Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
TRIGLAV w lipcu (2012) http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=15043 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | kszysian [ Cz maja 23, 2013 8:54 pm ] |
Tytuł: | TRIGLAV w lipcu (2012) |
Po tym co niedawno zapodał raffi może to będzie lekki obciach, ale trudno. Fakt, że temat trochę się przeleżał. Najpierw trochę czasu zajęło zmontowanie filmów i w końcu dojrzałem do fotorelacji. Pomysł zrodził się zimą 2011/2012. Ażeby połączyć przyjemne z pożytecznym na tapetę poszła Chorwacja. Po zainstalowaniu naszych pań wraz z dzieciakami na plaży można było spokojnie zrobić skok w bok. Tak więc 18.07.2012 o 5 rano na parkingu w Vodicach - Sławek (mój brat), Wojtek i ja instalujemy dupska w samochodzie i pakujemy do Mojstrany, a ściślej na parking niedaleko Aljażev dom. Kilosów mamy około 500. Plan jest taki: dojazd na wspomniany parking, dojście do Stanicev dom, piwko, lulu. Rano nagrać wschód, potem Triglavski dom, atak na Triglav i zejście przez Prag do auta, no i na wieczór relaks za kółkiem w drodze na Chorwację. Kuźwa plan napięty, ale może się uda. Rzeczywistość nas zweryfikuje. Pogoda zamówiona więc musi się udać. Żona mówi: jak wam się chce? Odpowiedź jest jedna : CHCE! A więc do rzeczy. Te 500 kilosów - nuda (jak to na autostradzie). W końcu skręcamy w Mojstranie, z braku czasu nie zatrzymujemy się. Zostało jakieś 10 km wąską drogą w kierunku parkingu - miejscami niezłe nachylenia. Parking niezbyt zapełniony więc trochę był dylemat, które miejsce parkingowe wybrać. ![]() ![]() Oczom naszym pokazał się w całej okazałości. Pomyślałem sobie: "głąbie trzeba było wiosną trochę bardziej przypakować". Na zdjęciach wydaje się jednak niższy. Na wprost Aljażev dom. Wchodzimy w dolinę Vrata. ![]() Obowiązkowa fotka przy pomniku. Napatoczył się jakiś Węgier, więc go "wykorzystaliśmy". Patrząc od prawej: Sławek, Wojtek i ja. ![]() Rzut okiem na północną ścianę i dajemy w lewo na Tominskovą. ![]() Na początek zgubiliśmy szlak w chaszczach, ale po pewnym czasie ścieżka zrobiła się bardziej widoczna. ![]() ![]() Pierwszy PIĆ-STOP. Na horyzoncie przełęcz Luknja (o ile dobrze pamiętam tamtędy pakował Uysy z Team Groszek – czytałem przed podróżą jego relację) ![]() ![]() Po przeciwnej stronie doliny Vrata Stenar i w chmurach Skrlatica ![]() Zaczęło się już dosyć dobrze iść ![]() Aż któryś zgłodniał. A że żurek był produkcji Sławka, nie zapanowaliśmy nad spożyciem i zrobiło się błogo... zbyt błogo. ![]() Ciężko się było pozbierać. ![]() ![]() Podbudował nas dopiero widok kończącego się lasu i zapowiedź czegoś tam więcej po drugiej stronie ![]() Zgodnie z oczekiwaniami wreszcie jest czym oddychać ![]() ![]() Pojawiły się wreszcie też jakieś urozmaicenia ![]() Zrobiło się całkiem fajnie, aczkolwiek trochę gorąco. Jednak nie jest z nami tak źle - nie jesteśmy ostatni ![]() ![]() W dole ścieżka prowadząca do Luknji i podnóża północnej ściany ![]() Idzie się dosyć przyjemnie, ale coraz gorsza patelnia ![]() ![]() ![]() Ostatni dzisiaj rzut oka na dolinę Vrata... ![]() ...i wchodzimy powoli na płaskowyż ![]() Pierwszy tubylec ![]() Cel na jutro. Dzisiaj może się jeszcze chmurzyć, na jutro zamówiona lampa ![]() Godz. 19. Wreszcie osiągnęliśmy cel na dzisiaj. Trochę późno, ale trzeba było trochę pofilmować, przyda się, nie wiadomo kiedy nas Alzcheimer dopadnie ![]() ![]() Udajemy się na zasłużone piwko ![]() Przy okazji tak wyglądał kiedyś Stanicev dom ![]() Nasz apartament ![]() Tu dzisiaj urywa mi się film. 4.00 rano budzę się, żeby złapać świt, ale kvrwa ciemno jakoś. Cóż trza pilnować, okazało się, że świta około 5.00. Chłopaki