Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą (V+, 900m) (uzup.)
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=15293
Strona 1 z 2

Autor:  Zombi [ Pn lip 29, 2013 7:01 pm ]
Tytuł:  Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą (V+, 900m) (uzup.)

Špik to szczyt charakterystyczny i niewątpliwej urody.

Obrazek
(fot. summitpost.org)

Leży na terenie Alp Julijskich, należy do grupy Martuljek. Grupa ta jest turystycznie dzika - jedynie na Škrlaticę oraz na rzeczoną górę prowadzą oznakowane ścieżki.
Bezwzględnie wysoki nie jest - wznosi się ledwo na 2472 m npm - ale np. od północnej strony opada ponad 900-metrową ścianą. Od tej strony jest też najbardziej chyba znany: jego sylwetkę zauważył chyba każdy, kto przejeżdżał widokową drogą Jesenice - Kranjska Gora. Szczyt jest niedaleki a różnica poziomów między nim a doliną - ogromna - nieco ponad 1700 metrów.

Obrazek

Choć słoweńską część Alp Julijskich znam chyba bardzo dobrze, na Špiku do niedawna nie byłem. Właściwie - nie wiem dlaczego. Panorama ze szczytu słynie z rozległości i urody, ale z niewiadomych przyczyn zaparłem się i - podobnie jak np. na Rysach - na szczycie nigdy nie stanąłem. W tym roku postanowiłem jednak Špik rozdziewiczyć i wejść na niego od nietypowej strony, wspinając się legendarną w historii słoweńskiego alpinizmu drogą - Direktna smer.

Droga ma bardzo ciekawą historię. Łączy się ona z niezwykłą postacią Miry Marko Debelak.

Obrazek

Tak jakoś się stało, że historia wspinania pisana była przez mężczyzn. W Słowenii jednak (a ściślej w Jugosławii lub, wcześniej, Królestwie SHS) kobiety w większym stopniu niż gdzie indziej zaznaczyły swoją obecność. W Słowenii w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku dwie panie - wspomniana Mira Marko Debelak i Pavla Jesih - należały do ścisłej czołówki alpinistów. Wytyczyły one wiele ciekawych i trudnych dróg, które po dziś dzień nie zatraciły swej klasy. Sama Debelek jest autorką ponad 23 nowych dróg w Alpach (oraz - uwaga "Szkoci" - na Ben Nevisie). Debelak stała się też pierwszą kobieta przyjętą w elitarne poczty alpinistycznych stowarzyszeń. Wspinała się, ale - poprzez liczne książki i artykuły - dbała również o popularyzowanie wspinania oraz Alp Julijskich. Jednym z jej największych osiągnięć było wytyczenie pierwszej drogi przecinającej ogromną północną ścianę Špika. Przejście to - wraz ze słynnym dr. Tominškiem (niektórzy wchodzili ferratą jego imienia na Triglav) - został opisany w Österreichische Alpen Zeitung i The Alpine Journal. Fragment liny, z której korzystała Debelak podczas walki na Špiku, znajduje się po dziś dzień w muzeum górskim w Mojstranie

Obrazek

Poprowadzenie drogi zajęło parze (Debelak jednak prowadziła niemal wszystkie wyciągi, oddając tylko w trudniejszych miejscach plecak swemu towarzyszowi) 31 godzin. Poprowadzona droga przez lata była najpoważniejszą słoweńską (a nie włoską lub austriacką) drogą wytyczoną w Julijskich.

