Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Szeroka Turnia 2461
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=15461
Strona 1 z 1

Autor:  Madness [ Wt wrz 03, 2013 3:47 pm ]
Tytuł:  Szeroka Turnia 2461

Mały Lodowy Szczyt (Široká veža; 2461 m n.p.m.)
Droga: Motyka (V)

Obrazek
źródło: http://www.tatry.info.sk /8 – Motyka (V)/

Budzę się o 2 w nocy. Wszystkie gnaty bolą, lać się chce…

Chciałem szybko wstać, ale jak przydzwoniłem głową w zawieszony 5 cm wyżej sufit, to już mi się odechciało… Oprócz dzwonienia w uszach i gwiazd przed oczami, poczułem przeszywający chłód, który dobitnie sugerował, by zostać w „ciepłym” śpiworze. Przemęczyłem się tak do świtu. Cieplej wcale nie było (4°C), ale już nie mogłem wytrzymać i musiałem wyjść, a raczej wyczołgać się na werandę.

Było tak rześko, że usiedzieć na miejscu się za bardzo nie dało, wczołgiwać się z powrotem do sypialni też nie miałem najmniejszego zamiaru, toteż zafundowałem sobie krótki spacerek po dolinie, kierując się w miejsce oświetlone pierwszymi promieniami słońca. Poprawiający krążenie spacer był dobrym pomysłem, bo nie dosyć, że się rozgrzałem to jeszcze uzupełniłem nasze zapasy wody - wyszło przyjemne z pożytecznym.

Obrazek

Obrazek

Na niebie nie było ani jednej chmurki. Zapowiadał się piękny dzień, a temperatura z każdą chwilą robiła się coraz wyższa. Adaś też to musiał poczuć, bo zaczął „wygrzebywać się” z hotelu.

Obrazek
zapowiadała się lampa przez cały dzień

Obrazek

Po śniadaniu w słonecznej stołówce, pakujemy walizki i kierując się szlakiem prowadzącym na Czerwoną Ławkę, szukamy nowego adresu zameldowania. Oglądamy kilka hotelików, jednak żaden nie spełnia naszych wymogów. W końcu trafiamy na taki, który oferuje dość przyzwoite warunki, więc zostawiając plecaki i zbędny sprzęt, robimy wstępną rezerwację, a następnie kierujemy się pod południową ścianę Małego Lodowego Szczytu.

Obrazek

Po drodze natrafiamy na jeszcze jeden hotelik. Ten oferuje zdecydowanie najwyższe standardy noclegowe, toteż postanawiamy się tam przeprowadzić, ale już po skończonej akcji.
Stojąc pod ścianą, obserwujemy przebieg pierwszych wyciągów drogi, która 23.07.1932r. wytyczona została przez Stanisława Motykę. Zarówno nazwisko autora, jak i sama, elegancka linia drogi, poprowadzonej w wyjątkowo litej skale, jest obietnicą przepięknego wspinania. Zaczynamy, by przekonać się o tym na własnej skórze.

Obrazek
pod południową ścianą Małego Lodowego

Pierwszy wyciąg rozpoczyna się połogim terenem, który stopniowo robi się coraz bardziej stromy, a w końcu przechodzi w zacięcie. O ile w zacięciu jest dużo możliwości asekuracji, to już na litej płycie założenie jakiegoś sensownego przelotu jest już niewykonalne. Z tego też powodu, gdy z zacięcia, odbiłem na lewo, w kierunku płyty, liczyłem się z tym, że może być nieco „psychicznie”, zwłaszcza, że stopnie nie były za bogate. Po kilku metrach diagonalnej wspinaczki, wyluzowałem jednak całkowicie, komunikując partnerowi – „Adaś, ktoś tu wykuł schody!”. Formacja w tym miejscu jest niezwykła i gwarantuję każdemu, kto będzie wspinał się na tej drodze, że uśmiechnie się tu równie szeroko jak ja, i mój partner.

Obrazek

Obrazek

Wyciąg kończy się mniej więcej w połowie wielkiej płyty. Teraz Adaś przejmuje prowadzenie i kontynuuje wspinaczkę, z gracją pokonując kolejne metry tatrzańskiego granitu. Pod pasem przewieszek zakłada stan i ściąga mnie do siebie.