nie wykazują inicjatywy, więc kamera w łapy i zapitalam na dół. Ja pier.olę ale piździ, że kamery nie idzie utrzymać. Cholera nie wziąłem aparatu. Nie chce mi się wracać. ., świt będzie tylko na filmie. Szybkie śniadanko w pokoju i pakujemy się w kamasze. Kierunek Triglavski dom ![]() Coś tu jednak jeszcze zaświtało, chmury na horyzoncie trochę opóźniły start lampy ![]() ![]() ![]() ![]() Wyłonił się Triglavski dom ![]() ![]() Kapliczka, która jest notorycznie zasypywana zimą aż po czubek dachu ![]() ![]() Ciepła herbata w Triglavskim, trochę nas z rana wypiździło ![]() Ruszamy dalej, najpierw Mały Triglav ![]() Reżyser kina akcji nie odpuszcza. ![]() Droga robi się fajna widokowo ![]() ![]() ![]() ![]() Na razie czas pod kontrolą, więc są momenty, żeby się trochę porozglądać ![]() ![]() W dole Dom Planika ![]() Właśnie minęliśmy Mały Triglav ![]() Pozostała już tylko grań i mamy GO ![]() Trzeba się trzymać bo piździ jak cholera ![]() Najwęższy odcinek grani ![]() ![]() Widok na Cmir i Tominskovą na jego zboczu ![]() W oddali ludzie, którzy podchodzą szlakiem od strony Triglavskiej Skrbiny – szlak rozdziela się do Planiki i na Plemenice (Luknja) ![]() Już powoli łapiemy zasięg ![]() ![]() A oto i ON ![]() ![]() ![]() Widoki ze szczytu zajebiste i o dziwo tak bardzo nie wieje, więc można tutaj trochę zmarudzić ![]() ![]() ![]() ![]() Zarąbiste jest to, że praktycznie widać całą trasę, jaką przeszliśmy od wczoraj ![]() Ale przychodzi taka pora, że z bólem serca, ale niestety trzeba ruszyć dupę w kierunku odwrotnym. ![]() Wracamy do Triglavskiego domu, czego później żałowaliśmy, bo Prag zupełnie nie przypadł nam do gustu. Strasznie dużo kruszyny i małe emocje. No może jedyne to były takie , co by na tej kruszynie orła nie strzelić. Można było zejść na Plemenice i przełęcz Luknja. Ale to dotarło do nas później a dokładniej – na Pragu. ![]() ![]() ![]() Zawsze podczas schodzenia dopada mnie nostalgia, że coś ważnego przeminęło. ![]() Aczkolwiek do domu jeszcze daleko ![]() ![]() ![]() Nieźle zachowany opad atmosferyczny ![]() W porę zdążyliśmy zejść… ![]() …bo właśnie zaczęły się pielgrzymki ![]() Odpoczynek w Triglavskim ![]() Jeszcze fotka pamiątkowa ![]() I pakujemy przez płaskowyż w kierunku rozwidlenia szlaków na Prag i Tominskovą. W oddali Stanicev dom ![]() ![]() Jeszcze spotkanie na szlaku ![]() I kierujemy się na Prag ![]() ![]() ![]() ![]() Po ilości fotek można stwierdzić, że nie był to zbyt emocjonujący odcinek, za to dla mnie dość męczący z powodu wszechobecnej kruszyny, biorąc jeszcze pod uwagę, że na płaskowyżu skręciłem sobie nogę i musiałem uważać, żeby nie poprawić. W ten sposób doszliśmy na drugi koniec doliny Vrata ![]() Z racji tego, że na Pragu taka sama patelnia jak wczoraj na Tominskovej miło jest zasiąść koło strumyka, który w tej części nie jest zbyt obszerny. Jednak sądząc po rozmiarach koryta w trakcie wiosennych roztopów jest tu chyba nieco więcej wody. Komu skończyło się picie może skorzystać, co niniejszym czyni Wojtek ![]() Pozostał marsz doliną Vrata do samochodu. Teraz możemy śmiało powiedzieć, że ta góra należy do nas. ![]() Godzinny odpoczynek i toaleta na parkingu. Godz. 19.00 wyjazd w kierunku Chorwacji. Jestem w szoku, że wszystko wyszło zgodnie z planem. W drodze Wojtek i Sławek odlecieli (nie dziwię im się – też tak mam jak nie prowadzę). Ja za to nawet odprężyłem się za kółkiem. Jutro plaża – inne klimaty. Pełne foto: https://picasaweb.google.com/kszysian/TRIGLAV2012?noredirect=1 Wersja skrócona filmu z muzą: http://www.youtube.com/watch?v=o2uCD_ElVrw Wersja filmu dla cierpliwych (42 min): http://www.youtube.com/watch?v=iU11Z6numew Na tym koniec. |
