Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=15080
Strona 1 z 1

Autor:  Lech [ Pn cze 03, 2013 9:48 am ]
Tytuł:  Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą

Obrazek

Obrazek

Obrazek

więcej > https://picasaweb.google.com/1168699728 ... slideshow/

Autor:  VST [ Wt cze 04, 2013 7:28 am ]
Tytuł:  Re: Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą

Dobra relacja. Fajny grzybowy klimat.

Autor:  Lech [ Wt cze 04, 2013 9:17 am ]
Tytuł:  Re: Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą

I nic dziwnego, że po takich deszczach grzyby już rosną...

Obrazek

I jest mnóstwo ślimaków...

Obrazek

Autor:  Łukasz T [ Wt cze 04, 2013 10:28 am ]
Tytuł:  Re: Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą

Straszne te ulewy sudeckie ... Pierwszy raz tam byłem i było mrocznie ... Ale najgorsze są przejawy korupcji ... Poznajesz, Lechu, to miejsce ?

Obrazek

Autor:  prof.Kiełbasa [ Wt cze 04, 2013 11:52 am ]
Tytuł:  Re: Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą

Nie boisz się śmigać w tych czerwonych getrach?
Jeszcze jakiś dziki dzik - wkurzony wyskoczy z krzaków i rozgoni towarzystwo :roll:
zielone są ok - uspokajają i pasują kolorystycznie do przyrody
jak masz różowe to zawsze na miasto można założyć - będą poprawne politycznie (ostatnio taki dziwny trend widać na ulicach :| )

Autor:  Lech [ Wt cze 04, 2013 12:24 pm ]
Tytuł:  Re: Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą

Łukasz T napisał(a):
Straszne te ulewy sudeckie ... Pierwszy raz tam byłem i było mrocznie ... Ale najgorsze są przejawy korupcji ...
Jeśli sam restaurator coś takiego proponuje to nie jest jeszcze tak źle. Gorzej jeśli dzieje się jak opisano w tym artykule > http://www.naszesudety.pl/?p=artykulyShow&iArtykul=3039

Obrazek

prof.Kiełbasa napisał(a):
Nie boisz się śmigać w tych czerwonych getrach?
To nie są getry tylko długie skarpety do kolan (tzw. kolanówki).
prof.Kiełbasa napisał(a):
zielone są ok
Ok to są jak są czyste i suche - niezależnie od koloru
prof.Kiełbasa napisał(a):
uspokajają
Jak są suche to faktycznie uspokajają, bo jak mokre to na odwrót.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Wt cze 04, 2013 6:28 pm ]
Tytuł:  Re: Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą

Kefirowi kiedyś tak paździerzem sadziło ze skarpet że go z 10 m można było wyczuć ,też miał mokre.
Getry podkolanówki - to nie to samo? w piłkę jak grałem to były getry, czym to się różni nie wiem ,może jestem ignorantem :mrgreen:

Autor:  Zombi [ Wt cze 04, 2013 6:41 pm ]
Tytuł:  Re: Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą

prof.Kiełbasa napisał(a):
Getry podkolanówki - to nie to samo? w piłkę jak grałem to były getry, czym to się różni nie wiem ,może jestem ignorantem :mrgreen:
Jesteś! :P getry nie mają "stópek", tj. nie są długą skarpetą, jak podkolanówki.
Uwielbiam takie spodnie, więc i takie skarpetki mam - również brązowe, choć przeważają szare :mrgreen: Ale zwykle - chodziłem jednak bez podkolanówek :(
Obrazek
Ale takie spodnie zielone to wyglądają dla mnie zajebiście! :D

Autor:  prof.Kiełbasa [ Wt cze 04, 2013 6:48 pm ]
Tytuł:  Re: Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą

Czyli WF-ista wpajał nam od maleńkości bzdury :lol: ale to jeszcze PRL był :wink:

Autor:  Łukasz T [ Śr cze 05, 2013 6:16 am ]
Tytuł:  Re: Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą

Lech napisał(a):
Jeśli sam restaurator coś takiego proponuje to nie jest jeszcze tak źle. Gorzej jeśli dzieje się jak opisano w tym artykule > http://www.naszesudety.pl/?p=artykulyShow&iArtykul=3039


Czytałem. Po prostu straszne.

