W końcu zrobiło się ciepło. Wybraliśmy się na prawdziwe poszukiwania wiosny.
Najszybciej zawsze przychodziła w Dolinkach Podkrakowskich. Najpierw był plan, aby pojechać w sprawdzone miejsce w okolice Czernej, ale ostatecznie stwierdziłem, że trzeba zeksplorować coś nowego. Podjechaliśmy do Kleszczowa i przez Lasy Zabierzowskie udaliśy się w kierunku zachodnim.
W lesie niewiele oznak życia. Żieleni jak na lekarstwo.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/kmity/f1.jpg)
Pierwszy dziki kwaitek w tym roku - marny podbiał. Z nieśmiałością wygląda, słońca.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/kmity/f2.jpg)
Jedyne zielone drzewa to sosny. Jakoś kojarzyły mi się z południowymi krajami. Tam też jest mało zieleni w runie leśnym.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/kmity/f3.jpg)
A to z kolei skojarzyło mi się z wąwozami lessowymi w okolicach Sandomierza.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/kmity/f4.jpg)
Co ciekawe im dalej wchodziliśy w wąwóz, tym bardziej upodabniał się do tych sandomierskich.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/kmity/f5.jpg)
Pojawiły się zawilce... też nieśmiało patrzą, czy już wiosna przyszła
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/kmity/f6.jpg)
A tu Strzępek i Junior przepływają rzekę Rudawę. Całkiem bystry nurt, ale dały radę.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/kmity/f7.jpg)
Zdobywamy Skałę Kmity. Pod nią wiedzie droga z Zabierzowa do Balic, często tamtędy jeżdżę i zawsze powtarzałem sobie, że trzebaby kiedyś wyjść na tą skałkę - właśnie się spełniło
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/kmity/f8.jpg)
Na koniec przylaszczki - czyli fiolet charakterystyczny dla Jury.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/kmity/f9.jpg)
Ogłaszam, że wiosna nadchodzi. O miesiąc spóźniona, ale pewnie teraz będzie nadrabiać!
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)