Obrazek

Zaczynam kolejny wyciąg. Niewielkim trawersem przechodzę nieco na lewo, gdzie w dużej eskpozycji przewijam się do niewielkiego zacięcia i pokonując pionową ściankę wychodzę nad przewieszki, skąd już niedaleko do następnego stanu.

Na początku kolejnego wyciągu znajduje się ciekawe miejsce, w którym należy się przewinąć o 90° ze ścianki do niewielkiego kominka. Nie ma tu dogodnych chwytów na prawą rękę, toteż cała „operacja” sprowadza się do odpowiedniego przeniesienia ciężaru ciała i zachowania równowagi. Dalsza część wyciągu, jak również cały następny oferuje wspinanie w równych trudnościach i oczywiście w litej skale.

W ten sposób dochodzimy pod ostatni, liczący się wyciąg. Pokaźną rysą wychodzę pod szeroki pas nawieszających się skał i zaczynam trawers w lewo. Szybko okazuje się, że trochę przeszarżowałem, pchając się w jeszcze większe przewieszki. Partner też to zauważa i sugeruje bym wrócił w miejsce, gdzie skała wydaje się bardziej dostępna. Wracam więc po swoich śladach, ale nie obywa się bez skoku adrenalinki – stopa pracująca tu na tarcie traci przyczepność i przez moment jest groźnie. Na szczęście pod ręką mam dość solidny chwyt, więc obywa się bez konsekwencji, ale muszę przyznać, że zestresowałem się do tego stopnia, że straciłem zapał do dokończenia wyciągu. Zewspinałem z powrotem do stanu, przy górnej asekuracji z frienda oraz haka i oddałem prowadzenie parterowi. Po chwili znowu byliśmy razem na stanie, lecz tym razem jakieś 20 m wyżej.
Według schematu do szczytu pozostało kilkadziesiąt metrów trójkowego terenu, więc dalej postanawiamy przejść na lotnej. Po drodze, ku naszemu zaskoczeniu trafiamy jednak na kolejny stan, toteż krótki odcinek asekurujemy się na sztywno, w myśl zasady „skoro jest stanowisko to trzeba je wykorzystać”. Pokonując niewielki uskok, wchodzimy już w łatwy teren, którym wydostajemy się na szczyt Małego Lodowego.

Nie dosyć, że przed chwilą przeszliśmy piękną drogę, to teraz mamy dodatkowo przed oczami fantastyczny widok. Jesteśmy zachwyceni. W którą stronę nie spojrzeć krajobraz jest urzekający. Patrzymy z góry na Ostrego, podziwiamy zachodnią ścianę Łomnicy, która zarówno z bliska jak i z daleka robi piorunujące wrażenie, ale przede wszystkim wpatrujemy się w przepiękną sylwetkę Pośredniej Grani.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po nacieszeniu oczu wspaniałą i rozległą panoramą, schodzimy w kierunku przełęczy Czerwona Ławka, a następnie udajemy się do nowego, przytulnego hotelu.

Obrazek

To był piękny dzień, a Staszek również tym razem nie zawiódł i dotrzymał obietnicy – dzięki Mistrzu!

Więcej zdjęć jak zwykle na stronie: http://mountainadventure.weebly.com/ma3 ... zczyt.html

Autor:  kilerus [ Wt wrz 03, 2013 4:12 pm ]
Tytuł:  Re: Szeroka Turnia 2461

Staszek rzondzi!!!

Autor:  Krabul [ Wt wrz 03, 2013 4:32 pm ]
Tytuł:  Re: Szeroka Turnia 2461

Foty robisz mistrzowskie. Mały Lodowy to absolutna widokowa ekstraklasa. TOP3 z miejsc gdzie byłem na pewno.

Autor:  Madness [ Wt wrz 03, 2013 4:41 pm ]
Tytuł:  Re: Szeroka Turnia 2461

Krabul napisał(a):
Mały Lodowy to absolutna widokowa ekstraklasa.


Również tak uważam - jak tam wlazłem, to zacząłem zazdrościć brygadzie, która była tam na wschodzie słońca. Postaram się namówić ich na bis :mrgreen:

Krabul napisał(a):
TOP3 z miejsc gdzie byłem na pewno

A pozostała dwójka?

