Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Najwyższa w Koronie
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=14888
Strona 1 z 1

Autor:  Basia Z. [ So kwi 13, 2013 9:46 am ]
Tytuł:  Najwyższa w Koronie

Pogoda kiepska, w "Relacjach" przeważnie wspomnienia z lata, ja dołożę coś świeżego.

Od paru, to jest już chyba sześciu lat uczestniczę w takiej fajnej cyklicznej imprezie "Korona Pogórzy" organizowanej przez kolegę Piotrka z SKPG Kraków. Wyjazdy organizowane są zwykle wczesną wiosną, jeździ zwykle ekipa od 15 do 30 osób, część jest stała, część się wymienia. Ja nie opuściłam żadnego wyjazdu od 2008 r. bo są bardzo ciekawe. Jedne dzień zwykle poświęcamy na pieszy spacer i zdobywanie najwyższego szczytu danego Pogórza a kolejny na przejazd autokarowy i zwiedzanie czego się da w pobliżu.

Tym razem padło na Pogórze Morawsko-Śląskie, położone w całości na terenie Republiki Czeskiej - jak nazwa wskazuje na Śląsku i na Morawach. Najwyższym szczytem jest Skalka 964 m n.p.m., przez co jest to najwyższy szczyt w czasie całej dotychczasowej edycji "Korony Pogórzy". Zresztą wyższego szczytu w całych pogórzach Karpat Zachodnich nie ma.

Piotrek zorganizował transport busami, więc w piątek 6 kwietnia bus zabrał nas z autostrady w Katowicach, dojechaliśmy do Cieszyna zabierając po drodze kolejnych uczestników i dość późno, około 22 dojechaliśmy do miasta Frenštát pod Radhoštěm, gdzie w "ubytovni" Astra mieliśmy zarezerwowane noclegi. "Astra" okazała się czymś na kształt PTSM-u z dobrze wyposażoną kuchnią, salą jadalną, prysznicami. Noclegi kosztuję 100 koron, trzeba mieć własny śpiwór.

Wieczorem odwiedziliśmy jeszcze pobliską knajpę o nazwie "Mrtvola" czyli "Trup" racząc się pysznym piwem "Radegast", które produkowane jest tuż obok (browar można zwiedzać).

Niestety pogoda była beznadziejna, zadecydowaliśmy wspólnie, że zamienimy kolejność działań i w sobotę zrezygnujemy ze zdobywania Skalki, zaś w zamian zwiedzimy okoliczne muzea i inne ciekawostki.

Tak więc zaczęliśmy od zwiedzania muzeum "Tatry" w Koprzywnicy - chodzi o muzeum samochodów i innych urządzeń marki "Tatra" produkowanych w Czechosłowacji.
Dawno nie byłam w tak ciekawym muzeum. Bardzo polecam zwłaszcza wizytę z dziećmi. Z Cieszyna to jest rzut beretem. Można tam spędzić cały dzień, my byliśmy tylko około 2 godz.

Parę fotek z muzeum:

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Mimo nadal niesprzyjającej pogody, chociaż przynajmniej przestało padać podjechaliśmy do pobliskiego Štramberku - ślicznego małego miasteczka położonego w otoczeniu wzgórz. Tam podeszliśmy najpierw do jaskini, potem na ryneczku do miejscowego lokalnego browaru (przepyszne piwo) a następnie na wieżę zwaną Trúba czyli w tłumaczeniu "Trąba", która jest pozostałością dawnego zamku.

Parę fotek.

Widok na Štramberk sprzed wejścia do jaskini.

Obrazek


Jaskinia:

Obrazek


Restauracja i browar:

Obrazek


Ogólny widok Rynku i Trúba

Obrazek


Widok z wieży na Rynek, po prawej wzgórze Kotouč, gdzie wcześniej byliśmy i gdzie jest jaskinia.

Obrazek

W końcu pojechaliśmy pod położony na całkiem sporym wzgórzu zamek Hukvaldy, gdzie koledzy pograli w zdobywanie zamku za pomocą śnieżek. Zamek jest niestety w ruinie, całkiem spory, większy chyba od naszego Ogrodzieńca.


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Dzień zakończyliśmy przy wspólnym wypieku naleśników i przy zabawie "parada kłamców".