Autor: | WILCZYCA [ Cz maja 23, 2013 8:57 pm ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
A obrazki pokażesz? ![]() Oops! www.drobox.com wystąpiły problemy. Podpowiedzi: •Spróbuj ponownie adres URL •Szukaj w sieci Internetu |
Autor: | kszysian [ Cz maja 23, 2013 9:05 pm ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
WILCZYCA napisał(a): A obrazki pokażesz? ![]() Oops! http://www.drobox.com wystąpiły problemy. Podpowiedzi: •Spróbuj ponownie adres URL •Szukaj w sieci Internetu Ale co w ogóle nie wyświetla fotek? Pytam, bo u mnie jest OK Wrzuciłem na dropbox, bo nie wiedziałem czy fotosik łyknie mi tyle zdjęć |
Autor: | Krzysiek1980 [ Cz maja 23, 2013 9:07 pm ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
kszysian napisał(a): Ale co w ogóle nie wyświetla fotek? Ani jednej. Popraw się ![]() |
Autor: | batmik [ Cz maja 23, 2013 9:12 pm ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Relacja super, ale fotki rzeczywiście co najwyżej średnie ![]() |
Autor: | kszysian [ Cz maja 23, 2013 9:17 pm ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Krzysiek1980 napisał(a): Ani jednej. Popraw się Czy coś się zmieniło? |
Autor: | Pan Maciek [ Cz maja 23, 2013 10:05 pm ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Nic Rzeczywiście obciach ![]() |
Autor: | kszysian [ Cz maja 23, 2013 11:50 pm ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Powinno być już dobrze. |
Autor: | Zombi [ Pt maja 24, 2013 1:11 am ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Bardzo fajna, skrupulatna, dokładna i adekwatna relacja! Byłem w tym czasie w tym samym rejonie, tylko zastanawiam się, gdzie ![]() |
Autor: | kszysian [ Pt maja 24, 2013 5:59 am ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Zombi napisał(a): Bardzo fajna, skrupulatna, dokładna i adekwatna relacja! Byłem w tym czasie w tym samym rejonie, tylko zastanawiam się, gdzie ![]() Dzięki Zombi ![]() |
Autor: | Mazio [ Pt maja 24, 2013 6:54 am ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Super! Świetnie udokumentowane i z pewnością może służyć jako materiał do rozważenia potencjalnej powtórki, a na Alpy Julijskie mam wielką ochotę. Do tego przyjemnie się czytało. Podobało się! ![]() kszysian napisał(a): Zawsze podczas schodzenia dopada mnie nostalgia, że coś ważnego przeminęło. Też miewam taki stan, tylko na tych ambitniejszych z celi. Pzdr |
Autor: | kszysian [ Pt maja 24, 2013 7:08 am ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Mazio napisał(a): Super! Świetnie udokumentowane i z pewnością może służyć jako materiał do rozważenia potencjalnej powtórki, a na Alpy Julijskie mam wielką ochotę. Do tego przyjemnie się czytało. Podobało się! Dzięki ![]() |
Autor: | Pan Maciek [ Pt maja 24, 2013 7:12 am ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Foty przyprawiają o rozpacz. Jestem załamany |
Autor: | aankaa [ Pt maja 24, 2013 7:38 am ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
kszysian napisał(a): Po tym co niedawno zapodał raffi może to będzie lekki obciach, ale trudno. jak ja nie lubię takich tekstów ![]() domyślam się, że to żart ale wg mnie nie trafiony; ![]() Stefan 1856 napisał(a): Foty przyprawiają o rozpacz. Jestem załamany dokładnie!!! dramat wręcz!dlatego też koniecznie trzeba jechać ![]() ![]() |
Autor: | Łukasz T [ Pt maja 24, 2013 7:46 am ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Ch.ujowe góry, ch.ujowe zdjęcia, ch.ujowa relacja. Tak trzymaj. |
