Z okazji, że nieznana rzeczka Wieprzówka w Beskidzie Małym, wygrała konkurs na rzekę roku 2013 organizowany przez Klub Gaja, postanowiłem zobaczyć co to za cudo.

Strome brzegi, dołem woda. Jakoś tak inaczej niż sobie wyobrażałem.

Ale w końcu się udało trafić na właściwe miejsce.

Strzępek i Junior - zdobywcy łupków wieprzowskich

Przeszliśmy jeszcze kawałek w górę rzeki, trzeba przyznać, że jest ładna.

A potem odbiliśmy na wschód, w górę.

Zdobyliśmy Kamień i Groń Miłosierdzia, z bardzo wypasioną kaplicą/ołtarzem.

Byliśmy w lekkim szoku - jak ładnie i z pomyślunkiem ktoś to wszystko zorganizował.

Doszliśmy do zielonego szlaku na Gancarz, ale że zrobiło się dość późno odpuściliśmy "wielkie" góry i zeszliśmy na dziko do Kaczyny.

Najdzielniejszy Strzępek popisuje się cyrkowymi umiejętnościami, a Junior tylko patrzy podziwem


W Kaczynie wyszliśmy na Pańkówkę (górkę z masztem nadawczym).
Widok w stronę Leskowca.

Druga powrotna przez Kokocznik, ładnie tam jest na górze.

Z Panienki bezszlakowo w dół do Zagórnika.

I na koniec bardzo miła imprezka w doborowym towarzystwie użytkowników i sympatyków Forum Beskidu Małego