Na drogę tę wybrałem się w przeddzień. Wieczorem, objuczony plecakiem z blisko 4 litrami płynów, pokonałem drogę z miejscowości Gozd-Martuljek ścieżką, stromo wznoszącą się w buczynowym lesie. Doprowadza ona do Bivaku pod Špik. Zanim nie zanurzyłem się w las, cel wspinaczki wyraźnie majaczył w rozgrzanym, parnym powietrzu

Obrazek

Trzy tygodnie wcześniej słoweński filmowiec górski Anže Čokl robił film dokumentalny o Debelak i widok miał znacznie ciekawszy, zimowy prawie

Obrazek
(fot. Anže Čokl)

Bivak, stojący na małym wzgórku u podnóża sciany, pięknym był punktem widokowym przyszłej wspinaczki. Aparat w telefonie widok ten uchwycił tak

Obrazek

Wieczorem, z nudów, nagrałem też film https://www.facebook.com/photo.php?v=10 ... 9987739246 :) Biwak wydaje się zamknięty jednak wchodzi się od tyłu na jego poddasze. W środku jest kilka materaców oraz koce. Choć przy samym biwaku jest baniak z deszczówką, lepiej wody stąd nie pić. Zdecydowanie lepszym jej ujęciem jest źródełko 10 min poniżej przy szlaku. Chcąc spać w nieco lepszych warunkach, nie na poddaszu, ale w zamkniętej części biwaku, należy skonstatować się z klubem górskim z Gozd-Martuljek, opłacić 5 euro i wziąć klucz.

Poranek - za sprawą biegających od brzasku po blaszanym dachu biwaka leśnych "szczurów" - nadszedł szybciej niż sądziłem. Ze znajomym, chwilę po 5, ruszyliśmy pod ścianę. Dostęp do niej odgradzał jednak wciąż zmrożony a u góry stromy płat śniegu. Miękkim butem i bez raków stopnie rąbało się słabo. Stąd - na wszelki wypadek - lina

Obrazek

Po kłopotliwym wejściu w brudną szczelinę brzeżną

Obrazek

można było zacząć się w końcu wspinać

Obrazek
Pierwsze dwieście metrów (pod tzw. półkę Dibona) było stosunkowo prostym trójkowym wspinaniem (z kilkoma miejscami nieco trudniejszymi) stąd albo szliśmy na żywca albo na lotnej.
Obrazek
Łatwy teren kończy się na tzw. Zelenej Glavie, którą od właściwej ściany odgradza śmieszna i bardzo charakterystyczna turniczka. (dwa kolejne zdjęcia turniczki Anže Čokl). Nie sposób ją ominąć a zejście z niej połączyć z małym zeskokiem :D

Obrazek

Obrazek

Po jej przejściu zaczyna się właściwe wspinanie: wkładamy buty wspinaczkowe, wyjmujemy magnezję i wiśta wio! prosto (to w końcu direktna smer) do góry.

Obrazek

Na początku wspinaczka jest całkiem wygodna.

Obrazek

Jedynie od czasu do czasu trzeba zrobić jakiś szpagat

Obrazek

Ale humory, pogoda, widoki - wszystko ładnie współgra

Obrazek

Przebieg drogi, generalnie, jest raczej logiczny i zgodny ze schematem.

Obrazek

Ekspozycja - choć duża: a rzecz można: ogromna - nie martwi tak jak to, że po długiej i śnieżnej zimie ściana nie zdążyła się jeszcze wykruszyć. Co raz, ze świstem albo piskiem, lecą na nas jakieś kamienie. Raz dochodząc do stanowiska wyrywam chwyt wielkości piłki, który z łoskotem leci. A ma gdzie!

Obrazek

Stanowiska stają się coraz mniej wygodne, kilka to półwiszące, z wchodzeniem partnerowi między nogi ;)

Obrazek

ale za to - jest widokowo

Obrazek

Im wyżej, tym bardziej droga hardzieje, stromizna narasta, staje dęba, w kominach wywiesza. Wyciągi stają się krótsze a haki częściej bite

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wspinanie robi się bardzo piękne, urozmaicone, techniczne

Obrazek

Obrazek

Lufa - już od połowy drogi - jest ogromna! na zdjęciu wygląda jakbym się czołgał, w rzeczywistości był to niemal pionowy fragment. Przy łokciu widać również płat śniegu, który rano przeszliśmy