Autor: | kszysian [ Pt maja 24, 2013 8:16 am ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Kaytek napisał(a): żal tylko, że na dole nie mogliście browarka (w każdym razie kierowca) To mi zepsuło humor na wieczór ![]() Kaytek napisał(a): Zauważam, że ktoś gmera przy kamyczkach leżących na dole okna Dobrze, że ramki nikt nie przemalował ![]() aankaa napisał(a): Stefan 1856 napisał(a): Foty przyprawiają o rozpacz. Jestem załamany dokładnie!!! dramat wręcz!dlatego też koniecznie trzeba jechać ![]() ![]() koniecznie Łukasz T napisał(a): Ch.ujowe góry, ch.ujowe zdjęcia, ch.ujowa relacja. Tak trzymaj. OK. Tak trzymam |
Autor: | Krabul [ Pt maja 24, 2013 9:26 am ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
kszysian napisał(a): Po tym co niedawno zapodał raffi może to będzie lekki obciach Nom. Ja bym wy.. tę relację. Znów poczułem się sfrustrowany, że nigdy nie byłem w Julijskich. |
Autor: | aankaa [ Pt maja 24, 2013 9:31 am ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Krabul napisał(a): Znów poczułem się sfrustrowany, że nigdy nie byłem w Julijskich. jest na to rada
|
Autor: | kszysian [ Pt maja 24, 2013 9:35 am ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Krabul napisał(a): Znów poczułem się sfrustrowany, że nigdy nie byłem w Julijskich. Jest czego żałować |
Autor: | Łukasz T [ Pt maja 24, 2013 10:02 am ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Krabul napisał(a): Ja bym wy.. tę relację. Znów poczułem się sfrustrowany, że nigdy nie byłem w Julijskich. Może viking był. Napisałby bardzo przydatną relacje. |
Autor: | Endrju BB [ Pt maja 24, 2013 10:32 am ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Pięknie, wybieram się tam już kilka lat i coś dojechać nie mogę. Twoja relacja mnie zmotywowała żeby wygospodarować kilka dni w sezonie kosztem innych planów górskich ![]() |
Autor: | kszysian [ Pt maja 24, 2013 10:41 am ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Endrju BB napisał(a): Pięknie, wybieram się tam już kilka lat i coś dojechać nie mogę. Twoja relacja mnie zmotywowała żeby wygospodarować kilka dni w sezonie kosztem innych planów górskich ![]() W moich planach jest jeszcze Skrlatica, ale to pewno nie ten ani następny rok. |
Autor: | Łukasz T [ Pt maja 24, 2013 10:54 am ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Z mojego skromnego julijskiego doświadczenia polecam również Rjavinę. |
Autor: | Zombi [ Pt maja 24, 2013 11:04 am ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Kaytek napisał(a): Ciekawe, czy jest ktoś kto przechodził obok i nie zrobił zdjęcia... Jest. Kilka razy miałem okazję i nigdy nie uległem tej pokusie! Najwyraźniej jestem zepsuty oknami ![]() |
Autor: | Łukasz T [ Pt maja 24, 2013 11:25 am ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Zombi napisał(a): Inna sprawa - kto by brał aparat na górską wycieczkę. Kolega Ali 7 zawsze bierze. kszysian napisał(a): Jakby tak popatrzeć to była całkiem blisko To schronisko kojarzy mi się z wiśniówką. Nie wiem czemu. |
Autor: | kszysian [ Pt maja 24, 2013 11:40 am ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Łukasz T napisał(a): To schronisko kojarzy mi się z wiśniówką. Nie wiem czemu. Faktycznie, dziwne skojarzenie ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Zombi [ Pt maja 24, 2013 12:47 pm ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
kszysian napisał(a): Łukasz T napisał(a): Z mojego skromnego julijskiego doświadczenia polecam również Rjavinę. Jakby tak popatrzeć to była całkiem blisko Łukasz T napisał(a): Kolega Ali 7 zawsze bierze. Ja tam zawsze noszę Ibuprom - lżej i spokojna głowa
|
Autor: | Madness [ Pt maja 24, 2013 12:51 pm ] |
Tytuł: | Re: TRIGLAV w lipcu (2012) |
Fajna wycieczka, ale Triglav i tak będę każdemu odradzał - przynajmniej w sezonie ![]() |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |