W poszukiwaniu kolejnych pokładów nierozjeżdżonych puchów ruszamy z Pustym na kolejną skiturę. Kierunek:Słowacja,Biela Ferma,Pilsko.
Szara sobota..
![Obrazek](http://img690.imageshack.us/img690/5937/dsc01401ig.jpg)
I tutaj można liczyć na doskonale warunki,śniegu jest bardzo dużo:
![Obrazek](http://img850.imageshack.us/img850/46/dsc01405aw.jpg)
Czym wyżej tym bardziej mglisto i mrocznie.I tutaj królują śnieżne stwory-dzieła wiatru,śniegu i mrozu:
![Obrazek](http://img266.imageshack.us/img266/9532/dsc01416ip.jpg)
![Obrazek](http://img805.imageshack.us/img805/9779/dsc01434a.jpg)
Dziś docieramy na szczyt.Widoków brak,ani żywej duszy:
![Obrazek](http://img854.imageshack.us/img854/1515/dsc01426a.jpg)
Długo nie zabawiamy.Odklejamy foki,chowam aparat i zjeżdżamy na dół. To chyba najfajniejszy zjazd w mojej krótkiej "karierze"..płynę w puchu przez las,co by nie jechać wydeptanym wcześniej śladem,ale to raaadość:) tyle,że trwa krócej niż marsz do góry..w południe jesteśmy przy samochodzie.Szybka decyzja,jedziemy jeszcze do Złatnej,przejdziemy się jeszcze na Rysiankę. Kawa na Orlenie i 1,5h później ruszamy:
![Obrazek](http://img502.imageshack.us/img502/1692/dsc01435b.jpg)
Żeby nie było nudno to do góry idziemy w kierunku Hali Lipowskiej,żółtym a potem niebieskim szlakiem.Zaczyna sypać śnieg,czasem na sekundę przebija się promień słońca:
![Obrazek](http://img46.imageshack.us/img46/9506/dsc01440a.jpg)
![Obrazek](http://img836.imageshack.us/img836/5517/dsc01443a.jpg)
Na Rysiance w śnieżnej zadymce..wyciąg się kręci,narciarze hulają,to jakiś rakieciarz przeczlapie,widoków brak.Czas odklejać foki i zapuścić się na tą fajną halę pod schroniskiem,mimo,że pograsowali tam już skiturowcy i skuterowcy to nadal można popłynąć w cudnym śniegu:)
Zanim ruszymy na dół:
![Obrazek](http://img191.imageshack.us/img191/594/dsc01447qx.jpg)
![Obrazek](http://img40.imageshack.us/img40/4369/dsc01451a.JPG)
![Obrazek](http://img138.imageshack.us/img138/6925/dsc01453an.jpg)
Po drodze w dół zaliczam bliższe spotkanie z puszystym śniegiem,haha,wygrzebać się z tego to nie lada wyczyn:) spotykamy również-w bardziej już cywilizowany sposób-ekipę skiturową co do góry napiera,to Semow,Groszek i Gargamel:)
Powrót do domu o dziwo bez korków w Żywcu. Udane zakończenie urlopu
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)