Obrazek

Kluczowy fragment chyba pokonujemy nie tak, jak należy, skuszeni widokiem dwóch haków - rezygnujemy z zacięcia po prawej, idziemy ścianką po lewej, na której trudności trochę zdają się przekraczać wycenę tego wyciągu, ba! drogi! Ostatni z trudnych wyciągów ledwo przechodzę, i to na drugiego. Jestem strasznie zziajany! Wyciąg prowadzi wąskim kominem, z którego nijak nie mogę się wydostać - klinuje mnie plecak! Obracam się w jedną stronę, szarpię do góry - na daremno. Obram się w drugą - to samo! Czuję jak narasta we mnie bezsilność. Zaklinowuję się cały, żeby chwilę odsapnąć i na spokojnie pomyśleć. W końcu jakoś udaje mi się wyjść z opresji, ale do stanowiska docieram ledwo żywy... Na szczęście to już niemal koniec. Przechodzimy przez okno skalne i ..... szczyt!

Na szczycie miła para Słoweńców częstuje nas wódką gruszkową. Pycha. Ale nie ma co pić, trzeba lecieć. Ponad 1400 m deniwelacji pokonujemy w mniej więcej godzinę. Samo zaś przejście tej klasycznej drogi zajmuje nam około 7h30m.

Po dalszej chwili, wykończony, docieram do kol. Saxifragi, urzędującej w Koca v Krinicy, której relację mozna przeczytać tu -> viewtopic.php?f=11&t=15285 :D

Zasłużyłem na lufę, tym razem wypełnioną smaczną nalewką z borówek :D

Obrazek

Polecam galerię pięknych zdjęć -> http://www.freeapproved.com/2013/06/20/ ... -937438018

Autor:  Madness [ Pn lip 29, 2013 7:13 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Bardzo ładnie! Szczyt mi nieznany, ale rzeczywiście charakterystyczny.
Ładna pogoda, humory dopisują, no i dużo ładnego wspinania w uroczej scenerii - czego chcieć więcej?!
Zacięcie bardzo mi się podoba.
Brawo!

PS. Sugeruję nieśmiało ściągać kukułkę podczas wspinu ;)

Pozdr.

Autor:  aankaa [ Pn lip 29, 2013 7:16 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Piękności!!! :brawo:

Autor:  Zombi [ Pn lip 29, 2013 7:18 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Madness napisał(a):
Bardzo ładnie!
aankaa napisał(a):
Piękności!!! :brawo:
Dzięki!
Madness napisał(a):
PS. Sugeruję nieśmiało ściągać kukułkę podczas wspinu ;)
Spoko - to zegarek wspinaczkowy - metalowa i wypukła koperta chroni, póki co skutecznie, szkiełko :D

Autor:  Madness [ Pn lip 29, 2013 7:21 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Zombi napisał(a):
metalowa i wypukła koperta chroni, póki co skutecznie, szkiełko


je.ać szkiełko, myślałem o nadgarstku raczej ;)

Autor:  Zombi [ Pn lip 29, 2013 7:25 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

E, prawy nadgarstek jest mocny! ;)

Autor:  zephyr [ Pn lip 29, 2013 7:25 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

mamy teraz jakiś wysyp świetnych relacji :) Zombi gratuluję i Wielki Szacun za przejście tej niesamowitej ściany. Miałem okazję zobaczyć ją na własne oczy i powiem, że jest MEGA wielka. Na szczycie też nie byłem ale jest planach przy następnym wypadzie w Julijskie :wink:

Autor:  matragona [ Pn lip 29, 2013 7:27 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Powalczyłeś:)
Foty fajne masz!! 8)

Autor:  Zombi [ Pn lip 29, 2013 7:30 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

A! Przebieg drogi (w dolnej części idącej diagonalnie po lewej stronie, w zacięciu, porośniętego terenu, który czerwona linia obchodzi z prawej)
Obrazek

