Tradycyjny wrześniowy wyjazd w grupie znajomych upłynął jak zwykle ciekawie. Na miejsce spotkania obraliśmy Wisłę Malinkę. Zaczęło się od piątkowej imprezy, którą uświetniłem jaskółką z siekierą w zębach. Ponieważ ludzie zjeżdżali się na raty, troszkę straciliśmy kontrolę nad ilością wypijanego alkoholu
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/wisla/f01.jpg)
Drugiego dnia z 3 godzinnym opóźnieniem i bólem głowy ruszamy w góry. Przez Cieńków przechodzimy do Wisły - Czarne.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/wisla/f02.jpg)
A potem bezszlakowo prowadzę na Baranią. Pierwszy etap przez młodnik - nowy wymiar chaszczowania. Wszyscy idą za mną bez pytań. Czuję, że grupa darzy mnie szacunkiem i daje nieograniczony kredyt zaufania
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/wisla/f03.jpg)
W końcu udało się znaleźć właściwe ścieżki. Tak właśnie wygląda grzbiet którym można dojść prawie na sam szczyt Baraniej, po drodze zaliczając szczyty: Czarny, Przypór, Przysłop.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/wisla/f04.jpg)
Na Baraniej śmieci jak w Albanii... czy to prawidłowy kierunek rozwoju?
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/wisla/f05.jpg)
Beskid Śląski coraz bardziej łysy.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/wisla/f06.jpg)
Ale ma to swój urok.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/wisla/f07.jpg)
Wracamy przez Gawlasi i dalej żółtym na Cieńków. Widoków coraz więcej, kiedy tu szedłem ostatnio, pamiętam, że był las. A na zdjęciu Barania.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/wisla/f08.jpg)
W niedzielę już w lepszej formie, przy cudownej pogodzie ruszamy na grzyby. Pojawia się jesienna kolorystyka.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/wisla/f09.jpg)
Jednak jeszcze zieleń dominuje.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/wisla/f10.jpg)
Strzępek tydzień po wypadku (wpadł pod auto) w zasadzie już w pełni zdrowy.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/wisla/f11.jpg)
A już mogłoby go nie być - oj wielka strata by była.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/wisla/f12.jpg)
Typowy beskidzki las...
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/wisla/f13.jpg)
Zdobywamy Czupel.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/wisla/f14.jpg)
Zbieramy masę grzybów, ale i tak najładniejsze są muchomory
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/wisla/f15.jpg)
I to by było na tyle. Fajnie spędzić parę dni w górach
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)