Lech napisał(a):
tylko długie skarpety do kolan (tzw. kolanówki).


A czy są skarpetki - udówki ?

prof.Kiełbasa napisał(a):
ale to jeszcze PRL był


Dobrze, że Lechu potrafi obalić te kłamliwe tezy z tamtych czasów.

Autor:  Lech [ Śr cze 05, 2013 7:27 am ]
Tytuł:  Re: Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą

Łukasz T napisał(a):
A czy są skarpetki - udówki ?
Istnieje coś takiego jak udówki, ale to nie są skarpetki. O szczegóły zapytaj np. paralotniarzy, którzy coś takiego używają. Natomiast jak chodzi o długie skarpety, to istnieją też zakolanówki, które nazywa się inaczej nadkolanówkami. Ja używam długich skarpet - kolanówek zwanych również podkolanówkami. Jak jest gorąco mogę je zawinąć i mam komfort. Czasami oprócz zwykłych skarpet ubieram też getry. Długie spodnie są niepraktyczne, zwłaszcza w czasie deszczowej pogody, bo nogawki uszargają się od mokrej trawy i błota.

Autor:  Zombi [ Śr cze 05, 2013 12:02 pm ]
Tytuł:  Re: Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą

Te Twoje spodnie są z zamszu? Muszę sobie gdzieś takie kupić. Kiedyś kupiłem sobie takie w Szwajcarii, miały bardzo fajne klamerki przy nogawce, ale, niestety, znosiły mi się. Teraz mam z poliestru, słoweńskiej firmy Karibu, o wdzięcznej nazwie własnej Balvan http://www.karibu.si/?mod=catalog&actio ... ils&ID=142 W zeszłym tygodniu kupiłem sobie podobne spodnie od polskiego Montano, bo za 99 zł a uszyte dobrze i z solidnego materiału. Ale takie ze sztruksu też by mi się przydały! Również uważam takie spodnie za bardziej funkcjonalne od zwykłych, przynajmniej w cieplejszej części roku.

Autor:  mobiline [ Śr cze 05, 2013 4:01 pm ]
Tytuł:  Re: Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą

Kurde , czasem miło popatrzeć na tego jegomościa w podkolanówkach , kalesonach , koszuli flanelowej z kijem w ręku i chlebakiem wypchanym kanapkami i piersiówką z %%. :D A nie jakieś stretche , prmialofty , bebmrany i inne dzikie wynalazki :wink:

Autor:  Lech [ Śr cze 05, 2013 4:35 pm ]
Tytuł:  Re: Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą

Futerał z aparatem pomyliłeś z chlebakiem. A mój "chlebak" z termosem i wałówą na drogę, który pomieści też kurtkę w razie niepogody, to tzw. "horolezka" i wygląda tak >

Obrazek

Odnośnie moich spodni, to są one ze sztruksu. Takie spodnie łatwo zdobyć kupując jakieś tanie spodnie sztruksowe czy inne bawełniane w "lumpeksie" i korzystając z pomocy krawieckiej. Tam za niewielką w sumie opłatą przytną nogawki i dorobią z nich plisę spinaną pod kolanem na guzik. Mnie te spodnie wyniosły około 20 zł.

Autor:  Łukasz T [ Cz cze 06, 2013 8:07 am ]
Tytuł:  Re: Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą

Może, Lechu, założysz Kącik Porad Krawiecko - Turystycznych?

Autor:  miler [ Cz cze 06, 2013 7:44 pm ]
Tytuł:  Re: Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą

prof.Kiełbasa napisał(a):
Getry podkolanówki - to nie to samo? w piłkę jak grałem to były getry


To Lechu grał w piłkę ? ... nie wiedziałem, że to, to samo. :mrgreen:

Autor:  PrT [ Pt cze 07, 2013 9:58 am ]
Tytuł:  Re: Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą

miler napisał(a):
To Lechu grał w piłkę ?

No nawet jest taki klub piłkarski Lech Poznań... Czyli chyba ciągle gra... :roll:

Autor:  Grzes89 [ Śr cze 12, 2013 1:51 pm ]
Tytuł:  Re: Sudety między ulewnymi deszczami a burzami z ulewą

Zajebisty oldschool, a Wy się śmiejecie!

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/