Autor:  Zombi [ Pn lip 29, 2013 7:32 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

matragona napisał(a):
Powalczyłeś:)
Foty fajne masz!! 8)
Nooo :D Dzięki! Foty to mój głupi mały aparacik :oops:
zephyr napisał(a):
mamy teraz jakiś wysyp świetnych relacji :) Zombi gratuluję i Wielki Szacun za przejście tej niesamowitej ściany. Miałem okazję zobaczyć ją na własne oczy i powiem, że jest MEGA wielka. Na szczycie też nie byłem ale jest planach przy następnym wypadzie w Julijskie :wink:
Dzięki! Turystyczne wejście na Spik - też bardzo fajne. A dolina Krinicy (skąd wychodzi się szlakiem na szczyt) - p r z e p i ę k n a !!!!

Autor:  semow [ Pn lip 29, 2013 8:17 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Piękna linia :)

ile tam wyciągów Wam wyszło?

Autor:  Zombi [ Pn lip 29, 2013 8:27 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Prawdę mówiąc - dokładnie to nie wiem.... Cała ściana ma 900 m. Pierwsze 200 m - lotna i żywiec, stan może w jednym-dwóch miejscach. Później już - po bożemu (tj. albo tam, gdzie były haki stanowiskowe, albo tuż obok :oops: ). Zostaje więc 700 m ściany. Wyciągi były po (mniej więcej oczywiście) 40 m. Ale ze dwa wyciągi (w kluczowych trudnościach) były chyba rozbite na dwa. Tak więc gdzieś tak, strzelam, 23-25 wychodzi :D Podobnie jak na zeszłorocznej drodze na Site, którą również gdzieś tu opisywałem :D

Autor:  semow [ Pn lip 29, 2013 8:31 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Zombi napisał(a):
23-25 wychodzi

Tempo macie naprawdę godne pozazdroszczenia!

Autor:  Zombi [ Pn lip 29, 2013 8:39 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Przewodnikowy czas to 6-10 h ;) nasz 7 i pół wygląda sądzę dość dobrze :D (choć chyba ostatnie 200 m to robiliśmy relatywnie dość długo) Można grzać lepiej, ale to już trzeba być lepiej rozwspinanym i mieć świetną kondycję (no i nie używać haków).... Ja mam raczej dość dobrą, ale, przyznaję, pod koniec to byłem raczej zmielony ;)

Autor:  PrT [ Pn lip 29, 2013 9:19 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Droga zajebis.ta a tempo faktycznie mocne... Wielka ściana w ładnym stylu... dla mnie bomba... ;)

Autor:  saxifraga [ Pn lip 29, 2013 9:24 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Ej, no, to, to jest relacja :!: :D
Brawo :D

Autor:  Zombi [ Pn lip 29, 2013 9:28 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Droga, zgadzam się, świetna. Debelak miała moc, odwagę i siłę! Co do czasu przejścia - tu http://www.plezanje.net/climbing/db/sho ... route=8946 Słoweńcy podają 7-9 h.
Orientacyjny schemat górnej częsci drogi tu -> http://www.planinskivestnik.com/arhiv/p ... df#page=57
Dużo fajnych zdjęć innego zespołu tu -> http://www.kofler-sport.si/fotogalerije ... spiku.html

Autor:  semow [ Pn lip 29, 2013 9:36 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Fakt, że jak na 1926 r. i do tego - trzeba jednak zauważyć - kobietę - wielka rzecz.

Autor:  Zombi [ Pn lip 29, 2013 9:43 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

I to, bodaj, dwudziestodwulatkę!!! Dla mnie - niesamowite!!! Kobieta miała niesamowitego spręża i talent!!! W dodatku - próbowali przed nią iść w ścianę uznani alpiniści, ale poszli, zawrócili, orzekli "Nie da się". Iść wbrew opiniom autorytetów - wielka rzecz.

