Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 11:21 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: So lis 02, 2013 9:36 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 8:03 pm
Posty: 788
odważam się zamieścić relację z mojej wycieczki na Rohacze.
marszruta: dzień 1.Zakopane - Dol. Chochołowska - Grześ o zachodzie słońca
dzień 2. Schronisko Chochołowskie - Wołowiec -Rohacze - Smutne Sedlo - Żarska Chata
dzień 3. Żiarska Chata - Żiarskie Sedlo - Hruby vrch (Jarząbczy) - Starorobociański - Ornak - schr. Ornak (spanie)
dzień 4. powrót do Zakopanego - Kolibecka - Paulaner + kwaśnica - dom

Pogoda idealna. Forma - bywało lepiej. Trasa - męcząca............
Tak naprawdę to inspiracją do wycieczki był artykuł w NPM, a i tereny te nie były przeze mnie jeszcze zeksplorowane. Ta wycieczka miała mnie i męża mego, Sławomira, przekonać, czy chcemy jeszcze jeżdzić w Tatry i czy ich widok po wizycie w Alpach będzie satysfakcjonujący. Przekonałam się także, że będąć na tzw. tygodniu w Tatrach i omijając najbardziej popularne szlaki można i zaznać samotności, i noclegu w schronisku bez rezerwacji i nie na glebie!
Dzień pierwszy, jako że był dojazdowy, pominę. Nadmienię jedynie, iż nie było cudnego zachodu słońca z Grzesia kontemplowanego, gdyż chmury sprzysięgły się przeciwko nam. Ale że póżniej nam odpuściły, to przebaczam im.
Świt w Chochołowskiej. O 5; 30 już tłok w kuchni turystycznej. Pogoda cudna, a więc w drogę na Rohacze!
Obrazek
tak wyglądają Rohacze z Wołowca.
A na Wołowcu odkryłam wyższość parówek nad kabanosami ( jednak)

Obrazek

Zauroczyły mnie , po raz kolejny, słowackie ubezpieczenia na szlakach:

Obrazek

Wreszcie zaczęło się to, co tygryski lubią najbardziej;
Obrazek

Obrazek

W najciekawszych momentach zdjęć nie ma, bo obydwie ręce były potrzebne. Zaiste, było z czego odlecieć! Z kronikarskiego obowiązku dodam, że Rohackiego Konia pokonałam wierzchem na oklep. A tak prezentuje się Rohacz Ostry:
Obrazek

Obrazek

A tak Płaczliwy:
Obrazek

Widok na Orlą Perć Tatr Zachodnich:


Obrazek

Tak kończyła się nasza przygoda z Rohaczami: Smutne Sedlo.

Obrazek

Pełni obaw o miejsce w schronisku dotarliśmy do Żiarskiej Chaty. Dostaliśmy nocleg na stryszku, coś w rodzaju alpejskiego lagru-materace. A wejście na ów stryszek o mało nie okazało się trudniejsze niż całe Rohacze : stromo, wąsko i po linie.... Zwłaszcza trudno było w nocy, po ciemku i z pełnym pęcherzem, na zesztywniałych po wysiłku nogach. W cenie strychu żeton na prysznic z ciepłą wodą. Dodam, że spaliśmy tam tylko my we dwoje + jeden chłopak z Polski. A miejsc było z 50.

Obrazek

Poranek znowu słoneczny i bluskaj pełną gębą. Na szlaku kilkoro Słowaków. Osiągnęliśmy Żiarskie Sedlo myśląc, że już zdobyliśmy wysokość i dalej będzie łatwo (1917mnpm) i zeszliśmy do cudnej dolinki, jakby żywcem przeniesionej z Austrii. Tym bardziej, że zostaliśmy otoczeni przez stado świstaków!

Obrazek

Bardzo były wyluzowane i chętnie pozowały do zdjęć.

