Forum portalu turystyka-gorska.pl

Celem był Litworowy, a potem się zobaczy, czyli granią na Polski Grzebień. Doszliśmy do Wielickiej Przełęczy. Było pięknie, pozostał niedosyt i tak miało być.

Pogoda piękna Gerlach wita.



Granacka Ławka



Wielicki Staw



Wielicka Siklawa



Kwietnicowy Staw



Długi Staw



Otwiera się Wielicki Kocioł



Łagodne siodło Wielickiej Przełęczy



Pierwsze widoki na cel, nieco po lewo, w środku Litworowy Zwornik.



Rzut oka w tył na Dolinę Wielicką.



Świstak w pędzie



Tylna część świstaka



Obchodzimy Gerlachowską Kopkę z prawej strony



I napieramy na Litworową Przełęcz



Polski Grzebień i Mała Wysoka



Na Litworowej Przełęczy



Widoki ze szczytu i okolic




















Chmury robią cuda z Lawinowym Szczytem







Żleb którym wchodziliśmy na przełęcz



Całość podejścia widziana z Wielickiej Przełęczy





Litworowy Staw



No i grań















Pamiątkowa fota z tłem. Szczytowa też jest, ale paskudna

_________________
Gdzie wola - tam droga.

Piękny cel. Czemu nie dało rady do Polskiego Grzebienia? Biegnący świstak jest świetny.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Kolejna relacja przyprawiająca o , trzaśnięcie drzwiami (najlepiej samochodu), aby jak najszybciej znaleźć się tam, w poszukiwaniu świstaków, z paczką fajek, aparatem i piwkiem, bezalkoholowym oczywiście...
na nieszczęście prognozy na najbliższy weekend zmuszają zejść na ziemię

_________________
"Każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia..."

Super ten świstak na śniegu!

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!
Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl

Musiał zobaczyć gdzieś Roha z taśmą w ręce, że tak sp....lał.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Gorzej, jeśli go zauważył i biegł co sił do niego!

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!
Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl

Tatofilipa - oszczędnie w słowach, ale fajnie

Partnerka miała jakiś słabszy dzień i stwierdziła, że na Wielicki Szczyt nie ma siły, normalnie jeśli chodzi o wspinanie to ja jej do pięt nie dorastam, więc nie fikałem i zeszliśmy. Będzie po co wracać bo trochę zapomniana a bardzo fajna góra.

_________________
Gdzie wola - tam droga.

Zajebiste. Widać kto przegląda wszystkie wątki na forum...

_________________
I was blind but now I can see...

Piękna akcja

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

też sobie upatrzyłem ten szczyt . Idąc od Polskiego Grzebienia z Wielickiego jest nieprzyjemne zejście więc chyba łatwiej iść na niego granią od Litworowego. Tylko, że w ten sposób chyba nikt nie chodzi bo przeważnie wszyscy cisną Martinem na Gierlacha. Ja się już nie mogę doczekać kiedy w końcu wyjdę na jakiś fajny szczyt w tym roku. W ten week to pogoda pozwala jedynie na Rajd Wisły

_________________
Galeria zdjęć

Świstak niewątpliwą gwiazdą relacji - zajebiste ujęcie

Niezaprzeczalnie chcę już w Tatry.

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr

ja też

_________________
Galeria zdjęć