Autor:  Krabul [ Wt wrz 03, 2013 5:01 pm ]
Tytuł:  Re: Szeroka Turnia 2461

SzJ bez konkurencji. A w dalszej kolejności Ganek, Staroleśna, Pośrednia i Mały Lodowy właśnie. Świstowy też daje radę. Ale na przykład na Lodowym, Kołowym, Jaworowym czy całej Martinovce nie bylo pogody do widoków, a pewnie są kozackie, także to też kwestia szczęścia.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Śr wrz 04, 2013 10:21 am ]
Tytuł:  Re: Szeroka Turnia 2461

znowu byłeś w górach ? :lol: ML ma kozacką panoramę szczególnie na Pośrednią 8)

Autor:  kefir [ Śr wrz 04, 2013 4:23 pm ]
Tytuł:  Re: Szeroka Turnia 2461

Podrasowałeś w czymś te zdjęcia czy na prawdę mieliście taką zajebistą pogodę?:D

Autor:  Madness [ Cz wrz 05, 2013 8:35 am ]
Tytuł:  Re: Szeroka Turnia 2461

Naprawdę, naprawdę ;)
16.08.2013

Autor:  stan-61 [ Cz wrz 05, 2013 9:04 am ]
Tytuł:  Re: Szeroka Turnia 2461

Foty pierwsza klasa - kozackie.

Autor:  Burza [ Cz wrz 05, 2013 1:14 pm ]
Tytuł:  Re: Szeroka Turnia 2461

Super! I droga tez wyglada przyjemnie! Grat i zazdraszczam!

Autor:  Madness [ Cz wrz 05, 2013 6:45 pm ]
Tytuł:  Re: Szeroka Turnia 2461

stan-61 napisał(a):
Foty pierwsza klasa - kozackie

Dzięki - w takich okolicznościach przyrody ciężko spier...ć zdjęcie ;)

Burza napisał(a):
I droga tez wyglada przyjemnie!

Droga jest świetna. W moim prywatnym rankingu plasuje się na szczycie listy. Polecam!

Autor:  zephyr [ Cz wrz 05, 2013 7:00 pm ]
Tytuł:  Re: Szeroka Turnia 2461

Wasza droga robi wrażenie :shock: gratuluję jej przejścia :wink:

Autor:  WILCZYCA [ Cz wrz 05, 2013 7:08 pm ]
Tytuł:  Re: Szeroka Turnia 2461

Po prostu cudnie. Zdjęcia powalają.

Autor:  semow [ Cz wrz 05, 2013 7:18 pm ]
Tytuł:  Re: Szeroka Turnia 2461

Widzę że kolebę znaleźliście tą, co i my - tylko taras był jeszcze pod śniegiem.

Pierwszy wyciąg prowadziłem prawie do końca wzdłuż zacięcia, nad trawkami wsadziłem jeszcze małego metoliusa i stamtąd odbiłem. W ten sposób nie ma takiego szatańskiego runoutu.

Trzeba przyznać że te kadry z dołu na pierwszy wyciąg wychodzą tu świetnie, dachy robią mega wrażenie.

Autor:  Madness [ Cz wrz 05, 2013 7:28 pm ]
Tytuł:  Re: Szeroka Turnia 2461

semow napisał(a):
Widzę że kolebę znaleźliście tą, co i my - tylko taras był jeszcze pod śniegiem


No chyba jednak inny domek mieliśmy - z tego, co pamiętam Wy nocowaliście w 3, a w tej naszej to nie wyobrażałem sobie jeszcze jednej osoby w środku.
...chociaż uysy może by się wcisnął ;)

Autor:  semow [ Cz wrz 05, 2013 7:32 pm ]
Tytuł:  Re: Szeroka Turnia 2461

mieliśmy 2+1, w każdym razie sądząc po zdjęciach - w tej okolicy: tuż obok szlaku, pod drogą mniej więcej

Autor:  Madness [ Cz wrz 05, 2013 7:59 pm ]
Tytuł:  Re: Szeroka Turnia 2461

Faktycznie, wszystko się zgadza.

Autor:  Mroczny [ Pt wrz 06, 2013 10:47 am ]
Tytuł:  Re: Szeroka Turnia 2461

Kawał zajebistej drogi ! Staszek to był jednak Mistrz! Graty :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/