A z ciekawostek - na drodze był zabity drewniany klin, mozliwe że pierwszego zespołu :D

Obrazek

Skojarzyło mi się to wtedy z Kantem Klasycznym - tam również drewniany kołek tkwi w rysie, droga ma również podobna wycenę. Ale, jednak, Direktna jest poważniejsza, a chyba i trudniejsza technicznie. Inna sprawa, że droga trochę od tamtych czasów się zmieniła - na zdjęciu, na którym wybijam hak, widać taką różową wapienną płytę. Kiedyś wyglądała ona inaczej, ale później nastąpił tam obryw. Wapień to jednak miękka skała....

Autor:  Rohu [ Pn lip 29, 2013 10:43 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Piękne, konkretne wspinanie. Tylko pozazdrościć.
Kondycję to Ty masz jak koń zaprzęgowy, a sądząc po trudnościach drogi kopyta kozicy.

Autor:  grubyilysy [ Wt lip 30, 2013 12:04 am ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Nie no, brawo Tomek...
Zwłaszcza coś cieszy, jak jest z wymarzone, zaplanowane i zrealizowane.

Autor:  Kaytek [ Wt lip 30, 2013 7:17 am ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Pięknie, brawo!!!! :)
Zombi napisał(a):
Od tej strony jest też najbardziej chyba znany: jego sylwetkę zauważył chyba każdy, kto przejeżdżał widokową drogą Jesenice - Kranjska Gora.

Nie sposób pominąć ;)

Autor:  kilerus [ Wt lip 30, 2013 7:26 am ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Nie no tylko pozazdrościć.

Autor:  Zombi [ Wt lip 30, 2013 11:33 am ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Rohu napisał(a):
Piękne, konkretne wspinanie. Tylko pozazdrościć.
Kondycję to Ty masz jak koń zaprzęgowy, a sądząc po trudnościach drogi kopyta kozicy.
grubyilysy napisał(a):
Nie no, brawo Tomek...
Zwłaszcza coś cieszy, jak jest z wymarzone, zaplanowane i zrealizowane.
Kaytek napisał(a):
Pięknie, brawo!!!! :)
kilerus napisał(a):
Nie no tylko pozazdrościć.

Dzięki!
Prawdę mówiąc to sądzę, że jak nigdy wcześniej zbliżyłem się do granicy własnej wytrzymałości. W dodatku, o czym zapomniałem napisać, od ciągłego wypierania się, przypomniała mi się pod koniec stara kontuzja w prawym barku. Tak więc końcówka była nawet, po prostu, dość bolesna.
grubyilysy - memoriał Skwiry był, sadzę, dość dobrą sprawą, jeśli chodzi o kondycyjne przygotowanie - toteż: dzięki!

Kaytek napisał(a):
Nie sposób pominąć ;)

:D Przez lata podróżowałem pociągiem z Warszawy przez Wiedeń do Lublany i dalej autobusem na Vrsic lub do Ratece. Zwykle więc Špik - i otaczające go szczyty i turnie grupy Martuljek - byłby pierwszymi obserwowanymi skalistymi zerwami. Zawsze wywierały na mnie niesamowite wrażenie. Podobne wywiera może tylko Jalovec (z kilkumetrowym skalnym murem Mojstrovki-Tranik-Site) z doliny Tamar, Prisojnik z drogi na Vrsic. Północna ściana Triglava - również, ale jakoś jednak inaczej. Ściana jest ogromna, szeroka i wysoka, ale brak jej takiego typowo górskiego kształtu, zwieńczenia, piku, w którym zbiegają się wszystkie filary.

