Na długi majowy weekend wybrałem się z dużą grupą na Wielką Fatrę. Pierwszego dnia na rozgrzewkę zrobiliśmy trasę zaczynając od Tepla Dolina doszliśmy do klimatycznego miejsca nad jeziorkiem a obok Chatka Limba. Po krótkim odpoczynku każdy swoim tempem zdobywa kolejne metry wysokości dochodząc do Rakytovskiego Sedla. Następnie zmieniamy kolor na zielony i hyc w lewo na szczyt Ratykova 1567m. Tam spędzamy sporo czasu prażąc się w mocnym słońcu. Następnie schodzimy do kolejnego Rakytovskiego Sedla i poprzez skalna bramę udajemy się po zboczach Mincol'a do Sedla pod Ciernym Kamienom. Tam już czerwonym szlakiem schodzimy w Stronę Liptovskich Revucy
Drugi dzień. Startujemy z Vysnej Revucy żółtym szlakiem w stronę Chyżky. Szlak miejscami ostro pnie się w górę. W planowym czasie docieramy do polany. Aura nie jest już taka jak dzień wcześniej. Kotłują się chmury naokoło ale do końca naszego maszerowania żadna kropla z nich nie spadła. Po złapaniu oddechu ruszamy dalej. Trawersujemy szczyt Ploskiej by najpierw wejść na Borisov 1510 m. Plecaki zostawiamy przy chacie pod Borisovem i na lekko zaczynam atak szczytowy. Pare minut tam siedzimy ale wystraszeni chmurami schodzimy do chatki. Zabieramy plecaki i ruszamy na kolejny szczyt Ploska 1532 m nazwany przez niektórych "ziemniakiem". Później w stronę Sedla Ploskiej i Vusnej Revucy
Trzeci dzień to taki bardziej odpoczynkowy był. Wybraliśmy sie ze względu na poranne burze do skansenu we wsi Vlkoliniec, by później wejśc na pobliską górkę Sidorovo 1099 m.
Ostatni dzień robimy dużą pętle zaliczając na dzień dory 800 metrowe podejście na Majerovą skałę, by póżniej juz lekkimi podejściami wejść na najwyższe w Fatrze szczyty czyli Krizna i Ostredok.Pogoda była idealna do chodzenia po górach - lekki wiaterek plus słońce i chmury a wyglądało to tak:
Z Ostredoka wróciliśmy na Kriżną i stamtąd w stronę Kralovej Skaly i zielonym szlakiem w stronę Tureckiej Doliny i do samochodów. To były super 4 dni. Wielka Fatra mnie urzekła i na pewno tam wrócę.