Obrazek

Miłe złego początki...... W dolinie, a może bardziej kotlinie, o nieustalonej przez nas nazwie, spotkaliśmy dwoje rodaków. Ucieszyliśmy się bardzo, bo już zaczęliśmy powątpiewać, czy idziemy istniejącym szlakiem.... Pusto, cicho, tylko czemu ciągle w dół??!!!! i te świstaki świstały. Wysokość stopniała do nieco poniżej 1300 mnpm. A potem znów mozolnie w górę... Szlak był zdecydowanie nieuczęszczany i przedzieraliśmy sie przez wysokie paprocie, jagodziny i chwiejące się mostki. Było tak dziko, że powiedziałam do męża mego Sławomira: "Tylko tu misia brakuje..." Otóż nie brakowało! Był i miś! Na szczęście mały i bez mamy... Nie czekaliśmy, aż się mamusia pojawi i nie robiąc już fot oddaliliśmy się spokojnym, acz zdecydowanym krokiem ku Polskiej granicy.... oczywiście, by małego nie wystraszyć....
Teraz zaczęła się moja droga przez mękę. Nie przypominam sobie, żeby którykolwiek szlak tak mnie zmęczył! Nawet miałam napisać w temacie"Najbardziej nielubiane szlaki" : zielony szlak ze słowackiej kotlinki NN na przełęcz pod Jarząbczym. Było piarżysto i stromo. Ale nie byłam tam dla przyjemności, tylko dla turystyki!
A tak wyglądałam na owej przełęczy nostalgicznie popijając misie siki (nabraliśmy wody z potoku w którym taplał się niedżwiadek) Z Rohaczami w tle.
Obrazek

Dalej już nasze cywilizowane Tatry polskie. I Starorobociański, któremu mąż mój Sławomir obiecał, że go rozkopie, bo kto tu taką bałuchę postawił? Spojrzenie na nasze Tatry Zachodnie:

Obrazek

Obrazek

na koniec miałam jeszcze bliskie spotkanie z tatrzańskim granitem gdzieś koło Iwaniackiej Przełęczy

Obrazek

W schronisku Ornak dostaliśmy bez problemu łóżko w pokoju wieloosobowym. W trasie byliśmy ok. 11 godzin.
Kilka porannych fotek na pożegnanie Hali Ornak:

Obrazek

Obrazek

A jeśli chodzi o pytanie o to, czy chcę jeszcze jeżdzić w Tatry, odpowiadam tak, chcę! I mam juz plan na kolejny sezon letni....

_________________
Wenus w Milo


Ostatnio edytowano So lis 02, 2013 10:23 pm przez Sheala, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lis 02, 2013 9:52 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 17, 2011 5:28 pm
Posty: 1479
Lokalizacja: Kraków NH
Fajna relacja, bardzo fajne zdjęcia :)

Sheala napisał(a):
A na Wołowcu odkryłam wyższość parówek nad kabanosami ( jednak)

Wyjaśnij :mrgreen:

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lis 02, 2013 10:05 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): So lis 24, 2012 7:17 pm
Posty: 1562
Bardzo fajna wycieczka, a spodnie super wpasowały się w widoczki :) Pozdr :)

_________________
nie pozwól mi zapomnieć, jak to jest tam wysoko...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lis 02, 2013 10:14 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 8:03 pm
Posty: 788
[quote="Krzysiek1980"]Wyjaśnij

Otóż sprawa jest zawiła i ciągnie się czas jakiś. Robiąc zapasy przed wycieczkami w góry ja kupowałam zazwyczaj kabanosy zwane krakukasami, a mąż mój Sławomir parówki. I trwała polemika, które z tych przetworów mięsnych sprawdzają się lepiej jako przekąska na szlakach. Ostatecznie przyznałam mężowi mojemu rację, że jednak parówki, jako mniej słone i bardziej ciapciaste lepiej przechodzą przez gardło na szlaku, zwłaszcza zagryzane pumperniklem.
A Ty myślałeś, że co??

_________________
Wenus w Milo


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lis 02, 2013 10:17 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 17, 2011 5:28 pm
Posty: 1479
Lokalizacja: Kraków NH
A nic nic, co złego to nie ja ;) I tak najlepsza jest chałwa!

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lis 02, 2013 10:20 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): So lis 24, 2012 7:17 pm
Posty: 1562
Krzysiek1980 napisał(a):
I tak najlepsza jest chałwa!

:D

_________________
nie pozwól mi zapomnieć, jak to jest tam wysoko...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lis 02, 2013 10:29 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 8:03 pm
Posty: 788
Ale nie na śniadanie!

