Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=15120
Strona 1 z 2

Autor:  KT [ So cze 15, 2013 1:28 pm ]
Tytuł:  Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Popradzka Grań

Tendencyjnie drugie części produkcji są gorsze, ale czy to reguła? W pierwszej części akcja toczyła się na filarze Świnicy, a efektem był krwiak uda wielkości arbuza. Druga, łamiąc prawidła kinematografii, pozornie wyglądała gorzej, ale skończyła się swoistym hepy end’em. Zapraszam...

http://kt-livetheadventure.blogspot.com ... arz-2.html

Autor:  kilerus [ So cze 15, 2013 3:41 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Spoko, jesteśmy kwita :mrgreen:

Następnym razem posprawdzam sobie jak się lusterka ustawia. ;)

Jeszcze a propos tego wolnego tempa.
Siedliśmy sobie pod kamieniem przy rozstaju szlaków. Krzysiek schodzi, my z Rafałem jeszcze chwilkę przepakowujemy plecaki. Idziemy. Nie ma go... Nie ma go... No kvrwa nie ma go... Rafał: przecież by tyle nie przeszedł. Może poszedł do kosówki się odlać? Ja: Nie możliwe, przecież by był świadomy tego, ze go możemy minąć. Idziemy... Nie ma go... Już sam nie wiem co robić. Biegnę... Nie ma go... Pierdo.e biegnę... Jest, idzie. Wolne tempo... :mrgreen:

Nic, teraz żeby się to wszystko pozrastało.

Autor:  kilerus [ So cze 15, 2013 3:53 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

A jeszcze wracając do zejścia.

Planowana droga miała być drogą 1337, ale nią nie była. Początek szliśmy tak jak stało w opisie, później Rafał stwierdził, że skręcamy w prawo. Według opisu było, że trzeba skręcić w lewo. Wahałem się co zrobić, ale jego propozycja była bardzo często chodzona i tak poszliśmy. Ostatecznie droga zejściowa była kombinacją 1337 i 1342, a właściwie 1342 wariant D ("droga wskazana naturą terenu").

Plusem tej drogi było to, że była bardzo dogodna, a minusem, ze jednak sprowadzała na szlak pod schroniskiem pod Wagą skąd było bardzo daleko. Nie wiem czy decyzja była dobra, ale grunt, że zeszliśmy bez większych problemów.

Autor:  VST [ So cze 15, 2013 4:08 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Ostatnio lubię czytać o takich akcjach. Jakby nie było, dobra przygoda.

Autor:  kilerus [ So cze 15, 2013 4:14 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Z dwojga złego, to też wolałbym czytać...

Autor:  KT [ So cze 15, 2013 4:40 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

No ale, żeby przeczytać to ktoś musi napisać :-D

Autor:  Rohu [ So cze 15, 2013 5:16 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

A jak noga? Jaka diagnoza? Powspinasz się jeszcze w tym sezonie?

Autor:  VST [ So cze 15, 2013 5:18 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Nie no z czasem, to takie akcje się najlepiej wspomina, tym bardziej, że wtedy robi się różne dziwne rzeczy, na które na co dzień by się nie wpadło...

Autor:  Burza [ So cze 15, 2013 7:15 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Daj znac jak zdrowie!? Reszta w sumie malo wazna...

Autor:  KT [ So cze 15, 2013 7:42 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Mam połamane i zgniecione palce i pękniętą kość srodstopia. I na to wychodzi że była to moja pierwsza i ostatnia droga w sezonie. Ale szczerze mówiąc jakoś radość że się tam na dol nie zj...lem (a było to bardzo prawdopodobne) przycmiewa re szte.

Autor:  WILCZYCA [ So cze 15, 2013 8:12 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Masakra. Życze pełnego i szybkiego powrotu do zdrowia.

Autor:  Rohu [ So cze 15, 2013 8:28 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

KT napisał(a):
Ale szczerze mówiąc jakoś radość że się tam na dol nie zj...lem (a było to bardzo prawdopodobne) przycmiewa re szte.

No i to jest najważniejsze, że skończyło się tylko na połamanych palcach. Wracaj do zdrowia.

Autor:  Ivona [ So cze 15, 2013 8:37 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Mrok.Dobrze,żeś cały. Zdrowia!

Urok dzikich grani-nigdy człowiek nie wie co chwyta..
Ale trasa bardzo ciekawa :wink:

Autor:  stryku [ So cze 15, 2013 8:42 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

KT napisał(a):
I na to wychodzi że była to moja pierwsza i ostatnia droga w sezonie.

A myślałem że się powspinamy coś razem ;) i nie roztyj się :mrgreen: , gdyby nie robota :evil: to bymy jaką butle obrócili dla zdrowia :roll:

Autor:  kilerus [ So cze 15, 2013 9:10 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

VST napisał(a):
Nie no z czasem, to takie akcje się najlepiej wspomina, tym bardziej, że wtedy robi się różne dziwne rzeczy, na które na co dzień by się nie wpadło...


Tak, to jest prawda. Akcję z Hollentala będę zawsze pamiętał i chyba najczęściej ją wspominam. Jest taki jeden obraz, który utkwił mi na wieki w pamięci. Pomimo tego, ze czasem człowiek wymyśli coś na prawdę niesamowitego, to często też wymyśli coś niezmiernie głupiego. Generalnie pamięta się ekstrema...

