-Widły) wyszedłem chyba dopiero o 8.15. Po ostatnich opadach sądziłem, że samo dojscie do schroniska na Markowych Szczawinach będzie wyzwaniem, ale - na szczęście - szlak od Zawoja Markowe był raczej przetarty (tylko w jednym miejscy, wolałem przetrzeć niż iść dupozjazdem). Po niespełna godzinie od Zawoi-Markowe, doszedłem do schroniska. Tam powiedziano mi, że nikt tego dnia nie wybrał się na Babią. Przed schroniskiem spotkałem chłopaków, którzy dzień wcześniej próbowali nieskutecznie wyjść na Babią. Toteż z zamiarem dojścia tylko do Brony, posiliwszy się jeszcze jajecznicą, poszedłem. W międzyczasie niebieskie niebo przybrało bardziej posępne, sine odcienie. Nie wypożyczyłem rakiet, bo sądziłem, że w chmurze i takim głębokim śniegu moje szanse odnalezienia szczytu w dobrym czasie mogą być niebezpiecznie niewielkie.
Na Bronie, do której dość szybko doszedłem przetartym szlakiem, było już raczej pochmurno. Na szczęście zauważyłem ślady rakiet w kierunku szczytu. No to poszedłem dalej, choć widoczność była baardzo ograniczona, a śnieg zaczynał prószyć na nowo. Po chwili dogoniłem trzyosobową ekipę z Bielska na rakietach. Dołączyłem do nich. Niestety, co chwila lądowałem po pas w śniegu na dwa-trzy-cztery kroki. Było to bardziej upierdliwe niż męczące (bardziej, nie wiem dlaczego, były zapadajdziurki na Grzesiu...). Jednak chwilę po 12 postanowiłem zawrócić, bo idąc w tym tempie bym wymarzł, a wyprzedzić, samemu szukać w tych warunkach drogi, torować w takim głębokim sniegu bym nie dał rady. Po zawróceniu spotkałem jeszcze na grzbiecie powyżej Brony dwóch chłopaków idących "z buta". Mam nadzieję, że udało im się szczęśliwie po śladach "rakietowców" dotrzeć na szczyt.

Obrazek

Autor:  Bańdzioch [ N lut 10, 2013 1:52 pm ]
Tytuł:  Re: Jak się Baba nie dała..

Ależ bym na nartach pośmigał! Ale nie wiem czy będzie mi to dane w tym sezonie :( Piękne widoczki jest czego pozazdrościć ;)

Autor:  zephyr [ N lut 10, 2013 5:38 pm ]
Tytuł:  Re: Jak się Baba nie dała..

świetne foty :D. Zimą to najbardziej podobają mi się takie śnieżne stwory :wink:. Tej zimy muszę zaliczyć Babę :P

Autor:  farix [ N lut 10, 2013 9:08 pm ]
Tytuł:  Re: Jak się Baba nie dała..

Rzadko daje :) Taka Baba - ale śniegu jest moc!

Autor:  Kasia86 [ N lut 10, 2013 10:20 pm ]
Tytuł:  Re: Jak się Baba nie dała..

Świetnie! :)

Autor:  mobiline [ Pn lut 11, 2013 11:45 am ]
Tytuł:  Re: Jak się Baba nie dała..

o qrfa ale zajebiście :D Ale już niedługo .......

Autor:  aankaa [ Pn lut 11, 2013 4:32 pm ]
Tytuł:  Re: Jak się Baba nie dała..

Baba... myślałam o niej wybierając kierunek niedzielnego spaceru;
może za tydzień się uda?

matragona, i inni zapaleńcy dwóch desek - kusicie, żeby spróbować, kusicie... :roll:

Autor:  matragona [ Pn lut 11, 2013 4:36 pm ]
Tytuł:  Re: Jak się Baba nie dała..

mobiline,jak Cię znam to się szybko spotkamy na skiturach..:) spoodoba Ci się:)

aanka,nie żebym truła,ale jak się będziesz wybierać na Babią to dobrze sprawdź prognozę i weź zapas czasowy,śniegu jest naprawdę ogromnie dużo i z buta jest niełatwo,zresztą Zombi pisał. Może masz możliwość wypożyczenia rakiet? na pewno łatwiej trochę się idzie..:)

Autor:  Zombi [ Pn lut 11, 2013 4:48 pm ]
Tytuł:  Re: Jak się Baba nie dała..

Aanka, dokładnie! Jak dojdziesz do schroniska, bierz rakiety! 20 zl za dzien, 120 (lub 150 zl) kaucji.

Autor:  mobiline [ Pn lut 11, 2013 5:05 pm ]
Tytuł:  Re: Jak się Baba nie dała..

matragona, he he , zobaczymy jak będzie z finansami . Na 99% w przyszłym sezonie ale może coś wyhaczę pod koniec tego sezonu to może zdążymy jakąś Babe złoic :) :)

Autor:  aankaa [ Wt lut 12, 2013 2:55 pm ]
Tytuł:  Re: Jak się Baba nie dała..

matragona napisał(a):
aanka,nie żebym truła,ale jak się będziesz wybierać na Babią to dobrze sprawdź prognozę i weź zapas czasowy (...)

tak jest!
wiem, wiem, górka do łatwych, w warunkach zimowych, nie należy,

matragona napisał(a):
Może masz możliwość wypożyczenia rakiet?

Zombi napisał(a):
bierz rakiety!

MAM :D
więc by się przydało rozdziewiczyć :wink:

Autor:  viking59 [ Śr lut 13, 2013 11:00 am ]
Tytuł:  Re: Jak się Baba nie dała..

Sobotni turyści w mieli więcej szczęścia :D
Inne forum górskie miało swój zlot w okolicy,
gdzie sobotnim celem była "Babia",
która na swój szczyt wpuściła bardzo dużo osób osób. :lol:
http://podhale24.pl/aktualnosci/artykul ... jecia.html
http://www.sowinskifoto.pl/baza/zjazd-k ... na-orawie/

Autor:  matragona [ Śr lut 13, 2013 11:28 am ]
Tytuł:  Re: Jak się Baba nie dała..

viking,celowo odpuściłam Babią w weekend,pewnie i turowców było więcej od Slanej,i pewnie już te fajne polany rozjechane były przez skutery :wink: szczytu specjalnie nie żałuję,na nartach byłam zeszłej zimy,a pieszo każdą porą roku już ponad 30 razy! a i pewnie zdążę jeszcze się wybrać na turach i w tym sezonie,warunki dobre a myślę,że jeszcze przysypie śniegu-aktualnie w Krakowie zaczęło ładnie sypać:)

Autor:  viking59 [ Cz lut 14, 2013 12:07 pm ]
Tytuł:  Re: Jak się Baba nie dała..

Oj w sobotę z rana byś się zdziwiła, szlak (z Krowiarek) nieprzetarty, pierwsi pod różnymi pretekstami ustępowali "pola walki" tym idącym z tyłu :lol: :lol: :lol: Od Kępy co kilka- kilkanaście kroków to "zapadka po ....." i, tak przez dłuższy odcinek :D .

W piątek z Siedziny na Halę Krupową, to dopiero była walka o przetarcie czarnego szlaku. :)

Autor:  Ala [ Cz lut 14, 2013 1:17 pm ]
Tytuł:  Re: Jak się Baba nie dała..

bajkowa zaczarowana zima :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/