_________________
Wenus w Milo


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lis 03, 2013 12:26 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr cze 26, 2013 7:06 pm
Posty: 213
Sheala napisał(a):
Ale nie byłam tam dla przyjemności, tylko dla turystyki!


Sheala! :mrgreen: przefajna relacja :thumleft:

ps.parówki,kabanosy...chałwa....mniam. Głodna jestem :roll: "uroki" pracy w nocy :(


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lis 03, 2013 8:21 am 
Kombatant

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 2:19 pm
Posty: 350
Fajnie się czyta rano w pracy :thumright:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lis 03, 2013 9:36 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N paź 23, 2005 9:18 pm
Posty: 2111
Relacja fajna. Trasa dość dziwna 2 dnia. Trochę szkoda że nie pociągnęliście w stronę Banówki i Siwego Wierchu. Ja w przyszłym sezonie pociągnę tam bo nie byłem . Rohacze miło wspominam. Pamiętam że na Wołowcu wielu naszych wymiękało i nie poszło dalej więc tylko Słowaków na grani spotykałem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lis 03, 2013 1:18 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
Sheala napisał(a):
Ostatecznie przyznałam mężowi mojemu rację

Chyba mężowi Twojemu Sławomirowi :) Bardzo podobają mi się tak oficjalne zwroty.
PS bardzo fajna relacja

_________________
I was blind but now I can see...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lis 03, 2013 5:19 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So lut 09, 2013 10:52 pm
Posty: 1144
Lokalizacja: Łódź
Grań Rohaczy wystraszyła kiedyś Żonę Moją Beatę. A trzeba wam wiedzieć, że Żona Moja Beata po Orlej Perci brykała jak tak koza. Na Rohackiego Konia spojrzała, zamrugała jakoś tak powiekami, powiedziała, że się spotkamy w schronisku. I tyle ją widziałem.
Tak to było z Rohaczami i Żoną Moją Beatą.
Sheala napisał(a):
Ta wycieczka miała mnie i męża mego, Sławomira, przekonać, czy chcemy jeszcze jeżdzić w Tatry i czy ich widok po wizycie w Alpach będzie satysfakcjonujący.

No weź przestań :shock:

_________________
Gdzie wola - tam droga.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lis 03, 2013 5:39 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 8:03 pm
Posty: 788
TataFilipa napisał(a):
No weź przestań


tak, tak. Starzejemy się i czuję, że to ostatnie momenty na poznawanie innych gór. Mąż mój Sławomir twierdzi, że nie chce się już kręcić wokół komina, bo jeśli nie teraz ruszymy gdzieś dalej, to już nigdy. Ale ten wyjazd przekonał nas, że będziemy wracać w Tatry. Człowiek jak już przekroczy 30, zaczyna inaczej patrzeć na upływający czas.... Zaczyna się spieszyć, żeby zobaczyć coś więcej.

_________________
Wenus w Milo


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lis 03, 2013 9:18 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
Sheala napisał(a):
Mąż mój Sławomir twierdzi, że nie chce się już kręcić wokół komina, bo jeśli nie teraz ruszymy gdzieś dalej, to już nigdy. Ale ten wyjazd przekonał nas, że będziemy wracać w Tatry.

Mąż Twój Sławomir ma podobne zdanie co co Żona Moja Katarzyna córka Stanisława.

_________________
I was blind but now I can see...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 04, 2013 9:30 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Wt lip 20, 2010 6:54 am
Posty: 160
Lokalizacja: Warmia
No i popłakałam się ze śmiechu... Ja, Ewa, żona Męża Mojego Kamila :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 04, 2013 9:53 am 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 30, 2013 6:15 am
Posty: 47
Lokalizacja: Lubelskie
Gratuluję, fajna relacja.
a to:
Sheala napisał(a):
to, co tygryski lubią najbardziej;
zalatuje mi trochę plagiatem :mrgreen:

_________________
Góry to jest to co Tygryski lubią najbardziej...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 04, 2013 1:35 pm 
Swój

Dołączył(a): Wt maja 07, 2013 6:28 pm
Posty: 49
Lokalizacja: brzeszcze
TataFilipa napisał(a):
Człowiek jak już przekroczy 30, zaczyna inaczej patrzeć na upływający czas....