Autor:  nutshell [ Wt lip 30, 2013 1:35 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Wreszcie mam chwilę żeby nadrobić zaległości. Fantastyczna ściana! Wielkie gratulacje :brawo:
Zombi napisał(a):
Cała ściana ma 900 m. Pierwsze 200 m - lotna i żywiec, stan może w jednym-dwóch miejscach

Ostatnie drogi jakimi się wspinałam miały plus/minus 200 metrów, poniżej 10 wyciągów. Nie wyobrażam sobie na ten moment żeby pokonać taką wysokość, nawet łatwym terenem, z nikłą asekuracją. Podziwiam :)
Ależ mi się zatęskniło po Twojej relacji za wspinaniem w Dolomitach... :)

Autor:  Ivona [ Wt lip 30, 2013 5:29 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Tomku linia drogi na Twoim topo powala :D Brawo!

Hvala Mira !

Autor:  Zombi [ Śr lip 31, 2013 1:17 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

nutshell napisał(a):
ie wyobrażam sobie na ten moment żeby pokonać taką wysokość, nawet łatwym terenem, z nikłą asekuracją.
O tyle łatwo było, że początek prowadził zacięciem, a to zawsze trochę ogranicza lufę. Z drugiej strony, wyżej wydawała się większa niż te 900 m. Pobliskie dno doliny to ponad 1500 m niżej, więc "powietrza" było aż nadto ;)
Ivona napisał(a):
Tomku linia drogi na Twoim topo powala :D Brawo!

Dziękuję!

Autor:  Mroczny [ Śr lip 31, 2013 4:34 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Powoli nadrabiam zaległości...
Tomek rozwaliłeś mnie! Świetna linia, świetna relacja, świetne wspinanie! na - tak jak piszesz - szczyt którego nie sposób nie zauważyć, przejeżdżając wspominaną drogą. Graty! :D
Ależ mi się chce czegoś takiego!

Zombi napisał(a):
Zasłużyłem na lufę
Zdecydowanie! :mrgreen:

Powiedz mi, na drogach które robiłeś w Julijskich, tej i poprzednich opisywanych - bez haków ani rusz?

Autor:  Zombi [ Śr lip 31, 2013 10:30 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Mroczny napisał(a):
Tomek rozwaliłeś mnie! Świetna linia, świetna relacja, świetne wspinanie! na - tak jak piszesz - szczyt którego nie sposób nie zauważyć, przejeżdżając wspominaną drogą. Graty! :D
Ależ mi się chce czegoś takiego!
Dzięki! Szczyt od północy robi o g r o m n e wrażenie, przynajmniej na mnie, ściana zdaje się ho ho! niebotyczna! Trochę pokorniej wygląda u podnóża, ale tak od swojej jednej trzeciej - znowu "spina poślady" ;) Nie dość że lufa, to i - kurde - prawie pion. No i im wyżej, tym lepsza skała.
Mroczny napisał(a):
Powiedz mi, na drogach które robiłeś w Julijskich, tej i poprzednich opisywanych - bez haków ani rusz?
Haki gównie do wzmocnienia stanowisk. Wydaje mi się, że można byłoby obyć się bez nich na Spiku (w największych trudnościach są stare haki), ale ja bym jednak nie ryzykował... Tym bardziej, gdyby wycof okazał się konieczny. Po drodze było kilka haków z pętelkami - ja bym z czegoś takiego jednak wolał tam nie zjeżdżać. Strach.
Na szczęście jednak są w tych rejonach drogi ospitowane (przynajmniej na stanowiskach). Na przykład na Małej Mojstrovce i sąsiedniej Nad Sitom glava. Drogi liczą tam po 250-350 m
http://www.plezanje.net/climbing/db/sho ... p?crag=770
http://www.plezanje.net/climbing/db/sho ... p_ctx=long
Tylko na nich dwóch wspinania po sportowych drogach na całe wakacje starczy :D

Autor:  uysy [ Cz sie 01, 2013 3:30 pm ]
Tytuł:  Re: Špik (Alpy Julijskie) - północną ścianą

Jebaniutcy! ;))) Zacnie zacnie!

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/