Autor:  batmik [ Pn kwi 15, 2013 7:37 pm ]
Tytuł:  Re: Najwyższa w Koronie

Co jest? Moderatorzy wyje...li wszystkie posty z tego wątku? Aż strach coś napisać...
Z duszą na ramieniu napiszę więc, że zacne fotki Ci wyszły Basiu Z. 8)

Autor:  Mazio [ Pn kwi 15, 2013 7:55 pm ]
Tytuł:  Re: Najwyższa w Koronie

Ten widok z wieży. Chyba mógłbym tam mieszkać.

Autor:  batmik [ Pn kwi 15, 2013 9:40 pm ]
Tytuł:  Re: Najwyższa w Koronie

Mazio napisał(a):
Chyba mógłbym tam mieszkać.

Pełna zgoda. Jako szlachcic, który może strzelać do wszystkiego co mu się podoba.

Autor:  zephyr [ Śr kwi 17, 2013 8:59 pm ]
Tytuł:  Re: Najwyższa w Koronie

fajne bryki :wink:

Autor:  Zombi [ Cz kwi 18, 2013 3:48 pm ]
Tytuł:  Re: Najwyższa w Koronie

To jedyne samochody, które naprawdę mi się podobają - takie trochę samochodowe art-deco. Piękne!

Autor:  Tomix [ Cz kwi 18, 2013 4:16 pm ]
Tytuł:  Re: Najwyższa w Koronie

...tak mi się jakoś skojarzyło z ostatnim zdjęciem :D

"– Jak masz na imię?
– Jestem Artur, król Brytyjczyków.
– Jaki jest twój cel?
– Szukać Świętego Graala.
– Jaka jest prędkość lotu jaskółki bez obciążenia?
– Jakiej jaskółki? Afrykańskiej czy europejskiej?
– Co? Tego ja nie wiem!
"
:mrgreen:

Autor:  Krajan83 [ Cz kwi 18, 2013 5:09 pm ]
Tytuł:  Re: Najwyższa w Koronie

Haha królik trojański :mrgreen:

Autor:  batmik [ Cz kwi 18, 2013 7:44 pm ]
Tytuł:  Re: Najwyższa w Koronie

Niezłe Tomix... :lol:

Autor:  Rohu [ Cz kwi 18, 2013 10:09 pm ]
Tytuł:  Re: Najwyższa w Koronie

Genialne skojarzenie Tomix, tylko ten dialog, który zacytowałeś był na Moście Śmierci.
Pod zamkiem było:
"Twoja matka byłą chomikiem, a ojciec śmierdział skisłymi jagodami!" ;)

Autor:  Jefim [ So maja 11, 2013 12:04 am ]
Tytuł:  Re: Najwyższa w Koronie

http://m.youtube.com/watch?v=ep77phmGh3Y&feature=plcp

A ja ogladąm to po raz setny i się jaram jak dzieciak. sorry za spam, ale Raf pozamiatał

Autor:  Basia Z. [ N maja 12, 2013 4:24 pm ]
Tytuł:  Re: Najwyższa w Koronie

Wasze wpisy uświadomiły mi, nie dokończyłam relacji.
Pomyśleć, było to zaledwie nieco ponad miesiąc temu.

Do rzeczy:

Kolejnego dnia, po śniadaniu na które zjedliśmy resztę naleśników wyruszamy na trasę. Pogoda i sceneria jest w pełni zimowa, chociaż startujemy z wysokości zaledwie około 400 m. Podejście nie jest wale tak strome jak to wynikało z mapy i idzie się bardzo przyjemnie. Po około 1,5 godz. podejścia wychodzimy na szczyt Skalka.


Obrazek


I już na szczycie:


Obrazek

.
Na szczycie, jako że najwyższy w Koronie Pogórzy znalazło się pogórzańskie winko z okolic Zakliczyna (pycha).

Zejście jest jeszcze bardziej sympatyczne - łagodną zaśnieżoną drogą. Spomiędzy gałęzi przebija słońce.


Obrazek


Obrazek


Po niespełna 2-godzinnym marszu dochodzimy do schroniska Ondřejník, gdzie można napić się piwa :)


Obrazek


Ciekawe, ten turysta przygotowany jest na każde warunki:


Obrazek


W schronisku:


Obrazek


Potem czeka nas jeszcze około 30 minut zejścia do busów.


Trasa wycieczki wg mapy.cz


Obrazek


Podsumowując - miła, niezobowiązująca wycieczka w sympatycznym towarzystwie, bez napinki :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/