Autor:  WILCZYCA [ So cze 15, 2013 9:38 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Na kursie (bardzo dawno temu) robiliśmy z tego co pamietam północny filar Świnicy( III). My dwie + jeszcze jeden gośc ze Szczecina + instruktor. Gdzies mniej wiecej w połowie mielismy stanowisko na takiej dużej lekko odstrzelonej "szafie".Stalismy tam we czwórkę. My poszłysmy pierwsze, instruktor za nami, Szczecinianin ruszył ostatni. Jak już ruszył- ten cały blok (na którym wcześniej staliśmy) się... urwał... :mrgreen:

Autor:  kilerus [ So cze 15, 2013 9:43 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Niestety tak jak zimą są lawiny, tak latem jest kruszyzna.

Autor:  PrT [ So cze 15, 2013 10:10 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Mrok jak .uj... zdrowia!

Autor:  batmik [ N cze 16, 2013 11:30 am ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Fajna rzeźnia. Ważne, że się dobrze skończyło. Relację trzeba by nazwać słowami jednej z piosenek "Życie choć piękne tak kruche jest"

Autor:  Jakub [ N cze 16, 2013 1:48 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Będą jakieś foty czy braliście tylko sprzęt wspinaczkowy? pozdrawiam , fajna wyprawa :)

Autor:  Jakub [ N cze 16, 2013 1:55 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Prostuję: Kopa Popradzka -fajna góra, ale teraz doczytałem o dużych kłopotach i wypadku z ruchomym blokiem- dobrze że nie skończyło się gorzej- pamiętam jak pisano o Ruth Hale co z Cubryny poleciała z takim kamulcem niestety z kiepskim skutkiem. Najważniejsze że wszyscy cali, foty w tej sytuacji nie istotne.

Autor:  Mazio [ N cze 16, 2013 2:03 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Cytuj:
W okolicach Zadnej Popradzkiej Czuby, niewiele poniżej grani, robimy eksponowany trawers jednej z turniczek. Stojąc na półce Rafał jako pierwszy schodzi 2-3m poniżej i robi 5 metrowy trawersik, po czym wchodzi w łatwy teren. Kolej na mnie. Aby nie schodzić postanawiam przejść prosto z półki, zwłaszcza dlatego że wystające bloki tworzą układ dobrych chwytów. Robię wykrok, łapie się bloku i dokładam rękę. Naglę ów potężny blok odłamuje się od reszty i razem z nim spadam. Powiem szczerze, że niewiele z tego pamiętam. Nie mam pojęcia jak z pozycji „z blokiem na głowie”, znalazłem się w pozycji wiszącej kilka metrów niżej na występie skalnym. Pamiętam jedynie, odpadający blok, który trzymałem w rękach i próbę chwycenia się czegokolwiek. Odruchowo złapałem, bądź spadłem na występ skalny, uderzając klatką piersową Wisząc na nim, zerkałem tylko w dół jak zrzucony blok leci obijając się o zachodnią prawie 300 metrową ścianę Skrajnej Popradzkiej Czuby. Pamiętam bladą twarz Pawła gdzieś nade mną. Coś do mnie mówił. Powtarzałem, że muszę się uspokoić, żeby ocenić czy jestem cały. Zaciskając ręce na ów występie na którym wisiałem, do głowy dochodziły mi poszczególne bodźce. Pierwsze co mnie zaniepokoiło to przeszywający ból lewego podudzia i stopy. Zaciskając zęby wspiąłem się na półkę gdzie siedział Paweł. Poczułem nagłe pragnienie, musiałem się napić, a przede wszystkim realnie ocenić swój stan. Po chwili, ale pewnie nadal będąc w szoku, dochodzę do wniosku, że nie mogę jedynie ruszać nogą. Reszta wydaje się być cała. Proszę Pawła o to, abyśmy związali się liną i przeszli pechowy trawers, gdyż półka na której siedzieliśmy była dość wąska i nie pozwalała mi się uspokoić. Tak też robimy. Paweł zakłada kilka przelotów i na sztywno przechodzę na jednej nodze z grymasem na twarzy. Będąc w połowie zerkam na wyrwę, która pozostała z wyrwanego bloku, a następnie ekspozycję. Mrok.


Ależ to jest pięknie opisane! Szacunek!

Autor:  KT [ N cze 16, 2013 2:22 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Dzięki. Chociaz trochę żałuję że nie miałem wlaczonej kamerki. Może wiecej bym pamiętał B-)

Autor:  WILCZYCA [ N cze 16, 2013 2:38 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Dopiero po poście Mazia dotarło do mnie, że nie byliście związani.
No to chłopie... zaczynasz swoje drugie życie. 8)

Autor:  kilerus [ N cze 16, 2013 4:17 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Jak widać nawet w terenie 0+ może być mrocznie.

Foty będą jak ogarnę komputer.

Autor:  kilerus [ N cze 16, 2013 8:14 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Obrazek

Autor:  Lukasz_ [ N cze 16, 2013 8:22 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Niezła akcja... Następnym razem odżałuj te 250zł :wink:

Autor:  KT [ N cze 16, 2013 8:58 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Fajna fota

Autor:  matragona [ N cze 16, 2013 9:15 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

No nieźle...
Wracaj do zdrowia!

Autor:  Elfka [ N cze 16, 2013 9:30 pm ]
Tytuł:  Re: Granitowy Kuglarz 2, czyli idziemy jak puszcza

Dużo zdrowia!

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/