Chyba jeszcze za wcześnie na kapcie i koc na kolanach :shock:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 04, 2013 2:25 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
Jakub napisał(a):
Ja w przyszłym sezonie pociągnę

Komu?


Edit:
Przepraszam, chyba opacznie zrozumiałem zdanie wyrwane z kontekstu. Chociaż.. nie wiem?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 04, 2013 4:13 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
Sheala napisał(a):
Starzejemy się i czuję, że to ostatnie momenty na poznawanie innych gór

Sheala napisał(a):
Człowiek jak już przekroczy 30, zaczyna inaczej patrzeć na upływający czas

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 04, 2013 4:56 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr cze 26, 2013 7:06 pm
Posty: 213
a jak przekroczy 40 kę to...czasem niedowidzi. Więc potrzebuje dużych obiektów do oglądania. Takich np gór :mrgreen: i w sumie wszystko jedno jakich :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 04, 2013 9:18 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So lut 09, 2013 10:52 pm
Posty: 1144
Lokalizacja: Łódź
Sheala napisał(a):
Tak naprawdę to tereny te nie były przeze mnie jeszcze zeksplorowane. Ta wycieczka miała mnie i męża mego, Sławomira, przekonać, czy chcemy jeszcze

Sheala napisał(a):
A jeśli chodzi o pytanie o to, czy chcę jeszcze, odpowiadam tak, chcę! I mam juz plan....

leppy napisał(a):
Edit:
Przepraszam, chyba opacznie zrozumiałem zdanie wyrwane z kontekstu. Chociaż.. nie wiem?

I wszędzie można coś znaleźć.
Po 30 życie się zaczyna od nowa :mrgreen:

_________________
Gdzie wola - tam droga.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 04, 2013 9:23 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 17, 2011 5:28 pm
Posty: 1479
Lokalizacja: Kraków NH
TataFilipa napisał(a):
Po 30 życie się zaczyna od nowa

:thumleft:

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 04, 2013 9:34 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 17, 2011 5:28 pm
Posty: 1479
Lokalizacja: Kraków NH
PESEL o niczym nie świadczy :wink:

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 04, 2013 9:53 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 8:03 pm
Posty: 788
mm74 napisał(a):
ja też mam same skojarzenia

hmmmm, to Wy macie takie same widocznie skojarzenia jak spotkani na Wołowcu panowie, którzy, zadawszy nam pytanie, czy byliśmy już na Rohaczach usłyszeli w odpowiedzi, że to będzie nasz pierwszy raz. Na Rohaczach. I wtedy dodali, żebyśmy uważali, bo tam raczej mało miejsca.... :roll: :roll: :roll:

_________________
Wenus w Milo


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 04, 2013 11:03 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr cze 26, 2013 7:06 pm
Posty: 213
mm74 napisał(a):
dajcie nadzieję, że po 40 też bo za rok z hakiem mnie to czeka


a proszę uprzejmie :-) naści,weź. Daję Ci nadzieję :mrgreen: Nie wiem czy zaczyna się życie,ale wiem,że zaczyna się...żyć ;-) Wzrok może i nie teges ,ale inne zmysły jakby się wyostrzają.Oraz smaki i...apetyty :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 04, 2013 11:05 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr cze 26, 2013 7:06 pm
Posty: 213
Sheala napisał(a):
I wtedy dodali, żebyśmy uważali, bo tam raczej mało miejsca....

:lol: :lol: :lol:
Sheala! trochę się zaczynam bać :roll: wszak relacje często działają inspirująco i motywująco.Tylko patrzeć jak kogoś fantazja skłoni ,żeby zbadać na ile mało miejsca i czy faktycznie za mało :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lis 05, 2013 10:12 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
Oj tak, tak. Rohacze są piękne. Nawet przy -10°C. :mrgreen:

P.S. A miejsca wystarczy. 8)

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lis 05, 2013 1:57 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
stan-61 napisał(a):
P.S. A miejsca wystarczy. 8)

Nie byłeś tam ostatnio z Wykrzyknikiem? :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lis 05, 2013 5:51 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 2:19 pm
Posty: 350
Powoli tytul relacji ewoluje w kierunku: "Sierpniowi Ruhacze" :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lis 05, 2013 8:29 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 8:03 pm
Posty: 788
bo Wam się wszystko kojarzy....

_________________
Wenus w Milo


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL